Czy wasz facet podczas ostrego seksu zwraca się do was per. suko?

bo mój to robi ostatnio coraz częściej ale podoba mi się to.. hmm nawet chyba sama to sprowokowałam.. jak kiedyś kochaliśmy się analnie powiedziałam mu kilka ostrych słów min. ze jestem jego suką i może robić ze mną co zechce.. tak podniecony już dawno nie bł jak wtedy ech teraz się zaczełam zastanawiać czy to nie będzie miało jakiegoś skutktu w przyszłości:o

Podobno kobieta w kuchni powinna być jak kura domowa, a w sypialni jak dziwka;) A ostre słówka.... Mmmmhmmmm, zdarzają się, i to tylko dodatkowo podkręca.

dzięki laura:)

no jasne:)to mnie i jego dodatkowo podkreca- suko, dziwko, kurewko, pieprzysz sie jak suczka ........ ale najpierw i tak jakby spytal sie mnie o zgode

wiesz , zazwyczaj ludzie w lozku pozbywaja sie wszelkich zachamowan. i nie uwazam aby moj mezczyzna byl jakis prymitywem, po prostu lubimy dobry i niekoniecznie grzeczny sex

Ty i tak nigdy tego nie zrozumiesz, kazdy lubi cos innego a o gustach ponoc sie nie dyskutuje

Mówimy o dobrym wychowaniu a nie o gustach suko! Przecież tak lubisz być nazywana, czyż nie?

pozwolę się wtrącić... Drogi Racjonalisto, jeśli nietolerujesz bądź uważasz za obraźliwe używanie wylgaryzmów w łóżku, to dałeś temu wyraz i dziękujemy bardzo. Nie musisz tym samym oceniać i potępiać takiego zachowania tylko dlatego, że nie odpowiada ono Twoim wyobrażeniom o komunikacji werbalnej partnerów podczas zbliżeń intymnych. Od siebie dodam suczzzi, że przystanie na używanie takiego słownictwa zależy tylko od tego czy odpowiada to drugiej osobie, a nie społeczności, bo ona w łóżku nie siedzi z Wami i tego nie słucha - raczej. Skoro to Was podnieca, to czemu z tego rezygnować? Bo Pan Racjonalista odradza i uważa za skandaliczne? Uzupełniając swoją wypowiedź rysem psychologicznym Twojego partnera? Ty go znasz, Ty go kochasz, Tobie mówi czule, namiętnie, pieprznie, a nie jemu, więc nei wiem o co się rozchodzi.. :D Korzystajcie z życia, w łóżku jesteście kim chcecie i nie musicie się nikomu z tego tłumaczyć :)

jestem z tobą

Racjonalista.....Daj na luz....Czy z faktu, że chcą sobie ludzie urozmaicić sex wywiedziesz wniosek, że są prymitywami?Im to odpowiada i nie są z tego tytułu obrażeni....Więc? Może by tak pomyśleć najpierw??Zanim się coś napisze? Zachęcam.... Suczii...Masz w porządku faceta...:)

moja odpowieć była piętro wyżej

Według mnie jesteście po prostu chorzy

drogi racjonalisto, czy pozwolilam Ci abys wyzywal mnie od suk?nie znasz mnie, nic o mnie niewiesz wiec wypraszam sobie. i kto tu mowi o dobrym wychowaniu:/ najpierw spojrz na siebie a potem oceniaj innych. a sprawy lozkowe to sa juz sprawy indywidulane, a ze ktos lubi wiecej pikanterii w lozku od razu nie oznacza ze jest..........

Radzę sprawdzić w słowniku znaczenia słów którymi obdarza ciebie co nocy twój luby, kurwa, suka, zdzira, szmata etc. A później zastanów się, czy taka jesteś? Bo jesteśli nie? To dlaczego ciebie aż tak wyzywa? Czy tylko po to, aby do jego penisa dopłynęło więcej krwi? A tonie pochwa stała się bardziej nawilżona? To starsznie obciachowe i prymitywne.

DO RACJONALISTA !!!! - NIE PODOBA SIE TO WYJDZ NIKT CIE TU NIE TRZYMA . A co do topicu to takie slowa podrecaja jeszcze bardziej :p choc ja jestem podczas seksu bardzo mily i kochany , spokoj i opanowanie :p ale takie akcje tez lubie zalezy od nastroju :)

Racjonalisto sorki ale chyba za bardzo nie rozumiesz tematu tej dyskucji tutaj:)pozdrawiam:)pa

a ja sie zgodzę z racjonalistą. suka, kurwa itp to bynajmniej nie sa pieprzene słówka :o to są wulgarne określenia, kojarzące się jednynie z pewnym typem kobiet, które bynajmniej szacunkiem mężczyzn się nie cieszą. jak facet tak lubi mówić, tzn, ze coś z nim nie tak :o i dla mnie osobiście taklie gadanie to objaw jakiegoś stopnia zboczenia, podobnie jak bdsm czy pissing. okej, moge uznać, ze niektórych to podnieca, ale bybnajmniej normalne, zdrowe zachowanie to nie jest. ja dziwnie bym się poczuła jakby mój facet wyjechał do mnie z takimi teksatmi :o pieprzen teksty to dla mnie są najrózniejsze słowa, które określają co można ze sobą zrobić, ale nie już tego typu epitety. tak dla odmiany, ciekawe jakby jeden gościu z drugim zareagowali, jakby im tak ich dziewczyny powiedziały \"zerżnij mnie, ty chuju lub skurwielu\" zapewne nie uznaliby tego za pieprzne słówka :P a znaczenie suki, kurwy, skurwiela i chuja jest takie samo :P

jak by mi tak laska powiedziala to................ zrobil bym to czego chce :D

jestesmy malymi zboczkami:) i co w tym zlego?kazdy ma jakies swoje zboczenia

suko, kurwo to może za mocne słowa, ale np. \"suczko Ty\" baaaaardzo mnie kręci :P

ja do swojego mowie rznij mnie i on wtedy prawie konczy:)ale to musi byc od tylu;)

no i najważniejsze - wszelkie takie wulgarne słówka mogą sprawiać przyjemność PODCZAS seksu, pieszczot, podkreślam -ale w innych sytuacjach niekoniecznie takie zwroty są przyjemne i nikt tu przecież nie twierdzi, że lubi ich słuchać cały czas, więc po co te oburzenie?

gorrraca- pieknie to podsumowalas:)

Tesknie gorraca :) Pamietasz mnie z wczoraj? :)

Jeśli ma się do drugiej osoby zaufanie, jeśli wie się co dane słowa w danej chwili znaczą - to każdy sobie może mówić takie słówka bez ujmy na honorze. Suczzzi - po tym co napisałaś, to nikt nie może oceniać ani Ciebie ani Twojego faceta. Po drugie: ja tak nie mówię, ale myślę, że i to jest możliwe, pod warunkiem, że Moja Pani też będzie tego chciała i sobie to RACJONALNIE wytłumaczymy. Racjonalista - chyba nie masz zbytniego prawa tak mówić. Ty nie dostałeś przyzwolenia (choćby niemego) od dziewczyn na forum (o ile zrozumiałem)

ja juz poruszalam ten temat,,,bo moj kochas dosyc ze mi daje mocne klapsy w pupe to jeszcze mowi....ty suczko pieprzysz sie jak dziwka albo moja dziwka,,, troche na poczatku mnie to razilo ale teraz juz nie ...

nie wiem jak można mówić do kobiety którą się kocha nad życie suko podczas stosunku, dla mnie to nie do pomyślenia, no ale cóż to tylko świadczy o poziomie językowym wymawiających te słowa. dla mnie to pozerstwo i tyle

teraz już wiem dlaczego romantycy wymierają...

Ja też poprieram Racjonalistę! Skoro twierdzicie, ze to wyraz zahowań bez zahamowań, to jest równoznaczne z tym, że normalnie to chłop musi się hamować, zeby ni epowiedzieć Ci kim dla niego jesteś, a w łózku puszczaja hamulce i mówi co myśli. Jeśli takie traktowanie sprawia Wam przyjemnosć, to jasne - macie prawo być szczęsliwe i dumne z tego, ale dla mnie to jest chore, poniżające, wulgarne, niesmaczne, prostackie i chamskie. Takie komentarze o kobietach słyszy się od podpitych buraków śliniacych się na pornolu. I gdyby mój facet chocby w żartach (jeśli to w ogóle można uznać za zart), czy z jakichkolwiek innych powodów tak do mnie powiedzial, to byłoby nasze ostatnie spotkanie. Nie jestem ani suką, ani dziwką, ani szmatą, ani kurewka (słodkie sdrobnienie :P) Jestem KOBIETĄ i oczekuję od partnera szacunku i to samo oferuję jemu w zamian za dobre traktowanie. Pozdrawiam