pytanie do lasek

czy zdarzyło sie wam zdradzic i jak było?

nie zdradziłam. za to mnie zdradzono.

było spoko ale troche tego załuję, impreza, kolega, piweczko

było wyjątkowo,mam dreszcze jak sobie przypomnę,bedziesz o tym ciągle myślec jak to zrobisz,mimo wszystko...nie żałuję

WAL! dojrzała kobieto!

a ja swiadomie,bez alkoholu

to budujące :D ma się z czego cieszyć wasz men. kur*y jesteście nie żony!

czarne albo biale...

niestety innych kolorow nie ma rada: wyobraz sobie jedna z druga jak byscie sie czuly gdyby to wasz man zdradzil was z super laska i wtedy zadecydujcie, jak sie zdecydujecie to gratuluje kurestwa

bolalo by jak cholera gdybym sie dowiedziala...ot i masz odpowiedz

ta. alkohol. tylko i wyłącznie. zero chęci. najgorsza rzecz jaką zrobiłam :(:(:( nie pelną parą. nie seks. ale jednak kto przez moment byl mi bliski jak moj kochany :(:(

opowiedzialabym ale w pracy jestem i sie boje ze ktos zauwazy

stynka..ktos moze byc przez moment blizszy niz ukochany, to jest trauma dopiero, daje do myslenia, aczkolwiek i tak wraca sie do domu......nie rzuci sie przeciez wszystkiego dla jednej tylko chwili szczescia

było super i to nie raz niestety

...nie warto było.

pytanie do "ja zdradzilam" dlaczego nie bylo warto?

i też uważam że nie warto , z tym chłopakiem już nie jestem ,nigdy to na jaw nie wyszło ale wyżuty sumienia miałam ;-(

ja zdradziłam..... iiiiiiiiiiiiiiiii nie żałuję ani troche, bo z kochankiem było mi o niebo lepiej, a mój facet nie potrafił o mnie zdbać, tak jak się należy :P szybko puściłam go w trąbę, a kochanek.... wyjechał ;( ale super wspomnienia pozostały :D

nimfomanki bez uczuc nie powinny sie wypowiadac w tym temacie bo kurewsko zaciemniaja obraz :/

Zdradziłam raz, ale to nadal trwa. Od ponad roku zdradzam chłopaka, z którym mieszkam i jestem z nim ponad 3 lata. Kochanek jest cudowny, nie tylko fizycznie. To jest też zdrada emocjonalna. Prowadze podwójne życie, bo nigdy nie będe z tym, który daje mi prawdziwe szczęście. On też zdradza... Po za tym dzieli nas jeszcze inna bariera.

Ja nigdy nie zdradziłam i na pewno nie zdradzę... Wprawdzie mówi się \"nigdy nie mów nigdy\" ale tego jestem pewna ... Jeżeli chciałabym się przespać z innym to już wolałabym najpierw zakończyć mój związek niż zdradzić ... ... ale po co mam zdradzać skoro z moim obecnym partnerem jest mi cudownie i ani w głowie mi inni mężczyźni :) PS.Byłam zdradzona i wiem jak to boli więć obiecałam sobię że nikomu nie wyrządzę takiej krzywdy.

Ja kiedyś zdradziłam i nie żałuję, poczułam się wreszcie kobietą... Mężczyźni mnie pewnie potępią, ale ja przez wiele lat małżeństwa z alkoholikiem nie wiedziałam dlaczego ludzie liubią seks. Dopiero ten kolega, młody, ładny, miły pokazał mi, że jestem kobietą. Dzięki temu, że wtedy zdradziłam - dziś żyję. Kiedy już mi sie nie chciało żyć, pomyślałam: -Może warto żyć, może jeszcze kiedyś spotkam kogoś, kto zobaczy we mnie wartościową kobietę.

Acha jest pani Dani i Lubie jeść duże ptaki itp.