Opryszczka moją zmorą, jak ją zwalczyć?

Ja teraz mam wielką opryszczkę....jest żółta i bardzo boli nie mogę jeść ani pić....POMOCY!!!!

Ja tego nowego rozpuszczalnego plasterka. Jest cieniutki i przezroczysty dlatego można go łatwo zamaskować i problem z głowy. I o dziwo rzeczywiście leczy tę opryszckzę Przywiozłam go z Anglii, nie wiem czy jest do kupienia w Polsce, ale jest też do dostania w internecie.

Ja ostatnio leczę opryszczkę tymi rozpuszczalnym plasterkami. Ostatnio poleciła mi aptekarka w , i powiem wam, że naprawdę dają radę Wcześniej używałam tych normalnych teraz wprowadzili jeszcze takie rozpuszczalne co nie podrażniają ust i nie trzeba ich odrywać ze strupkiem, bo się rozpuszczają. Przy tamtych się parę razy zdarzyło, ze zerwałam strupek i od nowa. Te są bardzo dobre.

Antona, czy mogłabyś napisać nazwę tych plasterków? Używałam już kiedys plasterków ale powiem szczerze,że szału nie było.. o rozpuszczalnych nic nie słyszałam. Stosowałam już wszystko od pasty do zebów po heviran i jeszcze nie znalazłam złotego środka na tą potworną upierdliwość:( Czekam na cud lek i jestem otwarta na wszelkie nowości:) Doprecyzuj proszę co to za plasterki, czy miałas wcześniej doświadczenia z innymi lekami na opryszczke i czy uważasz ze te plasterki o których piszesz są skuteczniejsze?

Te plasterki nazywają sie Herpatch. Nie trzeba ich odrywać, jak wcześniej miałam te inne plastry to bolało jak zrywałam, nawet czasem leciała krew z tej opryszczki. Maści z kolei były białe i po pół godzinie już ich nie miałam na ustach. Te nowe są zupełnie inne. Aptekarka była tak namolna w przekonywaniu mnie do kupienia ich ze w sumie kupiłam na odczepnego. Po wyjsciu z apteki to nawet żałowałam ze dałam się zmanipulować i tylko wydałam kase a pewnie działają podobnie do tych co kiedyś miałam. Ale teraz jestem jej wdzieczna,że mnie przekonała, bo naprawde jestem pozytywnie zaskoczona i dlatego postanowiłam na forum napisać o nich. Kiedyś tu szukałam rozwiązań na opryszczke i wiem ile osób się z tym boryka i może moje odkrycie okaze się pomocne :)To nie tak, ze zniknęła od razu jak ręką odjął, ale zdecydowanie najlepszy sposób jaki do tej pory testowałam. Mam nadzieje ze i na Ciebie te plasterki podziałają podobnie :) Pozdrawiam.

Plasterki to tylko zewnetrzne dzialanie. najlepiej calkiem zahamowac wirusa poprzez kuracje lekami przeciwwirusowymi zlecona przez lekarza

Tylko kuracja powstrzyma wirusa przed kolejnymi atakami, teraz nie ma problemu z leczeniem opryszczki, tabletki skutecznie go niszczą.

trądzik ? obejrzyjcie film,moze to jest przyczyna? http://gronkowiec.eu/objawy-pasozyty-czlowieka.html

Należy dlatego walczyć z tym wirusem na kilku frontach, no i gdy tylko pojawi się pierwszy bąbelek to od razu działać. A Jeśli chodzi o skuteczność, to dobre są te nowe plastry, nie dość że dobrze maskują to paskudztwo i w miarę szybko przeszło.

Najlepiej działać zanim pojawi się bąbelek. Można w dużej mierze zapobiec pojawianiu się opryszczki poprzez kurację odpowiednimi lekami przeciwwirusowymi

Kiedyś miałam dość często problem z opryszczką ,jak tylko troszkę zmarzłam to już mi wylazła;/ Stosowałam Zovirax-moim zdaniem jeszcze gorzej po tym opryszczka się wybijała,potem zaczęłam używać Hascovir,i jak dla mnie to jest skuteczne tylko to leczenie jest długotrwałe. jakoś tak wyszło że przez długi czas miałam spokój z opryszczką a tu proszę znowu to samo ,najpierw przeziębienie a teraz to okropieństwo;( Jak się szybko tego pozbyć???teraz smaruje spirytusem salicynowym i kupiłam plasterki zawsze jakos to zakryją. Ale co zrobić żeby się tego pozbyć???:( Spróbuje kuracji tabletkami Heviran.

Spróbuj to teraz zasuszyć jakoś. Maść cynkowa czy jakieś plasterki albo ten vritazolin. Jeszcze słyszałam że panthenol ładnie goi naskórek. A jak masz tak przy każdym zmarznięciu i przeziębieniu to najlepiej pójdź do lekarza już teraz albo zaraz jak ci się skończy, wtedy możesz uniknąć kolejnej, nie czekaj aż następna ci wylezie

Jest trochę tych sposobów na złagodzenie objawów, ale na pozbycie się na dłużej i uśpienie wirusa jest tylko jeden - dłuższa kuracja tabletkami.

Tak, bo to zasuszanie czy smarowanie to tylko działanie zewnętrzne i nie pokona wirusa, ktory spokojnie będzie sobie siedział w oganizmie, namnażał się i powracał

Wiecie każdy chyba inaczej reaguje ja już próbowałam wszystkiego tyle lat sie z tym meczę. wszystki maści już chyba stosowałam co były w aptece wszystki plastry wiekszosc domowych sposobów jak i hewiran w tabletkach moj dermatolog przepisywal mi heviran 800mg chyba z 5 razy dziennie go musialam brac rok wczesniej bralam w mniejszych dawkach nic nie pomagalo heviran do srodka hascovir na zewnątrz a one sie mnożyły i mnożyły potrafiłam miec jednoczesnie na brodzie policzku ustach i pod nosem potrafilam przez to pol roku spedzic w domu bo kazde wyjscie powodowalo nowe bable. biore oczywiscie witaminy dobrze sie odzywiam mam nawet kompleks witamin z grupy b 50mg pije noni bo ktos pisal ze pomaga i szczerze nie widze zeby co kolwiek przynioslo jakie kolwiek rozwiazanie. dopoki ktos nie odkryje jak sie tego pozbyc doszczetnie to bedziemy sie tak meczyc do konca zycia. pozdraiwam wszystkich z tym koszmarem.

są leki usypiające wirusa opryszczki, ale dość drogie... na początek lepiej w immulinę zainwestować, poprawia odporność, więc opryszczka przestaje nawiedzać. a swoją drogą - warto też nad własnym trybem życia się zastanowić, mnie opryszczki wyskakiwały najczęściej w okresie większego stresu!

Zwiększ odporność przede wszystkim. A co do leku przeciwwirusowego który brałaś - miałaś nim kurację czy brałas tylko w czasie wystapienia opryszczki? Bo tylko ten pierwszy sposób może naprawdę pomóc. Samo branie w czasie objawów może g.. dać, o czym się sama przekonałaś

miodowocynamonowo jeśli chodzi o zdrowie to cena nie powinna grać roli, wirusa trzeba niszczyć osłabiać , zapobiegać występowaniu powikłań i nawrotów choroby.

Leczenie lekami przynosi najwiecej skutków. ja juz chyba wypróbowałam wszystko i ta metoda jest zdecydowanie najlepsza

Pewnie, bo najlepiej jest zwalczać wirusa od środka - zapobiegać niż leczyć objawy. Które zresztą są przykre. Bo ile się wyda na maści i plastry? Pewnie porównywalnie albo więcej niż na codziennie braną immulinę, która nie stanowi żadnego zagrożenia dla organizmu, bo jest z mikroalg. A odporność wzmacnia świetnie.

Odporność wzmacnia, ale nie osłabia wirusa, każde zmęczenie czy stres może go aktywować. Lepsze są leki przeciwwirusowe. Najlepiej o tym poczytać na www.bezopryszczki.pl

Na tej stronie można lekarza zapytać jak najlepiej zwalczać wirusa aby nie atakował za często.

Ja ostatnio wyleczyłam opryszczkę takimi fajnymi plasterkami rozpuszczalnymi Herpacz- są super bo się same rozpuszczają, no i skuteczne. Zuzyłam 3 i było po problemie.

Ja ostatnio wyleczyłam opryszczkę takimi fajnymi plasterkami rozpuszczalnymi Herpacz- są super bo się same rozpuszczają, no i skuteczne. Zuzyłam 3 i było po problemie.

Te wszystko środki tylko "zaleczają" opryszczkę -i ona będzie wracać za każdym razem, jak obniży się odporność... Dlatego ja radzę brać coś na co dzień wzmacniającego system odpornościowy - np. immulinę. Wtedy ryzyko wystąpienia opryszczki jest minimalne...

Te plasterki Herpatch są super-cieniutkie, dyskretne, zawierają cynk i inne substancje czynne które szybko goją . Pozdrawiam

Immulina tez nie leczy opryszczki jedynie wzmacnia organizm, a trzeba pamiętać, ze opryszczkę stres wywołuje, solarium, zmęczenie i takie tam inne ...

Ja dostałam opryszczki po zabiegu makijażu permanentnego, wszystko mi się rozlało, masakra, teraz chodzę do lekarza po leki antywirusowe, taką dostałam nauczkę.

Zarazili cię w salonie? O masakra... Zbadaj się bo nie wiadomo czym cię jeszcze mogli zarazić. Dobrze że te leki bierzesz bo to najlepszy sposób na zahamowanie wyłażenia oprychy

Na opryszczkę: http://www.zaradni.pl/porada/2960,jak_stosowac_olejek_z_drzewa_herbacianego