Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1976

mój mąż potrzebuje mniej sexu ode mnie-co zrobić zeby chciał więcej?

Polecane posty

M...jak miłość- to normalne, szukamy przyczyny... ja też się zastanawiałem, czy zona kogoś nie ma. Bo jakaś przyczyna przcież musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falllllllllllll
dobre efekty daje zazdrosc Puścić oko, figlarnie, nić porozumienia. :D :-D Duży uśmiech, śmiech, cieszyć się jak dziecko. :P :-P :p :-p Pokazać komuś język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...jak miłość
Szkoda tylko,że nie da się poznać tych przyczyn w szczerej rozmowie z partnerem...to najprostsza droga do porozumienia... Mój mężuś nie wdaje się ze mną w dyskusje...nie ma ochoty i już... więc biję się z myślami.... Kocham go,dlatego nie chcę go zranić, splamić naszego związku zdradą......dlaczego więc on mnie rani????? Ja naprawdę potrzebuję tej bliskości.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po wielu rozmowach. Pytałem co się dzieje, co mam zmienić, czy coś robie nie tak, pytałem o fatazje, marzenia... Jestem tak samo głupi jak przed rozmowami. Przeciez kazdy ma stresy, jest zmęczony, kazdy może mieć gorszy dzień. To nie są argumenty tylko zasłona dymna. z drugiej strony prawda może być na tyle bolesna, że może lepiej jej nie znać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijutkala
Słuchajcie , tak was czytam i zastanawiam się z czego to się tak dzieje ze facet nie chce. Ja mam faceta, ma 32 lata. Wkrótce slub. Od kiedy jeseśmy razem aż do teraz ciagle na mnie leci. Po prostu nie mozna się opędzić. Jest ciągle podniecony i zachwycony moim wygladem. Nawet nie to czasem denerwuje ale czytając was nie zamieniłabym go na takiego co mu się nie chce. Ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji ze on nie chciał. Takze to nie kwestia wieku. Mógłby godzinami mnie pieścić....... Myślę ze powodem może być faktycznie posiadanie kochanka-ki. mam znajomą która ma męza dzicko i jej mąż nie wie ze ona ma stałego partnera już od 2 lat. Niczego się nie domyśla, i też wydaje mu się ze wie co ona robi wq każdej minycie. wIEC WARTO POOBSERWOWAĆ MOZE? Drugi powód to moze że już nie jesteście atrakcyjne dla swoich mężów? moze warto zmienic fryzure, kolor, sposób ubierania. Ale myśle że najlepiej jest porozmawiać i powiedzieć jasno ze nie chcecie juz tak żyć!!! Ja bym oswiadczyła że jesli nic z tym nie zrobi ( moze lekarz) to znajdę sobie kochanka, podkreślić prawdziwego mężczyznę. Na koniec dodać ze juz nie będziecie sie starały bo to nie ma sensu. że koniec z błaznowaniem. Ze teraz to niech on sie postara ajak nic nie zrobi to niech się nie zdziwi jak sama rozwiąze sobie ten problem ( poprzez przyjaciela) Od tej pory koniecznie trzeba zamknąć sprawe z seksem, nie zachęcać. Przestać sie starać. Stać sie oziebłą. Nawet jak on zacznie w końcu coś to radziłabym go ukarać i odepchnąć od siebie, mówiąc - teraz? teraz to juz za póżno. I odwrócić się na drugi bok. To najskuteczniejsza metoda mówię wam. Aż w koncu sam przyjdzie i zacznie rozmowę ze przeprasza , ze to jego wina. Wtedy dopiero można zacząć od początku, jeśli on pierwszy przyjdzie. Kiedyś ja odpychałam swojego faceta. Miałąm taki okres czasu ze denerwowała mnie to ze on chce ciagle seksu. Wtedy mój facet mi powiedział ze jak tak będę robiła to w końcu przestanie mu się cokolwiek chcieć. Albo bedzie za innuymi zaględał. I zaczął potem nie interesować się mną, moim ciałem , nie starał się zeby mnie zachęcić do igrasze. Nic nie robił!!! Wtedy dopiero zauważyłam ze tak nie może być, martwiłam się ze faktycznie to moja wina i ze będzie patrzył na inne itd. Poczułąm się zagrożona i to ja do niego wtedy przyszłąm. Wtedy kiedy on się wycofał ja go zapragnęła. Czasem tak jest ze gdy ktoć staras ię za bardzo to ta druga osoba ucieka. Radzę wiec zmienic taktykę. I to od zaraz. Bo tak to będzie już na zawsze, i będziecie sie męczyły całe życie. Samo się nie zmieni. Zyczępowodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może mężom można wjechać na ambicję.... ale z kobietami, hmmm, mam tą taktykę już za sobą. Poza kłutnią, że szantażuje ją romansem specjalnie wiele nie osiagnąłem. Tzn kochaliśmy się w zeszłą niedzielę i od tamtego czasu cisza. Jak dla mnie to za mało :-( a i od razu mówię, że zona ma orgazmy, żeby nie było zaraz że jej nie zadawlam itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napaleniecccccc
brawo mijutkala, zgadzam się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...jak miłość
Przyznam się bez bicia,że choć moim zdaniem to brutalna metoda,to ja już ją zastosowałam...bezskutecznie :( Nie wiem dlaczego mój mąż nie przejął się sugestią,że zdecyduję się na romans...może wynika to ze znajomości mojej osoby? Wie doskonale,że nie potrafiłabym żyć ze świadomością,że zdradziłam :( Oziębłość też stosowałam...była mowa o tym wcześniej...nawet miesiąca nie wytrzymałam........schrupałam go........taka moja natura....nie potrafię leżeć obok mojego męża z rączkami na kołderce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...jak miłość
ale Mijutkala popieram...metoda ostra i może skuteczna...tyle,że ja zimną suką być nie potrafię ... niestety... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1976
Ja postanowiłam sobie (wczoraj w nocy), że już więcej nie będę z nim o tym rozmawiać, to nie ma sensu ( w naszym przypadku) prowadzi tylko do kłótni i tyle.Oczywiście jak zawsze to moja wina bo niby go zmuszam itp. Przyjmuję taktykę obojętności-będę dalej ładnie wyglądać, dbac o siebie ale żadnego zachęcanie, mętnych oczu, kręcenia tyłeczkiem....Zobaczymy ile wytrzymam i co z tego wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, normalnie się zdołowałem, sytuacja patowa. Spadam spać, słodkich snów miłe Panie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...jak miłość
Życzę powodzenia drodzy Państwo i też zmykam spać :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1976
"straszenie kochankiem" kończy się przeważnie "to sobie znajdz" -na boczek i śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1976
trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijutkala
fotozeta - to może właśnie przy kolegach podważ to co mówi. Z ewcale to nie prawda. To do piero będzie wstyd hihi Byłam ostatnio na naukach przedślubnych i wiecie , usłyszałąm bardzo madrą rzecz. ksiadz prowadzacy wspomniał o seksie w małzeństwie, ze to bardzo wazna rzecz. I ze kobieta wychodzac za mąż czy też mężczyzna wie ze z tym wiążą się obowiązki minn musi uprawiać seks. Bo jesli nie cche się kochać bo nie lubi bądź z innych przyczyn to niech idzie na zakonnice. Bo małzeństwo wiąże się z tym ze trzeba uprawiać seks!! tak tak , powiedział to ksiadz i bardzo mi się to spodobało. I jeśli ktos tego nie robi a druga osoba cierpi to jest to podstawa do rozwodu- koscielnego. może warto o tym wspomnieć swoim połówkom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubdzius
U mnie tez porazka, usłyszałam po raz kolejny, że myśle tylko o jednym...ale mąż zauważył, że jestem oziębła w okazywaniu wszelkich uczuć do niego i ma pretensje o to. Tylko ja nie moge mieć pretensji o brak sexu. Postanowiłam, że zadam mu jedno pytanie, poważne pytanie i zobaczymy co powie, zrobi...jeśli nadal nic to wtedy będę poważnie zastanawiać się nad końcem:( Choć mam nadzieje, że po tym pytaniu uświadomi sobie, że może mnie stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubdzius
Acha, i też się zastanawiam czy przy kolegach nie powiedzieć prawdy o naszym życiu sexualnym, narazie się wstrzymuje ale jeszcze troche i nie wytrzymam, w końcu dlaczego mam ich okłamywać, żę on taki wspaniały?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnieć go
Może potrzebuje, żeby go po gębie dłonią pochlastać, niektórzy tak mają, to się nazywa masochizm... dowiedz się jakie ma zboczenia i do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maleńka55
Wiecie doszłam do wniosku, że wszelka gadka na ten temat mojego faceta coraz bardziej zniechęca...widzę, że jest mu głupio....że ma taki okres...nie chce w ogóle rozmiawiać i kazał mi o tym przestać gadać.....bo wcale nie będzie mnie bzykał......... ;-) ;-) Myślę, że na jakiś czas dam sobie spokój, ja wiem, że seks jest bardzo ważny...ja czuję bliskość faceta, jego miłość w seksie, że jestem z nim muszę czuć też fizycznie..., ale poczekamy ....zobaczymy co on z tym wszystkim zrobi....narazie daję na luz....niech on się martwi......! ;-) Ja sobie poradzę...! a co....! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...jak miłość
Maleńka,poradzisz sobie??? Potrafisz dać na luz??? Powiem Tobie,że ja już po tygodniu przerwy wymiękam...tyle,że nie zrzędzę o tym bez przerwy,tylko kuszę...uwodzę... Może faktycznie czas założyć zbroję i odegrać rolę oziębłej...może to słuszna taktyka?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maleńka55
Właściwie u mnie to seks jest ale raz w tygodniu i wolałabym częściej.... A poradzić to sobie poradzę, jestem straszny uparciuch.....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...jak miłość
Czyli co? Podstawa to uśpić kobiecość??? No cóż...przykre :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...jak miłość
Fotozeta...no to witam w klubie,grrrrr.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubdzius
Fotozeta jak czytam Twoje słowa to taj jakbym widziała swoje małżeństwo i moje myśli...rozumiem dokładnie to co czujesz i też wpadam w depresje, a on.......daje mi buzi w policzek i uwaza, że wszystko jest ok. Niestety dzis nie dam rady się tu udzielać ale odpowiedzcie mi na pytanie: czy przez ten brak sexu inne rzeczy w Waszych związkach się psują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...jak miłość
dziubdzius....niestety tak...psują się relacje....kiedy brakuje bliskości,to wkrada się zwątpienie w sens instytucji małżeństwa...wiara w przeznaczenie...bezgraniczną miłość...bo czyz to nie cudowne zatonąć w ramionach ukochanego...schować się przed szarzyzną codzienności...ukryć przed światem w niedoli...lub dzielić się szczęściem z nim w chwilach radości?... Czyż seks to nie pieczęć potwierdzająca oddanie?...Dlaczego mój mąż nie oddaje mi się bez reszty,jak ja jemu?... :( Chyba wpadam w dół :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przygladam sie waszemu topikowi .....wystarczy ze napisze tylko tyle ze ja wlasnie lecze swoje relacje ze swoim mezem .....na odleglosc .... bardzo go kocham .....seks jest wazny dlaq mnie ....nie zawsze dla niego .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1976
Fotozeta, M… jak miłość u mnie jest identycznie. A gadanie o tym działa na niego jak płachta na byka. Tyle, że jak często nie wytrzymuje już tego i mówię mu co o tym wszystkim myślę. Ostatnio usłyszałam, ze za dużo książek czytam i nie mam poczucia rzeczywistości. Ludzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1976
M...jak miłość-zgadzam się z Tobą w 100%-mam identyczne odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedlurzacz ...on poprostu wyjechal ....przez smsy zaczelam mu pisac wszystko to co mnie boli .....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1976
Mój mąż też dosyć często wyjeżdża-wtedy lepiej mi się z nim rozmawia, wydaje mi się ze on Tęskni, jest milszy przez telefon, jak go nie ma to zawsze wyobrażam sobie jak fajnie będzie kiedy wróci (nawet jak go nie ma 1 dzień), ale jak wraca czar pryska i jest… jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×