CZy często słyszycie komplementy od swoich mężczyzn ??? Ja nigdy !!!

no wlasnie jak napisalam wyzej ja nigdy :( juz na samym poczatku stwierdzil ze nie jest typem komplemenciarza, ze nie umie byc wylewny w ten sposób:( ja często mu mowie np. ladnie w tym wygladasz i inne takie, staram się go zachędzic aby sie czasami odwdzięczyla, ale na nic to sie zdaje :( czy ktoras z was jeszcze tak ma, czy tylko ja :( jesli tak, to jak sie z tym czujecie? brzydsz, gorsze .. a moze ja mu sie nie podobam...kiedys nawet o to zapytalam to powiedzial mi ze zadaje glupie pytania...i sama powinnam znac odpowiedz :( poczulam sie suuuper atrakcyjna..:(

ale to nie ty jestes moim facetem :( ponadto nie widziales mnie... i dobrze wiemy ze nie o to mi chodzi :(

Ja też niezbyt często słyszę coś miłego na swój temat (choć czasem słyszę) , a jak się o to wkurwiam i mówię , że chyba uważa w takim razie , że jestem głupia , beznadziejna i brzydka , to mi mówi , że musiałby być durniem , żeby być z kobietą, którą uważa za głupią , beznadziejną i brzydką

ja ciagle slysze:)

no to sie ciesz , bo ja wcale :O:(

Powiedz mu brzydulko, ze tego potrzebujesz, ze pragniesz czulych slow. Ze gdy slyszysz je z jego ust to rozkwitasz. Jesli wszelkie proby nie poskutkuja to mysle, ze problem jest glebszy. Nieumiejetnosc prawienia komplementow to blahostka, ale juz nieczulosc i niewrazliwosc na potrzeby swojej partnerki to juz sprawa powazna. Pozdrawiam

dziwne..wygląda jakbym rozmawiala sama ze sobą...ale miedzy moja pierwsza wypowiedzia a druga przyblokal sie jakis facet ze stosem komplementow no i tak mu odpowiedzialam..a teraz nie ma tego postu ???????? :O o co chodzi :O

nie ma, ale nie martw sie, mnie tez dzis nieco wariowal serwer kafe:)

ja słysze w miarę często.... tzn na każdym spotkaniu i w każdym prawie smsie.... mmm :)