Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dog in the fog

KTO SPĘDZA SYLWESTRA TYLKO Z FACETEM?SAMOTNIE-??

Polecane posty

eh, no ale tu nie chodziło o przechwalanie się ile to kto miał zaproszeń i ile odrzucił i że spędza wieczór z facetem.. Mnie boli to że nikt nas nie zaprasza, znajomi kryją siępo kątach, a zresztą tak naprawde to nie mam żadnych koleżanek, a raczej znajome ze studiów i to wszystko. U mojego faceta syt. wygląda podobnie. Tak to jest jak sięczłowiek poświęca studiom i związkowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po raz
no cóż... nie przejmuj się... ja też nie mam wielu koleżanek - tylko te ze studiów (zresztą od tygodnia mam tytuł magistra ;)) i pracy. I wcale nie narzekam. Mój chłopak ma za to bardzo dużo znajomych... Jakoś sobie radzę, ale wiedz że też bym chciała czasem wyjść i pogadać z przyjaciólkami. Cieszę się jednak ze mam tego mojego jedynego Misiaczka, który odmienił moje życie, nawet za cenę zerwania z moimi znajomymi, którzy okazali się egoistami. Bez niego nigdy nie rozpoczęłabym studiów, byłabym innym człowiekiem i wcale nie żałuję mojej decyzji. Kiedyś często imprezowałam, a teraz chętnie siedzę w zaciszu domowym tylko z Miśkiem, a od czasu do czasu wychodzimy do znajomych, do pubu, ale Sylwestra chcemy spędzić tylko we dwoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez sami bedziemy w ta noc...jego znajomi mnie nie lubia:P a moi albo sie potracili:( i co najlepsze ostatnio mialam z moim"chlopakiem"?! duze problemy...wiec tylko on mi zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto to
ja prawdopodobnie spedze go tylko z moim ukochanym i jest mi wlasciwiwe wszystko jednko tzn ciesze sie na to bo to on jest najwazniejszy a nie potrzebna mi masa ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebeka zając
ja spędzę sylwka z moim facetem i narzekam, bo co roku , no prawie, to samo. chciałabym gdzieś się bawić, ale nikt nas nie zaprosił.....chyba nikt nas nie lubi.mieliśmy ze znajomymi jechać zagranicę, nic z tego nie wyszło. oni nie wykarzą się żadną inicjatywą, ja mam dosyć organizowania wszystkiego, zawsze ja.perspektywa ostatniego dnia w roku spędzanego na jakims rynku miasta, jest co najmniej nudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebeka zając
ja i mój man:skoro jesteśmy życzliwie nastawieni do ludzi, czemu w sylwestra tak mało osób o nas myśli? macie to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarlotka..
Dziewczyny ale najważneijsze ze jestescei z ukochaną osobą.. :) A cop mają powiedziec samotne osoby?? Ja w tym roku wolałabym sylwka spędzic tylko z moimKochaniem a szykuje sie impreza u jego kumpla na która musimy iść bo jak nie przyjdziemy to zaraz będzie jakiś mega foch :( A poza tym jego koledzy dziwnie sie bawią.. dla jednego najlepiej to wtedy jak sie totalnie schla a drugi jak ma dostep do komputera z pornosami.. :o Dobrze ze beda jeszcze inne osoby bo bym chyba zwariowała.. Jednak stwierdzilismy, ze najwazneijsze to to ze bedziemy razem tej nocy, wiec na pewno bedzie cudownie.. :) Pozdrawiam i noski do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osesazesnu
A nas będzie 80 osób... w górskim klimacie.... w tym 6 najlepszych psiapsiółek .. i zapowiada sie sylwester stulecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebeka zając
tak, kiedyś spędzałam samotne sylwestry i fakt - były gorsze, tak chociaż we dwójkę możemy ponarzekać, żze nikt nas nnie lubi. ale to nie znaczy, że jest fajnie. tak marzę o grupie sprawdzonych przyjaciół......ale to mnie nie dotyczy lubma miejsce tylko w filmach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj misio chcikla spedzic w domowym zaciszu tego sylwestra, ale mi sie to jakos nie widzilao.. ja jestem typem rozrywkowej dziewczyny ktora lubi potanczyc powyglupiac sie ze znajomymi tylko jest jeden problem ze beda tam prawie sami moji znajomi (ok 40 os) no i nie wim jak on sie bedzie czul, ale umwoilismy sie juz ze pojdziemy. a co do sylwka w domu tylko we dwoje... hmm no nie wiem jak tam kto woli, pieszczotki sexik wyglupy moze byc fajnie ale ja wole w szerszym gronie na czele z moim misiem. a co do tego ze przyaciele sie odwracaja ode mnie takze ale wiecie co? mam to w du pie poniewaz przyjaciel ktory odwraca sie do ciebie plecami nigdy nim nie byl ! 3mam sie tej zasady i jak narazie mam jedna osobe o ktrej moge powiedziec z calym szacunkiem ze jest moim przyjkacielem p.s sory za literowki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA PRAWDOPODOBNIE TEZ WIECZOR SYLWESTROWY SPEDZE Z MISIEM CHOCIAZ CALY CZAS SIE ZASTANAWIAM CZY NIE JECHAC Z NIM W GORY I SPEDZIC TEN WIECZOR ZE ZNAJOMYMI(JEGO) ON ZROBI TO CO JA BEDE CHCIALA, A MI OSTATNIO SIADŁ TOTALNIE \"OSRODEK DECYZYJNY\" I NIE JESTEM NAWT W STANIE WYBRAC RANO SKARPETEK HMMM... A CO DOPIERO TAAAAKA DECYZJA:(.... SAMA NIEWIEM CO SIE ZE MNA DZIEJE, MOZE ZIMOWA DEPRESJA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebeka zając
40 znajomych?! jak to sie robi że sie ma tylu znajomych wartych uwagi, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezczmien na oku
Ja mialam zamiar zostac w domu z mezem ale okazalo sie ze zostalismy zaproszeni do jego znajomych i nie wiem czy pojde czy nie. Jakos ci znajomi nie przypasowali mi, zreszta przez caly rok nie widywalismy sie moj maz ze swoimi kumplami widywal sie bo lacza ich interesy zreszta zna ich nie od dzis, gorzej ze ja nie zabardzo przepadam za zonami tych kolesi. Sa takie sztuczne poprostu jakos sobie nie przypadlysmy do gustu;) No i mam dylemat isc czy nie, zlac to ze za nimi nie przepadam czy zostac w domu. Pobawilabym sie bo przez ostanie dwa lata tylko uczelnia i nic wiecej. Zero rozrywek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebeka zając
jak są? prosze o szczegóły, bo nie kumata jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****dzida****
JA SPEDZAM TYLKO Z CHLOPAKIEM I JESTEM BARDZO Z TEGO POWODU SZCZESLIWA.HOTELIK...DOBRE WINO,SEKS...I O TO CHODZI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia XXX
a my do konca nie wiedzielismy czy bedziey pracowac w sylwka no i teraz wiemy ze nie,ale nie ma miejsc juz nigdzie wiec jedziemy w sylwka do jakiejs wiochowej dyskoteki sie powyglupiac,odstawie sie na maska zeby go rozgrzac a potem przeniesiemy zabawe do lozeczka -umowilismy sie ze kazde z nas organizuje jakis gadzet na te noc(o podtekscie seksualnym) a le kurcze nie oge znalezc nigdzie kajdanek z futerkiem wiem ze sa w zabawkowych,ale w moim miescie prawie nie ma sklepow shit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u WAGA
WAŻNE !!! Nie róbcie tego samego błędu jaki ja popełniłam kilkanaście lat temu .Zakochana ,zgodna,dobra , a on nie lubił moich koleżanek , moich znajomych , sam też nie miał kolegów, no to nie chodziliśmy , wszyscy się bawili , a my sami bo on wolał w domu , potem , małżeństwo, dziecko , on do pracy ,ja do pracy,tylko on został moim szefem, on bożyszcze w pracy, ja szara myszka,lojalna wobec męża,bez znajomych , koleżanek , bez telefonów, bo juz nikt do nas nie dzwonił oprócz naszej rodzinki, a wszystkie uroczystości spedzaliśmy znowu sami w domu tylko on już sie tylko gapił w telewizor .....i zaczęłam sie dusić w tym związku , zrozumiałam ze oprócz tego jedynego chłopa ważne jest jeszcze inne życie , ważni są przyjaciele , znajomi, stare psiapsiólki, to też jest istotny element życia, popadłam wstraszną deprechę , i długo odbudowywałam mój świat na nowo. Teraz tego mojego ważnego świata bronie , bo samotność w związku jest gorsza od innych samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he
ja tez spedze sylwka zmoim chlopakiem...w domku:( wolabym isc na jakas impreze ale co zrobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NUTELKA...
Ja tez z facetem spendze sylwka dobre jedzonko , szampanik, seksik i nie narzekam troszke przed blok sie wyjdzie postrzelac i bedzie siuper :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupieeeeeeeeee
Moj facet tez chcial siedziec ze mna w domu na sylwka ale ja sie nie zgodzilam, po co mialabym sie smucic, ja sie chce wyszalkec!!! tEz nie chodze nigdzie ze znajomymi tylko ciagle z nim nie przeszkadza mi to ale jak sie jest w zwiazku to trzeba zrezygnowac z niektorych rzeczy, to chociaz ten jeden dzien chce poszalec z innymi!!! Tzreba se chlopa wychowac hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu dużo gadać, ja wiele bym dała żeby dzisiejszy wieczór spędzić z odpowiednim facetem. I wcale nie byłabym wtedy samotna. Samotnie to tak jak ja, w pustym, zimnym mieszkaniu, przed tv. nawet upić się nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×