Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klerrrr

jak sie toczy moj internetowy romans...

Polecane posty

nie wiem co mam robic...jestem zalamana...przeczytajcie: z mieisac temu siedziala u mie kumplea.Przyjechala ze swoim chlopakiem i jej sie nudzilo wiec znalazla w katalogu gg chlopaka.Gadala z nim,doszlo do wymiany zdjec.Ten chlopak wydawal mi sie dziwnie znajomy,powiedzialam jej to a ona powtorzyla jemu.pokazla mu moje zdjecie i on tez stwierdzil ze juz mnie gdzies widzial.i tak zaczelam gadac z nim ja,od razu sie wymienilismy numerami tel,wysalal mi smsa na dobranoc..dwa czy trzy dni pozniej sie spotkalismy.spotkanie jak spotkanie,fajnie bylo,gadalismy duzo,smialismy sie.Opowiedzial mi o swojej dziewczynie,Mieszka 600 km od nas.Zerwali ze soba 2 tyg wczesniej zanim sie poznalismy,on jeszcze tesknil,itd.Balam sie ze on do niej wroci,bo ciagnelo mnie juz do tego chlopaka.Ostatnio okazalo sie ze ona sobie z niego jaja robi i ze kogos tam ma wiec juz napewno nie wroca. Po tym pierwszym spotkaniu gadalismy dalej na gg i w pewnym momencie nie wiem jak do tego doszlo ale zaczelismy opisywac nasz pierwszy pocalunek.ja napisalam costam \"powiedzialby ze zmarl ci nosek,a ja wtdey potrarlabym go moim...\"a on dokonczyl\"a nasze usta onnalazly by sie i bym cie zaczal calowac\". Drugie spotkanie odbylo sie we 4-ja,on,nasz wspolny kolega i moja kolezanka.Poszlismy nad taki zalew co my tu mamy,pilismy sobie piwka W pewnym momencie ja odeszlam od reszty i poszlam na lawki.On przyszedl za mna,chcial zebym tam wrocila,jak powiedzialam ze chce chwilie posiedziec usiadl przy mnie i zaczelismy rozmwaic.W pewnym momencie zaczal padac duzy snieg,on mnie przytulil,ja wsunelam mu rece pod kurtke a on powiedzial ze mu nosek zmarzl.Nie mialam odwagi i go nie pocalowalam.Przytulalismy sie tylko,buziami i nosami,bylo bardzo blisko,ale do niczego nie doszlo.Wrocilismy do reszty,ale jemu zepsul sie humor i od nas odszedl.Zaczelam go szukac i byl na pomostach i mysle ze plakal.Powiedzial ze chodzi o ta byla,ze dzis uswiadomil sobie ze to koniec itd.Ona puscila mu wtedy sygnal.Mial nastwaiony dzwonek\"a ja bede Twym aniolem,twa radoscia smutkiem,zalem,bede gwiazda na twym niebie,bede...\"i w tym momecie urywala,bo nie byla obok niego tylko daleko.Tak mi to wytlumaczyl.Mowil ze to ich ukochana piosenka.Jak wracalismy,szlismy osobno,tamci przodem.W pewnej chwli znowu powiedzial ze mu nosek zmarzli tym razem pcalowalam go w nos a on mnie i na tym sie skonczylo. Pisalismy dalej na gg,zaplanowalismy 3 spotkanie.Dodam ze on tak dosc sie opieral,mowil ze nie chce sie angazowac jesli czuje jeszcze cos do tamtej.Ja obracalam to w zart,mowilam ze dla mnie to jest niezobowiazujeace itd. Na 3 spotkaniu pojechalismy do takiego lasku.Siedzielismy w jego samochodzie.Siegelam w pewnej chwili po jego tel a on mnie zlapal za reke,znowu sie przytulalismy.Potem zaczela mnie bolec glowa,on mnie zaczal glaskac i w pewnym momecie mnie pocalowal.Przeszlismy na tylnie siedzenie,calowalismy sie,przytulalismy.. Po tym wieczorze nastepnego dnia sie nie odzywal.Stwierdzil ze to pomylka byla,on kocha byla,chce proboac dalej itd.Ja go oszukalam ze to jest niezobowiazujace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak juz go przekonalam ze to nie jest na powaznie i ja tego nie traktuje jako wstepu do chodzenia zaczelismy znowu normalnie rozmawic..zaczelismy mowic o sexie,z tym zeby nie bylo to ja zaczelam nie on.Duzo sie wygupialismy na ten temat,ja pierwsza zaczelam wkrecac jazdy ze niby chcialabym go calowac po szyi itd.No i od slowa do slowa zaczelismy uprawiac sex przez gg Nie myslcie sobie ze ja jestem jakas zboczona czy cos..Umwoilsmy sie po raz kolejny,dodam ze z wielkimi obawami z jego strony.I spacerek a potem pojechalismy do lasu pogadac.Nie myslcie ze on mnie specjalnie wywozil gdzies w las,ja to pierwsza zaproponowalam bo lubie ten las i go dobrze znam.Znowu przenieslismy sie na tylnie siedzienie,calowal mnie po szyi.I znowu ja zaczelam gladzenie po brzuchu,wiec on sobie tez pozwolil...Nie myslcie zle o mnie,nie jestem puszczalska malolata,nie wiem co we mnie wstepuje przy nim.Z poprzednim chlopakiem,z ktorym bylam 2,5 roku bylam raczej dosc oziebla. Po tym spotkaniu sie zmienio.Non stop cos pisalismy,od rana do nocy,dodam jednak ze wyczuwalam u niego pewna niechec,taki opor.Stwierdzilam ze dostal bardzo duzego kopa w dupe i nie ma zaufania,zreszta sam to podkreslil. Na kolejnym spotkaniu sobie pozwolilam i wsuenlam mu reke pod spodnie..I pozwolilam mu na to samo Nie zaluje tego,nazwyajcie to jak chcecie,ale dobrze sie czuje z nim i poprostu na to pozwolilam. Kolejene spotkanie...I tu sie zaczyna...W zeszla niedziele gadalismy na gg i mi napisal ze ma dylemat.Jego byla dziewczyna napisalam mu smsa z pytaniem jaki jest jego ideal kobiety.on jej odpisal ze idealow nie ma i czemu pyta a ona na to ze on jest jej idealem,zawsze byl i zawsze bedzie. Przyznam ze malo sie tam nie rozplakalam.Pare rozmow wczesniej mowil mi ze nie chce sie angazowac,zero uczuc,zero zwiazkow,a teraz sie okazalo ze sie zastanawia nad ta byla.I ja mu napisalam czy zastawnoai sie jeszcze nad jedna rzecza.Spytal jaka a ja na to\"zastanow sie co bedzie jak ja Ci napisze ze sie w tobie zakochalam\".wylaczylam gg i po chwili dotalam smsa\"widzisz tlumaczylem Ci ze to nie moglo byc niezobowiazujace,oszukiwalas sama siebie,takie rzeczy niestety bardzo lacza.Balem sie ze dojdzie do tego ze ktores z nas sie zakocha a drugie nie bedzie w stanie odwzajemnic uczucia i niestey wyszlo ze to ja nie moge.Przepraszam Cie\"Weszlam na gg i spytalam czy on nie widzi dla nas zadnych szans,on napisal ze RACZEJ nie.Ale znowu nie wiem jakim cudem rozmowa sie tak potoczyla ze namowilam go na nastepne spotkanie na ktorym...przespalam sie z nim.I tu sie zaczyna...Po fakcie.lezal na mnie,calowal mnie,mowil do mnie kotku itp.Wyszedl ze mnie i ....okazalo sie ze nam gumka pekla,ja bylam 3 dni po okresie,nie zabezpieczalam sie niczym...Szybko bieg do lekarza,zamiast postinoru przepisal mi inna metode,byla cholrena nerwowka,w zyciu sie tak nie balam.Przyznam ze chlopak sie sprawdzil,byl na kazde moje zawolanie,tulil,pocieszal,martwil sie jak sie czuje itp. W sobote bylam sama w domu na noc,nie liczac brata.Przyjechal do mnie i znowu po 2 godz gadania,przytulil mnie,calowalismy sie i doszlo do zblizenia.Tzn nie kochalismy sie,ale dotykalismy,sex oralny itp.Ja w pewnym momencie wzielam jego komorke jak wyszedl i wstyd sie przyznac weszlam w smsy i tam byly od tej bylej cos typu\"jasne skarbie ze masz szanse,ale nie teraz,teraz jestem z nim i dopiero w maju jak cos bo mam mature\" i jakies\"tez jestes moim slonkiem,misiem:*\" Zatrzeslo mna.Na poczekaniu wymyslilam historie ze czuje ze on wroci do bylej.On na to skad wiem a ja ze mam swoje zrodla i wiem ze on ma u niej szanse. W niedziele napisalam mu smsa ze zaluje ze mu to powiedzialam o bylej\"chcialabym cie uchronic przed zlem ale nie powinnam sie wtracac\".Chlopak lyknal przynete,zaczal dociekac o czym ja wiem,ze chce go uchronic.W koncu pogadalismy o tym i sciemnilam ze ja i ta byla mamy wspolnych znajomych i ktos tam sie wygadal ze ona sie nim bawi,ze wcale nie mysli na powaznie o nim i ze ma chlopaka.Dyskretnie poinformowalam go ze jakby chciala wrocic do niego to by zerwala z chlopakiem ale ze nie chce to nie zrywa.Chloapk lyknal i pojechal jej.I w koncu wczoraj poinformowal mnie ze zakonczyli kontakt,ze jej pojechal jeszze raz,postawil zarzuty a ona nawet nie odpisala mu nic.Ja napisalam ze moze jeszcze cos napisze,a on ze lepiej zeby sie pospieszyla bo pod koniec lutego on idzie do wojska.Tzn nie musi isc bo studiuje zaocznie ale chce.Czyli wynika z tego ze on chcialby zeby ona wrocila a mnie wciska kit ze nie chce sie angazowac. W poniedzialek zrobilamm test i pokazal ze ciazy nie ma.Musze powtorzyc go jeszze w sobote. spytalam go czy jest teraz przy mnie tylko dlatego ze moge byc w ciazy i co zrobi dalej.On na to ze bedziemy sie spotykac,ale napewno nie tak jak do tej pory i bez nawet calowania.Wiec jak juz zrobilam test,siedzial wtedy w pokoju,przyszlam i powiedzialam ze nic nie ma i ze\"juz masz mnie z glowy\" a on na to\"tylko w tym sensie(ciaza)\"a ja na to\"nie,w kazdym\"a on nic. Potem ja juz stwierdzilam sama przed soba ze koniec,za bardzo juz sie zakochalam,nie chce brnac w to dalej,wykasaowalam jego numer,wyksaowalam go z gg ale on sie odezwal znowu jak sie czuje,jak humor itd i znowu zaczelismy gadac i znowu o sexie..Wczoraj sie widzielismy,calowalismy sie nzowu a w sobote znowu mam wolna chate i ma do mnie przyjsc. Moze mi wytlumaczycie o co tu chodzi?mowi ze nie chce dalej z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia grafomanka
!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze mna sie spotykac i kochac,ale to robi. Mowi ze nie chce sie z nimkim angazowac ale z taamta chetnie by byl. Dodam ze nie jestem puszczalska,a on mnie nie wykorzystuje,bo gdybym ja tego nie zaczela on by tego nie zrobil nigdy.Poza tym ja go namwialm na spotkania.Nie wiem co ma robic,on mowi ze mozna sie we mnie zakochac,pisze ze teskni do mnie ale byc ze mna nie chce. Ja jestem w nim zakochana.Teraz jak to czytam to widze ze to glupio brzmi,tak plasko i prymitywnie,ze go lapie na lozko...Pomzocie co ja mam robic,zakochalam sie w nim!jest naprawde wartsosciowy chlopak,widze z jakim szacunkiem mowi o rodzicach,siostrach,swietnie sie dogadujemy ze soba,non stop smiejemy...W jego towazrystwie odzywam,on mowi ze traci przy mnie glowe,jak gadamy na gg umie myslec racjonalnie,ale jak jest obok traci kontrole..co o tym myslec i co robic?????help!!! Dzisiaj rano znowu byla sytucja ze przyszedl do mnie rano,bylam sama w domu,kochalismy sie,wyglupialismy.. W pewnym momencie rozmowa zeszla na ten Irak,stanely mi swieczki w oczach,nie chcialam zeby to zobaczyl,ale on sie skapnal..powiedzial\"wydaje mi sie ze cie ranie...\" a ja na to znudzonym glosem\"oj juz to mowiles\" a on\"nie tylko mi sie wydaje ale to wiem\" ale ja juz ucielam rozmowe.. bardzo mi zalezy na tym chlopaku,wiele dla mnei znaczy,boje sie,poprostu sie boje porozmawiac z nim szczerze bo boje sie ze powie ze nie moze mi nic zaoferowac:( i wtedy bedzie koniec a tego nie zniose:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grafomanka? no nie powiedzialabym...:/ a za literowki przepraszam,szybko pisze i nie zwracam uwagi na szczegoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam takie rzeczy robi mi sie slabo. Ile Ty masz lat dziewczyno?!?!? czy nikt jeszcze nie objawil ci tej prawdy, ze seks nie oznacza milosci a juz an pewno nie dla faceta?!?!?! wierz mi lub nie, ale zupelnie nie oplaci ci sie bycie jego poduszka do wyplakiwania lez i seksualnej relaksacji. To dobra rada. A wy, z tego co piszesz, znacie sie malo, wiec zwiewaj poki mozesz... tak bedzie lepiej i dla Ciebie, i dla tego, ktorego rzekomo kochasz, a ktorego rowno i dokladnie oklamalas. eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mowi stara prawda
W KAZDEJ KOBIECIE KURWY DWIE-TRZECIE ... i tu sie potwierdzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanko
zadne tam kurwy dwie trzecie...bez przesady,nikogo przeciez nie ma na boku!!! To chlopak jest nieszczery i korzysta z okazji byc moze cos czuje sympatie...jest zauroczony...ale korzysta z okazji bo czemu nie moja rada: pogadaj z nim otwrcie,zapytaj jakie zywi do ciebie uczucia i powiedz o swoich i wówczas ustalcie COS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ze sex nie oznacza milosci...ale JA to zaczelam,on nie zamierzal mnie wykorzystywac,przynajmniej z poczatku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie usprawiedliwiaj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes naiwną
smarkulą, wydaje się tobie, że jak facetowi dasz to on juz ciebie bedzie kochał. Ale niestety tak nie jest. Za mąż wychodza właśnie te, które nie dają :-D Na pewno mu na tobie nie zależy, a co ty zrobisz to twój problem i twoja sprawa, nikogo to nie obchodzi. Każdy jest kowalem swojego życia, jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Ja zapewniam ciebie śpię smacznie i wygodznie, ale z każdym pierwszym lepszym facetem nigdy nie szłam i nie pójdę do łóżka. :-D, pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doppel
TU WIELKA KURWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napisze tobie
ciąg dalszy ... Z tej maki chleba na pewno nie będzie, poznasz kogoś innego ... i znowu ... i znowu ... i znowu ..., aż będzie ciąża ... i tutaj sie zdziwisz, będzie dzidziuś, tatuś ciebie i dzidziusia oleje, a tobie otworza się wtedy szeroko oczy ... Ale każdy ma to na co zasługuje :-D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romans ...
ty to nazywasz romansem ? Nie badź śmieszna. Zachowujesz się po prostu jak zwykłe urwiszcze i tyle Robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy ty
dziewczyno masz rozum, czy ty umiesz mysleć ? Myślenie nie boli Rom :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no nie przesadzajcie. robicie z niej puszczalska jakby spala z kazdym kto sie jej nawinie pod reke !!! zrobila to bo jej zalezy na tym chlopaku . wam sie nigdy to nie przytrafilo? czy myslicie ze milosc jest tylko od pierwszego wejrzenia? nieprawda. a skoro on takze szuka jej towarzystwa, chce sie z nia spotykac to moze takze cos do niej czuje ale nie zdaje sobie z tego jeszcze sprawy. jesli ci na nim zalezy to walcz on niego. kiedy sie lepiej poznacie on moze rowniez zakocha sie w tobie. rob to co dyktuje ci serece. ale tak na wszelki wypadek zabezpiecz sie bardziej abys potem nie miala brzydkich niespodzianek ;) trzymaj sie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie że
puszczalska, w dodatku bezmozgowiec. Jak ty sobie wyobrażasz, że kazda dziewczyna, której zalezy na chłopaku ma z nim sie przespać ? Akurat rezultat jest odwrotny, facet na dzień dobry już ma to na co powinnien czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeby zdobyc/ zatrzymac faceta kobiety robia czasem bardzo glupie rzeczy.. Caly czas mowisz, ze on cie nie wykorzystuje, bo to ty zaproponowalas seks. To nie prawda. Facet cie wykorzystuje i to w bardzo sprytny sposob - tak ze tego nie zauwazasz i bierzesz odpowiedzialnosc na siebie (bo przeciez to byla twoja inicjatywa..). Jestes zastepstwem jego bylej, ale jak tylko ona zechce jego powrotu, ty wyladujesz spowrotem na lawce rezerwowych. Kolona ma racje - seks nie rowna sie milosci, zwlaszcza u mezczyzn. Ciagnac to, tylko sie oszukujesz, ze on cie w koncu doceni, pokocha, ze byla zniknie. Krzywdzisz sie dziewczyno. Moja rada - zerwac kontakt. Zreszta sama juz doszlas do takiego wniosku, prawda? Wtedy, kiedy skasowalas go z gg i komorki. Wiem, ze to boli i ze jest cholernie trudne. Ale to moim zdaniem jedyne wyjscie. Jesli chcesz go kiedys miec, calego a nie tylko byc jego poscielowa przyjaciolka, to musisz sie od niego odciac. Dac mu czas i mozliwosc przemyslenia wszystkiego, dokonania wyboru. Moze los was jeszcze zetknie w lepszych okolicznosciach. A jesli nie, to w najgorszym wypadku wygrasz siebie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klerrr chciałbym z Tobą
porozmawiać na ten temat, ale nie tu. Jak widzisz pozostałe panny poza krytyką nic nie wnoszą do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem..
dość krótko... Dziewczyno....zaangazowalas sie strasznie... i to Cie zgubilo...hmm...wiesz co?....sproboj po prostu nie odpowiadac na jego telefony..na sms-y....gdy sie spotkacie przypadkowo..powiedz, ze nie masz czasu... Jesli bedzie mu zalezalo...bedzie latal za Toba...jesli nie....bedziesz wiedziala, jakim jest czlowiekiem... a tym wszystkim...ktorzy tutaj ublizaja tej mlodej osobie....hehs...szkoda slow i klawiatury...niestety pod palce slowa same sie cisna...wiec powiem krotko...: kiznijcie moze troszke kultury osobistej...i potem krytykujcie jak nalezy... zdaje sobie sprawe, ze kazdy ma prawo do wlasnego zdania...ale obrazanie Jej tutaj..swiadczy o waszym ubostwie... PS.. ile masz lat? mozna spytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej klerrr skad jestes?dziwnie podobna ta twoja hitoria do mojej...:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz mi powiedziec skad masz ta historie??????????a nie przypadkiem z jakiegos bloga?????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
no to już wiesz że nie należy narzucać się facetom od zmarzniętych nosków ;) ..chciałaś to dałaś i nad czym tu płakać..przecież Ci mówił że to nic zobowiązującego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klerrrr: Moim zdaniem to nic złego, że masz kochanka:D Tylko niestety Ty się zaangażowałaś, a to duży BŁĄD. Bo on z Tobą nie będzie - myśli o byłej. Dlatego lepiej zerwij tą znajomość, bo potem będziesz cierpieć. Takie układy oparte na seksie są najlepsze, gdy obydu stronom chodzi tylko o fizyczność i żadne z nich się nie angażuje. Oczyiście są przypadki, że romans przerodził się w miłość - ale to rzadkość. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopkophejhop
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×