Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominika*********

własnie zerwałam z chłopakiem i bardzo mi smutn0

Polecane posty

Gość Nikczemna
Nie mam czasu za bardzo, ale dodam kilka słow, ze DOSKONALE Was rozumiem dziewczyny:( 3 lata, pierwsza miłość, wspólne mieszkanie od roku, wspólne doświadczenia, wiek 23, i... ten drugi, przyjaciel... Czym jest miłość? Nie wiem, nie wiem nawet czy jestem w stanie kochać, po tym wszystkim co czuje... Jestem otaczana troską i miłością, ale... chemia gdzieś się ulotniła. Pozostała ta miłość? taka przyjacielska, wręcz siostrzano-braterska... z namietnością;) Ktoś moze powiedziec, jestes niewdzieczna, masz za dobrze... To jest pierwszy raz kiedy mam autentycznie dobrze w zyciu, ktos mnie kocha i to czuje... Bol niesamowity jak Ty nie wiesz do konca czy kochasz tak mocno i czy to naprawde ten:( Nie użalam sie nad sobą i nie pisze to po to by sie pochawlic, bo niby czym? Mam sobie za złe wiele rzeczy, ale zranienie tego człowieka moimi myślami i słowami, to chyba ponad moje siły... Zwłaszcza jesli sama nie jestem pewna tego co czuje... Nie wiem, moze mała separacja by mi pomogła... juz sama nie wiem... A ten przyjaciel,... uswiadomił mi swoim istnieniem, ze moj zwiazek, moje uczucie nie jest az tak silne... I to mnie zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikczemna
nie gadajcie o tym ---- rozumiem Ciebie, ... ja od zawsze miałam jakies minimalne wątpliwości, ale zagłuszałam je, bo myślała, ze moze boje się ze mnie ktos pokocha i tego, ze to juz ten, jedyny... poza tym zawsze brakowało mi jednej czy dwoch cech u niego, a co to jest w morzu potrzeb? Czas... myślałam... i sobie zyłam dobrze i nawet szcześliwie, kochana i sama chyba tez pokochałam z czasem... Czesto jednak były kłotnie miedzy nami... róznica charakterów, a raczej mój temeprament:( Jednak nawet to razem jakos przechodzimy... Dlatego Cie rozumiem, bo byłam w tej sytuacji co Ty teraz moze jestes... Wieksza swiadomosc i BÓL przyszedł jednak z tym moim przyjacielem - bo jak go inaczej nazwac moge:( Walcze o ten zwiazek, o nas, ale juz sama nie wiem... czy warto:( Nie... chyba nie potrafie kochac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikczemna
Brak odwagi, moj zwłaszcza... kurcze czasami trzeba przyznac sie samemu do pewnych oczywistych spraw --- nasze obawy to przejaw egoizmu... Boimy się odjeśc by nie zostac samemu... To jest takie... nikczemne:( Potrzeba meskiej decyzji.... Zadałas wczesniej pytanie temu chłopakowi, ja moge jedynie dodac od siebie, ze powiedziałam mojemu mezczyznie, że mam wątpliwosci, ze nie jestem pewna czy damy rade z sobą, czy on jest tym jedynym... Musialam choc to powiedziec... Nie lubie złudzen, a zyje teraz jak we śnie, koszmarnym... Jaki to ma wpływ na nas? Jest chyba bardziej świadomy tego, ze cos jest nie tak i jak sam mi to powiedział, troche go męczy życie w próżni... Wiem jednak ze lepiej jest rozmawiac o takich sprawach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
dopiero zauwazylam ze wykasowano mojego posta... wiec pislaam ze masz chyba latwiej bo masz kogos innego obok...a ja nie mam a i tak niczego nie jestem juz pewna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikczemna
tez zauważyłam, ze wykasowali;) Ech, tez nie wiem co robić... ale wiem, że trzeba zdecydować sie na coś, bo przez to ranimy jeszcze bardziej te drugie osoby. Zwiazek na odległość to cięzka sprawa... Może jakos sie da jeszcze o to powalczyć u Ciebie... Niestety musze już iść, ale może jakos jeszcze sie pokaże tutaj to pogadamy:) Zobacze jak ludziska mnie zbesztają za moją głupote i egoizm... Takie proste... Buźka i sie trzymaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
dzieki... mam ten temat w ulubionych i bede tu zagladac :) dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadajcie o tym
tak...wiem... tylko ze ja gram tez swoimi...ale co zrobic jak sie nie jest pewnym? i nie chce sie popelnic bledu...ja z Nim pogadam jak przyjedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winda do nieba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie to wszystko smutne
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winda do gwiazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika********
no to mija tydzien od tego mojego rozstania a ja sie ciagle zastanawiam czy dobrze zrobiłam teraz gdy jestem wolna to nawet ten drugi nie wydaje sie takie cudowny i piekny jak był wczesniej chyba tesknie do mojego byłego.................nie chyba tylko napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×