ulec czy postawić na swoim??

Mam pewien problem, który ostatnio spędza mi sen z powiek. Otóż: mam 21 lat i nadal jestem dziewicą, czego absolutnie się nie wstydzę. Nie jestem osobą, która chce swój pierwszy raz przeżyć dopiero po ślubie (choć jeśli mój partner by tego chciał to nie ma problemu), ale marzy mi się by zrobic to z osobą ukochaną, którą dobrze poznam, będę jej pewna i po prostu zrobię to z prawdziwej miłości. Dotychczasowi moi "chłopcy" to akceptowali i na nic nie nalegali, uprawialiśmy różne pieszczoty ale do stosunku nigdy nie doszło. Miesiąc temu poznałam nowego chłopaka (rok starszy), odbyliśmy ostatnio poważną rozmowę na tematy związane z sexem, podczas której oczywiście przyznałam się, że pierwszy raz mam dopiero przed sobą i Jego reakcja niesamowicie mnie zaskoczyła, niestety niekorzystnie. On nie potrafi tego zrozumieć, że ja jeszcze nie jestem na to gotowa, tego że chcę Jego najpierw bliżej poznać itp. Twierdzi, że przecież znamy się już miesiąc, jesteśmy ze sobą, jest Nam dobrze, to na co czekać (On pierwszy raz ma już dawno za sobą). Nie wiem już czy to ja jestem zbyt zacofana, czy to On zbyt szybki. Rozumiem, że mężczyźni mają potrzeby i pragnienia sexualne (tak jak kobiety), które chcą realizować, ale z drugiej strony nie chcę robić nic przeciwko sobie, swoim zasadom. Powiem tak, że jest mi nawet głupio jak idę do Niego, wiem że On ma straszną ochotę na mnie, o czym otwarcie mówi, a ja ciągle powtarzam swoje argumenty, których chyba mi jednak już brakuje, nie wiem z której strony Jego "podejść", jak to przedstawić by mnie zrozumiał i zaakceptował moje "zasady". Może mój problem wyda się Wam śmieszny i mało istotny, ale dla mnie jednak jest bardzo ważny, w związku z tym, może Ktoś mi coś doradzi, co zrobić, jak Jemu to wszystko wytłumaczyć itp. Proszę tylko o poważne odpowiedzi, złośliwości zachowajcie dla siebie. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

nie jesteś jeszcze na to gotowa. Miesiąc czasu, to jest bardzo mało. Wy się jeszcze nie zdążyliście poznać... Jeśli nie umie zrozumieć Twojej decyzji, będzie nalegał, to znaczy, że nie jest Ciebie wart...

ważne to tego sie trzymaj !!! miesiąc znajomości to zdecydowanie za malo ..... jeżeli on po takim czasie nalega to jednak niezbyt dobrze o nim świadczy !!!

to y masz być pewna,że tego chcesz.Jeżeli masz wątpliwości to się nie zgadzaj za żadne skarby świata.Będziesz się potem czuła jak śmietniczka.Pierwszy raz powinien być spontaniczny i cudowny a nie przedyskutowany bo chłopak tego potrzebuje.Jak kocha to uszanuje każdą Twoją decyzję.

Sama mówisz ,że pierwszy raz chciałbyś przeżyć z ukochana osobą, z kims bliskim i komu ufasz. A ja możesz to powiedzieć o mężczyznie którego znasz miesiąc? To chyba niepoważne z jego strony, żeby na ciebie naciskał po tak krótkim czasie.

dziewica to ... a zreszta zenada wstydzic sie tego nie musisz ale nie rob ze swojej cnoty 8 cudu swiata i jeszcze sie tu z tym wyglupiasz :-o

postąp zgodnie z własnym pragnieniem, ale poniewaz prosisz o opinie wiec napisze,czekanie na bóg wie kogo, jest bez sensu,skąd wiesz kiedy poznasz miłość swojego życia może to nastąpi w wieku 30lat.....jeśli jest ci dobrze z tym facetem, pociaga Cię i masz ochotę na cos wiecej to oddaj sie rozkoszy , jak poznssz co to seks i zasmakujesz sie w nim nie bedziesz zalowac

No to masz Jula problem i ciężki orzech do zgryzienia. Hmm...wg mnie powinnaś trzymać się swojej wersji i swoich przekonań. Miesiąc czasu to szczerze mówiąc jest nic. Wg mnie jeśli chłopak już teraz nalega, to chodzi mu tylko o jedno, czyli o sex. Z Twojego listu wynika, że jesteś dziewczyną mądrą, na poziomie i wiesz czego chcesz. 3maj tak dalej i nie ulegaj. Mi niestety kiedyś zabrakło tej mądrości i do dziś mam niezbyt miłe wspomnienia swojego pierwszego razu, który przecież powinien być czymś wyjątkowym, wspaniałym, zdarzeniem, które do końca życia miło i z uśmiechem na twarzy się wspomina. Nie popełnij takiego samego błędu...

moj eks juz :D czekal na to rok :D:D:D:D ale byly inne rodzaje zadawalania :P

nie jestes zacofana, podrecznikowy przyklad wymuszania seksu na niedoswiadczonej dziewczynie przez napalonego samca, zenada. Niech se konia zwali jak go penis swedzi.

Lubię czasem przejechać sobie między udami szmatą którą wcześniej robotnicy rolni ocierali spocone torsy w czasie młócki przed dożynkami w Spale. :)

nic na sile! poza tym.. miesiąc to BARDZO BARDZO BARDZO MAŁO!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zgadzam się z przedmówczynią - miesiąc to faktycznie bardzo mało czasu na poznanie się, zbudowanie zaufania w związku i po prostu co tu ukrywać, na prawdziwe zakochanie się, bo wydaje mi się (to tylko moje zdanie), że to co teraz jest między Wami to nic innego jak zauroczenie sobą. Moja rada: nie ulegaj!!, myśl własną główką. Jeśli naprawdę Jemu na Tobie zależy, to poczeka tak długo jak tylko będzie trzeba, aż będziesz gotowa. Przecież do tego czasu możecie zaspokajać swoje potrzeby w inny sposób, np. pieszczotami, które również mogą zapewnić wspaniałe doznania, wrażenia.

Zdecydowanie miesiąc to mało na taki krok, pewnie się powtórze ale powiem Ci przemyśl wszystko sobie od początku a gdy będziesz juz absolutnie pewna ze jesteś gotowa to przemyśl to jeszcze raz, bo nigdy nie wiadomo na jakiego człowieka trafiłaś. Moze być tak że Cie za przeproszeniem \"zaliczy\" i nie będzie chciał Cię już wiecej znać, a Ty tylko będziesz przez nigo cierpieć. Pozdrawiam PS. Co do dziewictwa to się nie przejmuj głupimi uwagami. Po za tym z zachodu idzie moda na dziewictwo :) więc czy to jest aż takie złe?

a jak nie to daj sobie z nim spokoj... nie jest Ciebie wart. A moze mu tylko chodzi o seks, a nie o Ciebie, skoro tak nalega! Jestes jeszcze bardzo mlodziutka i nie musisz sie z niczym spieszyc! Nie zmuszaj sie do niczego, bo potem bedziesz zalowac! Pierwszy raz zawsze sie pamieta! powodzenia!

Rób mu non stop dobrze oralnie :D

Jestem facetem i może Cię to ździwi, ale powiem Tobie Jula, że taka dziewczyna jak Ty to skarb w dzisiejszych czasach. Wiele bym dał, by znaleźć taką drugą połowę, która myślałaby właśnie tak jak Ty. Aż normalnie jestem zły, że Twój chłopak nie potafi Cię zrozumieć i że nie umie docenić Twojego zachowania, tego że trafił na wyjątkową dziewczynę. Jestem Jula z Tobą i 3mam kciuki, by jednak On coś zrozumiał.

Argumenty, przeciez niemusisz mu nic argumentowac. Jak bedzie madry facet to poczeka na odpowiedni moment, na twoja decyzje. poprostu mu powiec \"Nic na sile\" .. to chyba najlepsze co mozesz uczynic w tym momencie Pozdrawiam

jak dla mnie palant i przy okazji egoista !!! Zastanów się dobrze czy chcesz być i zrobić TO z osobą która ma gdzieś to co myslisz i czujesz !!!

moja rada: nie czekaj, tylko juz teraz daj temu chlopakowi kopniaka w tylek. nie zasluguje na ciebie, niech poszuka sobie innej na szybki numerek!!!!!!!!!!!

A idz ty zacofana idiotko ze starodawnymi pogladami. Ze tez takie dewoty sie jeszcze zachowaly, brak slow. Juz dawno ode mnie dostalabys kopa w tylek. Wspolczucia dla biednego chlopaka.

To chyba z toba juliusz jest cos nie tak, zreszta nie chyba a na pewno. Daj dziewczynie spokoj. Ja raczej wspolczuje tobie, twojej glupoty, braku tolerancji i zrozumienia, a przede wszystkim myslenia dupa a nie rozumiem!!

A Ty Koneser skąd masz taką pewność, co?:)

Jak laska ma takie twarde zasady to ciezko bedzie z nia wytrzymac facetom. Wszystko beda musieli negocjowac i w zasadzie beda ja pewnie zdradzac bo jak juz musza zebrac o sex to czy nie lepiej poszukac gdzie indziej? Jej obecny facet pewnie dlugo nie wytrzyma i jak sobie przygrucha inna to ospusci.