ból podczas współżycia

witam.. mam problem związany z tym zagadnieniem wlasnie. mam 25 lat, moja dziewczyna 20, znamy sie od 6 miesiecy. na początku było niby nic wielkiego, letnie randkowanie, potem sie w sobie zakochalismy tak na poważnie. nie wyobrażam sobie bez niej życia, jest dla mnie kimś bardzo ważnym. po jakimś miesiącu znajomości doszło do zbliżenia.. było fajnie - przynajmniej mi się tak wydawało. wydawała się być zadowolona, choć czasem narzekała na ból. po jakimś czasie dowiedziałem się, że cierpi na nadżerkę macicy i musi się leczyć..ok. 4 miesiące abstynencji, było ciężko ale jak człowiek kocha... w końcu rekonwalenscencja się skończyła, znowu mogliśmy się kochać.. znowu ból. i tak przy każdej próbie. kupiliśmy żel nawilżający (Feminum) - nic nie pomogło. niby jest ok, jest nastrój, jest podniecona, nie mam problemu aby w nią wejść..po paru ruchach widzę grymas na jej twarzy i tracę ochotę na seks - w tym wszystkim zawsze sprawianie przyjemności drugiej stronie fascynowało mnie najbardziej.. jestem lekko podłamany, ona myśli że z nią coś nie tak.. nie chce jej stracić, ale mam duże potrzeby i nie wyobrażam sobie kochać się raz na miesiąc myśląc tylko o tym jak bardzo ją boli. myślałem że to kwestia praktyki, przyzwyczajenia, ale ona dzisiaj mi powiedziała, że jest tak samo jak w chwili, gdy rozpoczynaliśmy współżycie. z jej poprzednim (pierwszym) chłopakiem było to samo. błagam Was kobietki kochane, pomóżcie coś, doradźcie co może pomóc, czy są jakieś specjalne maści, może farmakologia... będę wdzięczny za każdą poradę.. dodam tylko, że nie jestem "gigantem" a ból pojawia się w okolicach wejścia do pochwy (pieczenie).. będę BARDZO WDZIĘCZNY za każdą sugestię

To faktycznie problem. Mysle, ze najlepiej bedzie jak Twoja dziewczyna pojdzie z tym problemem do lekarza.Bardzo wspolczuje.Ja nie mam takiego problemu (ani zadna z moich kolezanek) i dlatego nie wiem co Ci doradzic oprocz wizyty u ginekologa albo seksuologa. Moze to jakas wada budowy albo problem ma podloze psychiczne.Powodzenia! Pozdrawiam!

sama wiem jakie to nieprzyjemne uczucie kiedy nie mozna sie skupic na seksie bo odczuwa sie tylko bol...Ale u mnie bylo to wywolana niedostatecznym nawilzeniem pochwy. A pieczenie, o ktorym wspomniales moze byc wlasnie tym wywolana - otarl sie naskorek i teraz przy kazden probie ja boli. Wydaje mi sie ze powinniscie dac sobie na jakis czas spokoj i pozniej probowac tylko z zelami nawilzajacymi zeby znowu nie doszo do otarcia. A czy ona zazywa pigulki antykoncepcyjne - bo one bardzo czasto wplywaja wlasnie na zmniejszone nawilzenie pochwy podczas stosunku. Ja zrezygnowalam z nich i wszystko wrocilo do normy i juz nic mnie nie boli ani nie piecze :):):):)

- czyli rady innych praktyków są do dupy. idźcie RAZEM: (1) do dobrego ginekologa - za kasę prywatnie :-( (2) jeżeli technicznie wszystko OK - do seksuologa

Ja niestety nie mialam az takiego problemu tzn . na poczatku czulam bol ...ale to nie bylo pieczenie ...tylko ..bol w srodku pochwy ...ale medycznych sformulowan uzywam ... Tak powaznie to wspolczuje ci seks z kims kogo sie kocha jest czyms wspanialym ....a wy nie mozecie tego doznac .... Moj przedmowca ma racje ...warto wybrac sie do seksuologa ...moze ta dolegliwosc ma podloze na tle psychiki ... Bedzie dobrze ! :D

temat dla mnie istotny więc może dzisiaj ktoś mi coś podpowie.. dopowiem jeszcze, że moja dziewczyna używa tabletek "jasmine" - ktoś mi powiedział, że tabletki mogą zmniejszać wilgotność pochwy i zwiększać możliwość otarcia.. ehh z kolei seks z prezerwatywą to jak kąpać się w kaloszach... no ale jeśli to pomoże + jakieś super środki nawilżające (możeice coś polecić??)

mnie podczas seksu- ale nie ciagle... To nie musis byc kwestia nawilzenia - skoro uzywaliscie zelu i nic... to innaj est przyczyna - zdecydowanie. Bol moze byc spowodowany niedopasowaniem:) To znaczy ona ma za mala cipke jak dla twojego penisa - i to wcale nie musi oznaczac ze ona jest malutka a ty wieeelki - absolutnie - u mnie tak nie jest - a mimo wszystko jestesmy niedopasowani. Sprobujcie seksu w pozycji - ona lezy na brzuchu - normalnie ma nozki zlaczone, a Ty lezysz na niej:) i posuwasz - pozycja jest naprawde fajna i przyjemna jak dla mnie - wtedy nicn ie boli. Z czasem mysle ze bol zniknie. Jesli to nie jest ani od suchosci ani od niedoapsowania to chyba... ona nie lubi seksu i wymysla zeby go unikac... To moje zdanie;)

dałaś mi do myslenia..z tą pozycją na pewno spróbuję co do lubienia - nie lubienia.. nie wiem tak naprawdę czy jest sposób, żeby to stwierdzić.. nie raz deklarowała, że uwielbia się ze mną kochać?? chociaż nie wiem jak to możliwe, po tym co ostatnio mi powiedziała - że za każdym razem ją bolało podczas wakacji zdarzało się, że kochaliśmy się nawet dwa razy pod rząd albo z 20-30 minut bez przerwy, oczywiście zmieniając pozycję. i przeżywała orgazm, tak mówiła i tak mi się wydawało (chyba jest zbyt niedoświadczona, żeby udawać)

niech dla sprawdzenia "pobawi" się czymś innym i sprawdzi czy to nie uczulenie na latex. sprawdzić zawsze można

podczas stosunku - skoro tabletki dziewczyna bierze:| A do autora topiku - mowic a myslec to dwie rozne rzeczy - moze nie lubiec seksu nawet jesli sie jej podoba - znam kilka par z podobnymi problemami - po prostu dziewczynom sie nei chce bzykac... mimo ze jest to przyjemne dla nich i uwienczone orgazmem;)

Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA WIEM ŻE: przez pierwsze 4 miesiące współzycia czułam bół, kochalismy się srednio dwa razy na tydzień. Byłam uparta bo wierzyłam że kiedyś będzie mi przyjemnie, więc zaciskałam żeby. On był moim pierwszym chlopakiem, byłam bardzo ciasna (tak zwanie niewyrobiona, jesli woja dziewczyna tez nigdy zbyt czeesto sie nie kochala to ma to samo). Poprostu kazda dziewczyna ma inną pochwe, ja mialam baaardzo wąską, a moj chłopak ma dośc sporego penisa. Po 4 miesiacach o dziwo zaczelo sie polepszać, pochwa się sama troszkę rozciągneła. A teraz po roku regularnego częstego współzycia powiem ci że jest mi cudownie. Wiem co czujesz bo sama miałam doły, że jestem 'oziębła', do bani i że żadna ze mnie kobieta, bo kto mnie bedzie chciał takiego sopla lody w łózku. Ale wszystko samo przeszło, poprostu daj pochwie czas na rozciągniecie się.

będzie dobrze ja miałem podobnie z odbytem na początku

smarować, smarować i jeszcze raz smarować