jak się nie zakochać w przyjacielu....?

była fajna przyjaźń i było zbyt pieknie zżeby to przetrfało...Jeden pocałunek i KONIEC NIE MA NIC!!!

Wytycz granice i NIGDY jej nie przekraczaj to skutkuje nawet po paru kielonkach bo okazji bylo Sporo...

Przyjażn z męzczyzną jest niemożliwa bo zawsze coś przynajmniej jedna strona poczuje.Nie musi to być miłość ale chwilowe uniesienie,wypicie paru piw.Porozumiemie między mężczyzną a kobietą,wspólnie spędzany czas owocuje często uczuciem,fascynacją.Najgorzej jak jedna ze stron ma problemy ze swoim życiowym partnerem a znajduje zrozumienie u przyjaciela.To bardzo niebezpieczne.

....to nie takie proste "nie zakochać się" NO BO PRZYJAŹŃ I MIŁOŚĆ ZACZYNA SIĘ OD TEGO SAMEGO....

a co jeśli druga strona ma już partnera wtedy to już wogle nie ma mowy o przyjażni nie prawdaż:(

Gadanie!!! E tam ...Moze i jestem wyjatkiem ale mam 2 przyjaciolki i nie sa jakies straszne z wygladu tylko niezle Laski i jest przyjazn tylko na nic sobie nie pozwalamy nawet po paru piwach ... Trzeba tylko chciec...

Do nomena Tylko to może nie jest przyjażn a koleżeństwo.To róznica.

niestety stwierdzam że przyjąź taka prawdziwa nie jest możliwa miedzy kobietą a mężczyzną .... chyba w miłości tak jest że się przyjaźnią... bo w życiu nie da rady albo albo zwykła znajomość albo bycie ze sobą :(((

Nie maja przede mna tajemnic i vice versa..Zawsze wsparcie coz dla mnie to przyjazn...

wyjątek i szczęściaż z ciebie nomen ale co od początku tak było.... czy miałeś wątpliwości jak z wami bedzie...?

z poczatku mielismy sie ku sobie ale pozniej jakos tak przechodzilo w przyjazn i tak trwa moze nie potrafilismy zdecydowac sie na ten krok i czulismy ze to jednak nie to?? Nie wiem teraz to juz nie dopuszczam nawet takich mysli bo nie chce stracic tego kontaktu jaki mam...

U mnie jest trochę na odwrót - miałam chłopaka, którego na własne życzenie straciłam, ale zyskałam w nim przyjaciela. Fakt faktem, że jeszcze do końca w sferze seksualnej z niego nie wyparowałam.. :( ale to przyjdzie z czasem mam nadzieję..

właśnie te początki niby fajne ale idzie się pogłubić...

Mój przyjaciel kochał się we mnie latami a ja tego nie wiedziałam,potem jak to wyszlo coś się popsuło między nami,teraz znamy się owszem ale to raczej koleżenstwo.Potrzebowaliśmy trochę czasu.On ma kobietę,z którą myślę jest szczęśliwy. Kobiety są bardziej emocjonalne od mężczyzn i niestety trudniej im być tylko w sferze przyjażni z mężczyzną.

mnie to też ciekawi jak tego popsuć i się nie zakochać wprzyjacielu ............. bo ja już nie moge dłużej go oszukiwać

No to już się zakochałaś i po ptakach prawda...po co ci rady jak się nie zakochać.Nie ma takich rad bo każde relacje międzyludzie to odrębna historia...

musisz umieć rozdzielić te znajomości .... nie można wszystkich traktować jednakowo ....

.,....

Jesteście jak zwierzęta

Mój przyjacielu bułeś mi naprawdę bliski