Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

No to co, Kochana, uczciwie sobie zapracowałaś na taki pokaz :D Twoja pierwsza rodzicielska duma z osiągnięć..? ;) nie, pewnie nie ;) pewnie było ich już z tysiąc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co 🌻 gratulacje tak pociesznej córy i wspaniałej mamy!!!! To jest duma dla rodzica jak inni widzą efekty Naszej pracy, miłości i troski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny pewnie już o mnie zapomniałyście, ale ja o was nie często wspominam sobie pisanie z wami i zastanawiam się jak to robiłam, że miałam czas a teraz jestem zalatana nawet nie mam czasu się porządnie wyspać a co dopiero pisać z wami. Na każdym wieczornym filmie zasypiam a co rano wstaje o 4.30. Ale dość narzekania Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i ściskam Pamiętajcie o mnie czasem Wasza na zawsze Kinimod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kinimod- alez nie zapomnialysmy, bynajmniej ja 🌻. Tylko jakos tak naturalnie grono nam sie bardzo wykruszylo i niewiele nas zostalo. Zagladaj w miare mozliwosci, pisz co u Ciebie. Nie zazdroszcze tego rannego wstawania, 4.30 to dla mnie srodek nocy normalnie :o (teraz juz nie, bo Gabi wstaje tez bardzo wczesnie :) ). Ciekawa tez jestem co u Wi, Dianusi i innych, ktore jeszcze niedawno czasem zagladaly. Ze juz nie wspomne o tych, ktorych wieki tu nie bylo i ktore pewnie juz sie nie pojawia :). Zabu, Kasiak- no duma mnie rozpiera to fakt :) :), serce rosnie :) :). Ale nie dlatego, ze tak wczesnie zczyna kontrolowac swoje mowienie w sensie, ze lapie, iz mozna powtarzac wyrazy. Nie jestem fanka nadmiernego fascynowania sie, ze dziecko to tak wczesnie robi to, tamto i w ogole wszystko. Kazde ma swoj rytm i rozwija sie swoim tempem. Wrecz draznia mnie takie mamuski, ktore tylko o tym jak ich dziecko piorunem sie rozwija umieja gadac (mam taka jedna sasiadke, no fajnie, ale zeby tylko o tym... ile mozna ;) ). Jako matke cieszy mnie kazdy postep Gabrysi, tylko ze teraz to wyraznie widze, jak ona sie zmienia, jak nastepuje taki przelom- nie potrzebuje moich rak, zeby gdzies dojsc, bo raczkuje, zaczyna wstawac, wiec umie cos siegnac, no i ten maly czlowieczek, ktory jeszcze niedawno sobie lezal i niewiele kumal z otaczajacego go swiata teraz wola \"mama\". Wczoraj byly imieniny mojej mamy i jak jakas ciotka wziela ja na rece to ona po chwili wyciagala raczki w moja strone i krzyczala: mama, mama. Cudne uczucie :) :). Maz w domu, bo sie rozchorowal. Ma zwolnienie do konca tygodnia, bo goraczkowal. Aczkolwiek dzis czuje sie juz lepiej. Zmykam. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba na razie usiadł :) zaczyna podnosić dupke, ale jak unieść się na raczkach jeszcze nie potrafi choć ćwiczy :) Ale wiem o co chodzi choć jeszcze :( nie woła mama. Na razie jak siedzimy ja Kubuś i jak wczoraj moja teściowa i ona zabawia Kubusia i mówiła no \"choć do mnie\" a on obrócił się i do mnie rączki wyciąga :D tak to jest cud i wspaniałe uczu cia bycia mamą :D teraz jak o tym pisze mam łzy w oczach bo tak bardzo go kocham!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia- na wolanie mama Kubus ma jeszcze naprawde mnostwo czasu :). Doczekasz sie niewiadomo kiedy. A tak mi sie przypomnialo. Kiedys czytalam wypowiedzi mam dwojki czy wiecej dzieci i pisaly, ze przy pierwszym dziecku to tak sie czeka na te postepy, usamodzielnianie sie itp. A przy drugim czy jeszcze kolejnym to juz czasem na odwrot, chcialoby sie czas zatrzymac i zeby maluszek pobyl sobie taka kruszynka calkiem uzalezniona od mamy, bezbronna. Bo juz sie po prostu wie, jak szybko ten czas ucieka i ze to juz nie wroci. Pozniej bedzie wstyd dac mamie buziaka przy kolegach ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co, jesteś ikoną zdrowego podejścia do spraw wychowawczych;) Co do różnic w postrzeganiu rozwoju pierwszego dziecka i kolejnych, to jest jeszcze jedna:) Otóż wielu rodziców dziwi się, że pierwsze dziecko np. mówiło \"dopiero\" w wieku iluś tam mies, a to młodsze mówi np. 2 mies szybciej, szybciej zaczyna chodzić, szybciej zaczyna się uczyć itd. Na psychologii rozwojowej mówiono nam, że wkład wychowawczy starszego dziecka w młodsze jest najbardziej niedocenianym wkładem w historii;) młodsze dużo wcześniej wszystko podłapuje właśnie dzięki starszemu;) Do mnie raczej nikt nigdy nie powie \"mama\" ;) ale często będę słyszeć \"ciocia\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabu- dzieki :) zebym ten zdrowy rozsadek tez miala jak mi cora na imprezy zacznie ganiac ;) (juz kiedys poruszalysmy kwestie tego, ze ludzie z bogata wyobraznia we wszystkim widza rozne zagrozenia) Ciocia tez fajnie slyszec :). A wlasnie odnosnie cioci, to dzis zostalam nia po raz kolejny :). Siostra P urodzila- maja druga coreczke :) :) :). To czwarta wnuczka dla moich tesciow- wnukow poki co brak ;). Ale bedzie babski klan :D. Niestety Mala jest w inkubatorze, no miala problemy z oddychaniem, ale to chyba nic powaznego, wyniki ma ponoc dobre i jesli bedzie OK to wyjda na swieta do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co, trzymam kciuki za Malutką siostry P ❤️ Dziewczyny, właśnie wynalazła mnie na NK Mx ! Wejdźcie sobie w mój profil na znajomych, zobaczcie, jak niewiarygodnie duże są już te cudne Bliźniaki! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety malenka Zosia ma zapalenie pluc :(. Pewnie troszke beda musialy zostac w szpitalu. Dziewczyny- ktora mi sprzeda jakis sprawdzony przepis na dobre ciasto?? Nie musi byc swiateczne typowo :). Po prostu jakies dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sprzedam na dobre, szybkie, bajecznie proste i zawszewychodzące :) 3/4 kostki masła 6 łyżek mąki 6 łyżek cukru 3 jajka 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia owoce - dużo (nie wiem, jak określić ilość, ale np. na ciasto z brzoskwiniami zeszłaby cała sklepowa puszka brzoskwiń) bułka tarta sól Rozpuścić masło. Gdy ostygnie, dodać mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia i cukier, wbić jajka. Dodać szczyptę soli. Starannie wymieszać na gładką masę. Dodać owoce - jakie się chce. Mogą być (w sezonie) truskawki, śliwki, brzoskwinie, wiśnie (mniam!), itd. Owoców ma być dużo - po dodaniu do masy ma się wydawać, jakby to nie było ciasto z owocami, ale owoce z ciastem;) czyli nie przejmować się, jak będą owoce oblepione niedużą warstwą ciasta, bo ciasto urośnie i będzie git. Wysmarować tortownicę masłem, wsypać bułkę tartą - tyle, żeby oblepiła brzegi. Wlać ciasto. Wsadzić do piekarnika - zależy od piekarnika, ale gdzieś na 200stopni. Piec, aż zacznie pachnieć, a wbity patyczek wyjdzie suchy:) Można kombinować na tej bazie - dodać kakao do połowy ciasta, albo całość oblać jakąś polewą - co kto lubi:) Smacznego:) Bardzo mi przykro co do Zosi :( Niesamowite, ile tych paskudnych bakterii szlaja się po szpitalnych oddziałach! Tym bardziej kciuki trzymane ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co ja jak mam zrobić cisto to kupuję karpatkę taką w proszku i robię, albo kupuję gotowe francuskie ciasto i robię pierożki z dźemem albo z kremem czekoladowym. Pycha!\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zaba:) jakaś taka zagubiona ostatnio, bo Paweł wybił wejście na strych i jej przestrzeń życiowa zwiększyła się o jakieś 30 m2 :) Ogólnie to spędza popołudnia obserwując Pawła przy remoncie :) Ostatnio oglądałam jej zdjęcia, które robiłam na początku jak u nas zamieszkała i dopiero zobaczyłam, jak ona urosła. To już w sumie dorosły kot :D W kwieyniu chyba będziemy ją sterylizować (tzn. nie my dosłownie, tylko weterynarz :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dianii
zabulino, ja nie widze w Twoich kontaktach mx :( ostatnio Ja dodawalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianiii (???!!!) , powinna być moim ostatnim dodanym znajomym, chyba że się jeszcze "nie zaksięgowało" ;) ..pisać, co u Was, Dziewczyny, pisać! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka - oswoi się, oswoi. Jeszcze będzie jej wszędzie pełno ;) A czemu chcecie ją sterylizować (jeśli można zapytać) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo kotu odbija jak ma ruję :) Podobno nie da się tego wytrzymać. A i tak nigdy byśmy jej nie okocili. Poza tym mamy w kontrakcie, który podpisaliśmy z TOZem, że musimy to zrobić. No i jeszcze jeden argument- podobno kot łagodnieje po sterylizacji i robi się bardziej jak pies :) czyli bardziej przywiązuje się do człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bidulka z tym zapaleniem pluc, tak od poczatku :(. Przy czym to ponoc wrodzone (o dziwo mozliwe, ich znajomym w zeszlym roku tez urodzila sie coreczka jakos tak jak Gabi i tez miala wrodzone i musiala byc w inkubatorze), a nie nabyte w szpitalu. Pewnie stad te problemy z oddychaniem od razu po porodzie. Dzieki za przepis, przekopiowalam sobie i na pewno wyprobuje :) Agatko- kartapke robie dosc czesto, bo to latwe, szybki i smaczne ciasto :). Tylko, ze krem zawsze robie swoj, bo o niebo lepszy ;). I jakos doszlam do wprawy, ze wcale dlugo sie go nie robi (najdluzej trwa studzenie :) ). Hmmm, pierozki z nadzieniem czekoladowym, brzmi smakowicie ;) :). Gotowe nadzienie kupujesz? A ja nabylam katar od meza w prezencie :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze sie pochwale ;). Gabi wreszcie ladnie spi w nocy, z jedna pobudka :). Czasem usypia mi przy piersi i przenosimy ja bezproblemowo do lozeczka, a czasem nie usypia i wkladam ja po prostu do lozeczka, daje buziaka, nakrywam kolderka i wychodze. I dziecko po minucie pieknie spi :) :). Postanowilismy ja ostatnio do czasu pierwszej pobudki klasc w lozeczku, bo z lozka moglaby spac. I chyba lubi to swoje lozeczko, bo zasypia w nim sama bez problemu (nie uczylismy jej tego). Jak sie budzi to zabieram na cyca do naszego lozka i tak sobie juz spimy :). A pamietam ile sie nasluchalam i naczytalam madrych rad, ze jak naucze dziecko spac z nami to juz mogila, do 18-stki niemalze :D, ze bede miala ryki i cyrki, terroryzm w wykonaniu malego dziecka ;). No i ze jak naucze zasypiac przy piersi (a do niedawna Gabi prawie zawsze tak usypiala) to tez juz koniec koncow ;). Terefere :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co z tym usypianiem to pewnie zależy u jakiego dziecka- jak ze wszystkim :) Pawła siostra z mężem spali z synem jak mały miał dobrze ponad 2 lata i też bez problemu go przełożyli do łóżka :) A krem kupuję :) Nutellę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka, tylko będziecie musieli uważać z jej dietą, żeby się nie spasła :) przy jej energii może się uda;) Widziałyście maluchy Mx? :D No to co - zaskoczyłaś mnie! Nie miałam pojęcia, że może być coś takiego, jak wrodzone zapalenie płuc! Tzn że te bakterie przechodzą przez łożysko?? Co do Gabi - nie chce trąbić ostentacyjnie, ale to już.. prawdziwy przełom :) taki mały wielki kroczek :) i jakoś udało się przed 18tką, ba! nawet przed skończeniem podstawówki ;) tylko pogratulować:) zdaje się, że Malutka ma duże poczucie bezpieczeństwa 🌼 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grrr, coraz wiekszy katar 😡 Agatko- na pewno wiele zalezy od dziecka, w koncu kazde jest inne. Tym bardziej nie rozumiem tych napastliwych opinii, ze jak przyzwyczaisz tak to mogila. I tym bardziej nie rozumiem jak mozna np dziecko na sile uczyc zasypiania samemu pozwalajac mu beczec iles tam minut z zegarkiem w reku w zaleznosci od tego ktory to raz sie rozplakalo :o. Kazde dziecko ma inna wrazliwosc, jedno zniesie to dobrze, inne niekoniecznie. Nie wiem skad sie biora takie metody. Ja bym nie miala nic przeciwko dalszemu urzedowaniu w naszym lozku, gdyby nie to, ze jak nas tam nie ma (a jednak nie chodzimy o 19 spac ;) ) to Gabi moglaby spasc. Dlatego do pierwszej pobudki spi w swoim lozeczku i widze, ze czuje sie tam swietnie, bo z checia w nim zasypia, po prostu w minutke :). A nad ranem wedruje juz do nas na przytulaski przy piersi i spimy sobie we trojke. Zabu- no mam nadzieje, ze ma poczucie bezpieczenstwa :). Moje Szczescie male :) ❤️ Katar coraz gorszy i bardziej uciazliwy. Czas do lozka. Milych snow moje drogie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Surowe
no to co, ślicznie o tym swoim szczęściu opowiadasz, aż sobie lubię poczytać:) Gratuluję, i wszystkiego "naj" dla Was, na Świeta;:)🌼❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane! :) Wesołych Świąt Moje Drogie!!!! Ściskam Was mocno i pozdrawiam :) 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Surowe- dzieki :) 🌻 i wzajemnie Wesołych Świąt i wszystkiego dobrego! Holly- 🖐️ Kurcze, P usypiajac Gabi popoludniu wyczul, ze jest ciepla i rzeczywiscie ma podwyzszona temperature (juz nie, bo zbilam ibufenem). Nie ma zadnych innych objawow typu kaszel czy katar. I nie wiem teraz czy zlapala to swinstwo od nas (wczoraj P kichal caly dzien, a dzis ja) czy to z zabkow, ktore to nadal jej wychodza wlasnie. Mam nadzieje, ze nie zlapala tego co my, bo tak koszmarnego kataru dawno nie mialam i nie wyobrazam sobie, jak umeczyloby sie takie malutkie dziecko :(. No nic, zobaczymy co noc przyniesie. Pozdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co, mam nadzieję, że z Gabi wszystko OK ❤️ i że to tylko ząbki... 🌼 Ja dziś mimo głodu (a głodna jestem zawsze na wściekło niestety) bardzo się cieszę, bo kupiłam nam wakacje i \"już nie ma odwrotu\" ;) Można więc zacząć się nastawiać, marzyć i szykować:) Mam nadzieję, że w tym roku zrobimy sobie licencję nurkową. Kochane, życzę Wam zdrowych (bezwzględnie!), spokojnych (na ile to możliwe!) i rodzinnych (bardzo!) Świąt Wielkiej Nocy, oraz wszystkich potrzebnych łask od Zmartwychwstałego. Niech Wasze Dzieciaki (których to dotyczy) i Wasza Miłość (wszystkich!) wciąż rosną i zbliżają Was do siebie:) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołego królika co po stole bryka, spokoju świętego i czasu wolnego, życia zabawnego w jaja bogatego i w ogóle wszystkiego kurcze najlepszego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również dołączam się do życzeń. zaba a gdzie się wybieracie? My w tym roku chcieliśmy do Zakopanego jechać, ale raczej nie damy rady :( bo na razie nie mamy za co a potem to ja będę pracować i nie dostanę urlopu tak od razu. Kurczę, a tak chciałam Pawłowi góry pokazać :( On jeszcze nigdy w górach nie był (wiem, ja też tego nie jestem w stanie pojąć )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×