Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lusija

Pozwolic mu isc?

Polecane posty

Gość lusija
Moze i tez tak byc bo jestem od niego starsza a tam beda koledzyw jego wieku i mlodsi moze uwaza ze zle sie bede czula w takim towarzystwie ale dla mnie najwazniejsze ze bylabym tam z nim .teraz wyszlo ze to moja wina ze nie chcialam isc i on dal sobie spokoj z namawianiem mnie. A ja tylko chcialam uslyszec od niego ze naprawde chce byc wtedy ze mna noi jednak ciagle odnosze wrazenie ze bede mu przeszkadzac bo ja jestem przeciwna piciu alkoholu a on lubi imprezy ,jeszcze mu glupotki w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja droga ..............
za dużo bijesz piany wokół tematu: ide, nie idę, ide nie idę ... mozna dostac gila. :-D Chodzisz z chłopakiem 1,5 roku i wiadomo, ze idziecie na Sylwestra razem, albo w ogóle. Nie ma znaczenia czy jestes od niego starsza czy nie, na codzień mu to nie przeszkadza, a jak z toba ma gdzieś iść to mu przeszkadza to wybacz, ale o dupę roztrzaskać taki związek. Moim zdaniem on nie jest wobec ciebie w porządku, chłopak kombinuje jak koń pod górkę i dlatego radzę się tobie zastanowić nad tym czy warto żebyś z nim była nadal, czy warto tobie marnować na takiego faceta swoje młode lata ... Jeżeli chodzi o picie alkoholu, wiadomo że każdy w ten dzień pije, ale on musi wiedzieć, że jest z tobą i musisz bezpiecznie wrócic do domu. Powinien wiedzieć ile może wypić. Na pewno nie zgodziłabym się na to że on bedzie się bawił sam a ja w domu, nigdy, nie jestes jego matką tylko dziewczyna, pozdrawiam i powodzenia w Nowym Roku :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno ...
co to znaczy, że on pójdzie sam. Chyba oszalałaś. Pójdzie z toba albo jak ty nie pójdziesz to on tez nie i koniec. Ciekawe teraz jest chory a na Sylwestra wyzdrowieje, cholerny klamczuch. Swoja drogą jak pójdziecie na tą imprezę to miej humor, nie psuj sobie zabawy i reszcie towarzystwa. Bo to o tobie nie bedzie dobrze swiadczyc, a on wyjdzie na tego pokrzywdzonego, biednego. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz jak bym
miała iść z chłopakiem na Sylwka, a on by tak mataczył, razem osobno, osobno razem to po prostu bym go olala. Niech skurwiel siedzi w domu. Zastanów się czy warto tobie się z kims takim wiązać. Przeciez ty teraz nie możesz na niego liczyc, a co bedzie potem ????????// Otwórz oczy, nie on jeden na świecie :-D Życze tobie żebyś w Nowym Roku poznala meżczyznę swojego zycia, powodzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jaka jest różnica
wieku miedzy wami ? Ciekawy jestem bo ciagle to zaznaczasz. :-D Uważam, że obojetnie jaka jest różnica wieku, jeżeli tak długo chodzicie ze sobą i jest ok to skąd te twoje skrupuły. Robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie że
nie. Chyba oszalałas on ma sie bawić, a ty masz siedzieć w domu. Jestes jego matka czy dziewczyną ????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
Jest 7 lat mlodszy a wiec roznica spora ,no ale coz stalo sie zakochalam sie . Teraz juz spasowalam , zle sie czuje i wyglada na to ze bede chora tak wiec odpuszcze mu ale nie przyznam sie ze jestem chora niech wie ze przezyje ten dzien bez niego i nie bede plakac. Narazie nie odzywam sie do niego bo nie moge z nim po tym wszystkim noormalnie rozmawiac. po sylwestrze wygarne mu wszystko bo jak sobie pomysle ze ten dzien bede spedzac sama bez niego to jest mi nie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemartwsie
ja tez jestem chora i spedze sama tego sylwka.. on tez sam bo stwierszil ze sylwek nie ma juz dla niego zadnego znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
najgorsze jest to ze on tak zrecznie sie wywinal -zwalil wine na mnie ,ze to niby ja nie chcialam .Od poczatku mowilam ze pojde z nim do momentu kiedy zaczal krecic normalnie dalo sie wyczuc ze nie pasuje mu to.Kiedy mu to wygarnelam powiedzial ze ma dosc rozmowy na ten temat i temat sie zamknal . Juz nie mam sily do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
Ale jak tu sie nie martwic majac swiadomosc ze on gdzies tam sie dobrze bawi a ja siedze sama w domu:( Ty przynajmniej wiesz ze Twoj chlopak tez siedzi w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemartwsie
to ze bedzie siedzial w domu to niemal jestem tego pewna, chcoiaz... wiadomo? a twoj facet cos kreci , poczekaj do soboty rana ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
tzn choruje juz od tygodnia -tak przynajmniej pisal, ze mial wysoka goraczke itp. kiedy zapytalam czy idze na tego sylwka odp.ze zobaczy jak bedzie sie czul w sobote , jezeli nadal zle to nie pojdzie a lezeli mu przejdzie to pojdzie bo wplacil pieniadze na sylwka i szkodaby zeby przepadly. no nic bede czekac soboty ,zobaczymy jak ostatecznie zdecyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
Do WIESZ JAKBYM: JA juz sobie postanowilam, ze nie pojde bo chyba bede chora ale nie powiem mu ze jestem, wiec w pewnym sensie mu pokaze ze mam swoj honor i na sile nie zamierzam sie nigdzie wpychac.I nawet jesli on bedzie twierdzil ze tez zostanie w domu to tej pewnosci miec nie bede bo jestesmy z roznych miejscowosci dzieli nas spory kawalek i sprawdzic go nie moge .Pozostanie mi tylko uwierzyc mu, chociaz w tej sytuacji bedzie to trudne bo nadwyrezyl moje zaufanie do niego. Mysle ,ze jednak sie skusi i pojdzie bo przeciez pewnie o to mu chodzilo , ustalil sobie formulke ze ja nie chcialam i poniekad czuje sie pewny ze to nie jest jego wina. W glebi duszy on doskonale wie ze to on zawinil ale bedzie to ukrywal .Namieszal namieszal a kiedy ja to zobaczylam powiedzialam dosc nie mam zamiaru sie narzucac i wlasnie ten moment wykorzysta bo padlo slowo nie , ze nie pojde .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
Eh nie moze mi to zejsc zglowy...jak juz wczesniej ktos slusznie zauwazyl nie jestem pewna szczerosci jego wyznan a przynajmniej teraz bo wczesniej raczej myslalam ze kocha ale nie umie tego okazac jak nalezy, a teraz jak sobie pomysle to nie pierwszy raz od roku jak nie moge na niego liczyc .Niczego juz nie jestem pewna moze tylko tego ze ja go wciaz kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi24
Wiesz,rozumiem Cię pod jednym względem. Jeśli Go kochasz,tak jak napisałaś, to ciężko Ci będzie. Łatwo jest, kiedy się ma kogoś "gdzieś " .Ale jak się kocha,to naprawdę nie jest łatwo.Rozsądek mówi swoje,a serce swoje i przeważnie serce wygrywa.W każdym razie życzę CI,żebyś była szczęśliwa.To jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
Megi..dziekuje. Przetrzymalam go dzien nie piszac ,niech zobaczy ze cos jest nie tak,nie wytrzymal jednak i odezwal sie tak milutko ze serce roscie czy jak to tam bylo ale co mi z tego jak sylwester spedze sama a on pewnie chcial zalagodzic nie przyjemny klimat jaki sie wytworzył miedzy nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno zastanów
sie, czy to ma sens żebyś nadal ciagnęła ten związek ? Co to znaczy, że go kochasz ? Kochasz kogos kto ciebie rani, kto się ciebie wstydzi, jak sama piszesz i wiesz ? Jaką widzisz wasza przyszłość ? Moja druga, marnujesz swoje młode lata, a czas ucieka i dziala na twoja niekorzyść :-D Nie wyobrazam sobie zeby mój chłopak nie chcial iść ze mna na Sylwestra czy gdziekolwiek bo nie pasuje do jego towarzystwa. Zmień go na lepszy model, znajdziesz kogos kto ciebie pokocha i zobaczysz co to znaczy byc kochaną i co to znaczy kochac. Wybacz ale ten twój chlopak to skończony kretyn. to smarkacz, który bawi sie twoim uczuciem, pozdrawiam i zyczę szczęścia u boku innego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewcze drogie
a ty wiesz co to jest miłość / Bo to co piszesz, że on ciebie kocha i ty jego, to wybacz może ty go kochasz, ale on ciebie na pewno NIE. Jak można kochać i wstydzić się ukochanej osoby, albo imprezować bez ukochanej, czy nie chcieć z nią być w każdej możliwej chwili ... w kazdym ułamku sekundy ... to jedno drugiemu przeczy. Ja dla mojej dziewczyny jestem gotowy przenosić góry, gdyby chciała dałbym jej gwiazdkę z nieba - gdybym tylko mógł i kafelek z pieca ... Liczy się tylko ONA, bo ONA jest najwazniejsza osoba na świecie. Nie marnuj na niego swojego czasu, to moja rada bo i tak on ciebie zostawi, to tylko kwestia czasu, pozdrawiam i zyczę wszystkiego naj... w Nowym Roku - Rom 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre sobie ...
on biedak chory a na Sylwestra będzie zdrowy - to skunks i tyle, chłoptaś bez jaj, i ty jeszcze pytasz czy ma iść sam sie bawić. Ułatwiasz mu życie, powiedz mu wprost, ze nie nie zgadzasz sie byc oszukiwaną i okłamywaną. Albo chce byc z toba, albo nie i droga wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin75
Jakby mu na Tobie zalezalo, to by zostal z Toba w domu albo wzial Cie na ta impre bez robienia glupich podchodow. Ile macie lat?? Piszesz, ze jest mlodszy, ale jaka jest roznica wieku miedzy wami?? Moze on faktycznie chcialby sie tam napic ostro i wie, ze ty bedziesz na to krzywo patrzec... pewnie juz z kumplami ustalili po ile wypija... wiesz jak to chlopaki potrafia sie nakrecic na bibe... po ile oni maja lat?? Tylko to takie niedojrzale podejscie z tym piciem... hmmm, to beda tam jakies dziewczyny czy nie?? Ale on kreci... napisz co sie dzieje na chwile obecna! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEEEEEEEEEEEEEEE
albo razem albo siedzicie w domu. A o godz. 24-tej zadzwon na telefon domowy i bedziesz wiedziala czy jest w domu, skonczony cham Nie daj sie okłamywać. Po co ty z nim jesteś? Nie mow, że go kochasz, bo jak mozna kogos takiego kochać, no chyba ...., że z braku laku dobry kit, ale to zła droga, droga do nikąd .... Stefano 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karin75
Sorry, dopiero teraz zauwazylam, ze pisalas, ze on jest o 7 lat mlodszy, a ile Ty masz lat?? Wierzysz, ze bedzie siedzial w domu jutro? Bo ja nie!! Jestescie ze soba 1.5, a on juz Cie oszukuje... kreci, zmysla, wymysla. po czym zwala wine na Ciebie, to takei typowe u facetow!! Znam to z autopsji!!! Wez go na przetrzymanie, nie odzywaj sie do niego.... a jutro napisalabym mu smsa: Zycze Ci Kochanie super zabawy.... A moze na tej imprezie bedzie jakas laska, ktora mu wpadla w oko i on po prostu nie chce, zebys Ty tam tez sie znalazla?? faceci potrafia byc okrutni.... Przemysl sobie Wasz caly zwiazek, wypisz na kartce wszystkie za i przeciw.... popatrz, przeanalizuj.... wyciagnij wnioski... Uczucia to nie jest prosty temat, ale pomysl o sobie.... dlaczego on ma Cie tak traktowac?? Czym sobie na to zalsluzylas?? Niczym!!! On Toba manipuluje - nie daj sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty tez chyba jesteś
porąbana jak ten twój smarkacz, bo meżczyzna sie tak nie zachowuje ;-d Juz wiesz, że akurat w Sylwestra bedziesz chora. Daj spokój. Może wiesz jakie padna numery w najblizszą sobotę w LOTTO :-D Widzisz, że facet ciebie olewa, a ty myslisz, że schwyciłaś Pana Boga za ręce. Rób co chcesz i dupy nam nie zawracaj twoimi głupotami, bo rozumu to ty nie masz (wybacz) pozdrawiam Karol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat
a ile on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
Kolego juz jestem chora wiec wypraszam sobie taki ton. Nie wiem moze sobie juz teraz wmawiam rozne rzeczy bo nie potrafie sie w tym odnalezc poprostu rozczarowla mnie strasznie myslalam ze kocha tylko robi tak, bo jest taki ,ciagle mi mowi ze nie potrafi okazywac uczuc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
On 19 ja 26. Nie bardzo wiem jak sie w tym odnalezc z jednej strony zdaje sobie sprawe ze on dopiero wkracza w dorosle zycie ,potrzebuje rozrywek wiec nie wiem czy powinnam juz na poczatku az tak go ograniczac ,wszedzie z nim lazic czy dac mu troche luzu ,niech sie wyszaleje bo tez to jest ten okres na zabawe. Boje sie ze jezeli bede mu caly czas gledzic co ma robic ,jak gdzie chodzic itd odstrasze go tym nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten twój facet
to niedojrzały smark, matko święta, 19 lat... teraz już wszystko rozumiem. Dlatego jestem zwolenniczką związków z różnicą wieku, ale w drugą stronę. Nie powinnaś wmawiac sobie, że skoro on "dopiero wchodzi w dorosłe życie", to automatycznie musisz pozwolic mu na "wyszumienie się". Co to za sformułowanie??? Jeśli jesteście razem - i to od 1,5 roku - to wszystko robicie razem, chodzicie razem, świętujecie razem. A jesli facet jesdnak potrzebuje się "wyszumieć", no to trudno, do stałego związku nie dorósł i nie warto sobie nim głowy zawracać. Za 4 lata on jeszcze będzie gówniarzem, zapewniam Cię, a Ty bedziesz miała już 30 lat i co wtedy??? Nadal będziesz czekała, az się chłopak wybawi do woli??? Lata lecą, nie trać czasu na tego smarka. Apropos Sylwestra, też bym nie poszła, bez łaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
Ja nie wiem tego czy on sie mnie wstydzi , mysle ze nie , bo nie wygladam na swoje lata, a duzo mlodziej , jest o mnie bardzo zazdrosny a na tej imprezie wiekszosc to jego koledzy i moze ze 3.4 kolezanki jego kuzyna - duzo mlodsze nawet od niego samego . On zdaje sobie sprawe z tego ze jestem starsza i powazniej patrze na pewne sprawy i moze tez myslec ze taka impreza wyda mi sie za dziecinna, bo beda tam koledzy nawet mlodsi od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusija
wszystko ok tylko ja nie potrafie sie od niego uwolnic - ja go kocham. Wiem, trudno uwierzyc ale tak jest i ciagle wierze ze zmadrzeje.Mysle ze po sylwestrze powiem mu o tym wszysatkim i dam ostania szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooo matko
nie roumiem stwierdzienia: "on mnie ze sobą ZABIERZE".... zabrać na Sylwka można koleżankę, która nie została nigdzie zaproszona i zabierasz ją ze sobą, żeby nie siedziała sama... para (chlopak i dziewczyna) poprostu IDZIE na Sylwka RAZEM... nikt nikogo nie zabiera niezależnie do czyich znajomych sie idzie... poprostu jesteście RAZEM i idziecie RAZEM... zabrać kogoś to tak jakby robić mu łaskę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×