zakochac sie przez GG

Musze Wam powiedziec ze cięzkie to doznanie ,dawno dawno temu spotkałem ją na jakimś czacie:)....no i sie zaczęło ,wspólne klepanie w kalwiature wspólne problemy , problemiki wspólne zainteresowaniaa.....kamerke.....mikrofon .....rosło rosło .....telefon....sms i tak wkółko Ile to trwało to Wam nie powiem bo sie zdziwicie ze tak długo mozna:)ale kawałek zycia.Ostatni bilig jak dostałem to sie sam zdziwiłem bo 100%rozmów na jeden nr , az pewnego dnia sie jej znudziłem , zaczęła unikać rozmów, smsów co raz mniej..itd...nie wierzyłem a jednak no i jestem sam , nie mam komu tego opowiedziec wykrzyczec wiec pisze Wam:)

Trza było sie spotkać w realu...

pięknie

No własnie-dlaczego sie nie spotkaliście?? szkoda.

Wariat--nie smutaj--przejdzie-pewnie poznała kogoś w realu :(-kontakt bezpośredni nie jest do zastąpienia nie wiadomo jakimi nowinkami technicznymi. 3maj się mocno i uwierz--będzie dobrze-czas leczy wszystkie rany :-)

A ile kilometrow was dzielilo od siebie?

no cóż ....tak bywa......może faktycznie spodziewała się innego rozwoju wydarzeń. A może poprostu spotkała kogoś innego .... Ja jestem zwolennikiem jasnych i klarownych sytuacji.......powinna powiedzieć w czym problem. Ale pytałeś co jest? Poproś o wyjaśnienia.....może odpisze i powie co jest nie tak..... Bo takie gdybanie do niczego nie prowadzi...... A czasami jest tak że z kimś gada nam sie super.....ale po pewnym czasie wyczerpują sie tematy......

pewnie miała chłopaka na stałe ale ci nie mówiła