dziewczyny 175 czy nosicie wysokie obcasy?

A ja mam 162 i nie noszę jak Wy obcasów :P

Mam 175 i nosze obcasy min. 8 cm....a mam i 10 cm...moj Misiek ma 186 cm wzrostu więc mogę sobie pozwolić:) Stopę mam 39-40 -nie mam problemów z kupnem ładnych butów

I żadna z was jeszcze nie zrobiła sobie krzywdy przez to noszenie obcasów???

Też mam 175 , ale jakos nikt mi nie mówi codziennie , że jestem dłuuuuuuuuuuuuga. Obecnie młodzieżjest taka wysoka , że moje 175 to raczej średni wzrost. A obcasy czasem noszę , ale jak nie noszę , to nie dlatego , że nie chcęsię podwyższyć , tylko niestabilnie się czuję na obcasach

a ja mam 168 i nie nosze obcasów,bo mi mowia wszyscy,ze jestem wysoka:((

Jak ktoś nie umie chodzić na obcasach, to nawet wzrost 150 mu nie pomoże...moja mama ma 44 lata, cale zycie nosi obcasy i nie ma ani pół zylaka....

ja mam 175 :P obcasy kocham ale niestety mam chlopaka ktory jest mojego wzrostu noi nie moge :( dlatego raczej ich nie nosze , rozmiar buta mam 39-40 ....wiec buty dostaje bez problemu , a nizsza chcialabym byc ...najlepiej tak miec 170 ...

Ale problemy :P Mi wystarczy 162 i nie musze sie podwyzszac :P

174 cm :) W dużych obcasach jeszcze nie wyglądam najgorzej przy chłopaku (182 cm), ale po prostu wolę chodzić na płaskim. Na obcasach się chwieję, nawet jeśli mają 3 cm, nie umiem w nich chodzić, więc zakładam tylko gdzieś na wesele itp. Ach uwielbiam płaskie japonkiiii..... Wysokie kobiety rulez, uważam, że wyglądamy super :)

a u mnie dochodzi jeszcze problem za krótkich rękawów (zwłaszcza przy marynarkach) i spodni:) nie zawsze moge sobie dobrać ciuchy. ....ale za to nogi jakie długie mamy kobitki, no nie? hehe

mam 175 cm i na zimę mam kozaczki 9 cm. mam rozmiar buta 38-39 wiec nie mam problemów z kupnem butów. mam to gdzies ze ktos mi powie ze jestem za wysoka i nie czuje sie nieswojo przy nizszych facetach-wysmiewam ich:P w ogóle cały czas sie smieje z moich nizszych kolezanek jestem wredna wiem:P ale wzrost to atut i jak ktos mówi inaczej albo co gorsza wierzy w to co mówia niskie zakompleksione zazdrosnice albo faceci kurduple(bo jak inaczej można nazwać kolesia o wzroście poniżej 185?) to uwazam to za totalną głupotę

wydaje mi się ,że wzrost ma niewiele wspólnego z zamiłowaniem do obcasów.kobieta lubiąca szpilki, ładnie sie w nich poruszająca może mieć nwet 180 a i tak ładnie wygląda.ja np.jestem zagorzała przeciwniczką obasow(na moich nogach!)więc kupuję zgrabne ale płaskie lub na niewielkim obcasiku buty.a mam 160 cm:P.i co tam w obcasach czy nie i tak mała jestem;).i jest jeszcze jeden aspekt:buty na obcasie zmniejszają stopę!jakiś czas temu mierzyłam śliczne szpilki i okrągłym noskiem(rozm.35).śmiech na sali wyglądałam jak bezstopa istota:D

a ja mam 175 ale nie chodze na obcasach bo nie lubie tzn czasami ale niewielki. Jestem szczupla i jakbym ubrala szpilki dziwnie bym sie czula i tez nie umiem chodzic w buach na wyskoim obcasie. Ja mam rozmiar ok 38 zdarzy sie ze kupie buty 37 albo 39 zalezy od numeracji. Tez mam problem z rekawami bo niektore sa za krotkie. Ja nie wiem czemu rozmiar 36 jest taki niewymiarowy tu wsyztko jest ok a rekawy za krotkie. Nie biora pod uwage ze zazwyczaj jest tak ze ososby niskie sa grubsze a wysokie szczuple (nie mwoie ze wszystkie). Tak jak z kozakami nie kazdy co ma nr buta 40 ma grubsza noge od tego co ma 36 a im wiekszy rozmiar tym szerszy to jest chore:(

a ja mam 176 i jestem z tego faktu zadowolona :) nosze szpileczki bo wtedy czuję się atrakcyjniej ;)

Violla - dobry był ten tekst, że faceci poniżej 185 cm to kurduple, chyba wielu w przedziale 177-185 poczuło by się urażonym;) bo pewnie sie uwazają za nie wiadomo jak wysokich. Zauważyłam, że zbyt wielu mamy facetów około 180 cm i poniżej, a szkoda...... Tylko dziewczyny ostatnio takie wysokie rosną.....

Mało tego - większość sobie dodaje parę cm wzrostu. Ja zawsze jak mnie pytają ile mierzę odpowiadam zgodnie z prawdą, że 182 - to oni niby wielkie oczy robią i mówią, że to NIEMOŻLIWE (!!!), bo to oni tyle mają, a ja jestem wyższa. Nawet nie wiecie, jak mnie to denerwuje! Najlepszy dowód na to, że mówię prawdę to to, że mój były (który był niższy o jakieś 5 cm) wreszcie wyznał, że zawsze miał kompleksy, że ma "tylko" 178 i sobie dodawał.

A ja mam 170 cm i nie noszę obcasów, bo wolałabym być niższa. Chciałabym być taką filigranową kobietą.

a ja mam 178 i chętnie noszę butki na obcasach byle nie zawysokich /10 cm/ to byłaby dla mnie przesada - pewnie połamałabym nogi ale myślę, że to jest kwestia przyzwyczajenia. napewno wysokiego wzrostu się nie wstydzę wręcz przeciwnie... Poli-ana pozdrawiam :)

Ja może nie mam 175 tylko 172 ale wysokie obcasy dość często i tak noszę. I tak dość dużo ludzi mówi że jestem wysoka przy nich a w wysokich obcasach to już szczególnie ale znam osobiście dziewczyny dużo wyższe które są tak pewne siebie że myślę sobie: a co mi tam.

Hej!Ja mam 176cm wzrostu,rozmiar buta 39-40. Zazdroszcze Wam,że lubicie swój wzrost... Mój wymarzony wzrost to 169cm i tyle bym chciała mieć... :( Ale niestety nie. Mam dość wysokich rodziców i pewnie dlatego jestem taka duża. Mam kompleks wzrostu, tym bardziej,że prawie wszystkie moje koleżanki mają po 160 -164cm wzrostu wiec jestem wyższa o około 15 cm od nich... Jestem najwyzsza dziewczyną w klasie.Wokół mnie sami mali ludzie,chłopaki też ! Często słysze : Ale jesteś wielka itp.Nigdy nie nosze wysokich obcasów.Przymierzałam buty mojej mamy na około 7cm szpilce i wyglądałam jak na szczudłach ;/ bo mam bardzo długie nogi.Wszystkie dziewczyny marzą o figurze modelki, ale sama nie wiem czy to takie fajne tak ''wyróżniać sie z tłumu i patrzeć na wszystkich z góry''... Najważniejsze to żeby akceptować samą siebie,swój wygląd i kochać to, jakim się jest. Staram sie nie mieć kompleksu wzrostu ale jakoś nie wychodzi.

Ja tez mam 175 cm wzrostu i jakoś mi to nie przeszkadza, kiedyś owszem ale teraz juz nie:) Rozmiar buta mam 40-41 i też nie mam raczej problemu z kupnem butów. Moj facet ma 190 cm wzrostu więc przy nim czuję się dobrze:) A faceci raczej mówią, że z takim wzrostem kobiety się wyróżniają i bardziej się zwraca na nie uwagę:) I dobrze w sumie chodzi o to żeby być zauważaną:) Fajnie,że jest nas tyle kobietki:) Aha chodzę w butach na wysokim obcasie- koniecznie:D Lubię je, dobrze się w nich czuję a co najeażniejsze są sexi wg mnie, chociaż platformy są także wysokie ale dla mnie takie jakieś miewyględne:P Pozdrawiam:)

zeby mnie zachwycalo, mogloby byc mniej o te 5 cm, ale co tam jak sie nie ma co sie lubi , to sie lubi co sie ma:).Czasem na jakas imprezke zakladam butki na obcasiku ( 6 cm) i nie jest mi z tym jakos bardzo zle:).Na codzien smigam w plaskich butkach, z kupnem nie mam problemu nosze rozmiar 39 ,tylko te rekawy ,yo mnie dobija o ile sposnie jeszcze kupie marynarka to juz porazka.Pozdrawiam wszystkie"wyrosniete":).

przeszkadzał, bo nie lubię obcasów i nie muszę się podwyższać dla panów. A mam w sumie 1,76 cm. Mój mąż ma 1,70 więc on chyba musi być super kurduplem dla niektórych pań tutaj. Nie powiem, że dla siebie mogłabym być w tej sytuacji niższa... Na szczęście ani ja go za krudupla nie uważam, ani on nie myśli, że jestem zbyt wysoka. Czasami zakładam wysokie buty, takie na 5 cm obcasie, ładniej wygląda taka nóżka do spódnicy. Długa:D To są jednak wyjątkowe okazje:D

hey do gory:)

Słuchaj masz 176 cm i zwiazałaś się z kurduplem co ma 170 cm? Kurwa jak mogłaś! Jak on się czuje wobec Ciebie. Kurde jesteś od niego silniejsza możesz się nad nim znęczać. Powiem ci jedno jesteś głupią suką i takim jak ty dziękujemy !!!

nie wiem za co mnie tak Pan Bóg pokaral i chyba nigdy tego nie zaakceptuje, chcialabym by c malutka... a szpilki marze o nich ale nigdy ich nie zaloze, a szkoda, wysioke trzymajcie sie :)

Dlaczego takie wulgarne dziewuszydło się do nas przypętało??????? Spadaj stąd!!!!

Ty 176 plus 6 cm te obcasiki czyli 182 a on 170..hehehe