Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimimimi

ja go kocham

Polecane posty

Gość mimimimi

onmnie nie chce, przedluza tylko moja agonie tylko plakac, co ja moge zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a idźże ty w pizdu
20 stopni na minusie, a ty z takimi głupotami wyskakujesz?:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
jak widac, kazdy ma problemy na innym poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa..
zachowuj no sie koles.. na minusie to ty jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja1
tzn ze nie chce byc z toba a ty kochasz go rozumiem . Przynajmniej wiesz na czym stoisz , odpusc go sobie jak najpredzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonono
buhhhhaha ale mi problem:D:D żeby tylko takie w życiu były to życie nie było by takie złe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
aaa moe tylko sie do Ciebie dopisac tak dal kazdego kazdy problem ma inny wymiar, dla mnie akurat moj problem ma gigantyczne rozmiary probowalam go sobie odpuscic, nawet prosilam, zeby zostawil mnie w spokoju, myslalam, ze tak bedzie latwiej. Niestety razem studiujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie zrobisz
ja też kocham bardzo, on nie :( takie życie ... boli strasznie :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to kapa...
jeszcze go codzien widywac.... jest zajety czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo
udaj , że on ciebie nie interesuję, staraj się być obojętna i zabacz jak reaguję, faceci to zdobywcy, nie lubią dostawać na talerzu. Zaryzukuj może się uda, mnie się udało, choć wymagało wiele poświęceń i przepłakanych nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
zgadza sie, boli strasznie, a jeszcze bardziej gdy daje Ci nadzieje, ktore i tak tylko przedluzaja moja agonie, takie samookaleczanie sie... nie jest zajety. mowi, ze nie chce sie z nikim spotykac, a spotyka sie ze mna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
:) chcialambym uslyszec to od wlasciwej osoby... dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhh
Wyliż mu buty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillie lee
mam dokladnie to samo:( i on rowniez przedluza moje cierpienia. czasami zastanawiam sie, czy robi to swiadomie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo
a może ty szukasz dziury w całym, może powinnaś dać czas facetowi, może nie jest gotowy na związek, a może z jakiegoś powodu boi się angażować, a może problem tkwi u ciebie, a moze za duzo od niego oczekujesz??? odpuść sobie wymuszanie na nim delkarACJI, poczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grsdjb
Wyliż mu buty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grsdjb
Wyliż mu buty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grsdjb
Wyliż mu buty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo
daj spokój z tym lizaniem, bo ci powiem wyliż moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
do lille lee: najgorsz, ze wyrazamy na to zgode... do mialam to samo: nie wymuszam na nim niczego, nie oczekuje zadnych deklaracji. Rani mi tylko tym, ze czasami zachowujemy sie jak para, a drugiego dnia, twierdzi, ze jestesmy tylko znajomymi, i wymaga mojego potwierdzenia w tej sprawie... czasami mam wrazenie, ze nie wie czego chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
moze rzeczywiscie szukam dziury w calym, tylko gdzie ta calosc? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillie lee
tak, to prawda, pozwalamy na to... dzis zlozylam sobie obietnice, ze przestane, ze nie pozwole sobie na uczucie do niego. skoro on mnie nie chce, skoro odrzuca, to przeciez nie moge o niego zabiegac. jest swietnym czlowiekiem- jego przyjazn to dar... ale ja oczekuje milosci, a on mi tego nie da. dlatego musze odpoczac od niego. postaraj sie zrobic to samo, choc twoja sytuacja jest trudniejsza, bo widujecie sie na codzien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
ja chyba nie mam w sobie jeszcze tyle sily na takie postanowienia. Moze dlatego, ze bardzo chce by cos z tego wyszlo... pwenie dlatego godze sie z takim traktowaniem. Najlepiej byloby stracic kontkat, ale tak jak pisalas Litlle lee, to jest niemozliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo
ile on ma lat?> czy był w związku? wydaje mi się że on lubi sprawiać ból psychyczny, nie chcę niczego sugerować, ale spróbuj zmienić swoje reakcje, jeśli ci coś mówi co tobie się nie podoba lub gdy cię rani obróc to w zart, lub odwróc sytuacje i zadaj jemu jakies retoryczne pytanie, ale nie dawaj po sobie poznać, że to cię rani Zobacz jego reakcję, może on lubi sie przekomarzać, może to mu sprawia przyjemność, więc nie daj mu tej przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillie lee
wiesz, ja tez wciaz licze na to, ze cos z tego bedzie. my kiedys bylismy razem, bylismy para przez pare lat... a pozniej odszedl... zostala przyjazn:( w moim wypadku pozostala jeszcze milosc. i teraz karmie sie kazdym gestem, analizuje kazde slowo, a przeciez one nie maja znaczenia. sa po prostu wyrazem sympatii- niczego wiecej. marnuje swoj czas na cos, co minelo bezpowrotnie. jedna z tutejszych rad brzmiala: olej go, to bedzie sie staral. to ma sens- faceci gonia to, co nieuchwytne. ja sie w to nie moge bawic, bo dawno juz przegralam. ale ty masz jeszcze szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
jestesmy razem na studiach, ale on jest starszy, ma 25 lat. Nie wiem czy byl zwiazku, przy kazdej probie dowiedzenia sie czy byl, slysze, ze on nie wie jak powinno byc etc. bo on nigdy nie mialdziewczyny. Nie wiem, czy traktuje mnie tak celowo, i kazde jego zachowanie jest przemyslane. Za kazdym razem, kiedy daje mu do zrozumienia, ze spotykam sie z kims innym, lub gdy znikam na weekend, nie odzywam sie, on wpada w poploch. Probje sie ze mna skontaktowac, ale zaczyna sie tydzien i wszystko wraca do normy :( jestem po prostu skolowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimi
litlle lee, chyba najgorsze co moze byc to analizowanie, rozbieranie na czynniki pierwsze calego spotkania z "nim"...ale tez to robie, i za kazdym razem wyciagam bledne wnioski :( nie wiem czy mam jeszcze szanse, poki co, jego zachowanie codziennie mnie oslabia i pozbawia sil... ... co gorsza nie do niego, tylko codziennego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillie lee
rzeczywiscie masz prawo byc skolowana. moze jest niesmialy? moze sie boi pokazac, ze mu na tobie zalezy? bo skoro wpada w poploch, tzn. ze cos jest na rzeczy. gdybys mu byla obojetna, to zlekcewazylby taka informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillie lee
naprawde rozumiem co czujesz. takie zachowanie moze odebrac czlowiekowi resztke sil. milosc zazwyczaj jest mechanizmem, ktory napedza nas do zycia. w tym wypadku oslabia. nie wiem co Ci radzic. jesli jestescie w dobrych stosunkach, to moze zapros go kiedys na kawe i wybadaj? nie znam waszych relacji, wiec badam po omacku teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×