Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gata 19

Czy ktos z was był w Egipcie??Gdzie jechać i co zwiedzić??

Polecane posty

Gość xeone
To piękne miejsce i jeśli ma się taka możliwość to warto je zobaczyć! Nie żałuję ani chwili tam spędzonej. Polecam przed wszytskim: - Światynię Karnak w Luksorze (coś wspaniałego) - Dolinę Królów - Kair (a tam oczywiście piramidy, Sfinksa i Muzeum Egipskiego) - safari na quadach - nurkowanie w rafach koralowych (niesamowite). - Światynię Abu Simbel (niestety nie byliśmy gdyż zabrakło nam czasu, a ponoć jest piekna) Generalnie odradzam wykupowanie wycieczek w hotelu (od pilotów itp) bo przepłaci sie niesamowicie a atrakcje i opieka są takie same albo nawet mniejsze. My byliśmy w Hurgadzie i skorzystaliśmy z miejscowego biura podróży (nota bene prowadzone przez Polkę). Wykupilismy tam wszystkie wymienone wyżej wycieczki (z wyjatkiem Abu Simbel) i razem za dwie osoby, za wszytski wyceiczki zapłacilismy ok. 120$. Gdybyśly chcieli wykupić wycieczki u naszej pilotki to za samą atrakcje zwiedzenia Kairu zapłacilibyśmy 80$ OD OSOBY!!!. Łatwo się więc mozna domyślić, że na wszytskie wycieczki nie byłoby nas pewnie stać gdyby nie miejscowe biuro podróży. Jeśli chodzi o opiekę przewodników podczas wycieczek to była wspaniała. Wszyscy mówili po polsku (więc dla kogoś, kto nie bardzo zna angielski jest to nieocenione), zawsze dostawaliśmy suchy prowiant (a w Kairze mielismy dodatkowo zapewniony obiad) no i oczywiście nikomu nie przytrafiło sie nic przykrego. Nadmienię, że przewodniczką po Kairze była pani profesor z Uniwersytetu Kairskiego (Polka mieszkająca od 20 lat w Kairze) i niemal bilismy sie o miejca przy niej bo tak wspaniale opowiadała. Co moge jeszcze dodać? Jedzenie w hotelu było wyśmienite, a warunki sanitarne również bardzo dobrze.Mankamentem bylo to, że po każdym posiłku trzeba było wypic po kieliszku wódki (bez tego na drugi dzień każdego dopada klatwa faraona). Ogólnie nie bylo sie do czego przyczepić. Chyba tylko tyle, że trzeba bardzo uważać w hotelu na zlodziei i wszystko oddawać do hotelowego sejfu. Mmnie niestety nikt przed tym nie przestrzegł i straciłam 2 telefonów komórkowe a przejścia z tym związane były bardzo nieprzyjemne. Skończylo się na wizycie w komisariacie policji (odradzam wszytskim!!!) gdzie i tak nie załatwilismy nic bo po pierwsze nikt nie mówi po angielsku a poza tym to to i tak jedna wielka mafia i nikt nie działa na szkode drugiego (a turystów mają głęboko w ......). No i na zakończenie jeszcze jedno - nigdy nie wyszłabym tam sama na ulicę (i odradzam wszystkim dziewczynom). Nie jestem blondynka a mimo to po jednym dniu tam spędzonym miałam serdecznie dosyć ich adoracji, zaczepiania, prób dotknięcia, gwizdów itp rzeczy. Jeden nawet koniecznie chcial mnie odkupić od mojego męża (proponowal 7 wielbłądów, nawete nie wiem czy to duzo czy nie :) ). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ci dziekuje za wskazowki bede pamietac o oddaniu wszystkiego do sejfu no i bede uwazac na tamtejszych ludzi wiesz ja mieszkam we wloszech i to stad wykupuje wycieczke a wiec nie wiem jak to bedzie jeszcze raz dzieki za wszystko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annanastazja
Ja byłam w Egipcie 2 lata temu. I bardzo chciałabym tam jeszcze pojechać. Spedziłam 2 tygodnie w Hurgadzie, w tym 3 dni byłam na Synaju. Na Synaj pojechałam z chlopakiem na wlasna reke - pomogl nam w tym zaprzyjazniony Egipcjanin, ktory pojechal razem z nami. Jak masz mozliwosc wyjazdu bezposrednio na Synaj to udaj sie tam, choc Kair i Hurgada tez przewiduja wiele atrakcji. Nie byla w Luksorze ale z opowiadan osob, ktore sie tam wybraly, to wcale nie zaluje. Podobno bylo akurat 50stopni C w cieniu i wszyscy zamiast zwiedzac marzyli o powrocie do autokaru z klimatyzacja:) Wiec niewiele pamietali:) malo widzieli. Organizator mojej wycieczki - RAinbow Tour - za dodatkowa oplata organizowal - nurkowanie, zwiedzanie Kairu (Muzeum Egipskie - bardzo fajna wycieczka, ale przewodnika mieloismy do d..., chodzilismy na wlasna reke i czytalismy po angielsku i francusku cóż to jest w gablotach, Piramidy - super fajnie, Sfinks - j.w., ogolnie KAir brzydki bieda z nedza, zobaczysz sama), Safari (jeepy, mielismy super kierowce tanczyl za kierownica:), straszyl skorpionami na pustyni o zachodzie slonca:))). Hmmm mieszkalam w hotelu *** w centrum Hurgady, do plazy bylo 200m, ale wierz mi ze to zaden problem, chodzilismy na plaze przy innym hotelu. jedzenie super duzo i rozmaite. Ja nie pilam wodki po posilkach - pierwsze slysze. Pamietaj tylko, zeby nawet zeby plukac w wodzie butelkowanej. Oczywiscie oni jedzenie gotuja na swojej kranowie, ale jak cos to pij duzo coca-coli i jedz czekolade i nie bedzie problemu. Uwazam, ze Egipt jest najbezpieczniejszym miejscem na swiecie, w dzien policja i policja turystyczna co 300m, w nocy co 100m. Uwazaj tylko na portfel i targuj sie ile wlezie, jak nie chca ustapic to odejdz, jak cena bedzie ok jaka chcesz zaplacic to cie zawola i sprzeda, no chyba ze przesadzisz:) Po angielsku chyba mowi tam kazdy, kto handluje. W sejfie zostaw paszport, najczesciej to organizator po prostu wynajmuje jeden sejf dla wszystkich. My chyba nie zostawialismy, ale juz dokladnie nie pamietam. W pokoju zostawialismy wszystko tylko w walizkach zamykanych na kluczyk - nic nie zginelo. Sprzatanie pokoju w zaleznosci jak chcesz. Klimatyzacja bez dodatkowych oplat, nawet jak w katalogu jest ze doplata to i tak nie ma. Egipcjanie sa rozni, ale ogolnie bardzo mili. Jak idziesz do sklepu i spzredawca chce ci cos sprzedac a ty jestes zainteresowana kupnem to zaraz sadzaja cie na kanapie i czestuja napojem, zapomnialam juz jak sie nazywa, kawa herbatka i czym tam moga. Nie odmawiaj bo to dla nich byloby obrazliwe. Jedna wypic musisz szklaneczke. Herbatke pija bardzo mocna wiec uwazaj, po za tym lepiej niech ci coca-cole dadza jak juz cos chca. Beda czestowac cie paleniem Sishy (siszy), bez obaw pal, nie dodaja tam narkotykow tylko suszone owoce. My takie sishe sobie 3 wielkie przywiezlismy. i jesli sobie kupisz to nie zapomnij o wkladzie do sishy Woda w Egipcie jest czysciutka (mam na mysli morze), uwazaj tylko na jezowce, meduz w zasadzie nie widzialam. Wez ze soba pletwy, maske do nurkowania, z 2-3 stroje do plywania i krem z mocnym i srednim filtrem. pierwsze 2 dni uzywaj tego mocnego, pozniej sredniego. My po 4 dniach juz nie uzywalismy zadnego i nie poparzylo nas sloneczko. Co poza tym.... nie zapomnij aparatu:) No i na wielbladzie jazda obowiazkowa, uwazaj tylko zeby cie nie oplul i trzymaj sie mocno jak juz bedziesz w "siodle" a on bedzie wstawac lub klasc sie. na wycieczke do wioski Beduinskiej wez duzo cukierkow w papierkach (tylko takich co sie nie rozpuszcza, bez czekolady) zebys miala co dzieciom dac w wiosce, lepiej daj cukierki niz massz nie kupic i pieniazki dawac, jak to turysci robia. Ewentualnie kup cos u siebie jakies drobiazgi tanie i duzo. Zobaczysz, ze dobrze radze. No i baw sie dobrze, nie boj sie chodzic np z mezem czy wspoltowarzyszem po miescie, nic wam sie nie stanie. No i jedz duzo owocow (bedziesz mogla je kupic wieczorem na straganach kolo hoteli albo jak zobaczysz ze jedzie samochod np z mango to zatrzymaj oni sprzedaja tez z samochodu, wszedzie mozesz dojechac "taxi" zobaczysz sporo samochodow jezdzacych i zatrzymujacych sie z pytaniem czy nie potrzebujesz jak potrzebujesz to jedz, my za wycieczke w 3 osoby w drugi koniec miasta placilismy do 5 funtow egipskich, cholerka nie wiem czy nie pomylilam nazwy ich pieniazkow, w kazdym razie bardzo tanio, pieniazki na ich kase wymienisz na lotnisku albo w hotelu w kantorze, my wymienialismy przez znajomego Egipcjanina wtedy najkorzystniej bylo dla nas. Hmm i chyba tyle na teraz Jak cos mi sie przypomni to dopisze Wakacje w Egipcie to super-sprawa Pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annanastazja
O wlasnie przeczytalam co moja poprzedniczka napisala, za mnie chcieli dawac 40 wielbladow, ale pewnie dlatego, ze jestem blondynka:) A to ze zaczepiaja na ulicy wiaze sie najczesciej z tym, ze chca zeys weszla do nich do sklepu i chociaz poogladala. Jak cos ci sie niedobrego stanie ze strony Egipcjan to mow ze zaraz wezwiesz policje turystyczna, jesli sprawa sie zaraz nie wyjasni. Powinno podzialac. Innych znajomych z Wawy jeden sklep chcial na 200 dolarow oszukac, ale wiedzielismy ze wszyscuy boja sie policji turystycznej i zadzialalo. Ogolnie z tego co wiem od znajomego Egipcjanina (Aladina, jak trafisz do perfumerii i bedzie tam Aladin i Usza to pozdrow od Anny i Michala z Polski:))) to jesli turysci zawolaja policje turystyczna i powiedza ze Egipcjanin okradl czy uderzyl no cokolwiek to taki czlowiek jest pakowany w ciezarowke i tydzien jedzie do Kairu (normalnie mozna dojechac tam w kilka godzin), spedza 2 doby w wiezieniu gdzie jest bity i dopiero sprawdzaja czy slusznie. jesli slusznie nie ma wstepu do Hurgady juz nigdy. A mieszkac w Kairze nie chce nikt, kto zasmakowal zycia w Hurgadzie, wiec jest ok. W kazdym badz razie my nie zawolalismy policji turystycznej tylko ochrone hotelu, w ktorym mieszkalismy. Wystarczylo. A jak cie beda zaczepiac i cos proponowac do spredania to po prostu sie usmiechnij i powiedz ze dziekujesz, albo ze jutro moze przyjdziesz z mezem. nie obawiaj sie, bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×