JAK WYBRNĄĆ?????

Jak zręcznie wybrnąć z pytania na rozmowie kwalifikacyjnej CZY ZNA PANI JEZYK OBCY? Wiem ze takie mi zadadzą, ale ja niestety nie znam zadnego. Co powiedzieć? Spełniam wszystkie wymogi i jest to wymarzona dla mnie praca. Wiem jednak ze moze paść pytanie o znajomośc języka obcego. Prosze o jakies uwagi.... dziękuje:)

Powiedz, że nie znasz. Aha, jeszcze jedno - BARDZO WAżNE!!!!! - jak Cię zapytają jak się nazywasz, to podaj WŁASNE nazwisko!!!

Mam nadzieje ze inni są mniej dowcipni i cyniczni

kłamać. U mnie w firmie na rozmowie kwalifikacyjnej dają krótki tekst i proszą o przetłumaczenie.

Ja nie chce kłamać. Mi chodzi raczej o podpowiedź jak wybrnąć z niezrecznego pytania... np. "Szybko uczę sie nowych rzeczy, języka obcego moge sie nauczyć, mam w planach zapisać sie na kurs...." bla bla bla cos w tym stylu. Ja nie chce kłamac

To nie jest niezręczne pytanie. To jest po prostu pytanie. Odpowiedz zgodnie z prawdą. Każda nieszczera odpowiedź śmierdzi na odległość i pomniejsza Twoje szanse.

ojciec Z. ma rację. Niestety....

Jak to niestety? Ja lubię mieć rację!

no więc masz rację. Ale jak się domyslam, dla szukującej się ( ??? ), to niestety...

Nalezy unikac na rozmowach kwalifikacyjnych odpowiedzi typu "tak" "nie". Wypowiedź nalezy rozwinąć. Ojciec chyba nie rozumiesz o co mi chodzi... Ja nie chce byc nieszczera czy kłamac. Wypowiedź chce rozwinąć jakos.

Nalezy unikac na rozmowach kwalifikacyjnych odpowiedzi typu "tak" "nie". Wypowiedź nalezy rozwinąć. No to rozwijaj. Powodzenia :D :D

ojciec Z. idz za nią na ta rozmowe :)

Jako kto? Głos wewnętrzny?? :O

ja nie rozumiem jaki jeszcze masz problem...masz powiedziec prawdę i już. czyli że nie znasz i już, jak masz jeszcze coś ciekawego do dodania w temacie języków obcych to powiedz. jeśli planujesz się uczyć to powiedz że planujesz, ale nie zdziw jak się ciebie spytają o konkrety (np gdzie i w jakim trybie byś chciała robić kurs...choćby żeby wiedzieć czy ci nauka z praca kolidowac nie bedzie) jak zaczniesz za przeproszeniem pieprzyć o głupotach w stylu że możesz się szybciutko nauczyć, to gwarantuje, że rozmowa szybko się skończy. pracodwacę interesują tylko konkrety, a od zgrabnych wybrnięć to albo im się rzygać chce, albo opowiadają sobie je jako dowcipy zaczynające się od slów "a ty wiesz jaka głupia babka dziś była u mnie na rozmowie..."

ehh............. - brawo. Krótko, węzłowato i cała prawda.

No nic cos wymyśle.... Rozmowa w przyszłym tygodniu, napewno dam znać jak mi poszło:) papa

przez tydzień możesz znaleźć szkołę językową, zapisać się i na pytanie czy znasz język dać odpowiedź z rozwinięciem :D

No jestem juz po rozmowie:) Nie pytali o jezyk:) A prace dostałam hip hip hura

jaka to praca>? duzo bedziesz zarabiac? jak ja znbalazlas??

ŻE JESTEŚ W TRAKCIE NAUKI I PO SPRAWIE

Znalazłam ją w ofertach w urzedzie pracy, to praca w biurze zarobki ok. 1300zł... niestety brutto, ale dobre i to:)

Powiedz mi, jaka szkole skonczylas i jak to mozliwe zen ie znasz nawet podstaw zadnego jezyka?

Uniwersytet Wrocławski magister