Rodowite Wenusjanki - łaczcie sie!

:D I nos utarty ;) Nie ma to jak darmowa sila robocza, haha

no wlasnie :( mam nadzieje ze sie pomylili i ze nie bedzie tak mocno padac ;) a jakby co to zostane na week- end w pracy i sam w zaspe wpadnie jak przyjedzie w niedziele :D zawsze sa sasiedzi, koledzy... mezowie kolezanek - zawsze jest wyjscie!! n.p. zaprosze kolezanke z mezem, maz sie zllituje odsniezy, a my plotki przy herbatce :) trzeba sobie radzic :D

no i wychodzi na jaw cała Wasza perfidia:) murcielago daj numer do Twojego chłopaka , powiem co mówisz o taniej sile roboczej aniołku - Twój facet pojechał ciężko pracować, myslę zę tej wersji będzie się trzymał a Ty od razu chcesz wykorzystac sąsiadów , kolegów itp.

Chodzi tylko o to, ze w niektore prace facet wlozy tylko malutka czesc wysilku tego cy by wlozyka kobieta..! A jak kobieta sobie cos naderwie i trzeba ja bedzie wozic po szpitalach i placic za leki i znosic humor popsuty przez kontuzje to sami powiedzcie co sie bardziej placa..?! :D

no dobrze, tylko dlaczego kobieta oczekuje w takim razie żeby facet czasem zmywał albo sprzątał skoro kobieta zrobi do dokładniej i lepiej w końcu chcecie równouprawnienia?

no, ja mam nadzieje, ze on sie tej wersji trzyma :D, jak odkryje ze sie nie trzyma to.....bedzie zle, dopoki o niczym nie wiem to jest dobrze my sie nie widzimy czasami przez 4 miesiace w roku, znaczy on wyjezdza na 10 dni i ma 10 takich wyjazdow w roku, poza tym na 2 dni, na 3 dni :( wiec gdybym miala byc zazdrosna to bym zwariowala z powodu podejrzen :D a ja pracuje ciagle z chlopami :) zazrdosc by nas zabila :) a z tymi kolegami ja nic zlego na mysli nie mialam, tylko sile robocza do odsniezania :)

Tylko wiesz meski...w dzisiejszych czasach nie jest juz tak jak w czasach zamierzchlych, ze facet mial faktycznie tego zwierza do zabicia czy dom do zbudowania wlasnymi rekami ... Nie ma juz takiego pola do uzycia swojej niebywalej sily dlaczego wiec nie ma zrobic czegos czego mu brak sily nie utrudnia i nie posprzatac razem z kobieta skoro tez brudzi..?

Wlasnie ten moj zadzwonil i spytal jak sie czuje milym glosem. Wow. JESTEM COOL! ;)

od razu brudzi, wcale nie brudzi, samo się brudzi do tego chcecie żeby ciągle sprzątać mimo , że brudu wcale nie widać jeśli nie widzisz jak zmiania się świat dla mężczyzn to spójrz na swojego chłopaka - cięzko pracuje, stresuje się tym - robi to dla Was spytaj go czy nie wolałby spedzić czasem dnia przy budowie własnego domu niz w swojej firmie

no ja mysle ze miekknie ( znaczy twardnieje) ;) ale to chyba nie powiwzane z jego sumieniem, bo generalnie to facet ma dwa mozgi autonomiczne :D a moj myje naczynia sam, bez zadnych aluzji, bez prosb!!! i pierze sobie tez i sprzata tez, bo jest czesciej w domu niz ja czasami!!! gotowac nie lubi, wiec zawsze ma w pogotoiu mrozone gotowce :D

Oj no nie badz taki. Ja sie w swojej pracy tez baaardzo stresuje, ale mimo tego staram sie nie winic za to innych i nie przynosic problemow do domu, bo jak juz powiedzialam - dom to moj azyl i miejsce schronienia przed swiatem. Ja mu nie zawracam glowy o sprzatanie brudu, ktorego nie widac, bo sama czasem mowie, ze nie widac ;) i daje sobie spokoj zeby sie zrelaksowac a nie zadreczac pylkiem kurzu. Kiedy nie pracowalam przez prawie pol roku to ja sprzatalam i robilam jedzenie i wyprawki do pracy no bo co innego mialam robic jak on zasuwal na 2 etaty..? Teraz pracujemy razem a ja to nawet dluzej, bo 50 gidzin tygodniowo a nie 35 tak jak on (!) i robimy to razem i jest ok. Jest kochany, bo jak ma dzien wolny to tez sam pomysli i zrobi pracie albo poodkurza.

hhaha :D to sie usmialam z meskiego :) prosze prosze, samo sie brudzi!!! znaczy samo sie wyczysci :D no, popatrz, przychodzi pan i wladca do chalupy i poklony mu oddawaj, bij czolem o ziemie, bo przyszedl twoj zywiciel :D i tak sie napracowal, i sie nastresowal, biedactwo a baba sie nie napracowala w domu, z dzieciakami, obiadami, odrabianiem lekcji, zakupami, rachunkami ...... nie ona siedziala spokojnie w fotelu, ogladajac seriale :D achh, ci faceci, oni maja jakas wewnetrzna potrzebe bycia podziwianym, wyroznianym, najlepszym .... ale i tak ich lubie

aniołeczku, skarbeczku Tobie to się lanie zbiera za te feministyczne poglądy

ooh, jaki wstyd, zaraz do rekoczynow, meski :( a ja taka biedna niewinna, krucha istota, a ty tak brutalnie ze mna :( ;) no coz, pozostaje mi pewnie tylko szykowac patelnie w pogotowiu :D

no nie, zamiast z pokorą przyjąć karę za swoje myśli nieczyste to Tobie patelnia chodzi po głowie:) no chyba że po to żeby przygotować bardzo smaczny obiadek

no oczywiscie, ze to do obiadku sie odnosi, nie wiem jak mozesz taka niewwina istote posadzac o cos innego ;) a kosmate mysli to ty ciagle masz :) a ty masz dziecko meski, dziewczynka czy chlopiec?

dziewczynka, jeszcze jest mała ale już potrafi dac mi się we znaki:)

bardzo dobrze :) dziewczyna z charakterem to jest to :) uwazaj meski, bo corka kreuje obraz mezczyz na podstwie zachowania wlasnego ojca, w skrocie - jaki ojciec taki caly gatunek testosteronow ;) i chcialbys zeby w przyszlosci taki jeden testosteron jej powiedzial ze samo sie brudzi i samo sie wyczysci???? ;) :D

Swiete slowa petit..!

murcielago: prosto z nieba od aniolka :D wyswiecone na amen :) niestety ale tak jest :( szkoda ze tak nie mozna pewnych rzeczy wymazac na dobre i nigdy wiecej o nich nie myslec :( meski pewnie juz poszedl do domu :(

Pewnie sie zapracowuje na smierc ;) Szkoda biedaka :D

to był cios poniżej pasa:)

co ty meski z tym : ponizej pasa ;) my tu takie mile dla ciebie ;) ty Nasze Guru :D to jest proba lagodzenia meskiego :D

no dobrze dam sie ułagodzić:)

No juuuz, no Miiiiisiaczku...

a moze jeszcze sie podąsam, skoro te łagodzenie takie miłe:p

no bardzo lakome to Nasze Guru gotowy jeszcze nas tak ciagle denerwowac zeby go lagodzic pozniej :) no i siedze po godzinach dzisiaj :(

ja tez po godzianch ale pracuję:p

A ja jeszcze 2 godziny, ale sie obijam troche, bo cicho jest i nic sie nie dzieje za bardzo... ;)

murcielago daj numer do Twojego szefa