KTO tak JAK ja PISZE teraz PRACE mgr I nie MOZE sie SKUPIC bo MYSLI o UKOCHANYM?

Och jaka ulga że nie tylko ja sie męczę :DJa mam mały problem bo jutro musze oddać 1 rozdział-ostateczny termin ;((a narazie mam zlepek cytatów na 3 strony :(masakra:PI jeszcze musze wyjść na godzinki 2 ...Pozdrawiam Was piszacych :Dwpadne wieczorkiem zobaczyć jak tam Wasze weny :))Pozdrówka

o rany macie problemy jak jakieś ogłupiałe nastolatki:) "nie mogę pisać pracy bo tęsknię za ukochanym". Po co tak od razu rozmyślać? Robić swoje a o przyjemnościach zapomnieć na chwilę. Ja pisałam moją pracę wtedy kiedy mi się chciało, poświęcałam na to góra 2-3 godziny dziennie, które mijały niewiadomo kiedy, kiedy chciałam to mogłam albo zadzwonić do mojego faceta albo spotkać się z nim i nikt nie narzekał i nie bawił się w rozmyślania. wiadomo pracę pisze się etapami, "ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka":) mi praca zajęła na początku 112 stron, ale zmniejszyłam czcionkę i oddałam 90 stron i obroniłam na 5:)

Milo mi, ze ktos tu zaglada:) Ja tez wszystkim zycze weny tworczej:) Nie u kazdego jest taki komfort, ze mozna pisac kiedy sie chce, niemniej doceniam ten sposob patrzenia, czlowiek jest wowczas chyba zdrowszy i mniej nerwowy:) POZDRAWIAM:)