Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kujony skazane na porażkę

Kujony zawsze pozostaną tylko kujonami...

Polecane posty

Gość Kujony skazane na porażkę

...niezdolnymi do samodzielnego podejmowania decyzji. Już dawno jestem po studiach i z moich obserwacji widzę, że tylko tacy ludzie oioągają sukces, którzy są przedsiębiorczy, otwarci na ludzi, kreatywni, odważni i inteligentni. Wszystkie kujony z LO lub z moich studiów wykonują polecenia innych i większość z nich ledwie wiąże koniec z końcem. Wybili się imprezowicze zaliczający kolejne sesje na kacu i kombinujący ile wlezie. A grzeczne, wystraszone kujony zaginęły gdzieś w tłumie, na dodatek nie poznały prawdziwego studenckiego życia, jeśli więc jesteś wystraszonym kujonem to radzę Ci odpuścić trochę zakuwanie i zacząć żyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej
też masz się czym chwalić, inteligencją to ty nie grzeszysz. Jak byłaś na studiach to zamiast się uczyc to pieprzyłaś się gdzie popadło i teraz wielka karierowiczka się z Ciebie zrobiła.Znam takie jak ty lafiryndy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawda
kujony niestety sa dziecmi wiejskich wazniakow ze starostwa i innie uwazaja ich za madrych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do no i co dalej
a Ty kto? rozgoryczona brakiem życia osobistego dziewica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamiast sie uczyc
to wypisujesz pierdoly na forum !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hm
a moim zdaniem p r a w d z i w e kariery robią ci, którzy odwagę, kreatywność i inteligencję wspierają rzetelną wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujony skazane na porażkę
na studiach miałam dobre oceny i stypendium co roku. Ale nie dlatego, ze wkuwałam, tylko dlatego, ze potrafiłłam wykorzystywać przyswojone wiadomości i że interesowało mnie to, co studiowałam. W LO ślizgałam się po przedmiotach, których nie lubiłam nadrabiając tymi, które uwielbiałam. Nigdy nie byłam wystraszonym kujonem uczącym się na pamięć, prowadziłam zawsze bujne życie towarzyskie, zawarłam kupę przyjaźni, które potem mi się przydały :P A opisuję to, co widzę, nie tylko na przykładzie własnego życia. Zarówno w LO jak i na studiach miałam tzw "intelektualnych snobów", uczących się tylko dla ocen, czytających ksiązki, które wypadało czytać i interesujących się kinem, którym należało się interesować. I teraz to oni zarabiaja średnią krajową, takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hm
Cóż, ci z mojego roku, którzy mniej imprezowali, teraz robia doktoraty na renomowanych uczelniach typu Harvard czy Oxford. I do Polski nie wrócą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujony skazane na porażkę
do hm hm, święta racja, ale kujon to człowiek, który zakuwa zamiast przyswajać wiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujony skazane na porażkę
a jeżeli człowiek nie imprezuje ze względu na swoją pasję to nie zalicza się do rzeszy kujonów. Prawdą jest, że trzeba żyć jak się lubi i odważnie wyznaczać sobie cele :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hm
Są przedmioty, na przykład anatomia, które trzeba wykuć na pamięć. Inaczej sie nie da, niestety, nawet jesli sie jest bardzo inteligentnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujony skazane na porażkę
cóż, na każdych studiach trzeba coś czasem wkuć na pamięć, ale nie o to mi chodzi. Chodzi mi o szczególny typ człowieka, takiego, który zawsze wkuwa i jego życie ogranicza sie tylko do tego. Znam mnóstwo takich osób, spanikowanych przed każdym zaliczeniem, przemądrzałych do granic wytrzymałości, a tak naprawdę pozbawionych własnego zdania i otwartości umysłu. Fajnie, ze ktoś się uczy, ale jeżeli jego życie ogranicza się tylko do zakuwania i powtarzania cudzych opinii to nic z tego dobrego nie wyniknie i taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks-kujon
W liceum wkuwalem, zeby sprostać wygorowanym ambicjom rodziców. Oni - nauczyciel i lekarz, ja też dostalem sie na medycyne (po to tak zakuwalem!). Ale po 1,5 roku spasowalem. Wzialem dziekanke, wyjechałem za granice. Potem nie chcialo mi sie juz wracac, teraz studiuje anglistyke, dorabiam w prywatnej szkole językowej i zajmuję się tm co lubie; fotografowaniem. Rodzice jakos przełkneli, a ja jestem lepszym fotografem niz bylbym lekarzem. Na medycynie trzeba naprawde ostro zakuwac, inaczej sie nie da. I przed egzaminami na nia tez. Ale przy okazji trzeba pamietac o tym, czego naprawde sie chce. Szlag mnie trafia jak widze niektorych pseudolekarzy zadzierajacych nosa zamiast zajac sie tym, czym powinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixiiii
Żeby sie wybić i zrobić kariere to głownie trzeba miec znajomosci.. niestety.. Jak je masz to niewazne czy kujon z Ciebie czy leser.. Taka prawda.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kujony naprawde nie potrafia sobie w zyciu radzic. Taka jest prawda!!! Wszystkiego ucza sie na pamiec, nie potrafia selekcjonowac informacji waznych, sa zawsze nastawieni na nauke i dobre stopnie. Nie potrafia negocjowac, bo kiedy ktos wybija ich z rytmu - gubia sie! Gdy zastaje ich nieoczekiwana sytuacja - e wiedza jak dzialac, bo w podreczniku tego nie ma!!! gdy przychodzi im podjac decyzje - nie wiedza co maja robic, bo w zadnej ksiazce nie ma co ma poczac biedny kujon!!! Kujony nie sa zdolne do zycia. Poradza sobie tylko madrzy ludzie :) wiem cos o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie
ze kujony maja ciezko brak im logicznego myslenia mja tylko wiedze ksiazkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyżówka
co racja, to racja :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubububu
Zdefiniujcie słowo "kujon"....jeśli chcecie ich osądzać. Nie wiem czy dyskutujecie o tych co uczą się z pasja, czy o tych , których rodzice zmuszają do nauki, czy o tych co wkuwają po nocach, czy o tych co dostająsie na studia z najlepszymi wynikami, czy o tych co jak kończą studia to znajdują pracę....O kim dyskutujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie
a to jest najgorsze bo taka wiedza to jest dobra w szkole zeby piatke dostac do dziennika a w zyciu jest inaczej, wiec apeluje d otych co sie jeszcze ucza przeczytajcie czasem jakas gazete ot tak zamiast wkuwac kolejna wojne na pamiec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsy
Chodziłam na kurs marketingu- i tam dowiedziałam się o statystykach i badaniach,,,,na temat kim sa ludzie którzy odniesli sukces (kasa ,pozycja kariera)-wydawałoby się ,że będą to ludzie bardzo inteligentni..Otóż jak oświeciła nas nasz pani psycholog,badania które w tym temacie przeprowadzono okazały się nadzwyczaj zaskakujące. Wcale tak nie jest! Ten sukces odnosza osoby o przecietnej inteligencji,natomiast wybitni żyją w swoim świecie.Więcej- jest wiele zawodów, np przedstawiciel handlowy, gdzie...nie przyjmuje sie bardzo inteligentnych osób!Nie chce mi się juz rozwijać dlaczego tak się dzieje. Co do autora topiku ktory taki jest zadowolony ze swoich sukcesów na studiach , a moze własnie z głupoty i cwaniactwa? Ja tez studiowalam,na dwóch kierunkach i powiem jedno ,ze o wiele wyżej oceniam system nauczania w LO.Tam każdy wiedział na co kogo stac.Na studiach wycwiczylismy sie w zrzynaniu, podkladaniu, załatwianiu, kombinowaniu.Pół ocen w indexie jest sciagnietych., ludzie są anonimowi,ocenianiani na podstawie jedneggo zaliczenia,ktore moze byc przypadkiem, wykłądowcy nie znają tak naprawde mozliwosci swoich studentow.Semestr i leci sie dalej z innym przedmiotem. N drugim kierunku był system ksztalcenia bardziej podobny do liceum-ćwiczenia bardziej aktywne (filologia) -o miesiacu -dwóch juz wyklarowało się kogo na ile stac.Nie było mwy o sciemie,widzielismy kto jest bardzo dobry, kto sobie ledwo radzi. A autor topiku to zwykly cwaniaczek ,ktoremu rozpusta uczelni wyzszych znakomicie odpowiadala, a to ze ludzie majacy wieksza wiedze i wieksze horyzonty sa wrazliwsi ,bardziej honorowi i nie beda robic z siebie świni która idzie do celu (finansowego ) po trupach-nie jest żadną nowością.niech pracują za srednia krajową ,ale przynajmniej żyja zgdnie ze swoim sumieniem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kujony sie oburzaja???? Topik jest jak najbardziej prawdziwy!!! Kiedys czytalem zale (słuszne) pewnej kafeteriuszki. Uczy się, robi dwa fakultety, ledwo wiąze koniec z koncem, ale stawia na nauke. A popatrzcie na Dode czy Mandaryne! One stawiaja na nauke?? Nie! Stawiaja na cycki, na dupe, na wulgarnosc, na glupote i prosze... Hajsu maja az sie mozna utopic w tym :) Wiec co? Wiedza, nauka, tytuly, czy spryt zyciowy??? Oczywiscie nauka jest wazna, ale trzeba wiedziec co mi soe w zyicu przyda, bo czasami potrzebna nauka do szczescia i spelnienia wcale nie jest na uniwersytetach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedactwo, no to sobie dmuchaj, bo coz poczniesz... Dobrze, ze potrafisz o tym otwarcie rozmawiac, to juz jakis sukces. Pamietaj, bedziemy cie wszyscy wspierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujony skazane na porażkę
Definicja kujona: człowiek, który ogranicza swoje życie do wkuwania, wcale nie z pasji, ale ze strachu przed zarobieniem złej oceny. Czasem taki kujon wycwania się i łaczy w grupy z innymi kujonami, aby nawzajem wychwalać się swoją wiedzą i dowartościowywać. Nie jestem głupia, żyję z godnością, robię to, co lubię i nie jestem typem cwaniaczka. I zawsze miałam srednią ponad 4. Jeżeli chodzi o naukę w Lo to jestem humanistką i nigdy nie kręciły mnie bilogie ani fizyki... czasem wagarowałam, trzymałam się z ludzmi z roznych srodowisk, a mature zdalam na samych 5, ku zaskoczeniu klasowych kujonow, ktore mialy mnie za lumpa. Na studiach wlasnie rozwinelam skrzydla, bo w koncu zajelam sie tym, co mnie interesowalo. Przy okazji wciagnely mnie podroze i jezyki obce, języków nauczyłam się za granicą, nie dzieki pieniadzom rodzicow, tylko dzieki wlasnej przedsiebiorczosci. To, co przezylam to moje, teraz prowadze wlasna dzialalnosc i na pewno nie jestem tepa. Ostatnio mielismy mini-spotkanie z ludzmi ze studiow i okazalo sie, ze wlasnie ci najbardziej towarzyscy radza sobie najlepiej. Mam tez kolege typowego naukowca, zostal na uczelni za marne pieniadze, ale robi to, co lubi i co zawsze go interesowalo i juz osiaga w tym sukcesy. Z tym chlopakiem zawsze sie przyjaznilam podczas gdy inne kujony go nie cierpialy :P Bo kujony sa ograniczone umyslowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiki maupa
Seksoholck ty psi ... (inaczej: członku psa), mnie nazwać kujonem to tak jak Kaczyńskiego wysokim. "Leser do kwadratu" - oto cfo najczęściej moja rodziciekla słyszała na szkolnych zebraniach :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki -> puknij sie w pusty lepek, albo nie, bo peknie, proznia wyssie ci oczy jeszcze i dopiero... Nie jestes pepkiem swiata i nie zawsze kazda wypowiedz jest kierowana do ciebie, psia dupo (zeby nie gorzej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiki maupa
A topik jest denny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiki maupa
To może zaczniemy się przezywać :P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujony życzą wszystkiego naj
lepszego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMGGGDDD
Moim zdajem to niezależy od tego czy ktoś urodził się przedsiębiorczy,inteligentny,a może wrażliwy,nieśmiały albo pyskaty i nieodpowiedzialny. Moim zdajem niema powiedzenia on jest taki z natury moim zdaniem to zalerzy od człowieka jaki jest jeśli jest wrażliwy nieśmiały pokorny po pracy nad sobą po 1-2 latach może być śmiały,twardy,przedsiębiorczy pamiętajmy to my decydujemy sobą a nienatura lub chemia jeśli urodziłeś się wrażliwy z natury to jeśli Ci się to niepodoba to zmień się to wkonicu Ty rządzisz sobą anie natura morzesz być osobowośćą twardą pamiętaj, ale to kosztuje pracą na d sobą a osoby inteligente urodziły się z bardziej rozrośniętym rozmumem a kujoni wkładają prace uczą się uważam że wstyd jest mowić że się jest inteligentnym każdy znaz gdyby miał rozrośnięty rozmum miał by 5 ale kujoni wkaładają wiele paracy a tak już miekażdy inteligenty by umiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×