Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

słaby

Dlaczego tak zdradziła?

Polecane posty

drogie panie. widzę, że za bardzo przejęłyście się swoją rolą. autor czeka na Wasze rady, a nie spór, która z Was jest lepsza w teoretyzowaniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety się nie miotam (chyba \"motasz?\").Niestety dla Ciebie.No dorabiam teorii, zwyczajnie zwróciłaś uwagę na coś, w czym sama najlepsza nie jesteś a to nie jest pech tylko zwyczajny wstyd - jeśli go nie czujesz to znaczy, że uważasz się za nieomylną a to nie tylko niezdrowe ale i niebezpieczne (dla otoczenia w szczególności).Jeśli uważasz, że szukanie błędów u Ciebie jest zawiścią to gratuluję interpretacji i znajomości znaczenia tego słowa. Naturalne jest jedyne to, że pokazuję Ci, że nie warto wytykać innym czegoś w czym samemu ma się problemu. Nie sądziłamm, że będzie mi trudno wytłumaczyć tak prostą rzecz...Nie, nie sprowokujesz mnie chociaż pewnie aż Ci się tam paluszkio gotują słoneczko :DA literatora i owszem przy PODSTAWACH JAKICHKOLWIEK - podpieranie się literaturą bez znajomości podstawowych zasad to - posłużę się Twoim przykładem - jak zabieranie się za operację bez znajomości anatomii ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
Przecież mówiłam,że dziewczyna jest strasznie nerwowa, a wszystko przez to,że ktoś nie zgadza się z nią...jakież to smutne i przykre...:)) Sądzę,że jeśli ktoś jest agresywny, nerwowy , to nie powinien pracować z dziećmi chorymi, bo może im tylko zaszkodzić...aż strach takiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grażka_b - zadałam autorowi pytanie na które nie odpowiedział, ponawiałam pytanie kilkakrotnie więc uznaję, że po prostu odpowiedzieć nie chce. W takim wypadku ja rady nie dam bo nie widzę niestety podstaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzę psychozo, że jeśli ktoś jest takśpieszny z rozwiązywaniem zagadek związanych z niewypowiedzianym zdaniem - to nie ma co zwalać na moją nerwowość, którą podobnie jak zdanie przeze mnie nie wypowiedziane - wyssałaś z palca, więc daruj sobie proszę, to się robi NUDNEEEEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
tak..tak...ja wiem...zawsze musi być postawione na Twoim...przykre, przyszła pani pedagog:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autora Licho cytuję Go: \"bałeś się chyba związać... dystansowałeś się... zapewne podświadomie chciałeś się przekonać czy ona Cię naprawdę kocha\" Tak, tak dokładnie się zachowywałem. BAłem siechyba związać, nie byłem jej pewny, czekałem z sexem po ślubie i dlatego się dystansowałem. Ale jej tego nie mówiłem. Ona to czuła i chwilowo pojawił się ten facet, który dał jaj wiele uczucia, uwiódł ją i wtedy to się stało. Mimo, iż jest bardzo uczciwą kobietą, jednak to zrobiła. A teraz mi mówi, jak była głupia. Zobaczyła, że ja jestem wartościowym facetem, który ma swoje zasady. NIe okazywałem jej uczuć, to zgoda. Mój błąd. ALe jej też. Teraz chciałbym to naprawić moze zostać jeszcze z nią- inaczej życie ułożyć. Tylko niewiem czy jest sens. Bo widzę, zę wiekszość jest za nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
a Ty za to bardzo kulturalny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szakal 01
z niej już nic nie będzie nawet ślub tu nic nie zmieni . z innym sobie życie ułoży ale z tobą NIE !!! zawsze zostanie RYSA . przy tobie nie będzie się umiała śmiać - będzie to wszystko sztuczne ! ZŁAP SIĘ ZA JAJA I SZUKAJ SOBIE NOWEJ MIŁOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
Może autor jest wrażliwym, uczciwym mężczyzną a nie jakimś płytkim samcem , który myśli tylko o jednym????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka fioletowa
slaby..... ja w przeszlosci dokladnie przechodzilam te sama sytuacje, w jakiej jest twoja kobieta.... to ja zdradzilam..no moze akurat nie z 50-paro letnim facetem.... zdradzilam faceta, z ktorym bylam zareczona..ktorego kochalam i ktory (moim zdaniem) zaczal sobie nasz zwiazek odpuszczac...nie bylo tej magii, on nie poswiecal czasu dla mnie..a z czasem i ja jemu rowniez... moj skok w bok trwal 3 miesiace...po ktorych czulam sie okropnie... moj zwiazek z narzeczonym sie rozpadl (on o zdradzie sie nigdy nie dowiedzial) patrzac w stecz, z perspektywy prawie 7 lat...doszlam do wniosku..ze w takiej sytuacji "problem" lezy po kazdej stronie....ta, ktora zaniedbuje partnera i ta, ktora nie jest w stanie glosno powiedziec, ze jest mi zle,,,cos mi sie nie pasuje..prosze zrob cos z tym.....ale z drugiej strony taki uklad swiadczy o dojrzalosci zwiazku...i na jakim jest on etapie...no bo jezeli partnerzy nie umieja sie porozumiec to o czym tu mowic? powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiele całowaliśmy się. Tylko dwa razy .ALe tak namiętnie. Niestety nie mam doświadczenia z kobietami (ona jest moją pierwszą tak na poważnie dziewczyną, nie spałem z żadną kobietą). Za rączką też ją nie trzymałem. Aż jakie to było głupie z mojej strony. Za mało się starałem o nią- o wiele za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
Nieśmiały jest i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
eh...może są jeszcze tacy nieśmiali, wrażliwi mężczyźni na tym świecie....// mam taką nadzieję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś z Was
a nie zauważyłaś, pani psycholog, że Twoje pytanie zostało zignorowane ? Wolę literaturę, niż literatorę, zapomniałaś o ctrl :D:D:D Miotasz się, miotasz :) Na jedno słowo reagujesz piętnastoma innymi, i smujesz te swoje wizje... :) Paluszkio mi się nie gotują, nie spiesz się tak z pisaniem, bo wychodzi na to, że Tobie jak najbardziej się gotują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na randkach były rozmowy, ale takie z dystansem (tak jak już pisałem). CHciałem z nią jak najwięcej przebywać, poznawać ją, myślałem, że na wyznanie głębszych uczuć przyjdzie czas. I Niebyło szczerych rozmów na naszą przyszłość. Aleja byłem chyba głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś z Was
Słaby, mam nadzieję, że Ci pomogłam choć trochę. Jeśli w wieku 30 lat nie wiesz instyntownie, czego trzeba kobietom, najlepiej znajdź sobie kumpelę, która Ci czasem podpowie, pomoże zinterpretować, bo będzie niedobrze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktoś z was -> potwierdziłaś moją teorię, byłam przekonana, że zahaczysz dokładnie o to \"o\" - więc jak pisałam - krzyżyk na drogę i nie zaśmiecaj tematu. Kolejna nastka czekająca na atrakcjem, czyżbyś życia prywatnego nie miała? ;-) Ja się wyłączam z dyskusji a.....a autorowi życzę wszystkiego najlepszego.Słaby...Mimo tego, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie na prawdę warto się zastanowić jakie dziewczyna miała kontakty z własnym ojcem, bo tu może leżeć główny problem.Dziewczyny, które są odrzucane przez własnych ojców lub żyją w domu, w którym ojciec pełni finkcję wyłącznie wychowawczą i ogranicza kontakty emocjonalne - szukają oparcia w dojrzałych, zdecydowanych mężczyznach. Może się okazać, że nie dostała czegoś nie dlatego, że za mało się starałeś ale dlatego, że czegoś po prostu nie byłeś w stanie - jako człowiek - Jej dać.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
Nie jesteś głupi, ale troszeczkę naiwny... Szczerze Ci współczuję, bo widzę,że miałeś dobre zamiary co do niej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
tak, moja droga pani pedagog:))a przepraszam ...przyszła pani pedagog...Ja sobie znajdę mena w wieku 80 lat i będzie supeer:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś z Was
ahahaha :) I ortograficzny też był celowo ? Oczywiiiiiście :) Naście lat ? Ech, chciałaby wrócić do tych czasów :) Jak już mówiłam, krzyżyk zostaw dla siebie, już masz dwa :D Na atrakcjem nie czekam, życie prywatne mam, nie zauważyłaś chyba o czym tu dyskusja :D ;P Wypisałaś się już z tego, co chciałaś napisać, nie ważne, czy ktoś chce Cie słuchać, czy nie:) Ulżyło ? Wyłącz się, wyłącz :) Pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
do pani o nicku "ciota jesteś"!! To nie jest prowokacja...ja wierzę,że tacy mężczyźni jeszcze istnieją ...chociaż niestety to już wymarły gatunek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ngLka Jeśli chodzi o jej ojca, to dokładnie nie wiem. Napewno ma dużą funkcję wychowawczą. Nie za bardzo wtrącał on się do rozmów ze mną, niewiele mówił. Nie wiem czy ogranicza kontakty emocjonalne. Co jeszcze chcesz wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoza
Kto napisał,że nie jesteś tu mile widziana???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×