ból podczas stosunku

Witajce, mam problem... i pomyslałam sobie, że może tutaj znajdę odpowiedź na moje wątpliwości... otóż niedawno przeżyłam swój pierwszy raz. Bolało, była też krew. Ale i tak było pięknie. Właściwy mężczyzna, wspaniały i czuły. Odpowiedni czas. Nic na siłę. Oboje tego chcieliśmy. Drugi raz również bolał, ale tylko na początku. Potem była tylko cudowna rozkosz. Ale do naszego trzeciego kochania się już nie doszło... od razu pojawił się ból, którego nie mogłam wytrzymac. Zrezygnowaliśmy. Mój Kochany zmartwił się bardzo tym, że sprawia mi ból, powiedział, że jak będzie taka potrzeba to zrezygnujemy z seksu, będziemy się tylko pieścic. Bardzo nie chciał, aby mnie bolało. Wydaje mi się, że ból może towarzyszyc nie tylko pierwszemu stosunkowi, ale również kilku następnym. Czy mam rację i wszystko jest w porządku, a ból powinien zniknąc już niedługo? Czy może jest to powód do niepokoju ?

może jest któś, kto mógłby mi pomóc ? pozdrawiam :)

a może idź do lekarza, niech zbada skutki 1 razu

Czyli powinnam się martwic... tak, wiem, że muszę isc do lekara, mam już wizytę umówioną, ale to za kilka dni... a sprawa nie daje nam obojgu spokoju dziękuję za odpowiedź :)

Ból jest normalny przez kilka pierwszych razy.W koncu masz rozerwane cialo, ktore potrzebuje troche czasu, by sie zagoic. Ale mozesz tez miec jakas infekcje, ktora wszystko poteguje. Nic Cie nie swedzi? Nie masz uplawów?

mnie też bardzo bolało przez kilka następnych stosunków,spróbuj po jakimś czasie jeszcze raz i bardzo delikatnie,czasami jest to zależne od stopnia podniecenia,jeśli jesteśmy mniej podniecone to może to sprawiać ból ponieważ wewnątrz jest wszystko bardziej napięte

Dark Violet: Zobaczymy, co stwierdzi. Raczej nie mam upławów... wydzielina z pochwy jest taka jak zawsze i nie ma innego zapachu... Ale może masz rację, że przez kilka pierwszych stosunków boli... Liro: o, widzę, ze nie jestem sama :) dziękuję :)

jezeli mialas gruba blone dziewicza ktora ulegla naderwaniu przy pierwszej penetracji to bol byl oczywisty Nastepnym razem byliscie bardziej rozluznieni i penetracja byla bardziej "frywolna" co spowodowalo dalsze naderwanie wiec oczyste ze bolalo Za tzrecim razem byals juz spieta bo oczekiwals bolu wic jeszcze bardziej bolalo .Jezeli mam ci radzic a nie ma zmian chorobowych (uplawy ,krwotok itp) Wypij drinka i nie zwracaj uwagi na bol a tylko na odbieranie przyjmnosci sexu z kochanym mezczyzna

kilka pierwszych moze boleć, jeśli następują po sobie. Może po prostu powinniście poczekać jeszcze parę dni? aż się zagoi?

Dzękuję wszystkim za odpowiedzi, trochę mnie uspokoiliście... poczekamy i spróbujemy raz jeszcze... mam nadzieję, że będzie dobrze Pozdrawiam serdecznie :)

Zaczelam wspolzyc jakis rok temu i dotad nie zdarzylo sie, aby chociaz jeden stosunek byl bezbolesny :( na poczatku boli mnie zawsze, a czasami to nawet nie tylko na poczatku :( :( :(

Ojej.... eee... no nie wiem... -> przykro mi... a oprócz bólu masz jakąś przyjemnośc z seksu ?? Co na to Twój mężczyzna? Stara się, aby Ciebie nie bolało? Byłaś u ginekologa ? Może da się coś zrobic? Mam nadzieję, że tak, że ból w końcu minie.... Pozdrawiam wszystkich ciepło :)

Moj facet strasznie sie tym przejmuje,przy najdrobniejszym ruchu pyta sie, czy mnie na pewno nie boli, umie zrezygnowac z seksu, jak tylko powiem, ze cos nie tak, zreszta zanim zdaze cos powiedziec, a on zobaczy moja niewyrazna mine, to od razu przestaje sie ruszac, przytula mnie i mowi, ze to moze minie. Zawsze kombinujemy dotad, az znajdziemy jakas pozycje, w ktorej mnie "boli najmniej". Czasem jest tak, ze boli tylko na poczatku, a potem jest juz OK (tzn. nie boli - orgazmu w ten sposob nigdy nie mialam, tylko raz bylo blisko, ale dla mnie najwazniejsze jest to, ze nie boli). Jakos glupio mi zapytac ginekologa, czym to moze byc spowodowane, no wstydze sie gadac o tym...

eee... no nie wiem... -> u mnie jest podobie, mój Kochany też potrafi zrezygnowac z seksu na rzecz samych delikatnych pieszczot... rówinez bardzo się miom bólem martwi, mówi, że tak nie powinno byc i namawia mnie, abym poszła do ginekologa... na szczęścia ja nie mam problemów z tym, aby z lekarzem porozmawiac na ten temat, jestem z nim na Ty i o każdym niepokoju czy problemie mu mówię, wiele razy już mi pomogł... Może powinnas poszukac takiego lekarza, ktory wzbudzi Twoje zaufanie i z którym bedziesz mogła o tym porozmawiac? Trzymaj się ciepło w te mroźne dni :)