Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a mi się tam nic nie chce

Kompletnie nie mam ochoty, nie podniecam się,czy znacie jakiś

Polecane posty

Kiedy brakuje seksu i nań ochoty proponuje zmienić hobby, np. na sprzątanie... w domu pewnie, jak we łbie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
ale medykamentu żadnego to nikt mi nie podrzucił:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
teraz idę zrobić dobry obiad....no cóż każdy kusi tak jak umie dzięki i narka rolllo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe czy jest ktoś jeszcze z tym problemem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agam73
Może to nie brak ochoty, tylko np. obawa przed tym, że was dziecko nakryje, może zmęczenie, może setki innych przyczyn, które siedzą gdzieś głęboko w podświadomości i nie masz czasu się nad tym zastanowić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
poczytam i odezwę się wieczorem ps. byłam molestowana w dzieciństwie :-( i w tym też pewnie tkwi problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalwina
mucha hiszpanska w sex shopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dichacz
a moze jestes zaprogramowana na opcje les???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
rolllo - poczytałam ale to nie do końca tak jest ze mną, wczoraj np było fajnie, nie rewelacja ale fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka załamka
rozumiem to bardzo dobrze, jeszcze kilka lat temu mogłam się kochać o każdej porze i wszędzie, a teraz , kilka lat w małżeństwie, kilka lat po porodzie, i zero ochoty na seks z mężem. Szukam też pomocy, gdzie moge i średnio jest z tą skutecznością, wycieczki za maisto, podniecająca bielizna, filmiki, vamea, nic nie działa. Podejrzewam , że coś siedzi w psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
no ja też przez to przeszłam ale wczoraj zdecydowaliśmy się na seksuologa, może on coś poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka załamka
seksuolog poradził nam powrót do zcasów młodości, spróbowac zrelaksowac się, odpreżyć, ale to nic nie daje, okazuje się, że jeszcze jakoś to wychodzi jak jestem po drinku czy dwóch, jak już zaczniemy to bywa super, ale żeby zacząć to jakas masakra. mąż widzi, że ja w ogóle tego nie potrzebuje, nie naciska, ale wiadomo jak takie sytuacje się najczęściej kończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
a u mnie jest tak:w ciągu dnia mam ochotę, obiecujemy sobie z mężem co to ! będzie wieczorem ale zanim położymy dziecko spać mija dużo czasu i ja jestem już bardzo śpiąca i nawet jak z początku jest dobrze to za chwilę klapa bo ja nie mogę utzymać w sobie tego przyjemnego stanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka załamka
no to tak jakbym siebie widziała. Po kolejnym wieczorze, podczas którego do nizcego nie doszło wstaję rano z postanowieniem, ze w ciągu nadchodzącego bedzie inaczej, mam siły, mam ochotę, czytam zcasem coś w necie, żeby podtrzymać podniecenie, a później praca, zakupy, dziecko... i kolejny wieczór bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka załamka
zastanawiam się nawet czasem czy to nie chodzi o osobę mojego męża, on też o to pyta- czy jeszcze mnie w ogóle podnieca. Myślałaś o tym w soim przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
myślałam nieraz, ale tego mu nie powiem, pierwsze uniesienia minęły, jest tak jak jest a poza tym na początku też nie było rewelacyjnie ale myślałam, że się dotrzemy on się stara ale jest jak jest :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka załamka
eh, widzę, że mogłybyśmy podać sobie ręce, ja też tego nigdy mężowi nie powiem, bo we wszystkich innych dziedzinach życia jest super facetem, ale zcasem zastanawiam się czy gdybym spotkała kogoś, kto wywołał by we mnie znów te wszystkie pozytywne emocje, to czy.... no nie wiem. Smuci mnie też to, bo kiedyś bardzo lubiłam seks, a mysl, ze przede mną nie ma już takich przeżyć, to mnie załamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
Boże!!! czy ja z sobą rozmawiam?????????????? u mnie dokładnie tak samo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agam73
Same sobie odpowiedziałyście. W ciągu dnia jest super, macie ochotę, jeszcze się nakręcacie dodatkowo, a potem przychodzi proza życia i z napalonej laski robi się kura domowa. Może jednak wasi faceci powinni jednak wiedzieć, w którym momencie dnia przechodzi wam ochota na seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka załamka
myślałas o tym? o tym co byś zrobiła, gdybyś spotkała kogoś , przy którym odezwałyby się te ukryte pragnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
myślałam, okzaje to ja mam nie decyduję się, bo szanuję i doceniam męża jako człowieka i partnera i ciągle mam nadzieję , że będzie ok agam73- ja nie jestem żadną kurą domową, tylko kobietą pracującą, matką i żoną, która dba o rodzinę jak umie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka załamka
mnie tez trudno nazwac kurą domową, wręcz przeciwnie, myślę, ze weszłam w jakiś najlepszy chyba etap w swoim życiu, dobrze wyglądam, podobam się facetom, spełniam się w pracy, dziecko nie jest juz takie małe. Tak bardzo chciałabym pomóc swojemu małżeństwu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
bo może trzeba gdzieś wyjechać zmienić otoczenie? wypocząć? ja ostatnio jestem taka zmęczona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka załamka
wiesz, ja nie jestem przekonana o skuteczności takiego rozwiazania, nam zdarzają się weekendy, kiedy oddajemy dziecko do babci i zostajemy sami, jestesmy wypoczęci (powiedzmy) bo to dni wolne od pracy, przychodzi wieczór i zaczyna mnie paraliżować myśl, że tzreba się zmobilizowac, bo to TEN WIECZÓR, a wiadomo że jak człowiek tak bardzo się mobilizuje, to cały nastrój jakoś ulatuje i zostaje tylko zimna kalkulacja, że dziś to juz tzreba, bo przecież lepiej okazji nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tam nic nie chce
no to wdedy w ciągu dnia możecie :-) mi by to ocpowiadało ale ja nie mam takiej możliwości-rodzice daleko, kiedyś jak dziecko spało w dzień to tak robiliśmy na weekendach ale teraz już nie śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×