Szczęśliwe kochanki....

za słabo się bujasz... w główce i tak się nie ułoży... :P

no dobra chciałam sprawdzić czy jestem w stanie zburzyć wasze szczęście ale dzielne z was kobitki ;-) Wiem, że mnie nie lubicie więc już spadam. ps. a mój facet jest naprawde beznadziejny w łóżku i moje zachowannie to wynik frustracji..bo ie wiem czy powinnam go zdradzić czy też nie hm A wy takie szczęśliwe...

szczęście się wam z , drogie draże z biedronki, z kacem pomulilo

to nie myśl, czy chcesz zdradzić, czy nie, tylko czy potem będziesz umiała z tym zyc... poza tym... tu nie tylko o łóżko chodzi....

bąbelka..mój właśnie napisał mi słodkiego smska....a jutro miły dzionek przed nami....idę się wyspac...pozdrawiam cię a do no właśnie..to żyj i pozwól żyć innym to i może ty będziesz szczęśliwa...ale bez tej złosliwosci ..trzymaj się złosniczko malutka

miłych snów... ja też mam jutro randkę.. :))

no właśnie....już cię lubię...babka jednak z charakterem

bombelka jutro na topiku wymienimy przeżycia....BAW SIĘ DOBRZE ..BO JA ZAMIERZAM..:-)

rodem z piekla albo z raju jak pewna ewa wygnana

odezwijcie sie jak zalozycie topik" nieszczesliwe kochanki"

no... jutro w ogóle fajny wieczór.... najpierw randka, potem impreza na zakończenie sesji... i tak pewnie znowu się spotkamy, bo on będzie gdzieś na 'męskim wieczorze"... ech.... :)) też baw się dobrze.....

jak trzeba będzie to i taki topik założe... ale póki co mam to w d.... zycie jest tak krótkie...

jaką pierwszą literę imienia ma twój luby

he he... myślisz, że to ten sam?? ;) J....

nie ma wtedy kochanki jak się roztaniemy........wszystko moze się zdarzyć...takie zycie ale cieszyć się trzeba chwila..naucz się tego a zrozumiesz

nie belka tylko ciekawośc....choć wiesz,wszystko zdarzyć się moze ale nie....jak na J TO NIE....:-)..a między nami mówiąc już myślenie czy jestem jedyna mam za soba,zbyt dużo mi z siebie daje...i nie pozwala nawet na chwilę zapomnieć o swoim istnieniu...tel..sms i tak ciągle

wiesz... u nas to początki... jeszcze go tak do końca nie znam... zresztą zawsze sceptycznie podchodzę do takich znajomości...ale to trochę zaproacowany facet, coby mógł sobie pozwolić na codzienne spotkania ze mną i z kims jeszcze... + telefony... fortunę by stracił :)) Ty też jesteś w związku?

nie jestem w związku...jeśli można to tak nazwac...w końcu jest żonaty...a ja jestem tylko dla niego..no wiesz..

idę spać...narazie

ok... rozumiem... to masz jednak ciut lepiej... ja za panieńskich czasów też byłam w takim układzie... prawie przez 7 lat... i dam Ci tylko jedną radę, jako bardziej doświadczona ;) Jak to już się skończy, to nie zachłyśnij się "normalnością"... u mnie tak właśnie było... i to nie był dobry pomysł....

wrócilam i nic!

A nie jestescie zazdrosne o zone? ze on z nia spi, ze jej mowi, ze kocha, ze ja przytula, ma z nia dzieci, odwiedza z nia znajomych i ze to ona jest ta hmmm... legalna? Ze kiedy ona jest podejrzliwa to on jej mowi: "Kochanie, przeciez wiesz, ze tylko ciebie kocham" itd itp? Pewnie powiecie, ze u nich juz dawno sie wszystko wypalilo, ze nie ma czulosci, milosci, ale nie podejrzewacie czasem, ze facet oklamujacy zone moze tez oklamywac kochanke? Nie pytam zlosliwie. Nie mam meza, ale kiedys odbilam faceta, a potem mi go odbito, wiec poznalam wszystkie klamstwa z tym zwiazane i jak to wyglada z jednej i z drugiej strony, ze to jeden wielki stek klamstw i ze facet jest zwiazany z 2 kobietami i kazdej mowi co innego, na dodatek w takiej sytuacji przypuszczam, ze jednak bardziej zwiazany jest z zona :(

faceci to zawodowi oszuści, kretacze i kłamcy, mają żony , dziewczyny, kochanki , przyjaciółki, i to wszystko jednocześnie !!!! jak myślicie że nie starcza im na to czasu to sie mylicie !!! radzą sobie doskonale !!! nie bądzcie naiwne dziewczyny, tej nacji sie nigdy nie wierzy !!! nigdy !!!!

czy jestem zazdrosna o żonę?!..przecież zdaję sobie sprawę z tego układu.Bez przesady,nie oczekuję od niego ani rozwodu,ani tego by w domu był draniem. do następnego postu....faceci są jacy są,ale wszystkich wrzucać do jednego wora to by był koniec świata..hi,hi,hi...czy oszukuje,czy kręci ...tak by się nie dało zyć zastanawiając się ciągle nad tym...zresztą on też mógłby zastanawiać się nad tymi samymi pytaniami wobec mnie.... ale ,spokojnie, w końcu to moje życie....dam sobie radę :-)

no ale nie przeszkadza Ci to, ze zawsze jestes na drugim miejscu, ze musisz sie dzielic swoim facetem, ze kochasz klamce? Nie wolalabys miec normalnego faceta tylko dla siebie? Po co tkwic w takim ukladzie? Nie wierze, ze to na dluzsza mete daje szczescie, raczej cierpienie wszystkim stronom ukladu.

nie ,nie przeszkadza mi ........wszystko w tym temacie....jakoś nie planuje małżeństwa,bo po co mam to co najlepsze..miłość jak w bajce a nie gary ,kłótnie....JESTEM EGOISTKĄ

"jakoś nie planuje małżeństwa,bo po co mam to co najlepsze..miłość jak w bajce a nie gary ,kłótnie....JESTEM EGOISTKĄ" zastanawiam się, na jak długo wystarczy Ci ta sama "śmietanka". Bo dla mnie przynajmniej związek dwojga ludzi to nie tylko te cudowne chwile, ale i te złe, świadomość, że kiedy coś będzie nie tak, to ta druga osoba będzie przy mnie. Zawsze i wszędzie. A Ty tej świadomości nie masz, bo przecież jest jeszcze "ona"... Nie przeszkadza Ci to może teraz, ale kiedyś, za parę lat przetaną Ci wystarczać spotkania parę razy w tygodniu... Przynajmniej tak mi się wydaje. Zresztą wogóle dziwi mnie, jak można spokojnie żyć wiedząc, że przyczynia się do nieszczęścia innej osoby/osób (mam tu na myśli rodzinę faceta). Nie wiem, chyba jakieś dziwne poglądy mam, ale jak już się biorę za faceta, to wolnego...

Ale ja nie mowie o malzenstwie, tylko o tym, ze Twoj facet jest tylko dla Ciebie. Ze znasz jego rodzine , przyjaciol, jedziesz na wakacje, zasypiasz w jego ramionach. Ze chwali sie Toba przed znajomymi, ze jestes legalna, ze nie wraca do innej kobiety, nie przytula jej, nie robi z nia zakupow, nie planuje zycia. Czy dzielenie sie z inna kobieta swoim facetem jest egoizmem? Choc wlasciwie to nie jest Twoj facet.

tyle wam powiem !!! wiele z was sie dzieli , tylko o tym nie wie i takie jesteście pewne że facet jest tylko wasz hehe , naiwne !!! :)