Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Moniał,ciszej:-D Ja poszlam spać o 4 nad ranem.Ręka mnie swędziała i troszkę piekła.Ładnie się goi ale to swędzenie mnie dobija no bo jak tu się podrapać:-) Moniał a czemu boli cię główka?za dużo wypiłaś wczoraj?;-)A mi i Róży nic nie jest. Dobra,idę jesć śniadanko i szykować się do lekarza. Różyczko,nie wszyscy faceci są tacy.Poprostu w jakiś sposób przyciągasz do siebie tych niewłaściwych.Patrząc na dziewczyny na naszym topiku to większośc żyje w udanych związkach i są szczęśliwe.Będzie dobrze,jeszcze wszystko się ułoży.Popatrz na to z drugiej strony---zakończyłaś chory związek,mugł by cię jeszcze bardziej skrzywdzić.Teraz jesteś wolna,możesz sobie wszystko przemyśleć,poukładać.Napewno wyciągniesz z tego odpowiednie wnioski i nie wpakujesz sie już w taki związek.Trzymam kciuki.No i powodzenia w pracy. Dziewczyny,miłego dnia i dzień dobry bo nawet się nieprzywitałam.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że trudno jest się wyzwolić z takiego układu jak już się w nim utkwi. Jest w nas taki jakiś masochizm, czy co, poza tym boimy się niewiadomego, nie chcemy znów być same, itd. Trochę teoretyzuję, ale opieram się na obserwacjach, doświadczeniach z młodości. Wydawać by się mogło, że człowiek dojrzały powinien być bardziej rozsądny, ale to wcale nie jest tak jeśli chodzi o te sprawy. Ale trzeba się z tym uporać żeby otworzyć się na nowy związek. Może trzeba zastosować gotową metodę, bierzesz Róża kartkę, dzielisz na pół i po jednej stronie piszesz plusy jakie miałaś z tego związku, a po drugiej minusy. I co przeważy? Czarno na białym wypisane, może tak jest prościej. Ale się wymądrzam, sama sobie nie umiem tak doradzić. ;) Dobra, biore się za obiad, znaczy tylko zupę, i to krupnik, więc sam się zrobi. Manicure nawet nie zaczęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj na diecie :( MM zjadł wczorajszy cukiniowy bigos z ziemniakami, które sobie sam ugotował. Sam. A ostatnio nawet usłyszałam....\"a co ty takiego robisz?\" Że niby chyba za mało w domu. To fakt, że ostatnio mniej robię i od razu się okazuje, że prawie nic...Wypowiedź była jednoznaczna. Koń by się uśmiał.. Najfajniesze jest to, że ja robię, bo muszę. On robi jak chce i wtedy, kiedy chce i nawet jak pracuje, to to naprawdę lubi. Myślę o pracy zawodowej. I to jest ta prawdziwa sprawiedliwość społeczna :D Myslę Whisky, że gdybym była o 10 lat mlodsza i zdrowsza /w tym psychicznie...hihi/, nie miałabym żadnych oporów z \"nowym życiem\". Jestem typowym wodnikiem, lubię zmiany ...:D Ale ślepa byłam !!! 10 lat temu. Pracowałam, miałam rodzinę i MM był inny, dzisiaj wie, że jestem sama i wszystko on może, a ja nic. W takich sytuacjach poznaje się tak naprawde drugiego czlowieka. Zresztą pisałam juz o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała róża1
no i juz jestem po pracy...hm...bylam 1 h.Super....teraz bede pracowala na nowym stanowisku, taka nowość dla mnie, bo nie bylam dotad wychowawcą w internacie..no a teraz będę, zgodnie z wyuczonym zawodem.Z malymi dzieciakami tzn podstawowka i gimnazjum, Do tej pory pracowalam z mlodzieżą. Nie wiem czy będę maila cierpliwość...mam wrażenie , że nie...uffff... odwyklam od malych dzieci... co do mojego bylego zwiazku.....whisky- pieknie to ujęłaś...tak właśnie jest, tak sie czuje.....nie będę spisywala + i -, ale wiem jakie byly. Po prostu zmiana jaka nastapila jest czymś nowym, nienawidzę być sama, nie umiem sie z tym godzić...chociaż jeśli chodzi o samodzielność, zaradność....to JESTEM TAKA! Nie wymądrzesz się. Tak bywa,że mamy tę mądrość życiową ,ale w momencie kiedy nas to dotyczy,-udajemy- i nie myślimy tak jak należy.Kurcze, no nie proste jest to życie. Ja jutro mam urodzinki i to okrągła liczba latek. No a rozmum.......wielki!!!! ale nie w każdej dziedzinie , a życia??? hm...a szkoda.....Podziwiam ks. Tischnera,A. de Mello, ...za ich piekne precyzowanie prostych rozwiazań, prostego spojrzenia na życie....ja jakoś wszystko komplikuje....sobie oczywiście...chociaż moje chlopaki/dzieci/ troche widza mamy zamieszanie życiowe...może i na nich przechodzi ....oby nie! ide ugotować obiadek, będzie zupka kalafiorowa i pyzy z mięskiem......zrobie , bo już 2 dni nie gotowalam.... Wy dziewczyny jesteście takie zgrane....troszkę czuję sie jak intruz, ale nie uciekam...nie.. dobrze ,ze chcecie mnie czytać....pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się narobiłam. Nie wiem, kto wymyślił taki patent z zasuwanymi drzwiami przy brodziku ? Koszar, wyszorować to wszystko... Różo, my faktycznie, znamy się dość długo i dość dobrze/niektóre z nas nawet osobiście/. Pięć z nas bylo na innym topiku chyba od listopada ub.roku. Ale nowe osoby są mile widziane. Whisky, manicure zrobione. Ja niestety nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, to \" zrobione \" miało być ze znakiem zapytaniea :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj,Różo---chcesz dostać naganę czy naganem?:-)Nikt tu nie jest intruzem,bardzo się cieszymy,że nasze grono się powiększa!!!!I może za rok uda nam sie wszystkim spotkać w Pabianicach.Teraz spotkały się tylko trzy z nas bo reszta dziewczyn miała małe zawirowania w życiu ale mam nadzieję,że nam się uda.I,że będzie to spotkanie w pełnym składzie!!!! Fizz---Mój ojciec jest myśliwym,to tak w związku z twoim M.Powiedz słowo a jakoś temu zaradzimy;-)A tak na marginesie to on chyba sobie niezdaje sprawy,że gdyby ciebie zabrakło to ta jego psiapsiółka nie przyleci na skrzydłach by prowadzić mu dom.Mężczyźni są naprawdę czasami strasznie ograniczeni:-D Jestem zmęczona a przecież praktycznie nic nierobię.Przespalam się popołudniu ale chyba się położę.Ręka dalej mnie swędzi.Bardzo. Moniałku,mam nadzieję,że dostałaś wiadomość od mojego M!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję swędzącej ręki /znam to, sama chodziłam po ścianach/ Co powiedział chirurg ? Foletka, szkoda kulki.....hihi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foleta, to chyba znaczy, że sie goi, jak tak swędzi. A byłaś w końcu u lekarza? Co powiedział? Fizz, częściowo zrobione, tzn. paznokcie wypiłowane, ale skórki nie całkiem wycięte, no i niepomalowane, ale na to raczej nie liczę. Wspólczuję harówki w łazience. A może powinnaś przydzielić to ambitne zadanie mężowi. Powiedz, że sobie z tym nie radzisz, może on wymyśli skuteczniejzy sposób. Róża, fajnie, że jesteś, mobilizujesz nas do częstszego pisania. Fajnie, ze już wiesz co w pracy. Moniał, ciekawa jestem co w końcu wymyśliłaś na obiad, bo rozumiem, ze coś wyjątkowo łatwego i szybkiego. Ja na gwałt musiałam wymyślać drugie danie, bo myślałam, że chłopcy zjedzą na mieście, a tymczasem nie. Dobrze, że miałam kus kus i kurczaka z zupy;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnam wcześniej się położyć, źle spałam w nocy, ale wcale mi sie jescze nie chce. Czy zajrzycie jeszcze? Idę do kuchni na trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zagladam jeszcze. Trochę pracuję nad fotkami i wpadam... Nie mogę zlecić MM. Wlaśnie parę razy próbowałam i taki efekt. To jest nawet sprytne. Jak coś się naprawdę źle zrobi raz i drugi i trzeci, to o czwarty nie proszą :D I nie chodzi o jakąś tam pedantyczność, raczej o przyzwoite sprzątnięcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę spać, bo wczoraj \"zabriadażyłam\" i też źle spałam. Dobranoc ! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dzień dobry ! 🌻 Dzień jak codzień....Idę się robujać Czy ktoś wie, kiedy wraca Nadd ? Nadd tęsknimy za Tobą.❤️ Miłego dnia wszystkim! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek! Ale miałam fantastyczny sen :-) Aż szkoda było się obudzić.... Idę po kawkę, niestety czas wracac do rzeczywistości :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różo, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, dobrego zdrowia, pogody ducha, prawdziwej przyjaźni i MIŁOŚCI i wiele, wiele uśmiechu. 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Koleżanki. Jak dużo sie tu działo przez ostatnie dni. Monia :) Mnie zawsze jest żal się obudzić, jestem strasznym śpiochem. Lubię pospać. Wczoraj zasnełam z makijażem na buzi, MM chciał mie obudzić żebym się przebrała i umyła ale się nie dało. Rano miałam oczka sklejone, brrr. Fizz jak Twoje zdrówko?? . MM tez często sprzątał na \"odwal się\". Kiedy byłam w ciąży z młodszym synkiem nie mogłam czyścic toalety (Na początku wymiotowałam a potem mi brzuzysko przeszkadzało) i siłą rzeczy MM musial przejąc ten obowiązek. Kiedy wreszcie zabrałam sie za kibelek okazło sie, że ta strona tórej nie widać (toaleta jest w rogu łazienki) jest zupełnie czarna. MM wyszedł z założenia, że nie przeba czyścic tego czego nie widac :D Ale generalnie to nie moge na niego narzekać, baaardzo mi pomaga. Whisky co zrobiłas z tego kus kus?? Bardzo lubię, ale nigdy nie miałam na to pomyslu. Foletka jak rączka?? Dzieki za meila. Piekne fotki!! Twoje dzieciaczki sliczne!! Gratuluję. Wiecie co dziewczęta, jedyna zaleta tej mojej nie lubianej pracy to to że zawsze robię sobie pazurki w pracy :) W kiosku już pewnie tak nie bedzie:( Idę połknąć jakiegos procha. łeb mi pęka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Majówki. Różo-wszystkiego najlepszego z okazji okrągłych urodzin.Spełnienia marzeń,powodzenia w pracy zawodowej i spotkania tego Jednego Jedynego.Dasz radę zdmuchnąć świeczki:-D?Ja mam z tym problem:-) Agosia jak długo zostajesz w starej pracy?No z pazurkami to będzie problem,ale skoro twój kiosk będzie na terenie uczelni to chyba też znajdziesz chwilkę by się nimi zająć!Jako bizneswomen musisz być kobietą z klasą:-) Dziewczyny-widzę,że nietylko ja mam problem z porządkami M.Mój naszczęście się nauczył robić to porządnie bo z każdą ciążą miałam problemy i to na nim spoczywała większość obowiązków.A kibelek był zawsze suber.To raczej ja go zapuściłam.Teraz o to dba synek(pamięta,że robił to tata i on też chce) pod moim czujnym okiem i świetnie sobie radzi.Czasami lepiej niż rodzice. Byłam wczoraj u lekarza-chirurga.Mam opatrunek,w piątek na zmianę.Kazał ćwiczyć mi dłoń,palce by niebyło przykurczy.I to mnie martwi.Nie mogę zwinąć palców do końca tzn w pięść bo bolą mnie chrząśtki i w nadgarstku.Mam nadzieję,że to przejściowe i będzie dobrze.Przecież to prawa dłoń. Miłego dnia Fizz🌻Malibu🌻Whisky🌻 Anka🌻Agosia🌻Moniał🌻 Fizzi🌻Nadd🌻Biała Róża🌻 Archiwistka🌻wracaj do nas!!!! Chyba o nikim niezapomniałam choć mam takie wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Moniał Agosia Foletko...🌻 Foleta, ćwicz dużo, to ważne, nawet jak boli. To podstawa sprawności. Bardzo mi przykro, wiem, powtarzam się, ale wiem, co to za ból, w dodatku prawa ręka ❤️ Agosia, kiedyś siedziałam w biurze i brałam za to pieniądze :D i też miałam czas na manicure, teraz nie siedzę w domu, nie biorę pieniędzy i nie mam czasu na manicure. Jaki stąd wniosek ????? :D :D :D Dzisiaj chyba umyję przynajmniej jedno okno, to z widokiem na las. Póki były muchy, nie miałoby to większego sensu, bo ciągle je na szybie zabijałam /teraz są tylko pojedyńcze egzemplarze/ Teraz to okno straszy. Aha, \"zrobiłam sobie: jedną rękę, może uda się i drugą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ nieprzytomna jstem jak zwykle, ale się obudzę w końcu. Obudziłam się w środku nocy i juz później źle spałam, za to nad ranem jak kamień. Ach, Róża - wszystkiego najlepszego, samych miłych wydarzeń, spotkań i radości z pracy. 🌻 A wiesz Moniał, że też miałam takie cudowne sny, ale zwykle ktoś je brutalnie przerywał, bo mnie budził. Czasami je \"dośniwałam\" i nawet się udawało. Teraz ostatnio nic fajnego mi się nie śni. :( Agosia, są zalety tej pracy, jednak. Myślę, że w kiosku też się uda. Jak miałam doping to i samochodzie na światłach też malowałam. Teraz z niczym nie zdążam. Fizz, dziś paznokcie muszą być zrobione! Żadnych brodzików i takich tam. Aha, jeszcze raz, wchodzisz na tę stronkę, lewy margines ćię nie interesuje - patrzysz tylko na środek, czytasz tekst Pamiętaj o rozgrzewce . . . i niżej widać ćwiczącą panią w czerwonym kostiumie, są dwa obrazki, a obok, po prawej stronie, opisy ćwiczeń. Jak możesz tego nie mieć???! http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=47&dz=11&page=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala róża1
witam was i bardzo dzieki za życzenia.Foleto- chyba nie dalabym rady zdmuchnać tylu świeczek.Ale nawet nie planuje torta. Ja jestem taką osobą preferujacą np. miesko, wiec w torta sie nie będę bawila.No chyba , ze ktoś mi zrobi nim niespodzianke. Przyznam sie wam, kończe 50 lat....Duzo prawda??? ale nie czuje sie tak stara jak to brzmi. No i raczej nie wygladam na te swoje lata...oj....upsss ale naprawde!!!!!ha ha ha .... bede sie radowala caly dzień i dobrze bawila, tak planuje!!!!! a teraz musze zadbać o swoją urode, zrobie sie "na piekna" i lece do sklepu po zakupki.Dzisiaj nie musze iść do pracy wiec to tez duży prezent.Sloneczko świeci i jest fajnie. Aha...znacie to? moja koleżanka , kiedy robi makijaż to mówi,że :" musi sobie namalować twarz"........:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Różo Jubilatko !!! To Ty mloda kobieta jesteś ! Whisky siemanko ! Żeby sprawa była jasna, już myślałam, że się ze mnie nabijasz względem tej stronki. U mnie nawet nie ma na pierwszym obrazku pani, tylko same ramki. Albo nie mam jakiegoś programu w kompie i dlatego się nie otwiera wszystko i kobitka nie ćwiczy, albo jestem ślepa, durna i superblondynka. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co Ty Fizz, jak bym się mogła nabijać :) może to zależy od karty graficznej. To szkoda, bo może byśmy sobie \"razem\" ćwiczyły. Mąż wczoraj zapytał, jak tam moje ćwiczenia, a ja poza omawianiem z Tobą tej stronki, nie robię nic. No dwa razy poćwiczyłam, tak po 5 minut, może trochę więcej. Muszę się za to zabrać na poważnie, bo zwały rosną. Dziś mam robić ruskie pierogi, nawet już ugotowałam pierogi, ale w ogóle mi się nie chce. Za oknem kropi, może to dlatego. Zawsze to jakieś usprawiedliwienie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy - ugotowałam już ziemniaki, do pierogów to jeszcze daleko. Też sobie wymyśliłam takie pracochłonne danie. 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja i tak będę ćwiczyć, bo czytać potrafię :D. Tylko narazie MM jest w domu do 29 sierpnia. to muszę poczekać. Nawet by się nie nabijał, raczej by ignorował, ale wolę, jak jestem sama. Teraz trochę chodzę na stepperku, ale nic nie ma fajnego w tv, a głównie wtedy chodzę:( Ale mam nadzieję jeszcze zadbać o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala róża1
no pewnie ,że młoda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tylko metryka sie popsula.... pieke jednak ciasto,,,,,,i salatke zrobie.... ja nie ćwicze jak wy kobietki, nie mam zwalów, ale moglabym coś dla zdrowia...no jeżdze na rowerze, ale wydaje mi sie że, to slaby wysilek.... u mnie takie piekne sloneczko i cieplutko....poważnie jest fajnie....planowalam pojechać rowerkiem na pole /jakies 7 km/ bo tam są piekne sloneczniki do wazonu....ale a nóż kotś przyjdzie??/i co wtedy .....solenizantka uciekla...ja mam takich szalonych znajomych , kotrzy robia kawaly i dlatego to ciasto, bo juz czuje ,ze cos wymyślili...no zobaczymy ...powiem co wymyslili....jeżeli wogóle...hm.. no to pa...ide do satatki i placka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak naprawdę to my też nie mamy zwałów. To byłaby gruba przesada. A ćwiczyć chcemy dla poprawy kondycji, i po to żeby lepiej się czuć. :) A jakie ciasto pieczesz? Nadal walczę z pierogami. Muszę zrobić furę, żeby zamrozić na później dla córci, ona uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, że nie mamy zwałów, żadnych. W ogóle jesteśmy super laski i wcale się nie śmieję, tylko mówię /piszę/ jak najbardziej serio. A chcemy wyglądać jeszcze lepiej i mieć dobrą kondycję. Rany Whisky, kiedyś w ramach terapii robiłam po 200, 300 pierogów tyle że z mięsem, albo grzybami, ale to jest mordercza praca. Czy córcia doceni? Ja kończę okno, to wielkie na las. Wreszcie bedzie dobrze umyte, choć nie wiem, bo...zanosi się na deszcz. Ale co tam \"ćniam to\" Pani kierowniczko Whisky, melduję posłusznie, że pazurki też zrobiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×