Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm

kiedyś...

Polecane posty

Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm

kiedyś dawno temu wszystko było inaczej. prościej. weselej. był sierpeiń, potem wrzesień. to był rok 1998. nigdy tego nie zapomnę. a potem był rok 1999. nie umiem tego zapomnieć. byłam tyle młodsza i tak wierzyłam że wszystko się ułozy. nie umiem tego zapomnieć. potem przyszedł rok 2000 i zrozumiałam, że to koniec, ale tak ciężko przyszło to zrozumienie. potem 5 lat mordęgi - 6 rok już mordęgi. a co dalej??? papież umarł w międzyczasie i kilka rzeczy się stało. ale już mniej ważnych. poznałam nowych ludzi. ciągle poznaję. czy to źle, że nie umiem zapomnieć jak się to wszystko zaczęło? jak ja płakałam w tym 2000 i 2001 i potem. I do dziś nie umiem zapomnieć i nigdzy nie zapomnę. nie tylko swojej głupoty - paru innych spraw też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
Kiedys internet był więskzym wynalazkiem niż dziś - jak ktoś poznał się przez neta to było to w teleiwzji. dziś ludzie zgłupieli od tego neta już całkiem. tak myślę. kiedyś pisali o życiu, i można było poglądy wymienić, jakoś twórczo było bardziej. dziś jest kłamstwo i wszyscy są powaleni w tej sieci prawie. kiedyś można było tyle się nauczyć czytając rózne fora, zaprzyjaźnić z ludźmi, dziś można smiało na to wszystko splunąć. tak się net zmienił przez te 8 lat - a inni jeszcze dłużej pisywali w necie. Ale już nie ma tych forów gdzie pisałam kiedyś o róznych fajnych rzeczach gdy byłam młodsza. nie istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
Kiedyś tak się zakochałam że bym życie oddala za tego kogoś. Nawet nie wiedziałam, że nie jest zbuy biedny. Nie miałam pojęcia że to rozwodnik. A ludzie mi mówili "ty się nigdy z tego nie pozbierasz". I mieli rację. Jak w 2000 roku ryczałam tak do dziś ryczę jak sobie o tym pomyślę. Serce mnie boli. Wiem, że to głupie, ale to prawda niestety. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
tak ale zapomnieć przeszłości to wyrzec się korzeni, swojego szczęśliwego życia przed nieszczęściami również. tylko zawsze byłam młodsza i szlochając myślałam, jeszcze sobie to życie ułoże lepiej bez ciebie - a teraz jestem starą dupą i boli mnie to,że nie mam swoich dzieci. to chyba wszystko co chciałam powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram wypowiedź poprzednią. Nie da rady być szcześliwym czy choćby zadowolonym z życia jeśli tego co się dzieje dziś, teraz się nie zauważa a żyje sie przeszłością. Przez takie myśli stajesz się zgorzkniała bo ... nic przeciez nie może dorównać przeszłości. A ponieważ tylko przeszłość masz w głowie to nie zauważasz ze to co się przydarza Ci teraz jest może nie lepsze ani nie gorsze ale inne i nie mniej ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
do rudej - wiesz co - tak naprawdę to gorzknieję gdy widzę ciebie i twoją obłudę bo w sumie znalazłam sobie nowe zajęcia, przyjaciół, chcę do czegoś dojść w życiu sama bo tak mi się ułożyło, a ty mi przeszkadzasz i jesteś wścibska, wredna, chamska, bezpardonowa, wpychasz się w to moje życie poskładane z roztrzaskanego lustra i chcesz wszystko wiedzieć i mi radzić. taka jesteś być może na codzień i przez ciebie i twoją wredotę szczęśliwą wyleciałam z pracy i nie mam pracy teraz. to powoduje, że gorzknieję, a nie to nawet, że nie mam męża i jestem starą panną w tym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
Ja też wiedziałam, że trzeba wyjśc za mąż żeby w Polsce mieć się dobrze, ale nie wyszłam bo mnie zostawił - dla żadnej innej. Poszedł do burdelu - powiedzmy sobie bo to względne słowo. No jaką miałam sznasę z setkami dziwek? Przecież co dziura to lepsza! No i tyle. A teraz mam znajomych wzędzie tylko nie tu i znowu źle. Ale ja już nie potrafię się przyjaźnić! Nie chcę. Nie jestem dziwką. Umiem coś więcej niż zarabiać na życie leżeniem na plecach, a że to społęczeństwo i ten kraj nie chcą mi dać takiej możliwości....:( Nie wiem. Żcie jest bez sensu chyba, co nie? W Polsce na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem nic a nic
co masz na celu pisząc i żaląc się tutaj, skoro jeśli ktoś Ci coś radzi to go bluzgasz jak najęta???? Czy Ty, aby na pewno dobrze się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki ; cytat z Twojej wypowiedzi na temat mojej osoby \"jesteś wścibska, wredna, chamska, bezpardonowa, wpychasz się w to moje życie poskładane z roztrzaskanego lustra i chcesz wszystko wiedzieć i mi radzić. taka jesteś być może na codzień i przez ciebie i twoją wredotę szczęśliwą wyleciałam z pracy i nie mam pracy teraz\" Bzdura. A pozostała wypowiedź to BEŁKOT. Radzę udac się do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
no to za co ja wyleciałam? ja nie mam męża ani kochanka, żeby mnieutrzymywał! z czego ja mam życ? czy tu wszyscy są powaleni w łeb w tej Polsce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem nic a nic
raczej to z Tobą jest zdecydowanie coś nie bardzo. Idzź lepiej do specjalisty, bo naprawdę Twoje zachowanie nie jest najzdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia Miecia
Z takimi pogladami sama sobie jestes winna, ze masz takie zycie a nie inne. Widze tu beznadziejny zgrzedzacy przypadek. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba jakas prowokacja, bo nie sadze, zeby mozna bylo byc az takim debilem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia Miecia
agresja wobec wszystkich i wszystkiego za przegrane zycie :( jak to czytam to dochodze do wniosku, ze niektorym ta przegrana szczerze sie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
agreeeeeeeeeeeeessssssssjjjjjjjjjjjjjjjjjaaaaaaaaaaa - TAK!!!:( Niestety byłam za mało agresywna, dłuzbałam sobie w moich kochanych roślinkach i wyyyfrunęłam:((( Pośród wszystkich życzliwych mniej i bardziej wyfrunęłam z tej zdechłej roboty. Teraz za to nudząc się nieco w domu spotkałam on-line fajnego Amerykanina i prowadzimy wojnę blogów - ja mu smaruję krytyczne wpisy na jego blogu, a on mi na moim. I tak sobie płynie zycie 6 lat po mojej katastrofie. Problemy mam już wszędzie, ale się nie dam. Nogi mnie bolą, wczoraj ząn mnie bolał, ale i tak się nie dam. Poznałam jeszcze fajnego Australijczyka i tylu fajnych ludzi, ale Polakom powiedziałam już nie i dlatego wyleciałam. Ale się sądzę i mam nadzieję, że to wygram bo jestem już całkiem spłukana, a nie mam pomysłu jak zarobić trochę kasy. Na leżenie na plecach jestem już za stara. Nie chcę żeby mnie potem ktoś tak potraktował jak jedn Amerykann, który poznał swoją żonę w burdelu. naprawdę. Urodziła mu 6 dzieci (nauczyciel), a on ja dalej wyzywał od zer i kurew przy tych dzieciach. w końcu się rozwiedli, ona te dzieci olała, a on dalej chodzi do tego burdelu i roznosi choroby do domu:( A jego córka najstarsza... Ale żadne z ego dzieci nie uczyło się w szkole - ciekawe, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
No - ciekawsze niż wasze pierdoły. Spieprzam stąd. Kraj bezrobocia = kraj pojebany. Gdybym wyleciała z tej pracy i mogła iść gdzie indziej to bym to wszystko srała brzydko mówiąc, ale ponieważ bezrobocie jest tu zajbiście beznadziejne to muszę znowu wziąć się w garść i powiedzieć prawdę - pierdolę tą zdchła Polskę która mnie tak potraktowała raz i na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
No - miało być dupne wesele i wszystko. Dzieci i wszystko. a co jest? gównatus. gównatus mowię wam, ale tego niekt nie zrozumie tko tego nie przeżyje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko...
Zaznacz na wstępie, że nie życzysz sobie komentarzy i wypowiedzi, że piszesz tutaj, bo Twoja samotność i desperacja sięgnęły dna. I nikt nie będzie się nad Tobą użalał ani Ci doradzał, ani z Tobą i Twoimi przekonaniami dyskutował, choć przecież to forum ma taki cel. Obrażanie ludzi tutaj, zwłaszcza tych, którzy starają się Cię wesprzeć, też Ci nie poprawi samopoczucia. Poczujesz się jeszcze gorzej. Prawdą też jest, że Ty nie tylko żyjesz wspomnieniami, ale Twój rozwój emocjonalny zatrzymał się gdzieś dawno temu, nie wiem , czy nie grubo PRZED 1999 rokiem. Jakieś marne stereotypy, które tu wygłaszasz, też jak z epoki dinozaurów. Nie wybielaj siebie, kosztem innych, uczciwych i normalnie pracujących kobiet, bo nie tędy droga do odnalezienia siebie. "Ja też wiedziałam, że trzeba wyjśc za mąż żeby w Polsce mieć się dobrze" - bzdura. Jestem rozwódką z dzieckiem, pracuję i mam się bardzo dobrze. Nie byłam nie jestem i nie zamierzam być niczyją utrzymanką. Mam dwie ręce i głowę i one służa mi do zarabiania pieniędzy. Leżąc na plecach - odpoczywam a nie zarabiam. I Tobie radzę przestać się nad sobą użalać. Pokochać siebie, ludzi i wziąć się do pracy. A najpierw jeszcze przestać tu wypisywać bzdury tylko udać się do dobrego psychologa. Jeśli nie masz pieniędzy, to poproś forumowiczów o pomoc. Z pewnością jest tu jakiś specjalista, który życzliwie Ci pomoże, choćby drogą mailową. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błagam, napisz że to co piszesz to skutek uderzenia głową w scianę.W razie czego stuknij sie jeszcze raz ,a może wszystko wróci do normy.Albo raczej nie.Juz ci to nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obawiam sie
obawiam sie, ze wyjazd z Polski nic ci nie pomoze, za granica trzeba byc twardszym niz tutaj, zwlaszcza na poczatku :O przepadniesz tam marnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coccinella
Wcale sie nie dziwie, że jesteś sama. Od takiej żałosnej, agresywnej i wulgarnej baby każdy normalny będzie uciekał z prędkością światła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
Dlaczego mam marnie przepaść? Raz już miałam pracę za granicą i wyleciałam przez Polaków. Inaczej bym tu w ogóle nie wróciła! Dlatego tak was nienawidzę. Mam telfon psychologa dobrego, ale nie mam kasy. A jak będę mieć kasę to pojadę na wakacje a nie do psychologa. Wszyscy macie nierówno w głowach w tej Polsce. Pojechałabym albo do Francji albo do Irlandii - zależy ile kasy bedę miec. Kupiłabym sobie mieszkanie - dużo rzeczy bym zrobiła. Na razie jednak musze się uczyć. Choć podobno mnie już wywalili:( Wszystko do kitu, ale bardzo chcę skończyć moją mękę. No i chciałabym mieć dzieci. Albo na starość w Polsce rodzić.A jak urodziłabym downa? kto mi pomoże wtedy? Życie to nic wesołego. I na starość w pieluchach. Bez sensu to zycie. Byle nie w Polsce. tak myślę;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
chciałabym znowu mieć 22 lata i nigdy nie spotkać tego chuja. skrzywdził mnie na zawsze. nie umiem się pozbierać. 25 lat miałam i nie umiałam i teraz dalej nie umiem. to takie smutne. ale ostatnio spotkałam gościa, którego matka w wieku 36 lat urodziła pierwsze z trójki swoich dzieci. Nie powiem - on jest udany. Bardzo go lubię. Za 3 tyg. wyjeżdża do Taiwanu. Uczyć. Może do niego dołączę, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeemmmmmmmmmmmm
Jest urzędnikiem we Francji, ale ostatnio mi napisał, ze już rzyga papierkami. To coś jak ja tylkow drugą stronę. Ja bym się zamieniła na papierki albo na coś ciekawszego ogólnie. Zrobi sobie przerwę, wróci. Juz 2 razy tam był. Daleko ten Taiwan od lądu - sprawdzałam na mapie ostatnio. Pomyślcie tylko 36 lat i jeszcze trójka dzieci. Jakos mnie to tak podtrzymuje na duchu. Jeszcze trochę przede mną znaczy się. Taki miły gość. Długo mieszkał w USA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×