Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tiki taki

Nie ma obrączki...żonaty????

Polecane posty

Gość tiki taki

Jeśli facet na dobrym stanowisku, 34 lata nie ma na palcu ślubnej obrączki- co to znaczy? żonaty? a może wolny... jedyne co o ni wiem,to to,że ma bardzo silny kontakt z matka,pracują w tej samej branży.jeżdżą nawet razem na wakacje. Ta obrączka mnie intryguje. Wiem,ze niektórzy mężczyźni nie noszą-np,ze względu na pracę fizyczna itp.,ale w tym przypadku to nie wchodzi w grę.A więc wolny? Sama nie wiem... Dodoam,że jest przystojny-trudno przejść obojętnie obok takiego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innna
my nie nosimy obrączek!!! bardzo się kochamy i oboje nie pracujemy fizycznie- zapewniam... ale na wakacje z matkami też raczej nie jeżdzimy... obrączek nie nosimy... bo co to kogo obchodzi- jaki jest nasz stan cywilny... i tak wszyscy wiedzą, że jestśmy małżeństwem- bo uwielbiamy się sobą chwalić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa jedna
phhh... moje kochanie nie nosil obraczki, moi rodzice nie nosza obraczek, moi wujostwo nie nosza obroczek.. hm... wlasciwie ja wogole nie znam ludzi ktorzy nosiliby obraczki, no, poza kilkoma kolegami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my tez nie nosimy
zgubilismy,a sie kochamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj
sory, który zonaty facet jeździ z mamą na wakacje? daj sobie spokój z takim mamisynkiem...są żałośni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszę na penisie obrączkę
i to się podoba kobietom hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konopielka
A my nosimy obraczki, wbew temu co sądziliśmy przed ślubem. Mieliśmy nawet ich nie kupować, ale jak już je założyliśmy to uwiodły nas swoim blaskiem. Jalk masz problem i chcesz wybadać gościa to jakoś mimochodem zakręć rozmowę i zapytaj o żonę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można
kochać się strasznie bardzo i nie nosić obrączek zaraz po ślubie?? Ja rozumiem osoby powiedzmy w średnim wieku- zmienia się podejście do tych spraw,ale obrączka to symbol- bardzo piękny. Symbol miłości i ...wierności. Pozwoliłybyście,aby wasz kochający,młody i bardzo przystojny mąż nie nosił obrączki?? Bo ja nie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innna
jasne.... ja mam berdzo przystojnego męża... sama na swój wygląd też nie narzekam... a obrączek jak pisałam nigdy nie noliliśmy... bo mamy do siebie 100% ZAUFANIE... co to za związek, którego gwarantem wierności jest jakieś metalowe kółko... któr w dodatku można bez problemu zdjąć? jak ktoś chce nosić, to niech sobie nosi... ja nie mam nic przeciw... ale traktowanie obrączki zapewniacza wierności , wydaje mi się śmieszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No-wa
Oczywiście, żebym pozwoliła ;)..sama zresztą też nie noszę obrączki ...a z „symboli to ja wolę te na tablicy Mendelejewa” ;)...miłość nie potrzebuje symboliki tylko uczucia ...szczególnie uczucia miłości...pożądanie też jak najbardziej wskazane ..przyjaźń i zrozumienie :) czy to ma mi zapewnić obrączka na palcu ..nie sądzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat staje na głowie
czy już naprawdę nie ma kobiet,które cenią wartość obrączki?? Przecież to taki piękny symbol... Można mieć obrączkę na palcu i zdradzać- ja to wiem,ale obrączka jest taką zewnętrzną oznaką- jestem zajęty. Gdyby mój mąż-prawnik- stwierdził,że nie chce nosić obrączki,to zrobiłoby mi się po prostu przykro.A tym bardziej,gdyby zaproponował to zaraz po ślubie. Moim zdaniem jeśli mezczyzna naprawde szaleje za swoja żoną- powinien nosić obrączkę. No chyba,że woli być postrzegany jako facet "do wzięcia" pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
można tylko gdybać jedni noszą drudzy nie mimo że żonaci..może poprostu się spytaj kogoś kto go zna lepiej lub jego samego..ewentualnie oblukaj dowód osobisty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innna
moim zdaniem, obrączkowanie cenią pewnie te... po pierwsze tradycjonalistki... po drugie, które boją się o swoją pozycję w związku... nie wiem też dlaczego mnie miałoby być przykro, że mąż nie nosi obrączki... skoro sama nie noszę... my po prostu tuż po samym slubie zdjąliśmy te obraczki... poczuliśmy wielką ulgę, jak w pewnym momencie dogadaliśmy się, że żadne z nas nie ma ochoty ich nosić na codzień... dla mojego męża pierścionki są niewygodne i nie męskie... tak twierdzi... ja nie cierpię złota i kółek... moim zdaniem... nie ma to żadnego wpływu na wartość naszego małżeństwa i stosunki między nami a otoczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy przypadkiem tak nie jest że chcę zby mój mąż nosił obrączkę żeby\" wszyscy widzieli że jest zajęty:? Jakie to ma znaczenie obrączka? Oczywiście jest to symbol naszej miłości, ale jeśli np. z powodu pracy nie nosi, albo też ma inne racjonalne wytłumaczenie to co, już mnie nie kocha, czy chce sie uważać za wolnego? dla mnie to bzdura!Już wolałabym aby w ogóle nie nosił, a nie jak kiedyś widziałam na koferencji że faceci przed dzwiami ściągali obraczki; takie zachowanie jest dla mnie zdecydowanie najgorsze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrączkę
można nie nosić jeżeli obie strony się na to zgodzą ale gorsza ta mamuśka w tle, ...nie odda go bez krwawej walki, bo kto będzie się nią zajmował i te wakacje? chyba, że w trójkę to ja już bym wolała takiego co mamuśkę odwiedza raz na rok ...w dzień matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiki taki
Dobre,dobre:D Dziękuję wszystkim za wypowiedzi:) Obrączka to jeszcze nic- właśnie najbardziej intryguje mnie mamusia, to że jest u niej zameldowany -ale mieszka w innym miejscu, to że razem pracują, te wakacje...brrrr sama już nie wiem co o tym myśleć. Gdzie jest tu miejsce na żonę?? Mam wrażenie,że gdyby nie podpasowała tesciowej to żadna miłość by tu nie pomogła:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
to że pracują razem to w dzisiejszych czasach nic dziwnego...Polska stolicą nepotyzmu pomijając fakt że to może być interes rodzinny..dobrze że ma załatwioną tą pracę i zarabia na siebie..mieszka w innym miejscu a jest u mamuski zameldowany to może wynajmuje to mieszkanie też nic dziwnego..wakacje z mamuśką zdarza mu się to notorycznie czy też to był jednorazowy wyskok jeśli to pierwsze to jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiki taki
Zarabia dobrze, ale razem z matka są na państwowym garnuszku. Co więcej- matka jest jego...przełożoną:-O Na wyższym stanowisku...no cóż- może sie kiedyś zamienią;) Co do tych wakacji- to spędzaja je razem ,i śmiem podejrzewać ze to nie pierwszy i nie ostatni raz. ich więź emocjonalna jest bardzo silna. Mieszkania nie wynajmuje- po prostu jest zameldowany tam,gdzie mieszkają jego rozice.Nawet telefon jest na niego. Czy to normalne- tak silny zwiazek z matka w wieku 34 lat?? A facet jest...niesanowity. Brat Pitt wymięka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
no pewnie mamusia utoruje synkowi drogę ..co do mieszkania może tak być że jest kupione na syneczka więc siłą rzeczy rachunki wszelkie są na niego ale niekoniecznie on musi je opłacać ;)..napewno rodzice będą oczekiwali niebylejakiej synowej ale nawet jeśli nie przypasujesz matce to możesz to olać i wkręcić się tak czy siak i tak pewnie nawet po awanturach synkowi niczego nie odmówi swoją drogą widzę że już wybadałaś teren ;)..dziewczyny jak wy to robicie ja chodziłam z pół roku z chłopakiem i nawet nie wiedziałam ile zarabia..do kitu jednym słowem kobietą jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiki taki
All right- zwracaj uwagę na szczegóły;) Już samo stanowisko twojego faceta mogłoby ci powiedzieć ile zarabia.Co więcej? Sposób w jaki się ubiera, to w jakim tempie i na co wydaje pieniądze, faceci z ograniczonymi możliwościami finansowymi raczej nie grzeszą "polotem" jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju okazje do świętowania. Ja np.dużą uwagę zwracam da dłonie i...buty faceta. Może to śmieszne- ale jeszcze nigdy mnie nie zawiodło:-P Jeśli facet ma zawsze czyściutkie paznokietki i wyglancowane buty- to możesz być pewna że nie zostawi śmierdzących skarpetek przy łóżku i że nie będziesz musiała ich sprzątać:-P A co do mojego faceta...To troche dołujące swoją drogą rywalizować o niego z 70-letnią konkurencją:-P Sama mam 22:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obrączka czy ślub niczego w moim związku nie zmieniła, kochamy się, rozumiemy i żadne materialne złote, srebrne czy jakiekolwiek inne bibeloty nie mają tu żadnego znaczenia; o tym czy ludzie będą razem, czy tez nie nie decyduje ani ślub, ani obrączka tylko to co przyniesie nam los i jak przyjmiemy to co nam daje :) to my sami decydujemy o sobie i nie jesteśmy niczyją własnością czy to przd ślubem, czy po....ludzie zacznijcie się sznować, swoją prywatność itp. jeśli ktoś uważa, że obrączka na paluszku da mu gwarancje wierności i miłości to się grubo myli, jednak nie neguję, noście sobie, w końcu to też biżuteria :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×