Przygoda z panią Bożeną

Był tu gdzię topik o tym, jakie fajne są młode laseczki... Tak dla równowagi- sądzę, że te strasze też są w porządku;) Ostatnio trafiła mi się w pracy kobitka, kierowniczka działu personalnego. 62 lata. Pomyślałem- czemu nie? Miałem już 17, 20, 30, 40 latki, więc czemu nie taka babka? Była bardzo miła dla mnie, zawsze kiedy tylko mieliśmy ze sobą jakiś kontakt w pracy. Patrzyła się na mnie dość wymownie, zwłaszcza tego dnia, drapiąc się po szyji, odgarniając grzywkę.... WIęc w końcu poprosiłem ją o pomoc przy porównywaniu jakichś zestawień i potrzebne były dokumenty. Poszliśmy razem do pomieszczenia, które służyło za "archiwum". Wyciągałem teczki z jakiejś wysokiej półki, ona stała obok. Nagle wszystko upuściłem, jakieś teczki i segregatory pospadały z regału, ona odsunęła się, głową czy czymś innym zgasiła światło... Nadal trzymałem w rękach te papiery, stałem nieruchomo, bo nie widziałem, gdzie mogę je odłożyć. Ona była gdzieś obok, na dole leżały już porozrzucane dokumenty, było ciemno... Nagle poczułem, jak ona rozpina mi rozporek a drugą rękę wpycha za pasek od spodni, masując i lekko drapiąc moje pośladki. Nadal trzymałem w rękach segregator i kilka teczek. Ale zaraz wypuściłem je z rąk. Wzięła mi do buzi, zasysając fiutka, że aż miło. Poczułem jak mokry język obraca się naokoło główki, usta zaciskają się na moim penisie coraz wyżej i wyżej. Żadnego chrychania z dołu nie było słychać, nie dławiła się, nie narzekała, że już nie może a brała go po samę jądra! Odsunąłem jej głowę. Wstałą i zaczęła rozpinać bluzkę. P iersi były dość obwisłe, ale ciepłe i miękkie. I przede wszystkim duuuuże. Wepchnąłem między nie zesztywniały członek. Zacisnąłem je na około. Duże sutki zrobiły się zterczące, ruszałem coraz szybciej w tył i przód. W końcu wytrysnąłem na jej dekolt, szyję, aż na brodę i usta. Było mi bardzo dobrze. Wytarła kciukiem resztki spermy z okolic ust i roztarła na sutkach. Siedziałem na podłodze, pochyliła się nade mną. Powiedziała, że ona też chce coś dostać w zamian. Wzięła moją rękę i pocierając łechtaczekę własnymi palcami, włożyła dwa moje w pochwę. Na początku wydała mi się dość szeroka, ale kiedy zacisnęła pochwę, aż mine zatkało... Jęczała cały czas pocierając sutki z zaschnięta na nich spermą. Moją spermą. W końcu zdecydowałem, że nie dam sie prosić. Nie chciałem żeby pani Bożenka doświdczyła takiego afrontu ze strony doświadczonego już mężczyzny. Ponieważ szczytowałem przed chwilką a mój penis skurczony niczym fistaszek nie miał już ochoty na powtórny balet, postanowiłem zrobic użytek z mioch palców. Wpychałem je coraz głębiej i głębiej, kręcąc mini i pocierając pochwę od wewnątrz, jednocześnie pochylałem się nad cipką, liżać językiem łechtaczkę (dość dużą a w dodatku nabrzmiałą i wilgotną). Język jeździł prawo-lewo, palce zrowierały się w pochwie, lub z niej wychodziły, wpychane ponownie. Pani Bożena eksplodowała. Takich skurczów nie doznała chyba żadna kobieta z którą byłem. Nie sądzę, żeby strsze kobiety były kiepskimi kochankami.

buchachachaaaaaaaaaaaaa

buachacha kolo ale masz wyobrażnie :) medal ci sie nalezy najpierw piszesz ze było zupełnie ciemno i bidaku nie wiedziałes gdzie odłozyc segregatory a potem ze widziałes jak ona rozciera sobie twoja sperme na sutkach hahahah]

wypackam pala po twarzy

kochaliście się po ciemku:p

jesteście nienormalni, bez kitu :o Chociaż mnie pani Bożenka też połknęła po same coole

panią Bożenkę??

dobrze ze bylo ciemno, bo za widoku, to bys chyba tego nie zrobil :)

Dzieci, ciemno było, a ja nie piszę, co widziałem dokładnie, tylko, co sie działo Czy jak się w nocy kochacie, to nie wiecie, co robi druga osoba??? Aż tak ciemno to chyba nigdzie nie jest :o

Oj nie tak to bylo,nie tak.Po pierwsze,to ty mi rozpiałes rozporek przy komputerze.I to to ty mistrzu hiszpana ssaleś pierwszy.:-p Potem juz samo poszlo.W nagrodę dopadłem cie od tyłu,i gdy juz wycierałem sie w twój podkoszulek,zacząłes zbierac rozsypane dokumenty.Ale one spadly tylko z biurka...Mmm ?

moherowa babci Bożenko,. idź już lepiej spać, bo ci się ze starości w dupie poprzewracało

Wróć no jutro do pracy,pogadamy o mehorowej babci

hehe mnie się tam podobało