a w sercu ciągle maj...

Witam Miłego dnia!

i ja witam i przyłaczam sie do życzeń MILEGO DNIA!!!! :)

To i ja nie będę gorsza :):):):):):):):):):) Witam!!! Miłego Dnia!!!

Dzień jak codzień. Wielkimi krokami zbliża się jesień. To widać i czuje się w powietrzu / ja wyjątkowo dobrze to czuję /Tylko marzy mi się ciepły, słoneczy wrzesień, a potem babie lato, ale to już październik. I znowu będziemy czekać na maj. Tak jak się czeka na Boże Narodzenie i Nowy Rok... Anuś, dzięki za fotki. Twija córunia ma dużo wdzięku, a Ciebie właśnie tak sobie wyobrażałam :) Zastanawiam się, jaki to zamek w tle... Dzięki Malibu, chyba lepiej, głównie fizycznie. Koleżanka wreszcie wychodzi :) z choroby. No niespodzianka to będzie jakaś taka, że będziemy wszystkie razem...

Minęłyśmy się

O!!! Cześć Fizz . Nie zajrzałam od razu a Ty byłaś chwilkę po mnie :):):) Masz rację - zycie to jedna wielka poczekalnia - ja teraz najbardziej czekam na jedną taką sobotę w połowie grudnia :D:D:D Wsiadę wtedy w samolot PLL LOT a jak wysiadę, to będę w domu. Chociaż tutaj też mam dom i to nawet fajniejszy niż w Polsce - bo i ogródek i tarasik - ale wiecie o czym mówię. Najbardziej brakuje mi Rodziców - pierwszy raz w życiu tak długo ich nie widziałam. Dzwonię do Nich przynajmniej 2 razy w tygodniu ale to nie to samo.... No ale dosyć smuteczków i przynudzania. U mnie dzisiaj pieknie świeci słoneczko, więc zapraszam na ten mój tarasik :D:D:D na kawkę po angielsku albo włosku - do wyboru do koloru. Tylko szybciutko, szybciutko bo za dwie trzy godziny to tu może lać!!!! Cieszę się Fizz, że lepiej się czujesz i że kolezanka już zdrowieje. Mam nadzieje, że niedługo zaczniecie działać. A w ogóle to popatrz, jeszcze tylko weekend i TM wraca do pracy. Jakoś minęły te wakacje.... Anka dziękuję, zdjęcia dotarły. Podobasz mi się hihihi, a w ogóle w tej różowej bluzeczce w plenerze. A Twoja córcia ma piękny kolor włosów i te niebieskie ślepka do tego. A z tych bobasków to którego trzymałaś do chrztu? Przepraszam, ale zapomniałam czy to chłopcy czy dziewczynki. Taka sklera ze mnie. Foletka to na pewno pamięta - Ona wszystko pamięta... Buziaczki dla wszystkich . Czekam na odmeldowanie się reszty majówek

Hej Malibu, to ja się wpraszam do Ciebie, bo u mnie wietrzysko i niefajnie i kawy nie ma z kim wypić. A MM już pracuje prawie tydzień. I kawy ze mną nie pija :( A wczoraj przed snem, to sobie \"strzeliłam\" drineczka solidnego i spalam jak dziecię niewinne..:) A tak w ogóle to czekamy na resztę zdjęć.

Foletka, a Ty Bidulko już chyba zaczynasz pakować TM. Miłe chwile tak szybko mijają - \" ....w życiu piękne są tylko chwile...\" Utulam Cie mocno i wiem, że dacie radę, jako i my daliśmy....

Fizziaczku zapraszam!!!!! Ja też nie mam z kim kawy wypić .....\"Dziwny jest ten świat"..... Wzięło mnie dziś na cytaty z piosenek ( i nie tylko) :):):) Czy to objawy tej głupawki, która nieraz bierze Monię??....

Witam w to jesienne przedpołudnie. Pogoda do kitu.Tak jak ty Fizz mam nadzieję,że wrzesień będzie piękny,słoneczny. Anka niedostalam nic od ciebie.Podejrzewam,że wysłałaś na interie a ja tam mam problem z pocztą.Jak możesz to proszę jeszcze raz ale na foletka68@tlen.pl Wczoraj sprawdzałam program do nauki angielskiego.Jest super.Można na nim ćwiczyć nawet poprawną wymowę i komp pkt.czy jest poprawna. Moje kochanie jutro już wyjeżdza,bedzie mi ciężko.Dobrze,że zaraz wpadnę w kierat codziennych obowiązków.Tylko znowu te samotne wieczory i nocki:-( A pomysł Fizz bardzo mi się podoba---ten z naszym wspólnym zdjęciem.Ciekawe jak to wyjdzie. Jeszcze nic nierobiłam a jestem zmęczona---czy to początek jesiennej depresji? Dobra,koniec smęcenia.Miłego dnia dziewczyny---naprzekór wszystkim i wszystkiemu.

No proszę jaki ruch od rana. Fizz,Malibu No to ja też wpadnę na ten tarasik na kawkę i małe babskie pogaduchy.

O nie!!!Fizz dopiero teraz dojrzałam nową stopkę!!! A kto Ci w ogole takich bzdur naopowiadał?! Nie mów - wiem, wiem. TM i ta kolezanka od \"nic dobrego Cię już nie spotka\"

Super - idę wstawić wodę na kawę....

Malibuś i dla mnie, i dla mnie!!!! Ale mi się marzy taki tarasik i pogoda - nie tylko na zewnątrz :-)

Małe, babskie..... hihihi. To przecież niemożliwe, żebyśmy mało gadały. To by były gigantyczne pogaduchy i kolacja ze śniadaniem...

Witaj Moniałku:):):)No coraz lepiej, tarasik się zapełnia. Chyba wyparzę wannę, żeby było w czym grzać wodę na kawę :D:D:D:D:D

I pogaduchy też mi się marzą! Wiecie....jestem ostatnio tak zmęczona jakbym miała z 80 lat :O Młody o przeprowadzce nie chce słyszeć a ja już rady nie daję.... Anuś---dzięki za fotki. Śliczne. W przyszłym tygodniu postaram się wziąć za siebie (za robotę!) i też Wam powysyłam. Trochę mi ślipia ostatnio spuchły....jakieś takie czerwone się zrobiły - ale to może znak jakiejś wścieklzny po prostu :D

Moniałku a jak z Twoją pogodą wewnętrzną? Już po rozmowach? Decyzje zapadły? Wiesz , to nie wścibstwo jak mówi Foletka tylko troska i zainteresowanie. Napisz nam trochę, odsłoń rąbka tajemnicy....

Malibuś powiem Wam wszystko jak na spowiedzi :D Tylko wolałabym nie na topiku.....jakąs konfe zrobimy i wtedy \"popleciemy\" :-)

Minęłyśmy się. Bałam się właśnie reakcji syna.....

On ma tu szkołę, kolegów, treningi...Dla niego to jak koniec świata (jego świata!!!). Rozumiem go!

Też mi się marzy konfa....tylko.....nie mam tu ani tlenu ani gg. Jak tylko próbuję zainstalować to od razu wyskakuje okno z wielkim komunikatem \"wysokie ryzyko...\"No i odpuszczam sobie. Muszę zastosować \"usmiech nr 3\" i poprosić MM. Może cos z tego wyjdzie...

Witaj Moniał. Za konfą jestem jak najbardzij za.I znając życie napewno nieuda się nam byśmy spotkaly się wszystkie.Może damy radę w przyszłą sobotę?Teraz nie dam rady a ten termin mi odpowiada.W tygodniu niebędziemy miały czasu---za dużo obowiązków. A kawka pyszna-Malibu!I ta atmosfera u ciebie.Super!!!

I ja Go rozumiem. Nawet nie wiesz jak bardzo. Mniejszym dzieciom łatwiej.

Foleta

Witaj Foletko Co do terminu naszej konfy to jakoś ustalimy. Ja bym znów wolała w tygodniu - chociaż kto wie!!! Malibuś---to poslij ten uśmiech i niech mężuś coś zrobi.... Konfe i na skype możemy urządzić. A wtedy nawet pogadać można, zamiast pisać. No ale jak chcecie :-)

No i....nie mam się gdzie ostatnio wygadać. Taty teraz nie chcę zamęczać i denerwować :-(

Moniał---trudno nam coś ci tak doradzać w ciemno.Naprawdę musimy zrobić konfę. Synowi napewno będzie ciężko ale w nowym miejscu też będzie miał nowych kolegów i również może trenować.Możecie przecież razem pojechać,sprawdzić szkolę,poszukać jakiegoś klubu,może jest nawet na terenie szkoły.W ten sposób znająć to co nieznane będzie mu trochę łatwiej.No i najważniejsze---Jak zobaczy,że ty jesteś szczęśliwa,uśmiechnięta i spokojna to on też będzie się cieszył.To jest już duży chłopak i widzi co się dzieje w domu i nie jest mu lekko.Musisz z nim dużo rozmawiać,tłumaczyć.Napewno się uda.Bądz tyljko szczera wobec niego.Dzieci niecierpią jak się je okłamuje.Nawet jeżeli myślimy,że to dla ich dobra. Ale się znowu wymądrzam:-D

Oj nie wymądrzasz się Foleto! Piszesz z serca , bardzo mądrze i z duzym doswiadczniem życiowym. Nam już nic dodac nic ując - jedynie mozemy poprzeć Twoje słowa. A jeśli chodzi o konfę, to ja też wolałabym w tygodniu. Chociaż nie bardzo wyobrażam sobie wspólnej rozmowy na skype hihihi - ale jestem za.

Oki,może być w tygodniu.Ja skype już mam,niewiem jak reszta dziewczyn.Będziemy musiały się wymienić danymi na skype,najlepiej na tlenie lub gg.A taka rozmowa nas wszystkich to może być niezły ubaw.:-D