Gdzie spotkać bystrą, mądrą i inteligentną kobietkę?

no cóż... ale ja nie szukam wrażliwości występującej w oderwaniu od mądrości i inteligencji.... bardzo lubię ludzi asertywnych, potrafiących bronić swojego zdania... szczerze mówiąc na przełożeniach wewnętrznych zupełnie się nie znam... :))) choć brzmi mądrze... ;)))) - jakkolwiek nie zaprzeczam, że bzdurę totalną napisać mogłaś... :))))) - ale nielubię negować czegoś o czym pojęcia nie mam :))))

No tak ... wybrałeś najlepsza metodę: uderzyć czymś chwytliwym w brzęczący rój..;) powstało dziś kilka tematów o samotnych kobietach, wystarczy włożyć trochę wysiłku i sobie pooglądać, poczytać. I zastanowić się.Nie czytałam od początku tematu, ale domyślam się jak brzmią wpisy. pozdrawiam, zastanawia mnie jeszcze jedno...hmmm...chociaż może nie... ale skoro Ty masz w sobie tle inwencji, pomysłów to czemu swoich kobiet nie zarazisz jakąś pasja ? może nie musiałbyś się tak rzadko z nimi widywać, mógłbys doradzić, pomóc. a ty wybierasz postawę - \"ja sobie popatrze na ciebie Kotku jaka Ty pomysłowa jesteś..a Ty tańcz przede mną jak najładniej \" może tu tkwi problem, postawa roszczeniowa także męczy kobiety. One szukaja partnerstwa. Bo z kims takim jak Ty w niedługiej przyszłości czeka je tekst\"podaj obiad kobieto\"... a od tego już bardzo blisko do brutalnego \"...bo zupa była za słona! \"

wiesz czasami jest tak ze ludzie na poczatku troche sie krepuja i czasami gadaja wtedy glupoty czyli np 10 raz powtarzaja to samo, ale z czasem nastepuje znaczna poprawa ;) Poprostu nie zniechecaj sie tak szybko, daj im szanse :) inteligentnych kobiet nie brakuje ale czasem trzeba dluzej poszukac, moze przy poznawaniu dziewczyn kierujesz sie samym wygladem i stad rozczarowanie

najpierw "podaj obiad kobieto" a potem "czemu dzis znow schabowe" ;) wybacz zdezoriwntowany ale nie moglam trzymac tego w sobie ;)

nie szukasz wrazliwych przy okazji ? strasza strata ... skoro szukasz ciekawej i nienudnej kobiety... Nie wiesz ze wrazliwośc idzie w parze z artzmem? a za tym ciekawa osobowość i na pewno różnorodność a nigdy w zyciu NUDA :)

hahahaha Alta ubawiłem się... :)))) cóż za wnikliwa analiza... Nie zarażam bo ich to z reguły nie interesuje, albo nie mają na to środków... - nie zamierzam niczego nikomu sponsorować... ale przyznaj, że trzeba mieć i troszkę postawy roszczeniowej, związek nie jest jednostronnym czerpaniem przyjemności :))) zaczynam się orientować - owszem kieruję się również wyglądem - dziewczyna musi mnie pociągać, nie potrafiłbym być z inną.... - nie zaprzeczam temu.

tylko kotus - zz artyzmu ciężko wyżyć... :))) tak mi się przynajmniej wydaje.. :)

doprawdy??? a Ty szukasz moze jednak kogo innego co? kaprysny jestes kolego i rzczywiscie zdezorientowany

kapryśny? - sądzę, że twardo stąpający po ziemii.... - zdezorientowany... :)) - jakoś sprzedać się trzeba ;)))))) sądzę, że dużo wyjaśnień znajdziesz w moim poście powyżej - odpowiedź dla Alty... - było nie było rozrywka kosztuje....

..żeby mieć roszczenia to trzeba mieć do tego podstawę. A będę strzelać, że nie dajesz sobie czasu na budowanie podstaw. bo dopiero wtedy możesz wymagać, kiedy sam dajesz. Bezinteresownie. Bo tak jest zdrowo. A Twoje ..\" nie arażam, bo ich to z reguły nie interesuje..\" to ignoracncja znudzonego facecika, który już nic z siebie nie potrafi ofiarować, podzielić się. Ty nie szukasz mądrej..itp (cala wylicznka z tytułu) tylko takiej, która \"poda, pozmywa, pozamiata\". I każda inteligentna szybko się pewnie zorientuje widząc Twoją ignorancje i powierzchowność w stylu ..\"nie zarażam, nie sponsoruje\".

jak na moj gust nie jestes zdezorientowany,ale zblazowany i znudzony.., badz probujesz udawac kogos kim nie jestes.. ale pozdrawiam

no to teraz przejrzalam na oczy, zdezorientowany ty jestes skapy! jak probujesz dziewczyne poznac to przez pierwsze kilka spotkan wypadaloby zebys cos jednak zasponsorowal np kino wyjscie do klubu czy cos innego, gdybys na samym poczatku znajomosci mnie zaprosil do kina i oczekiwal ze sama zaplace to bylbys juz skreslony. Wiesz co ja mam tak ze jak nawet z kolezanka chce gdzis isc a ona akurat nie ma pieniedzy to nie widze nic dziwnego w tym ze mozna za kogos zaplacic

madra bystra i inteligentna...hmmm zajmie sie mniej kalkulacyjnym sadzę, chyba ze podpiszecie umowę

pewnie zdazyles zauwazyc mozesz dostac ale guza...nie akceptujesz forumowiczek, to masz za swoje (sarkazm) trzymajcie sie dziewczyny i uwazjcie co i jak "sprzedajcie" facet moze i wymagajacy ale nieglupi

zaczynam się orientować - nie mówię o drobnych wydatkach :)) - ale postawienie dziewczynie weekendu na nartach wraz z kupnem sprzętu to chyba lekka przesada :))) Ostatnią zabrałem na Sylwesytra i wcale nie wołałaem od niej żeby się dołożyła do imprezy - tak więc raczej do skąpych nie należę... :))) A znudzony to jestem to chyba fakt... bo szukam stale czegoś nowego ALta - co chesz w ten sposób osiągnąć? :))) Zirytowac mnie :))) Chyba mam zbyt dużo dystansu do siebie samego ;)

nie spotkasz takiej.... kobieta z założenia nie jest bystra, ani mądra, ani tym bardziej inteligentna.... za to wy mężczyźni...

no to zwracam honor jestes spod znaku blizniat? one sie podobno bardzo szybko nudza a dlaczego rozstales sie z tamta dziewczyna, moze jestes za bardzo wymagajacy, tzn wymagania trzeba miec ale zeby nie przesadzic z nimi bo idealow nie ma

każdy w innym świecie, i stąd te problemy ;) uwierz że są to się znajdą... może nie do końca idealne ale w granicach akceptowalnych bez większych wysiłków i zwątpienia gatunkowo płciowego zdaje się że jeszcze pozdrowic chciałam a co do emigracji, to już dawno doszłam do wniosku iż mezczyźni na Marsie przesiadują ...Mars krzepi, w końcu

że jestes zdegustowany :) Masz problem bo albo nie trafiles jeszcze na te swoją jak sie to potocznie mowi albo sam nie wiesz czego chcesz:(

zaczynam.... chyba raczej nie przesadzam.... - byłem 3 latka z dziewczyną i po prostu mieliśmy w pewnym momencie zbyt dużą rozbieżność interesów, że tak to ujmę... zrobiła sie z niej straszna domatorka, do tego narzekająca, że starsznie jej się nudzi... bez ochoty do zycia

jakos enigmatycznie o tym piszesz ale oki. Chcesz dziewczyne z pomyslami ale z tego co piszesz to twoja chyba taka byla skoro narzekala na nude tzn ze byla otwarta na jakies rozrywki

bardziej była zdegustowana życiem, pracą, nigdzie się ruszyć nie chciała na nic nie miała ochoty, wiecznie widziała tylko że pieniądze na wszystko wydaje jak się gdzieś ruszy, a ona dom chce sobie przyszłym roku zacząć budować itp itd..... nie potrafiła się pójść na imprezkę pobawić jak dawniej. Oj pomysłów miałem sporo... ale jak trafiasz stale na brak ochoty na nic to samemu cI się odechciewa.. tak więc starciłem w końcu cierpliowść w pewnm momencie i poprosiłem żeby sie wyprowadziła....

a kochales ja czy raczej traktowales jak kogos z kim mozna wyjsc i poszalec?

gdybym miał tylko z nią wychodzić to chyba nie wytrzymałbym 3 lata... :))))) ale to nie jest raczej temat n aforum... :))

spytalam bo tak sobie pomyslalam ze moze w tej chwili chcesz samej rozrywki a nie zwiazku :) no ale to w koncu forum uczuciowe wiec mozna i o tym ale juz nie wnikam ;) a co z tym blizniakiem- jestes czy nie jestes?

no nie, nie jestem... :))))

ehh, czyli pudło ;)

nie zawsze można trafiać :)))))

to powiedz jaki, bede wiedziec czy bardzo sie pomylilam ;)