Jaka woda podlewacie kwiaty, taką prostą z kranu czy

woda musi odstac?I jak czyscicie kwiaty?

podobno kwiaty podlewa się ciepłąwodą tak ostatnio gdzies przeczytałam

ja zapominam o ich podlewaniu moja mama podlewa taka z kranu co postoi troche zeby byla temeratura pokojowa:D Powodzenia

a jak czyscicie kwiaty i cio ile?

najlepszy jest prysznic raz na jakis czas

temperatura pokojowa? mozna tez wziasc letnia wode z kranu i nie trzeba odczekiwac

prysznic, ok. a te wielkie kwiaty ktore nie mieszcza sie w wannie? kazdy lisc trzeba czyscic osobno, ale sucha szmatka czy mokrą?a po prysznicu sa na lisciach takie plamy od wody:(

i sprawdzac termometrem czy letnia woda z kranu ma temperature pokojowa? Ło matko mowilam ze ja sie nie znam na kwiatkach:D

różyczko za dużo filozofii do kwiatów "trzeba mieć rękę " przede wszystkim;)

Nie chce mi się gadać na ten temat, ale wodę należy odstawić na godzinę conajmniej, nie chodzi tylko o temperaturę, ale też o chlor, z którym się coś dzieje, ulatnia się , albo coś. Najlepsza jest deszczówka, bo jest miękka i bez chloru, można nałapać w środku burzy na balkonie. Robię prysznic kwiatkom, można też regularnie spryskiwać liście kwiatów, te które wolno spryskiwać.

Ja swoje kochane paproteczki podlewam gazowaną mineralna- wspaniale rosną!! :D

a te duze kwaity, ktore nie mieszcza sie w wannie, jak czyscic?

Ja podlewam deszczówką ( mam beczkę koło domu z wodą specjalnie dla moich kwiatów) i rzeczywiście rosną ładnie ale jest problem w zimie (woda zamarzła). Jeżeli chodzi o mycie kwiatów to w lecie kiedy jest taki mały deszczyk bez wiatru to wtedy wystawiam wszystkie do kąpieli na taras .

:@

moja mama dzisiaj podlewala:P

zawsze podlewam wodą odstaną w butelkach;) nie wiem co sie dzieje z moja cytryną doniczkową z ktorej poopadały liscie i owoc odpiszcie jak to podlewac i pielęgnowac, oczywiscie obcinam sekatorem uschnięte konczówki

Moje kwiaty są skazane na północną stronę świata bo na tą stronę wychodzą mi okna. Na dodatek mam wilgoć w domu a kwiaty zwykłam kupować nawet w biedrze. Do tej pory kwiaty żyły mi max 8 miesięcy i nigdy nie rozkwitały bujnością kwiatostanów. Ziemia zawsze atakowana była przez grzyba a kwiat marniał z dnia na dzień. Ale odkąd podlewam je wodą z cytryną mam kwiaty jakbym była jakimś botanikiem! Czegoś takiego nie widziałam jak żyję! Potrafię je podlewać nawet nałęczowianką którą sama piję;) Nie żałuję im dobrej wody i cytryny!:D