DLACZEGO KOBIETY SĄ DO NICZEGO???

Czy na tym świecie jest chociaż jedna normalna kobieta? W granicach wiekowych 20-30 lat? Nie sądzę!!!! Same psychopatki, chisteryczki lub wieczne dzieci. Jeśli są inne wystąp z szeregu! Cisza, brak :(

tak oczywiście..rzuć chwytliwym tematem, to się zbiegną, żeby Ci udowodnić, że sa normalne...a co to znaczy \"normalne\"..? dla każdego co innego przecież..

Bez histerii, manii prześladowczych, łez na każdym kroku i małolat które mają 27 lat a zachowują sie jak małe dziewczynki (dyskoteki, kolezanki w jednym łóżku do 5 rano, ciuchy jak u gimnazjalistki i podobny poziom wiedzy - poza zaawansowana o piosenkarzach i szminkach). Po prostu kobieta. Normalna. Bez udziwnień. Pakiet standard. Deklaruję ożenek z urzędu jeśli taką znajdę ale czarno to widzę :"(

wlasnie, wydaje mi sie ze te ktore za chwile zaczna cie jechac i zapewniac ze są fantastyczne najbardziej odbiegaja od granic normy. ps. okresl co rozumiesz przez normalne, bo ja naprzyklad mam baaardzo duzo znajmocyh ktorych kocham z wzajemnoscią ale lkudzie z boku postrzegaja mnie jako nieco peirdolniętą wiec...=p

małolat 27 letnich? to moze napisz wprost ze chodzi ci o kobietę doświadczoną i po 30 co? bo ja mam 25 i mimo to nie cuzje sie juz malolatą tylko kobieta i to od dawna=p

hmmm..gdzie Ty takie spotykasz, bo sama chciałabym zobaczyć 27latke, ubraną jak gimnazjalistka i wzdychającą do piosenkarzy ... ;) widocznie w nieodpowiednim towarzystwie się obracasz i tyle..a towarzystwo świadczy też o Tobie.

Mysle ,ze szukasz w okreslonych kregach i własnie na takie kobiety trafiasz .I nie wazne czy beda miały 20 czy 40 lat jezeli bedziesz szukał wsród kobiet rozrywkowych na takowe natrafisz wiek nie ma z tym nic wspólnego .

Umciu - może być jak to opisałaś "pierdolnięta" ale nich nie robi z tego najważniejszego tematu świata. Lubię oryginalne kobiety, lecz nie te które wokół oryginalności stworzyły mur pychy. Nie świadomosci własnej wartości lecz zwyklej pychy. Chcę właśnie by kobieta byla ciekawa, miała cos do powiedzenia. Nigdy nie mógłbym być (choc próbowałem) z piękną dziewczyna która nie ma nic do powiedzenia poza "malibu" :( Bilans wielu związków daje smutne podsumowanie - trudno znaleźć po prostu fajna zwyczajną kobietę.

snie mozna uogólniać. tak jak sa normalne kobiety tak i są normalni mężczyźni... łatwo rzucić sąd..........

slonko...alez sa takie...tylko nie mieszcza sie w przedziale wiekowym ktory wymieniles.one pokonczyly juz 30..nie maja zadnych wymagan ....nie widza w waszym zachowaniu nic co by je do lez doprowadzalo i napadu chisterii (ale powiem w zaufaniu ze to tez facetow wkurza:) ) po prostu nie sa tak jak 20-stki emocjonalnie niedojrzale, plany maja juz spelnione,i wiedza czego chca.

nie trudno:)

Odnośnie kręgów w jakich sie obracam - praca (kwestie prawne). Parę osób poznałem też z sieci :(

może nie trafiłeś na tą właściwą??

coś źle szukasz.......przykro również, że tak okrutnie generalizujesz. Ja mam lat 28 i muszę przyznać, że z "koleżanek w jednym łóżku" i "rozległej wiedzy na temat piosenkarzy" dawno wyrosłam. Choć nie uważam się za ideał............jednak chyba troszkę przesadzasz?

hmmm....tak zapewne prawniczki wzdychają do plakatów ....ehhh...coś mi się nie chce wierzyć, że tam szukasz...bo coś o takich kobietach wiem.

nie no nie robmy paranoi...wsyztskie normalne kobiety to kobiety po 30? po cyzm doszlas/doszles do takich wnioskow co?

Brida - strzał w dziesiatkę. Moze po prostu nie mam szczęścia :( Tym bardziej to irytuje :(

ale miłośc i włąsciwa kobieta (druga połowa) to nie tylko kwestia szczęscia... moze poprostu za bardzo szukasz i dlatego uszczęśliwiasz sie na siłę kims kto zupełnie nie powinien byc obok ?

12 związków w ciągu ostatnich 5 lat :( obok tego kikadziesiat prób nawiązania związku po 1 randce spacyfikowanych. Oczywiscnie nie wszystkie prawniczki - ale kilka wariatek spotkałem. Naprawdę fajnych za to nie :( Moja dotychczasowa (kilka dni temu rozstanie) to Pani bankowiec, właśnie 27 lat. Pewnie generalizuje powiem wiec inaczej - dlaczego kobiety które spotykam są do niczego?

dokladnie! mzoe nie szukaj wielkiej milosci na sile, ale sproboj sobie znalezc babke do pogadania, do rpzyjazni, ewentualnie flirtu a nei do lozka?

wiesz... może to nie własciwa branża dla ciebie, ludzie dobierają sie na zasadzie przeciwieństw...

a nie pomyślałeś, że to nie one są do niczego tylko z obą jest coś nie tak ? Nie mówię tego złośliwie, ale 12 związków w ciągu 5 lat o czymś świadczy....może najpierw zastanów się nad sobą zamiast osądzać, że \"ormalnych kobiet nie ma\" a Ty jesteś \"najnormalniejszy z normalnych\".

Właśnie chodzi o to że... ja chciałbym kogos kto myślałby poważnie. Mam dość koleżanek czy przyjaciółek. Prtagnę kogos w kim będę miał oparcie, i komu będę mógł być oparciem. Nie mówie dom, ale po prostu poważnie myślacy o sobie ludzie. Ale większosć kobiet które spotykam myśli raczej o świetnej zabawie i luzie w stylu "róbta co chceta" :(

Ile masz lat?

Na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad sobą. Bo skoro spotykasz się wyłacznie z psychopatkami i histeryczkami, to przyczyna tego musi tkwić w Tobie. Mniej lub bardziej uświadomiona. Co do mnie jestem psychopatyczną, infantylną histeryczką i mimo to twierdzę, że nadaję się jednak do czegoś. ;) A poza tym, powodzenia.

Nie jestem ideałem i wcale tak nie twierdzę. Związków moze i było sporo lecz w większości to były rozstania "za porozumieniem stron" - uznawalismy w zgodzie że chcemy czegoś innego. To było łatwo ustalić. Ani wiec ja nie skakam po kwiatkach ani nie jestem notorycznie porzucany.

pewnie z 29, moze trzydziesci pare prawda? zaczynajac od przyjazni na pewno takową osobę znaljdziesz. ale nie rpzyjazni typu "pogadajmy o moich cyckach" tylko na serio...

Niezbyt dużo - 25 z haczykiem. Dlatego podałem tak niską skale 20-30 (w tym przedziale były moje dytychczasowe związki), sam jestem młody wiec teoretycznie powinienem być kompatybilny z "szalonymi imprezowiczkami" i szukajacymi przygód kobietami ale niestety jest inaczej. Potrzebuję kawałka betonu pod stopami, takiego ktory da mi oparcie a dostaje ruchome piaski.

Ps. Nie prowadzę znajomości przez łóżko do czegos wiecej - kierunek odwrotny

hmmm... jako ktoś kto jest w Twoim wieku muszę przyznać że chyba w złych kręgach sie obracasz ;) znam mnóstwo kobiet w moim (naszym) wieku które sa \"normalne\" i mają zdrowe podejście do zycia i związków....