na ile blisko bez zabezpieczenia...

na ile blisko bez zabezpieczenia mozna sie piescic bez obaw? opiszcie prosze dokladnie sytuacje... ......i potraktujcie prosze temat powaznie... nie mam do kogo sie z tym zwrocic - dlatego jestem tutaj...

na 0,5 m ale to zalezy od celności

noo, nie wiem na ile a jak sie ktores z Was zapomni ? zabezpiecz sie. dobrze Ci radze.

cienias, moj z metra trafi:P

by sperma twojego faceta nie dostała sie w okolice twojej pochwy - wiec jesli on cie tam piesci to niech umyje raczki, ty jesli go tam dotykasz tez potem myj rączki - unikniesz dzieki temu schiz typu "czy jestem w ciąży" nie pozwalaj na żadne "wchodzenie" bez gumki nawet na sekunde. ja jesli pieszcze faceta i on ma wytrysk to zawsze zanim dotkne swojej bielizny myje rece, wczesniej "wycieram" faceta heheh pilnuje zeby on tam sie nie dotykał (co nie ejst trudne bo wiekszosc facetów brzydzi sie swojej spermy) potem on idzie umyc siusiaka, okolice siuska (bo zawsze gdzie nasienie moze utkwic we włosach łonowych) i rece. to troche smieszne taka ostrożnośc, ale trzeba uważać :)

dziekuje za odpowiedz, opiszcie prosze inne sytuacje rowniez... plus - podajcie przyklady "bezpiecznych" pieszczot... jako inspiracje

to sie mozna bez zabezpieczenia zawsze i wszedzie...a wypowiedz tej co napisala e musisz uwazac jest smieszna....na moje podczas pieszczot sie orgazmu nie dostaje...a jak juz ma do niego dojsc to chyba mozna wycelowac w jakies "bezpieczne" miejsce...bo dla facety pieszczoty z guma to raczej nic bardzo przyjemnego...a i mniejszosc facetow brzydzi sie swojej spermy...i tak wogle to po co uzywac prezerwatyw jak sie jest w stalym zwiazku...no moze poza dniami plodnymi...w reszcie przypadkow to raczej sensu nie ma...