Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala zimna biedrona

Mam isc do szpitala na badania- nie chce zostawiac meza!

Polecane posty

Gość ods
ha, ha, ha, ha, ha !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umarło
śmiercią naturalną.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laski nie upokarzajcie sie tak
widac ze autorce zazdroscicie:P A ONA WAS OLALA BO JESTESCIE ZALOSNE;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie linka
Dla mnie ta cala biedrona jest psychicznie chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonecznych...
:-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że
topic zdechł, bo jestem ciekawa, czy biedroneczka musiała się rozstać z mężusiem na noc i czy umarła od tego. :D Nie mam jeszcze męża, mam narzecznego. Jest miłością mojego życia, a noce z nim to jedne z najpiękniejszych chwil w życiu (ta bliskość, ciepło... hmm... :) ). Nie cierpię, jak nie ma go w nocy (a często nie ma - praca), ale jestem dorosłą, dojrzałą kobietą, psychicznie niezależną, więc znoszę to dzielnie (podobnie jak inne krótkie rozstania), a cyrki, jakie robi biedronka mnie smieszą i... zastanawiają. To nie miłość tylko infantylna zależność, jakiś rodzaj koluzji oralnej i styl przywiązania pozabezpieczny, typu lękowego (biedronę odsyłam do fachowej literatury :P ). Nie wróżę dobrze temu związkowi, bo miłość nie oznacza zatracenia własnych granic. Coś takiego... z psychologicznego punktu widzenia... Widzę to kiepsko, czas pokaże, czy miałam rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że
Aha, najprawdopodobniej autorka (a także jej oralny mąż :P ) taką samą symbiotyczną więzią zwiąże ze sobą dziecko. Cóż, współczuję dziecku... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikogo już nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalllunnniiiia
jak moj mąz wyjeźdza na noc to wolam sąsiada. Nie ma głupich, sama nie będę spać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tup tup tup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Rh minus
po co wygrzebujecie topiki sprzed dwóch lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbaaa
bosche, ale sie usmialam, topic umarl, bo autorka umarlambez powietrza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronko ja jak rodzilam
to moj maz byl ze mna caly czas. Zaplacilismy za sale osobna, okolo 200zl i chociaz na poczatku lekarz mial z tym problem, ze facet na sali dla kobiet zostaje na noc ( :|) to i tak nic nie wskural i moj kochany sie nie dal i byl ze mna. Dzidzia tez sie sam zajmowal i nie pozwolil pielegniarka zblzac sie do niej ;) natomiast kiedy lezalam tak normalnie w szpitalu to siedzial ze mna az zasnelam i wtedy jechal, no i raniutko juz byl spowrotem :) dacie rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaaa
tyłek też ci mąż podciera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no z tylkiem
jakos sobie radze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zdechł :) Przypuszczam, że czyta i obmyśla mega wypowiedź, gdzie przyłoży każdemu :) A ja dalej będę po cichu czytać, bo mnie boki bolą ze śmiechu. Kontynuujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×