Już nie wytrzymuję tej samotności....

Czy tez czujecie sie tak bardzo samotni?Nie potraficie zatrzymac kogos przy sobie?Bo ja jestem beznadziejna..chce kochac ale widocznie jestem skazana na samotnosc,bo juz 2 lata nikogo nie mialam.Co robie nie tak?Nie jestem brzydka a jednak.Juz sama nie wiem co robic...

Gdybyś nie była brzydka to miałabyś mase chetnych, moglabyś wrecz wybierać. Tak, tak. Niebrzydkie dziewczyny zawsze maja adoratorów bez względu na to jak trudny, czy wrecz zdefektowany maja charakter.

żeby nie było... wybacz, ze to tak płytko opisuje, ze sprowadzam wszystko do wygladu... ale wlasnie tak NIESTETY jest

do life is brutal....mylisz sie okropnie zta uroda....jestem ladna ..oryginalana ...a jestem teraz sama....rok ponad choc mialam przelotne romanse...ale to sie nie liczy...podobam sie a mimo to nie uklada mi sie....bo o powodzeniu w milosci nie decyduje tylko uroda a postawa

wszyscy faceci dziwia sie ze jestem sama..ale tak jest

lepiej być samotną niż z byle kim. uroda nie ma tu nic do rzeczy. :D

samotna ile masz lat?

ja tez jestem tego zdania..ale place duza cene...bo nie wiaze sie z nikim na sile, ale z tym z kim naprawde chce byc

tez jestem samotny mam 31 latek :( :(

bzdury gadasz life is brutal, nie ktorzy mowia ze jestem sliczna, i nie moga uwierzyc ze jestem sama, a jest tak

samotny skad jestes?

oliwia33, a czemu owi faceci sie dziwia Twojej samotności zamiast starać być z Toba?? Wiesz, jest też inna opcja... Która dotyczy wlasnie tych ładnych... po prostu zdaja sobie sprawe z tego ze sa 'niezłe' i zbyt wiele oczekuja od faceta. Moze Ty oczekujesz wlasnie jakiś zbyt hmm,... niezwyklych rzeczy?

Ale atrakcyjność fizyczna jest kluczem do pierwszego spotkania. Ładna kobieta przyciąga dużo więcej mężczyzn do siebie niż zwyczajna dziewczyna. Z osobistego doświadczenia mogę powiedzieć, że duzo łatwiej przełamać mi moją nieśmiałość i zbliżyć się do ładnej dziewczyny niż do przeciętnej. Niestety prawda brutalna. Ładną dziewczynę każdy od razu zauważy, a ta przeciętna musi ująć faceta w inny sposób. Inna sprawa, że te ładne to zwykle okazuja sie straaaaszne puste i zepsute, ale musi upłynąć trochę czasu, aby facet to zauważył. Trochę jest tak jak z samochodami. Każdy facet chciałby jeździć tym najpiękniejszym, ale zwykle okazuje się że akurat ten model jest zbyt drogi, za dużo pali, trudno go utrzymać itp. Ale każdy marzy o tym aby chociaż raz taki model wypróbować. W końcu jeździmy tymi przeciętnymi. Z dziewczynami jest podobnie. Każdy marzy o tej najpiękniejszej, chociaż o tym aby spróbować być z nią, a w końcu żenimy się ze zwykłymi dziewczynami, które okazuja się super żonkami i matkami.

A ja tydzien temu rozstalam sie z facetem po 3 letnim zwiazku i ide w srode do psychologa bo juz dluzej tego zniesc nie moge, jestem wrakiem czlowieka i zyc mi sie nie chce. Mimo wszystko nie chce wracac do niego bo w koncu ze tak powiem podgrzewana jajecznica nie samkuje juz tak samo. Jaki jest najlepszy lek aby sobie jakos poradzic?..

z Warszawy

dlaczego nie sa ze mna? mam dobry charakter...ale nie ktorzy mi nie pasuja...poprostu czuje ze nie akceptuja mnie do konca, nie dokonca sie dobrze czuje....nie ktorzy chca romansu bo sa ode mnie duzo mlodsi np.10 lat,ktos inny twierdzi ze jestem prowokujaca i ze bawie sie jak zabawka facetem,,,kokietuje i na dystans..ale ja jestem ok..tak jakos mnie odbieraja ...nie wiem czemu czasami tak sie zachowuje...nie chce sie nikim bawic a napewno uczuciami

dlaczego nie sa ze mna? mam dobry charakter...ale nie ktorzy mi nie pasuja...poprostu czuje ze nie akceptuja mnie do konca, nie dokonca sie dobrze czuje....nie ktorzy chca romansu bo sa ode mnie duzo mlodsi np.10 lat,ktos inny twierdzi ze jestem prowokujaca i ze bawie sie jak zabawka facetem,,,kokietuje i na dystans..ale ja jestem ok..tak jakos mnie odbieraja ...nie wiem czemu czasami tak sie zachowuje...nie chce sie nikim bawic a napewno uczuciami

Mam 24 latka.Do life is brutal.Podobam sie chlopakaom ale nie potrafie ich zatrzymac przy sobie.Kiedys kolega mi powiedzial,ze to dlatego ze nie daje d..y na pierwszej czy drugim spotkaniu..debil.

ja chodziłam do psychologa dobre 3 lata...po roku udalo mi sie stworzyc dobry zwiazek...choic trudny...polecam psychologa terapie...

no wlasnie i tez nigdy nie daje.....d...i moze dlatego tak jest

Do Oliwii : chyba tez pojde do psychologa bo chyba wina lezy po mojej stronie.Top chyba ja mam taki charakter czy cos?Choc wiem,ze jestem lubiana dziwne..

wydaje mi sie ze nie ktore laski radza sobie lepiej...z facetami...obserwuje..a zawsze popelniam blad albo sama nie wiem co jest grane

czasami mysle ze to przeznaczenie..wyobraz sobie ze mam 9 lat wiecej niz ty....obserwuje laski...kreci sie kolomnie ktos...zawsze....ale przelotny romans na prawde malo mnie obchodzi..a faceci oczekuja seksu od razu a to mnie nie bawi bo nie mam pewnosci co z tym bedzie...

Oliwia 33, napisz moze do mnie jak masz ochote,prosze. moj numer 7929817

a ja potrzebuje bycia zfacetem....bliskosci...a nie ktorzy mowia seks a potem sie zobaczy...irytuje mnie to

samotna tak bardzo.idz do dobrego psychologa i przepracujesz relacje...bedziesz wiedziala ze zrobilas co w Twojej mocy jestes 9 lat do przodu niz ja......ja robilam na biezaco, przepracowywalam z psychologiem i jest milatwiej...czekam na wlasciwego faceta....

Masz całkowitą rację Oliwio.Ja właśnie szukam kogoś na dłużej,a faceci szukają tylko kogoś do łóżka,a nie żeby ktoś go kochał i był z nim dłużej..by conieniał w nim coś więcej niż tylko jego interes...Faceci są jednak beznadziejni!

to ze facetowi zalezy na łózku to jedno...i to ok..ale ze jak nie zalezy na mnie na tym jaka jestem to niech idzie sobie...ale czasami mysle , ze bez łózka nie utrzyma sie faceta...ciekawe co mysla o tym faceci, jesli sa tu tacy to niech pisz`ą

mysle,ze krzywdzicie facetow swoimi o)olnikami. Ja rowniez nie mam dobreych doswiadczen z kobietami,ale staram sie nie uo)olniac i wierze,ze sa jeszcze wartosciowe kobiety.Kazdy czlowiek jest inny.

\"Faceci są jednak beznadziejni\" - Trochę uogólniasz chyba :) Czasami jest nam (facetom) trudno się przyznać, że nie jesteśmy macho, którym zalezy tylko na łóżku.