Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Foletko---jesteś bardzo mądrą osobą. Na to nie wpadłam. Masz rację, jakoś to trzeba rozwiązać. Chociaż ja przy dzieciach zawsze staram się być usmiechnięta i zadowolna. Serce mam w gardle, żołądek na supeł a na gębie uśmiech. Nie gniewajcie się, że nie chcę pisać na topiku ale....wczoraj połaziłam po róznych forach i po kafe. To jak niektóre wypowiedzi są komentowane skutecznie zniechęciło mnie do \"publicznych\" wynurzeń - nie chodzi o Was, rzecz jasna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki 🌻 Fajnie, że taki ruch....Tak się zapaliłam do wspólnego zdjęcia, że już \"obrobiłam\" Whisky. Sorki za sformułowanie...hihi :D Tow sumie nie takie proste, bo zdjęcie w różnych wielkościach, a na nich Wy wwieksze, mniejsze, no i to w jaką stronę twarz skierowana i takie tam... Chcę zrobić taki kolaż..Narazie obrabię Wam buźki !!:D Moniał, wszystko musisz bardzo dobrze przemyśleć. Może po prostu nie wyjeżdżaj z Poznania, tylko zmień miejsce zamieszkania....Tak glośno myślę. Wiesz, dzieci też mają swoje życie, a czasami takie drastyczne posunięcia mogą je zmienić, zwłaszcza, jeśli to wiek buntu...Chyba, że same chcą, to już jest inna sytuacja. Oczywiście nie powinnam się mądrzyć, ale za mnie zawsze decydowano we wszystkich sprawach /nie miałam prawa mieć własnego zdania/, no i potem to się wszystko mściło....i mści :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu, moja stopka ma wydźwięk pozytywny...przecież..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez sie wpraszam na troche spozniona kawke... Mialam klopoty z wejsciem ,nic mi sie nie chcialo otworzyc ,na ale wreszcie sie udalo.Teraz syn oczywiscie juz zaglada do pokoju z pytaniem ....czy juz koncze .Przeciez nawet nie zaczelam ,ale niech mu bedzie juz niedlugo szkola i skonczy sie wysiadywanie przed kompem. Monialku jesli mozesz przeslij moje fotki Foletce .Zmykam do kuchni robic surowke . Milego dnia dziewczynki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W małej wsi ksiądz rozmawia z parafianką: - Doszły mnie słuchy, córko, że wczoraj wieczorem ktoś u was straszliwie przeklinał. Tak nie można, dzieci się gorszą, a jaki zły przykład dla sąsiadów. - Bardzo przepraszam, ale właśnie wybieraliśmy się do kościoła i mój stary nie mógł znaleźć książeczki do nabożeństwa. Komputerowiec został porażony przez swój ukochany komputer na śmierć i poszedł do nieba. Staje przed Św. Piotrem a Piotr się go pyta: - Chciałbys Komputerowcu pójść do nieba czy do piekła - Chciałbym się rozejrzeć - odpowiada komputerowiec - Patrz tak wygląda niebo - mówi św. Piotr - pokazując dookoła - Niby chłodno tu - inteligentnie zauważa komputerowiec - Teraz chodź pokaże ci piekło - mówi Św. Piotr Zjeżdżają do piekła patrzą a tam gołe panienki siedzą na monitorach - na ekranach widać dupy też - Dookoła leżą komputery a nawet najnowszy model \"Komputer CD Power Belzebub\" z procesorem Pentium V 40000000000 Ghz. Wracają na gore - czyli do nieba - i Św. Piotr się pyta: - No to jak - niebo czy piekło? - Nie obraz się Św. Piotr - ale ja wole do piekła - mówi komputerowiec. Dobra pojechał na dół, wychodzi z windy a tu go dwa Diabły za bary i do beczki ze smołą. Przestraszony komputerowiec - krzyczy co się stało z tamtym piekłem które widział poprzednio. Na to jeden z diabłów odpowiada: - To było Demo baranie, Demo.... Idzie garbaty o północy przez cmentarz. Nagle zza grobu wyskakuje upiór i mówi: - Dawaj pieniądze! - Nie mam. - A co masz? - Garba - To dawaj. I zabrał. A garbaty szczęśliwie wrócił do domu i opowiedział o wszystkim kumplowi - kulawemu. Kulawy chciał być znowu zdrowy i poszedł w nocy na cmentarz. Historia się powtórzyła. Wyskoczył upiór i mówi: - Masz garba? - Nie - To masz! Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza: - Panie, zmieszczą się tam dwie flaszki żytniej? - Zmieszczą się. - A talerz bigosu? - Pewnie. - 5 piw? - No jasne. - A torcik czekoladowy? - Torcik się zmieści. - Słoik śledzi? - Wejdzie. - A butelka szampana? - Zmieści się. - 15 kanapek? - Też się zmieści. - Otwieraj pan! Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet: - BUEEE..... W środku nocy zdenerwowany mężczyzna dobija się do drzwi portierni szpitala psychiatrycznego: - Proszę mnie wpuścić, oszalałem, potrzebuje natychmiastowej pomocy lekarskiej! - Co?! Teraz?! W środku nocy?! - denerwuje się zaspany portier - Pan chyba zwariował! Pewien przewodnik w Górach Skalistych w USA miał bardzo złą sławę. Co zabierał jakąś grupę turystów na wyprawę, zawsze ktoś ginął. W końcu zainteresowała się tym policja. W śledztwie wyszło na jaw, że zły przewodnik jest patologicznym mordercą. Sad orzekł karę śmierci. W dniu wykonania wyroku posadzono go na krześle elektrycznym. Włączono prąd, ale po dziesięciu minutach okazało się, że delikwent wciąż żyje i z tajemniczym uśmiechem stwierdza: - Przecież wszyscy wiedza, że jestem złym przewodnikiem Żona odwiedza męża w więzieniu. Idzie się poskarżyć naczelnikowi: Z: Panie naczelniku - mój mąż jest wykończony. Proszę mu dać lżejszą pracę. N: Nie rozumiem, co ma Pani na myśli, przecież on cały czas siedzi w bibliotece i wydaje karty. Z: No tak, ale prócz tego kopie jakiś tunel... W czasie wojny Niemcy złapali MacGyvera, wysłali go do obozu, tam szybko zaprowadzono go do komory gazowej, zamknięto drzwi i puszczono śmiertelną dawkę gazu, czekają, czekają, wreszcie otwierają drzwi, a tu wychodzi MacGyver i mówi: - Gaz wam się ulatniał, ale już naprawiłem. Wchodzi facet do pełnego przedziału w pociągu i pyta się: - czy są tu wolne miejsca? Nie widzi pan, że wszystkie zajęte. Ale ja jestem z broniom ... Większość pasażerów opuszcza przedział, a facet woła: Bronia, chodź tu są wolne miejsca. Wiem, że głupie ale mnie ostatnio głupota jakoś jeszcze przy zdrowych (???) zmysłach trzyma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic. Trzeba się wziąć za jakieś nikomu niepotrzebne prace. Chyba wykorzystam słoneczko i wypiorę wykładziny z łazienki i WC. Oni tu mają jakąś dziwną modę - w łazience kafelki tylko nad wanna i zlewem a na podłodze wykładzina dywanowa - i żeby było smieszniej - jaśniutki beż! A w kuchniach to najpierw stawiają meble i wieszają szafki a to co zostało wykładają płytkami. Normalnie obłęd. Ostatnio MM opowiadał, że u kogoś musieli skuć płytki na podłodze bo nie szło wystawić automatu - był wmurowany i przykryty ciężkim, długim na całą ścianę blatem, który też był wmontowany na stałe. No ale cóż - jak wynajmujesz to za duzo nie da się zmienić. Moze jak uda mi się później znależć pracę, to pomyslimy o kupnie czegoś - ale konicznie do remontu - bo te gotowe w ogóle mi się nie podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniuś ---już się robi!!!To znikam na chwilę - fotki bedę wysyłać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahaha! Moniałku! I jak sie tu oderwać od kompa??!! Anka, kawka dla Ciebie już gotowa :):):) Fizz masz rację, nie wiem czemu się przyczepiłam do pierwszej części cytatu? Monia a nad tą przeprowadzką w inne miejsce Poznania też się zastanów - chociaż ja tak czuję, że Ty chcesz po prostu DO DOMU.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, Agosiu, Biała Różo Wam też zrobić? Że nie wspomnę już o Nadd i Fizzi. Gdzie jesteście kobiety?????????!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeprowadzka na terenie Poznania nie ma w sumie sensu. Po co? Sąsiadów, kretynów z dołu :-) mam gdzieś.....Mnie chodziło o przeniesienie się bliżej rodziny. Młody, mimo ż z dziadkiem mocno związany emocjonalnie nie chce nowej szkoły, nowych kolegów.....Tu jest jego świat. Dlatego Malibuś tak podziwiam Twoje dzieci - że są tak otwarte i chętne na zmiany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co??? Zasatanawiam się czy te kretynki z dołu naszego topiku nie czytają. Bo mi zawsze walą jakieś akcje jak coś o nich tu napiszę. To może w końcu z tego TOZ-u dzisiaj ktoś przyjdzie???? :D A pies głupi gryźć się nauczył...a jakże - pańcię gryzie :O Teraz siedzi obok i nogi mi podgryza.....mój osioł kochany!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu niechcę cię martwić ale to nie takie proste z kupnem jakiejś chaty.Z tego co się orientuje to musisz być rezydentem w W.Brytani(za jakieś 5 lat nim zostaniesz)i dopiero wtedy masz prawo coś tam kupić.Wiem,że to śmieszne bo w polsce tego niema.Musiała byś poszukać dokładnie w internecie.No i napewno wiesz jakie są koszta kupna czegoś takiego.Więc napewno będziecie musieli wżiąć jakiś kredyt.I to wszystko wiąże się z rezydenturą.Może się myle ale takie mam info od znajomych M z Belfastu,którzy też mają takie plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli dobrze myślałam Moniałku :) A Ty masz jakieś rodzeństwo? Nigdy nie pisałaś.... No tak, moje dzieci chciały. Podoba im sie tu. Ale wiem, że teraz zaczną się schody - szkoła, inny język. Gorzej jak teraz przestanie im się podobać. Bo na razie to spedziły tu drugie wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniał---dzięki za zdjęcia Anki.Bliżniaczki rozkoszne(kiedy moje były takie małe?)Córa też ci się udała,duża już pannica.No i z ciebie niezła laska.Wogóle jesteśmy fajne babki:-D Ja już spadam,może póżniej wpadnę bo M już warczy,że ja tu z wami a on bidulek sam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko - dzwoniłam już do firmy pomagajacej w uzyskaniu rezydentury. Warunkiem jest posiadanie National Insurance Number oraz Home Office , no i oczywiscie pracy. I wystarczy mieć to wszystko min. 12 m-cy i mozna zostać rezydentem. A żona i dzieci oczywiście \"przy mężu\". Już chcielismy składać dokumenty , ale mojemu bratu jeszcze brakuje 5 tygodni do roku, a chcemy zrobić razem - bo posrednik obiecał nam, że da nam wtedy rabat. Rodzinnie kosztuje 130 funtów, indywidualnie 100 - a wspólnie 200 - i jest już np. dla syna na buty. Tak, że albo w Anglii jest inaczej albo znajomi nie dotarli tam gdzie trzeba. Wiem, że domy są drogie i dlatego pisałam, że może jak znajdę pracę - skoro teraz jedna pensja wystarcza, to z drugiej byłoby na ratę. A ze MM dopiero po trzydziestce, to bez problemu dostałby kredyt nawet na wiecej niz 20 lat. Jego pięćdziesiecioletni szef teraz dostał na 20. Ale nie podoba mi sie jego chata - chyba jakaś wybredna jestem :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała różą11
Monial....a mnie sie od razu plakać chce...ta muzyczka...te słowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniałku - szczególnie te maje - długie jak stycznie trzy lub choćby dwa. Przecież to jest jak hymn naszego topiku. Piekne, zamyśliłam się aż.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale \"trza\" wracać na ziemię. Szykuje właśnie nagany - już same wiedzą dla kogo! :):):):) Nie było mnie tak długo bo \"zahibernowałam\" sobie kompa. Tak mi właśnie zakomunikował \"trwa przejście w stan hibernacji\". Ło matko i córko! Akurat pisałam , że Foletka ma się zająć swoim kochaniem, bo nas ma na codzień i że trzymam kciuki za naszego Moniała a tu upsss.... W końcu zadzwoniłam do kolegi i z jego pomocą jestem z powrotem. Chyba muszę iść jeszcze na jakiś kurs komputerowy hihihihi. A Wy kurde co???? Jak Malibu nie pisze, bo nagrzebała to Wy też nie??!! Ale marsz mi coś skrobnąć!!! Bo mi smutno bez Was.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz dzwoniłam do Ciebie jak byłam zahibnerowana, ale może poszłaś na grzybki? Potem wysłałm eskę. I teraz nie wiem czy mi odpisałaś na polską komórkę, bo mam tak zawaloną skrzynkę ( bo ze mnie taki chomik - nie lubię wyrzucać nawet wiadomości z telefonu hihihi). Przez chwilę mrugała mi koperta, więc z bólami wykasowałam dwie wiadomości , ale koperta zniknęła i nic nie weszło :(:(:( Może tylko temu mrugała, że była przeładowana.... może.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję się. Prosto od fryzjera :) nie powiem żeby jakoś rewelacyjnie, ale inaczej, krótko, trochę tak jak kiedyś, jak odrosną będzie OK. Macie rację fajnie mieć kierowcę, dziś też zawiózł i przyjechał odebrać, inna rzecz, że w fotel wciska jak z nim jadę, ale atrakcje muszą być. Postęp zrobił niesamowity, ale nic mu nie mówię, wręcz przeciwnie, bo się mądrali. Rano, koło południa przeczytałam, ale nie zdążyłam się wpisać. Anka, dziękuję za zdjęcia, wyglądasz tak miło, jaka jesteś, jaką Cię znam z topiku. I nie myślałam, że masz takie długie włosy. Ja nie mogłam przebrnąć przez stan przejściowy. Córcia też urocza. A bliźniaki super, jejciu tylko Foletka wie co to znaczy, kiedyś marzyłam o takiej dwójce naraz, ale teraz to mnie przeraża. Jak czytałam to tyle miałam Wam do powiedzenia, ale już oczywiście nie pamiętam. Moniał, fajne dowcipy. Pamiętam, że mój spaniel nie cierpiał grubych nóg i wszystkie kobiety z takimi nóżkami były w nie gryzione. Nie wiem skąd to mial, ja go nie szkoliłam. Poza tymi przypadkami nigdy nie gryzł. :) Rozejrzę się w kompie i zobaczę czy mam coś do wysłania. A przepraszam Fizz, jak to mnie już \"obrobiłaś\"?, przecież nie wysyłalam jeszcze żadnych zdjęć.😠 ;) Muszę coś przygotowaźć na obiad i nieco ogarnąć. Mieliśmy jutro iść na grilla, ale przesunięty na przyszły tydzień. Mamy się spotkać ze starą paczką, najpierw my organizowaliśmy przez rok spotkanie, w końcu wziął się za to kolega. Może coś z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny...wielka prośba. Mój syn jedzie za tydzień do Walii do Cardif...powiedzcie jak najlepiej tam dotrzeć...co ze sobą zabrać...jedzie na rozmowy w sprawie pracy ..może sie uda...plisss o szybka rade...czy sie tutaj ubezpieczać..itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu, wysłałam eska, że nie mam prądu...:( Że jestem zła, bo ma przyjechać do mnie ciocia staruszka, a tu brak prądu. Ona może być kilka dni, ale jak tak będzie....przywozi ją jej bratanek. Whisky, coś Ci wysłałam. Fajnie, że masz nową fryzurkę..:):) Kończę, bo mogę nie wysłać 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam....gdzieś muszę. Za co i dlaczego? Poryczałam się i wcale mi nie lzej! Młody MUSI zrozumieć - zaczynam pakowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×