Rodowite Wenusjanki - łaczcie sie!

a ja po nocce w pracy w koncu mam wolne !!! Kurcze dziewczyny poznalam jednego fajnego kolesia przez przypadek. jak dla mnie bomba :D Tylko jest maly problem... on sie chyba mnie boi i mysli ze dostanie kosza, zreszta sam tak nawet powiedzial ze pewnie i tak go oleje.... Nie wierzy mi ze chce go lepiej poznac i ze mi sie strasznieee podoba....(Moj ideal jesli chodzi o wyglad fizyczny!!!) no i co ja mam zrobic?? w poradniku chyba tego nie bylo... no chyba ze ominelam ten rozdzial wiec zaczne czytac wszystko od nowa :D

bravo esy floresy!!! nie wiem czy taki rozdzial byl, ale jak sie ciebie boi to moze zlagodniej tak na jakis czas, zeby go sobie uglaskac :D a jak juz bedzie twoj to wrocisz do normy :)

no cos ty ja jestem bardzo lagodna !! :))) on chyba mysli ze ja jestem za dobra dla niego... za wysokie progi... nie wiem ale takie odnioslam wrazenie.

:) a ja przez święta mojego podchodziłam i rzeczywiście dopiero teraz zauważyłam ze musze mu mówić przytul, podrap ugryź w tyłek ;) mówie mu dzisiaj dlaczego mnie nie przytulisz sam od siebie? przytule stwierdził po czym przytulił ;) mówie, ze czasami mogłby tak sam od siebie.. westchnął i mówi mów mi kiedy chcesz żebym cię przytulał grrrrrrr książka prawdę mi mówi :) esy bier się za niego :) jutro męski przyjedzie :D

witam... w sumie po świętach juz czyżbym tylko ja siedziała w pracy? widze że nie było mnie przez świąteczny weekend a tu sie dużo działo...;) uczyłąm się jeździć na nartach a moje kochanie...siedzi do piątku bardzo dużo kilometrów odemnie i coś się od niedzieli, a własciwie nawet od soboty nie odzywa...mam nadzieje ze to o niczym nie świadczy, ale jak się dziś nie odezwie to zacznę się martwić !!pobudka robaczki bo nie mam z kim gadać!!

witam:) a to dziwne ze sie nie odzywa, bo moj to stale dzwoni, nawet jak w parcy siedzi i ma przerwe na obiad :) czasami to mam dosc tego dzwonienia ;) a z tym przytulaniem i calowaniem to tak jest :D ja zawsze mowie czego mi potrzeba i tyle, co ma w domu zrobic tez mowie, facet tak ma :D , on dziala na komendy ;) :) :) :) pewnie mi sie za to dostanie od meskiego, pozdrawiam!!

petit -> ja_robot :D

:D tylko tak na babski rozum to wcale nie smieszne tak z robotami :( bo my tu uczuciowe i domyslajace sie ( czasami az za nadto) a oni nic!! zadnego pomyslunku o biednej kobiecie!!! a esy sie nie odzywa, moze juz sie wziela za zdobywanie :)

no dokładnie :o to aż dziwnie nie możliwe.. ten sam gatunek a inaczej mysli i rozumuje wszystko :)

no z marsa sa przeciez :) a z robotami to mam skojarzenie jedno: moja mama zawsze mowila ze kobieta to robot wieloczynnosciowy: ugotuj, posprzataj, uprasuj, pozmywaj, dzieci, praca..........., a jak moj tata swtierdzil raz, ze cos jest nie zrobione, to mu odpowiadala, ze zle robota zaprogramowal i ze jego wina!!! w domu zawsze bylo wesolo, i ja tak tych facetow na wesolo traktuje

no ba :D :D ale ale oni też sie z nas smieją :) lece sprzątac później wpadne

Witam Moje drogie Panie !!! za nikogo sie jeszcze nie wzielam.. hmm ciezka sprawa z tym hehe :)) Nie wiadomo z ktorej strony ugryzc... ale dzieki temu moze byc ciekawiej :D Szkoda ze tu nie ma naszego marsjanina bo to co sie u mnie teraz dzieje to w zadnej ksiazce o tym nie jest napisane ;D Moze on by cos sensownego wymyslil :)))

no jak to z ktorej strony ugryźć? od tej nadluzszej :P

witajcie piękne panie

widze, że dzisiaj tylko ja uczciwie pracuję od rana, eh .... ludziom to dobrze

pracowac trzeba, facet powinien cos robic, w koncu to plec silniejsza ;) kobiety sie uciesza, porzebuja wyjasnien ;)

no ja też pracuję od rana;)

hello!

no tak, wychodzi na to ze tylko ja taki len jestem ;) tylko ja mialam tydzien wakacji latem i teraz nadrabiam :) i co dziewczyny, zadnych problemow z facetami???

Ja dzis w pracy tylko na kilka godzin :) Cale szczescie, bo na prawde potrzeba mi wypoczynku a na razie - mimo tego ze do pracy poszlam po raz ostatni w piatek - odpoczynku nie bylo, poniewaz [przyjechali w odwiedziny rodzice mojego szanownego faceta...wiec musze sie nimi zajmowac...

a jak tam facet??? ciagle te same problemy?

Niby troche spokojniej, niby przeprosil i powiedzial, ze czasem mowi szybciej niz mysli, ale jednak...oboje sie mocno zestresowalismy przyjazdem jego ridzicvow i juz bylo kilka sciec... :( Mam nadzieje, ze wyluzuje sie jak juz bedziemy miec ich z glowy

murcielago jak tam przyszło tesciowa, albo może nie pisz bo to temat na oddzielny obszerny topic:) tak facet powinien pracować, ale jak zasuwa dzień i noc żeby zapewnić godziwy poziom życia i wraca padnięty to albo macie do niego pretensje, że nie ma dla Was czasu albo podejrzewacie, że ma kochankę w pracy;) eh życie

Zgodze sie z Toba meski i nie, bo wiesz..prawda - pracuje duzo itd. zeby miec kase zeby mnie rozpieszczac ;) ALE...no wlasnie - jest wkurzony bardzo czesto i nie jest czuly i kochany jak zwykle, wiec po co to wszystko..? Na dodatek nie traktuje domu tak jak ja. Ja traktuje swoje mieszkanie jak azyl, jak kat gdzie moge sie schowac i \"juz jest dobrze\" a on przenosi wszystko na dom i na mnie :(

eeh nie wszystkie zaraz takie podejrzliwe sa!!! a facet, to niby taki swiety, co nie podejrzewa ;) a moj facet dzisiaj mi oswiadczyl, ze jest przyjecie w pracy i ze nie wie o ktorej wroci :) cierpi ostatnio (troche sie pochorowal) i mowi ze nic nie moze robic, ale na zabawe to on zawsze chetny :) nie mam nic przeciwko, a niech sie bawi!! tylko jak mi w sylwestra oswiadczy, ze on chory i nie moze nigdzie isc to ....... leb uciety :D

bo to nie jest system zero jedynkowy, albo wyłącznik do światła: pali się, zgaszone, pali się .... jesli ma sie jakis problem w pracy to nie można go tak zostawic na biurku, potrzeba czasu żeby ochłonąć, do tego tak naprawdę czas rozwiązuje większość problemów , również te z pracy - trzeba tylko to sobie uświadomić, zobaczysz z czasem twój chłopak nabierze pewności siebie i dystansu do pracy

nie ma sie gdzie wyladowac tylko w domu? powiedz niech idzie z kumplami na piwo i tam sie wylaowuje ;)

Dzieki meski :) Tez mi sie tak wydaje, ze nabierze oglady, ale nic nie mowie, bo mi znowu wypomni, ze nie pracuje w takiej duzej firmie i ze nic nie rozumiem, eh...

murcielago - ja pracuje w bardzo dużej firmie i wiem, że tak jest aniołku - impreza w pracy to zupełnie co innego jest tylko raz na jakiś czas:) imprezy w pracy mają dwojakie przeznaczenie: - poznanie się z kolegami i koleżankami (ja osobiście wolę poznawać koleżanki) z pracy - jeśli ktos umie myslec tylko o pracy to jest to również okazja do załatwienia czegoś co w oficjalnych warunkach już kilka razy zostało odrzucone i odłożone na półkę ale my tu o poważnych sprawach a jeszcze sie nie pochwaliłyscie co Wam przyniósł mikołaj?

dzieki meski za wyjasnienia ;) wiem ze tak jest w pracy, a ja to bym wolala poznawac kolezanki, bo kolegow tp mama az za nadto;) tak to jest w budowlance:) a pod choinke to dostalam... samochod moj luby mi zafundowal!!! nie lubie prezentow!!!