Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 25letni

Jak żyjecie 25latkowie?

Polecane posty

Gość misia102
jakoś ten link nie dziala... moze i ci ludzie mają podobne problemy, pewnie, ale co mi z tego? wcale nie jest mi lepiej wiedząc, jak ktoś ma taki problem jaki ja mam. "każdy" czuje się samotny w tłumie, a jednocześnie mowi, ze nie ma czasu, bo praca, bo rodzina... trzeba dokonać wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Już go poprawiłam. Z mojej strony taka podpowiedź. Skoro siedzicie w domu, czasem ponad tydzień - to z drugiej strony zauważcie ,ze nie jesteście sami.Przypuszczam ,ze mieszkacie z rodzicami, macie to szczęście ,ze sie o was troszczą i nie musicie wychodzić by kupic coś do zjedzenia do sklepu. Ktoś sie jednak o was troszczy przypuszczam... Nie jest tak źle. Myśle, ze czasem przychodzi taki wiek kiedy nie wiemy czy już dorośli czy może czujemy sie jak dzieci... czy może jeszcze inaczej :). Nikt z nas zwykle nie dorośleje z 18 rokiem zycia, wciąż są rodzice którzy traktują nas jak dzieci... Trzeba przez to przejśc- potem bedzie lepiej :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi25
wiesz widac ze ten problem jest dla mnie bardzo daleki, dla mnie siedzenie w domu, oznacza wegetacje, brak kasy, brak wiary w siebie, niska samoocene, to nie dzieje sie z dnia na dzien, ja nie siedze w domu tylko tydzien czasu, ja po studiach nie moge znalexc pracy,jak mam funkcjonowac?jak zyc? oczywiscie zaraz przeczytam , ze jestem materialistka, ja chce miec 1000 zl, chce pracowac, czy to duzo????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi25
sorki , pierwsze zdanie: powinno brzmiec "wiesz ze ten problem jest dla ciebie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Megi nie denerwuj się tak :). Nie tylko ty jesteś w takiej sytuacji - może to niewiele, ale jednak dobrze jest wiedziec ,ze nie jest sie osamotnionym w swoich smutkach i rozterkach, ze ktos jest w stanie zrozumiec. Ta niska samoocena bierze sie nie z tego ,ze człowiek jest taki niedoskonały- dzisiaj swiat stawia przed kazdym ogromne wymagania, być doskonałym w tym co sie robi, w pracy, w miłości, wyglądać idealnie itd. itd. Dlatego ludzie czują ,że nie dadza rady sprostac, być moze czasem nawet rezygnują z tego powodu z wielu szans... ale czy rzeczywiście jest ktokowiek ,kto potrafi sprostać doskonale wszystkiemy? Nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
O siedzeniu w domu nie pisałam w sensie negatywnym, chciałam doć wam tylko też znać, zebycie docenili też to co macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
To powyżej niezbyt zgrabnie napisałam ;) ale sens mam nadzieje zrozumialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi25
kurcze juz sama , nie wiem czy rzadzam od siebie tak duzo,mam wspanialego meza, ma prace,ja chcialabym takze pracowac, nie jako bizneswoman,a ty masz prace?czego ci brakuje do zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Nie mam pracy, szukam. Właśnie skończyłam studia. CZego mi brakuje? Miłości :). A widzisz? Nie masz tak źle - ty ją masz. Więc tak naprawdę, czasem warto docenić to co sie ma, choćby to była drobna rzecz. A mieć kogoś kto kocha - to nie coś drobnego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi25
tal kochac to nie jest drobna sprawa,a jakie studia skonczylas?moze znasz sie na pisaniu wnioskow unijnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejeujuju
a mi sie wydaje ze ten problem nie tkwi w braku miłosci czy braku pracy bo ja akurat nie narzekam ani na jedno ani na drugie poczatkowo oczywiscie było ciezko z praca pracuje teraz bardziej z przymusu niz z checi - całkowicie nie moje zainteresowania nie zwiazane z wykształceniem, pieniadze tez nie za duze ale zawsze jakies - mozna zyc ale chyba najgorszy jest ( przynajmniej dla mnie) ten przeskok w zycie dorosłe co krok to rozczarowanie samemu czy z kims u boku to sie bardzo ciezko znosi i brak znajomych tez oczywisci - a jesli sa to juz nie te imprezy raczej dancingi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia102
link do poczytania - już cię lubię ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Akurat skończyłam informatykę ale co do wniosków kiedys przeglądałam takie stronki: http://www.irie.pl/ http://www.zporr.gov.pl/ http://www.haskel.pl/site.php Nie czuję sie na siłach podpowiedzieć czegokolwiek w tej kwestii. Może jednak linki ci sie przydadzą. W swoim miescie powinnaś mieć oddział, który sie tym zajmuje - warto sie tam wybrac, czasem cos doradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Stronka ZPORR jest topornie zbudowana i czasami trudno przez nią sie przegryźć ale może ci sie uda:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi25
dzieki serdeczne za info, znalam 1 stronke, do ty 2 nie trafilam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia102
megi, swoją drogą to ci zazdroszczę , bo ja miłości to nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Zobaczycie wszystko sie jakoś ułoży. Dzisiaj w moim mieście mimo mrozu jest śliczne błękitne niebo.Mimo smutków mimo niezbyt sprzyjajacym wydarzeniom jakoś tak weselej i wiecej optymizmu. Kiedyś moja babcia powiedziała mi,zebym już nie mówiła "co jeszcze sie może zdarzyc" - bo życie bywa tak zwariowane i zaskakujące, samo pisze scenariusz, a wielu rzeczy sie zwyczajnie nei spodziewamy , a tak wiele jescze przed nami. Zawsze mi powtarzała, że w życiu nie jest tak ,ze cały czas zima albo cały czas lato, że wszystko przeplata sie tak jak pory roku. A ona coś o zyciu wiedziała :). Zmarla jak miała 73 lata- bardzo mądra kobieta i wierzę jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toczy_koła_czas
jestem po studiach, niczego mi nie brakuje, od jakiegiś czasu sobie leniuchuję, ale muszę zacząć robić coś konkretnego bo po jakimś czasie od bezczynności można zwariować;/ mój problem polega na niezdecydowaniu, pewien etap życia mam już za sobą ale nie wiem w jakim teraz pójść kierunku:( nie lubię takiego stanu zawieszenia w próżni;/ a do wyboru mam pracę zawodową (wyłącznie za granicą), pracę bylejaką (w polsce), doktorat lub zarejestrowanie się jako osoba bezrobotna i czekanie na "nic". rodzina nie stawia żadnych przeszkód, mogę wybrać co chcę. decyzję moją chciałam w pewnym stopniu uzależnić od tego co sądzi mój chłopak, ale on stwierdził że to moje życie i przyszłość, on nie będzie ingerował w moją decyzję, więc z kolei ja stwierdziłam, że skoro on ma taki obojętny stosunek to całej sprawy to ja mam go gdzieś i decyzję podejmę samodzielnie po konsultacjach z rodzicami i dobrymi znajomymi, ktorzy mają na ten temat więcej do powiedzenia niż mój własny chłop;/ wiem że każdy z nas ma inną sytuację zarówno rodzinną, zawodową jak i matarialną ale co byście wybrali? tymczasową karierę naukową, bez szans na zarobek przez najbliższe 4 lata? czy karierę zawodową za granicą zgodną z kierunkiem waszych studiów ( pozostałe 2 opcje to ostateczność)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi25
podziwiam cie za pozytywne myslenie, ja umiem byc szczesliwa i pozytywna jak mam cel w zyciu, mam co robic, nie lubie siedziec i czekac az dzien minie, albo wymyslac sobie zajec na sile, jak jest duzo czasu to wtedy na nic sie nie ma czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Karierę naukową -odpłaci ci sie z procentem za te 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia102
szukanie celu to też cel :)))) do toczy kola czasu- masz mądrego chlopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Pewnie już to znacie :) Dziękuję za: Bałagan, który muszę posprzątać po imprezie, bo to oznacza, że mam przyjaciół. Podatki, które muszę zapłacić bo to oznacza, że jestem zatrudniony. Trawnik, który muszę skosić, okna które trzeba umyć i rynny, który wymagają naprawy, ponieważ to oznacza, że mam dom. Ubranie, które jest troszeczkę ciasne, bo to oznacza, że mam co jeść. Cień, który patrzy kiedy pracuję. Ponieważ to oznacza, że jestem na słońcu. Ciągłe narzekanie na rząd, ponieważ to oznacz, że mamy wolność słowa. Duży rachunek za ogrzewanie, bo to oznacza, że jest mi ciepło. Panią, która siedzi za mną w kościele i drażni swoim śpiewem, ponieważ to oznacza, że słyszę. Stosy do prania i prasowania, ponieważ to oznacza, że moi ukochani są blisko. Budzik, który odzywa się co rano, bo to oznacz, że żyję. Zmęczenie i obolałe mięśnie pod koniec dnia, ponieważ to oznacza, że byłem aktywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Jeżeli dałoby się zmniejszyć Ziemię do rozmiarów wioski, którą zamieszkuje dokładnie stu mieszkańców, zachowując proporcje wszystkich ras, mieszkałoby tam mniej więcej: - 57 Azjatów - 21 Europejczyków - 14 osób z zachodniej półkuli (południowej i północnej) - 8 Afrykańczyków - 52 kobiety - 48 mężczyzn - 70 nie-białych - 30 białych - 70 nie-chrześcijan - 30 chrześcijan - 89 heteroseksualistów - 11 homoseksualistów - 6 osób posiadałoby 59% bogactwa całego świata i wszystkie 6 byłyby ze Stanów Zjednoczonych - 80 osób żyłoby poniżej standardu - 70 osób nie umiałoby czytać - 50 osób cierpiałoby z powodu niedożywienia - 1 osoba byłaby bliska śmierci - 1 osoba byłaby bliska narodzin - 1 (tak, tylko jedna) miałaby wyższe wykształcenie - 1 osoba posiadałaby komputer Jeżeli dzisiaj rano wstałeś z łóżka raczej zdrowy niż chory... Masz większe szczęście niż milion ludzi, którzy nie przeżyją tego tygodnia. Jeżeli nigdy nie doświadczyłeś niebezpieczeństw wojny, samotności więzienia, tortur ani głodu, jesteś w lepszym położeniu, niż 500 milionów ludzi na świecie. Jeżeli możesz chodzić do kościoła bez strachu, nie obawiając się aresztowania, tortur lub śmierci, jesteś szczęśliwszy niż miliard ludzi na tym świecie. Jeżeli masz dach nad głową, ubranie na grzbiecie, jedzenie w lodówce i masz gdzie spać, jesteś bogatszy niż 75% ludzi. Jeżeli masz pieniądze w banku i trochę drobnych w portfelu, jesteś wśród 8% światowych bogaczy. Jeżeli możesz przeczytać tą wiadomość, otrzymałeś podwójne błogosławieństwo: ktoś o tobie myśli, a co więcej, jesteś szczęśliwszy niż dwa miliardy ludzi, które w ogóle nie umieją czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia102
jeszcze dodam : Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno odetchnij popatrz spadają z obłoków małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Zrobiło się milej i przyjemniej :). Trzymajcie się i nie traćcie nadziei :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia102
link - czy ty masz coś wspolnego z tzw rozwojem duchowym? czy może wyszlaś ze związku opartego na przemocy psychicznej pracując nad sobą ? ( bo ja o tym pisze, a mam duże szczęście do moich osob do badania.. tak ich znajduję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
E raczej tak sama z siebie... Co do związku,który sie zakonczył ponad poł roku - przemocy psychicznej nie było - raczej duża doza kłamstw i kombinacji , która na pewnien czas zabrała mi wiarę w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia102
tak? a możesz napisać do mnie? zosia6g@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link do poczytania
Ale w celach badawczych? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia102
pewnie nie, jesli nie bedziesz pasować napisz, zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×