Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...pytanie...

co zrobić gdy rodzice

Polecane posty

Gość betsiLu
do ...pytanie... ---> Nie jesteś sama, ja też miałam podobny problem z rodzicami mojego chłopaka, a zwłaszcza z jego mamą ;) Dzwoniła non stop, kiedy się spotykaliśmy, potrafiła mu nawet powiedzieć "wracaj natychmiast do domu" (miał 20 lat).Ten strach o niego wynikał chyba przede wszystkim z tego, że jest między nami spora różnica "światopoglądowa", tak jak i w twoim przypadku. On wychował się w bardzo katolickiej rodzinie, ja nie. Ale mój facet w przeciwieństwie do twojego umiał się postawić. Kiedy byliśmy ze sobą jakieś pół roku, ogólnie to wszystko "dograliśmy" między sobą, pogadał z mamą i powiedział jej, że ma nie wydzwaniać, nie siedzieć z nami ciągle w pokoju i przede wszystkim - że ma przestać się denerwować. Poskutkowało :). Ja ze swojej strony postarałam się, żeby mnie trochę bardziej poznała, byłam u nich kilka razy na obiedzie, w święta, chodzimy czasami razem do kościoła. Chyba jest po prostu spokojna bo widzi że jej syn się nie zmienił pod moim wpływem na gorsze, tylko na lepsze. Sama mnie zaprasza, zagaduje, jest uśmiechnięta, po prostu widzę, że mnie polubiła. Jeździmy razem na wakacje, on przyjeżdzą do mnie na weekendy bo studiuję dość daleko od rodzinnego miasta. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła spać u niego w domu...z nim w jednym łóżku! A obok w pokoju jego rodzice... ! Nawet gdyby oni byli najbardziej liberalni to i tak bym nie mogła! Są pewne zasady, których trzeba przestrzegać...w każdym domu, zwłaszcza, jeśli jego właściciele je wyraźnie określili. Dziwisz się, że jego matka tak reaguje? Ja w ogóle się nie dziwię. I chciałam jeszcze zaprotestować przeciwko uogólnianiu, że lepiej dac sobie spokój, jeśli między ludźmi występują jakieś różnice, np. religijne (ktoś wcześniej o tym pisał). My akurat wytworzyliśmy w naszym związku "nową jakość". Trochę jego konserwatyzmu i mojego liberalizmu dało super mieszankę równowagi:). Oboje się zmieniliśmy, myślę, że na lepsze. A tobie ...pytanie... radzę się zastanowić czy ty chcesz odizolować swojego faceta od rodziny, czy może coś pozytywnego wnieść w jego życie. Daj mu trochę spokoju, bo chłopak jeszcze bardziej się pogubi między zakazami rodziców a twoimi pretensjami. Spróbuj jakoś to wszystko delikatnie poukładać, jeśli co nanim oczywiście zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mira..m..
daj sobie z nim spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×