DLACZEGO KOBIETY SĄ DO NICZEGO???

hahha to jaskiniowiec nie ma w sobie świeżo upolowanej zwierzyny?

12 związków - po około 3-4 mc każdy (dwa wyjatki dłuzsze), dość by uznać z całą pewnościa że to nie to. Jednospotkaniowe - poznalem kogoś, wypilem z tą osobą filiżanke cappuccino, zwiedzilem park itp - ocena - różnice charakteru zbyt oczywiste do dalszego ciągu. To chyba w granicach rozsądku...? :(

Gdyby dla odmiany wszedł tu jakiś facet i zamiast narzekać na kobiety lub jeszcze gorzej, powiedziałby im, że są "spox laski", to mógłby liczyć na aprobatę. Miła odmiana ;) dobranoc

Brida - dziekuję za miłe słowa. Szkoda że pewnie jesteś zajęta, choć dla Ciebie to oczywiście dobra wiadomość :)

dużo tych prób..podziwiam ja sobie dałam spokój i mam spokój

ale różnice charakteru to przeciez nie jest powód by rezygnować... nie ma dwóch idealnie zgadzających się we wszystkim osób... To własnie magia różnic odmienności sprawia że od drugiej osoby uczymy sie tego czego sami nie dostrzegamy... przeciwieństwa sie przyciagają... pamietaj o tym .....

nie jestem związana węzłem małżeńskim jesli o to pytasz... przestałam szukac na siłę własciwego mężczyzny.... owszem pojawiaj sie.... ale to ze sie pojawiaja nie znaczy że są właściwi....

DO ALE O CO CHODZI Szukam - spokojnej, milej (po prostu miłej) dziewczyny. Takiej ktora woli spędzic wieczór przy kominku z ukochanym niż na dyskotece. Takiej ktora woli klasyczna literaturę od Cosmo, takiej, która nie chce zasypiać sama ani codziennie w innych ramionach lecz zawsze z jednym, tym na zawsze... Takiej ktora poważnie planuje kiedyś założyć swój dom. Chcę kogoś kto mnie nie zawiedzie i będzie gdy będę potrzebował jej ciepła. I by zawsze przychodziła do mnie gdy zmrozi ją zimny wiatr.

kurde, facet skończ bo się rozmyślać zaczynam... hihiii

mało jest tych własciwych facetów lubią tylko brać ... Panowie czy wy nie rozumiecie , że kobiety też lubią brać i tu nie chodzi o sprawy materialne - UCZUCIA to jest to o czym zapominacie :D

Tak jak pisalem wczesniej nie przeszkadzają mi różnice czy przeciwieństwa. Cenię oryginalność u ludzi i nie szukam lustrzanego odbicia. Lecz czasem różnice powoduja iskry jak szlifierka. Lub po prostu wykluczają wspólną egzystencję

wychodzę, na dziś mam dość za ładnie piszesz, za dużo pokus kolorowych...

Cień i Mrok w jakim jesteś wieku?

a czy próbowałes żyć z osobą która była Twoim przeciwieństwem? z autopsji wiem ze to wspaniałe......... totalna róznica w ideologii, gustach muzycznych, smakowych, charakterologicznych.... istna rewelacja... na poczatku drzwi trzaskają ale póxniej mozna dotrzeć do czegos IDEALNEGO.... wystarczy tylko odrobina cierpliwosci i checi... oczywiście ta sielanka nie zawsze trwa do końca życia ... :(

Kolorowych snów Cicha Woda Dobranoc...

Jaskiniowiec to konkretny facet,który wie jak zadbać o siebie i swoją kobietę. Czuć testosteron w powietrzu. Nawet najtwardsza babeczka czuje sie przy nim jak bezbronne pisklątko.Ach..

psychopatki, chisteryczki lub wieczne dzieci?:) zabawne ja bym tak okreslila 99% krecacych sie wokol mnie samców- sa albo zdziecinnialymi chisterycznymi mamisynkami albo szowinistycznymi psychopatami!!! Obydwie grupy ządają ubostwiania i skakania wokol jak zgnilego jaja

Govinda - 25 z haczykiem

25 lat i tyle kobiet na koncie, jestem pod wrażeniem

Cień i Mrok... ma pytanie... czy bycie singlem jest dla ciebie czymś złym...

Brida - próbowałem. Właśnie taki był ostatni zwiazek. Długi, trwał ponad rok. Ale problem polegał na tym że mieliśmy rozbieżne poglądy w najważniejszej materii - tym czym dla nas jest zwiazek i co to znaczy być w zwiazku. Zgasło... Kanonadą fajerwerków.

czytam Twoje wypowiedzi z prawdziwym zainteresowaniem i radością - wydawało mi się już , że tacy mężczyźni już nie istnieją. Albo pozostają w głębokiej konspiracji:-)

Bycie sunglem jako idea nie, jeśli komuś odpowiada taki styl życia to oczywiscie jest ok. Ale ja jestem zwierzęciem rodzinnym. Potrzebuje ciepla. Bez niego usycham.

już nie moge z tym CH no co jest z WAMI do HOLERY no:P:P:P

przykre :( żyjąc w związku wszystko moze byc różne poza oczywiście samą definicją związku i oczekiwaniami wzgledem siebie.....

ja też usycham buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu czy siem odnajdziemy???:(:(:(

:(

Właśnie- HISTERYCZKI

nie miałam na mysli bycia singlem pod wzgledem ideologicznym, bardziej praktycznym - uszczęśliwianie sie na siłe pt \"szukam kobiety bo nie chcę byc sam\" nie przynosi niczego poza rozczarowaniem....

Ale trudno znaleźć nie szukając... Zwłaszcza w moim przypadku (jak mówiłem nie jestem typem imprezowicza)