Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arotka

Żony mężów SW

Polecane posty

Gość wypowiem sie
zaraz bo sie pogubułam... jaki zwyczaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie
tak zgadza sie w Kaliszu jest ośrodek szkolenia podoficerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
Zwyczaj że chodzi się samemu a nie z żonami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
A co dzieje się w kaliszu?? Ba M tam był na szkoleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie
w druga strone tez to działa niechce zeby mąż zemna chodził na takie imprezy. pracownicy SW to bardzo specyficzna grupa osób, są zzyci ze sobą maja te same problemy i tematy. ta praca wiąze sie z wielkim stresem, czesto tez niebezpieczenstwem bezposredniej utraty zycia.na takich imprezach czesto porusza sie takie tematy, a naogól niechcemy zeby nasi najblizsi wiedzieli i martwili sie. pozatym po kilku głebszych rozmawia sie juz o wszystkim, a wiadomo są czesto bardzo wazne "scisle tajne" sprawy. a pozatym po alkoholu bedac we własnym towarzystwie robią sie wulgarni, agresywni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
Właśnie też mnie ta tajemniczość denerwuje, przecież tak samo jak z kumplem z pracy M może porozmawiać ze mną jak coś go dręczy nie rozumiem dlaczego nie możecie się zwierzać najbliższej osobie?? Brak zaufania? Przecież będąc w związku trzeba dielić radości i smutki. Chociaż M ostatnio wszystko mi mówi zmienił się, bo jak zaczął tam pracować to było strasznie a teraz po 3,5 roku jest już lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam...
tak szczerze mowiac to nawet nie chcialabym byc na takiej imprezie...lepiej tego nie widziec jak sie tam nie pracuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
Ale u nas te imprezy są niekoniecznie tam tylko w miejscach czasami niekoniecznie przyzwoitych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam...
moj pracuje tam rok...nie mowi mi o wiekszosci sprawach bo nie wolno mu..i ja to rozumiem i potrafie uszanowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie
to niechodzi o brak zaufania, to jest raczej potrzeba chronienia Was, no i niemowi sie o tych sprawach, bo po opuszczeniu zakładu chce sie wymazac wszystko z pamieci i to tak z dnai na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
To po co potem pić i o tym rozmawiać jak się chce o tym jak najszybciej zapomnieć. Nie lepiej spotkać się w mieszanym taowarzystwie i zabawić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie
tylko czy my potrafimy sie bawic widzac to wszytsko...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam...
daj spokoj nie mecz sie..jesli maja takie imprezy sluzbowe to niech chodzi...a Ty nie mysl juz o tym bo sie kobieto zameczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
Witam masz rację w końcu mu ufam, a zresztą nie jest to częste oni są chyba inni niż policjanci i żołnierze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
Jak się naczytałam na tym forum o mundurowych to się załamałam że gadają tylko o panienkach i lubią przygodny seks (z małymi tylko wyjątkami), czytałaś to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie
nie no bez przesady. znam troche osob z tej branzy ale to co napisałas to mnie zszokowało. jaki przygodny sex itp??? nieznam osoby u nas w słuzbie ktora taka by była. a pozatym moze policjanci maja wiecej okazji??? nas jak zamknął rano o 8 to jestesmy pod kluczem do 16 i niema nawet szans pomyslec o czyms takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
Ide zapalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
Wiecie co nie myślcie sobie, że jestem jakaś dziwna. Tylko jak się naczytałam tutaj o zdradach i o życiu tych kobiet z mundurowymi to się przeraziłam. Kobiety piszą, że połowa nocek czy służb jest wymyślona a potem się dowiadują o romansach. Policjantka pisze, że u niej w pracy faceci rozmawiają tylko o panienkach. Z drugiej strony ufam M i jakby mi coś takiego zrobił to bym chyba umarła bo żyje chyba na innym świecie nie myślałam że tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam...
no a czy Twoj mąz choc raz podejrzanie sie zachowywal albo oklamal Cie ze tak strasznie sie martwisz?musisz mu ufac, nie ma innej opcji...ja wychodze z zalozenia ze jesli bedzie mial zdradzic to zdradzi a ty nic na to nie poradzisz...ja znam wielu kolegow z pracy mojego meza i oni sa naprawde swietnymi facetami, moze troszke zwariowani ale to im na zle nie wychodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam...
jest tu kto?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
Masz rację. Tylko żeby wszyscy mieli takie zdanie już mam mętlik w głowie. Nie mam żadnych powodów do zazdrości ale już taka jestem to zaczęło się po porodzie i prawdopodobnie mam zaburzenia hormonalne może to od tego. A przed okresem to jestem taka nerwowa że się dziwie że M ze mną wytrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam...
powiem Ci ze jestem wlasnie w trakcie leczenia sie z zazdrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
To może powiesz mi jak to się robi bo ja sobie nie radzę. Jest okres, że się opanowuję ale potem to wraca ze zdwojoną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam...
staram się wyluzowac troche...i wlasnie powtarzam sobie ze jesli ma mnie zdradzic to i tak to zrobi i jesli chcialby wogole zradzic to juz dawno by to zrobil...jest przeciez ze mna, to mnie kocha, jest szczesliwy...choc przez ta moja chorobliwa zazdrosc to jest szczesliwy coraz mnie, wiec myślę ze nie ma co się zadręczac niepotrzebnie...oboje meczymy sie okropnie, ta moja zazdrosc wykancza mnie i jego...i wlasnie przez nia moze być zle..bo jesli ja bede mu wpierala ze mnie zdradzi albo wywinie jakis numer to wkoncu to zrobi bo pomysli skoro i tak mnie oskarza to niech chociaz ma za co..nie może tak być w zwiazku..wiem ze on mnie kocha i wiem ze nigdy nic zlego nie zrobil..nie zrobil nic co by mnie bolalo, a ja takie cyrki odstawiam ta swoja zazdroscia..to jest okropne...przeraza mnie to i przerasta w niektorych momentach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
Ja mam tak samo a długo jesteście razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam...
tak szczerze mowiac to on nie jest moim mezem. jestesmy ze soba trzy lata a on pracuje w SW rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
a mieszkacie razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arotka
No tak tylko czytałam od początku i trochę sie zmartwiłam te wypowiedzi policjantki i inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***********
Wiele osób które sie tam wypowiedziały,niestety nie znaja tak naprawde mundurowych,tylko powtarzaja czasmi zwykłe plotki;)Tak naprawde to w wiekszosci swietni faceci,mezowie i ojcowie:)A ze prace maja stresujaca,to juz nasz w tym głowa aby chcieli wracac po pracy do domu gdzie czeka na nich kochajaca i wyrozumiała zona,lub partnerka:D Pozdrawiam cieplutko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×