Dlaczego mi się nie chce ???

Wszyscy mówią, żebym walczył o jedną dziewczyne (dała mi kosz) ale jakoś nie mam zapału. Nie lubie się płaszczyć, a chyba na tym polega zdobywanie (nigdy tego nie robiłem), czy wy musicie być takie skomplikowane??? Jakieś rady co zrobić ??? Pomóżcie bo w pon będe ją widział.

jak ci sie nie chce to znaczy ze ci na niej nie zalezy

chciałbym ją brutalnie posunąć w odbyt

ale chcesz ją czy nie? przecież tu nie chodzi o zdobywanie dla samego zdobywania, ale o uczucia. jak ci się nadal podoba, to walcz, jak ci już przeszło, to daj sobie spokój. albo ci zależy, albo nie. zastanów się nad tym sam, a nie pytaj innych.

nie chce Ci się jej zdobywać, bo to nie forteca ;) a na poważnie żeby to mogło się udać obie strony MUSZĄ tego chcieć :)

chce wylizac jej psiochę ze wszystkich soczków nic wiecej !!!!

trudno zebys robił z siebie frajera jak cie pusciła kantem :) czasami to jest przyjemne dla dziewczyny, taka adoracja, ale jak cie zostawiła to wątpie zeby zrobiła to po to zebys jej naskakiwał

powiedz jej,ze ci sie podoba i chcesz ją bliżej poznać i juz bedzie twoja... skoro ci sie nie chce wysilać...to tak najszybciej:)

a z tego co rozumiem to ona cie tylko pociąga i erotycznie fascynuje :) to chyba troche za mało

gdybym wiedział, że bedą rezultaty to bym nie miał dylematu. Ile czasu wypada a ile nie??? Nie chce mieć np roku wyciętego z życiorysu :/, zależy mi na niej ale przecież na miłóść jeszcze za wcześnie, narazie jest zauroczenie które potem chyba ma się w miłóść przerodzić.

no to podejdż i powiedz prosto w twarz co czujesz... ze jestes nią zauroczony itp.

BRONX - ale dopierniczyłes :) jak ja tak zrobiłem po 2 miesiacach znajomosci to kazała mi sie wypchac :) białogłowy sa jednak okrutne

daj spokój człowieku!! chcesz się płaszczyć przed jakąs pindą jak jakis sluzacy?? :o zrob to tak, zeby sama za toba biegala, skoro taka madra jest :o i pamietaj - baby sa niesamowicie tępe - to ci bardzo pomoze ;-)