czy powinienem zdradzić żonę

od dłuższego czasu nie ma między nami seksu zawsze się czymś wykręca to zmęczona ,to boli główka, to dziś nie można i tak w koło.

Kup sobie owcę :o

Była zima. Szedł wróbelek i było mu bardzo zimno. Nagle nasrała na niego krowa. Ciepło zrobiło się wróbelkowi i zaczął ćwierkać. Usłyszał to jastrząb, przyleciał i zjadł wróbelka. Jakie są z tego 3 morały? 1. Nie każdy kto na ciebie nasra jest twoim wrogiem. 2. Kiedy siedzisz w gównie to nie ćwierkaj. 3. Nie każdy kto cię z gówna wyciągnie jest twoim przyjacielem.

ja raz na tydzien

To rusz tyłek i pomóż jej w domu, to moze odzyska chec na seks

piękne rady nie ma co

odpowiedz

w domu to ja zapieprzam

zastanawiam sie na co czekasz?!zdradz ja....raz,drugi,trzeci jak sie dowie to zacznie sie o ciebie bardziej starac.......:)albo znajdz sobie kochanke na stałe:)

ostatnio wcale

albo tez cie zostawi i bedzisz zakowal do konca zycia ale raz kozie smierc :P

załowal* cholera jasna :P

to cos jest nie tak .....ja tez siedze i rozmyslam o moim popieprzonym malzenstwie

atam odrazu załował:)

kiedyś ktoś szukał tutaj kochanki to zgnoili go strasznie czytałem o tym

Oj jacy wy biedni. Racja, znajdzcie sobie kochanki, zony kochankow sobie przygruvhaja i wtedy bedzie oki?

ja zaluje niestety i pewnie pełno takich jak ja :O

i wyłącznie SEX ma dla Ciebie znaczenie w związku? Czy może Twoja Żona ma też inne zalety poza niezłym tyłkiem???? Czy myślisz tylko i wyłącznie fiutem, czy też potrafisz myśleć mózgiem????? Zastanów się Człowieku, bo możesz potem żałować.

wiesz ja bym ci geo radziła lepiej się z nią rozejść i postawić sprawę jasno niż ją oszukiwać i zdradzać. Tak robią tylko tchórze. POzdrawiam.

a myslicie do jasnej cholery ze seks to sie nie liczy ? rozumiem cie geo ...

Jej taki układ odpowiada Tatuś pracuje to dobrze tauś robi w domku to dobrz tauś zajmuje się dziciakami to dobrze kiedys dostał dupy ja dziecko cukierka teraz nie ma nawet tych cukierków

myslimy ze sie liczy ale jezeli chwilowo go nie ma to znaczy ze trzeba odrazu zdradzac ? moze wystarczy byc troche cierpliwym bardziej? ja cierpliy nie bylem i zaluje niestety ale zona byla i dalej jest miloscia mojego zycia chociaz juz mie nie chce :O jezeli autor topiku kocha swoja zone to wartop czekac a jezeli juz nie badz tez nigdy nie ochal to sprawa wydaje sie jasna choc najpierw powinien byc rozwod :O

Była zima. Szedł wróbelek i było mu bardzo zimno. Nagle nasrała na niego krowa. Ciepło zrobiło się wróbelkowi i zaczął ćwierkać. Usłyszał to jastrząb, przyleciał i zjadł wróbelka. Jakie są z tego 3 morały? 1. Nie każdy kto na ciebie nasra jest twoim wrogiem. 2. Kiedy siedzisz w gównie to nie ćwierkaj. 3. Nie każdy kto cię z gówna wyciągnie jest twoim przyjacielem.

wkurwiasz mnie juz troszeczke bez kitu

niech krowa uważa bo jej wróbelek oko wydziobie i wtedy dopiero się zesra

z moja żona też od dłuższego czasu nie ma na to ochoty i już, proszę aby panie nie pisały,że mam jej pomagać bo większość prac domowych ja robię, ona robi niewiele poza chodzeniem do pracy (z przyczyn czysto towarzyskich ect.) ,nie wiem jak z tego wybrnąć, właściwie w domu trzymają mnie wyłącznie dzieci.

widzę że nie jestem sam

a piszą że są takie biedne wykorzystywane itd

jezeli jeszcze tego nie zrobiles...przedstaw sytuacje, powiedz czego Ci brakuje w tym zwiazku...zdradzic zeby sie ocknela to nie jest rozwiazanie...a zdradzac i tkwic w takiej chorej sytuacji tez na dobre nikomu nie wychodzi...jezeli rozmowy do niczego nie bede prowadzic to chyba separacja bedzie dobrym rozwiazaniem...a moze zona ma jakies klopoty, moze ma depresje i ostatnia rzecza w jej glowie to seks...nie wiem

no a gdzie te wszystkie z topików pierwszych żon się podziały, zeby was zrównać z błotem? pozna godzina, to pewnie jutro się zlecą