a Ona mi kaze zamrozic nasze uczucie..

(WIEM ZE DUZO TEGO ALE JESLI KTOS CHCIALBY MI POMOC TO NIECH COS NAPISZE I NIECH PRZECZYTA MOJĄ DRAMATYCZNĄ HISTORIE) ..a wiec Witam ....jestem rocznikowo 18latkiem (tak jednak facet) ....mam ogromny problem ;(;(;( ...otoz: poznałem w marcu zeszego roku na gg w miejscowosci do której chodze do szkoly wspaniałą dziewczyne... okazało sie ze chodzimy nawet do tej samej szkoły... Zakochałem sie, zakochałem sie jak dzik! ...nasze uczucie rozwijało sie długo bo jakos do października... niestety we wrześniu musiałem przejsc operacje kolana (urwane wiązadła krzyzowe w kolanie) :(...co uniemozliwiło mi spotykanie sie i wychodzenie na zewnątrz ;( ...indywidualne nauczanie mialem i mam do dzis ...lecz juz chodzic moge...mówiliśmy sobie przez ten czas ze sie Kochamy i bardzo za sobą tesknimy itp.. zapowiadalo sie cudownie i przepięknie....mielismy wspaniałe plany jak wyjde juz z tego :( ...teraz ...gdy mogłem sie z nią spotkac u niej w domu powiedziała mi ze matura jest w przyszłym roku (piszemy ja i ona) ...ze nie chciałaby zawalic matiury i sie musi uczyc...a wie jak to jest byc zakochanym ze sie o tej osobie cały czas mysli i chce z nią byc :( ...chce zmniejszyc troche nasze uczucie i zamrozic je na rok czasu az do matury ....aby mogła sie spokojnie uczyc....czy ktos to rozumie??? ;(;( jestem załamany ...od 3 dni zadzwoniem do niej chyba ze 15 razy (za kazdym razem płakałem przez telefon) ;( ....mówie jej ze sie nie da zamrozic uczuc, ze oszukuje samą siebie- ze damy rade obiecuje :( ....uparła sie :( prosze powiedzcie mi co robic ja ją Kocham tak na maaaaxa zycie za nią bym oddal a ona kaze mi czekac do matury ;(;(;( ...ze ciezko bedzie jej tak samo jak mi ...spytalem sie czy bedziemy sie widywac powiedziala ze tak ale jako kumple ;( no jednym słowem chodzi o to ze nie moze pozwolic sobie na uczucie bo zawali nauke ;(;(;(...ja zwariowalem ..powiedziała ze jesli sie kochamy to to uczucie przetrwa Błagam pomozcie mi doradzcie!!!! jestem traki załamany 3 dzien od tego wydazenia nie jadlem nic ..jakos nie jestem głodny!! BLAGAM POMOZCIE!!!! nie jest tak łatwo przechodzic takie chwile gdy osoba ktrórą Kochasz cały czas Ci wmawiała ze Cie Bardzo Kocha a nagle kaze Ci czekac ;(;(;( ....blagam powiedzcie mi co mam teraz zrobic przeciesz do matury naszej jest 15 miesięcy jeszcze (bo w maju 2007) ;(;(;( Bardzo byłbym wdzięczny gdybyscie mi pomogli :( bardzo was prosze naprawde jest mi tak ciezko ;(;(;(

Postaraj sie z nia porozmawiac, przeciez jesli chce sie z Tobą spotykac i czuje do Ciebie to co ty do niej to na pewno znajdzie chociaz godzine raz na jkais czas zeby sie spotkac

ale chodzi o to ze my bedziemy sie spotykac ale jako .....kumple :( jejku przeciesz ona tyle dal mnie znaczy ;(;(;( niewiem jak mozna zamrozic miłość ...przeciesz to tak jakby oszukiwac samego siebie ;(

nie załąmuj sie, porozmawiaj, jesli jej zalezy to tak czas zagospodaruje by uczyc sie do matury i spotkac sie z Tobą

sprobuj ja zapytac czy nadal ciebie kocha, moze jej uczucia sie zmieniły,albo nie hjets juz ich tak pewna jak wczesniej

cos mi sie wydaje ze matura to tylko wymówka ....moze ona kogos poznała przez ten czas co lezałes z tym kolanem tylko nie ma odwagi ci tego powiedziec! bo sorry ale kompletnie dla mnie to głupota takie gadanie ze ona nie moze sie spotykac z toba jako para ale jako kumple to tak! to nielogiczne. wiem ze to przykre ale mysle ze ona po prostu chce zakończyc waszą znajomość. rozumiem jakby nie chciała sie spotykac na kilka tygodni przed matura bo wiadomo ze nauka - trzeba sie skupic, ale kilka miesiecy to przesada! a ty jestes jakis histeryk - zalezy ci ok ale nie rób z siebie ofiar losu. facect który non stop wydzwania i ryczy przez telefon potrafi skutecznie odstraszyć! nie rób z siebie płaczka i sieroty - skoro ona sie uparła trudno - im bardziej bedziesz nalegał tym ona bardziej sie zaprze. pozostaje ci tylko pogodzic sie z ta sytuacja. badz twardy, pokaz ze masz swoja godnośc. i albo sie uda albo nie...ale szczerze to mi wygląda na to ze ona po prostu nie chce być z toba...

przeszedłem z nią szczerą rozmowe .... powiedziała ze jesli sie Kochamy to to przetrwa ...ze wszystko bedzie dobrze zebym zrozumiał ją .... i wogóle :(

...ufam jej ....my zawsze bylismy ze sobą szczerzy! powiedziałem jej nawet zeby mnie nie oszukiwala ze co ma powiedziec to niech powie...no to mówi co mówi :(

Bez sensu jest takie \"zamrażanie uczuć\". Jesli dziewczyna chce się z Tobą spotykać, a musi się uczyć, można przeciez spotykac się rzadziej. Bez sensu jest takie czekanie do matury. Moim zdaniem powinieneś powiedzieć jasno, że możecie się spotykać rzadziej, ale żadne zamrażanie uczuć nie wchodzi w grę. Jeśli ona będzie się upierać przy swoim, daj sobie z nią spokój. Będziesz czekał aż do matury, a potem okaże się, że ona w międzyczasie kogoś poznała, i co z Tobą? Myśl też o sobie!!!

ciebie nie kocha, tak to jest, że przewaznie jedna osoba kocha więcej i przy takich wlaśnie sytuacjach więcej cierpi. Nikogo nie mozna zmuszać do niczego, a już na pewno NIE DO MIŁOŚCI. Nie można żebrać o miłość i się narzucac - to podstawa, to nic nie da. To co ona mówi, że zamrozic uczucia ... to śmieszne, uważam, że chce zakończyc waszą znajomość i robi to w delikatny sposób, tak jak potrafi, a matura to tylko pretekst ... Wiesz, może być tak, że ty po pewnym czasie poznasz kogoś kogo pokochasz ..., nigdy nic nie wiadomo ......................................... nie raz bywa tak, ze gdy tracimy osobę, którą niby nie kochalismy, dopiero wtedy budzi się nasze uczucie i zdajemy sobie sprawe z tego co straciliśmy ... ale przewaznie jest juz za póżno. Tak moze byc z twoją dziewczyną, może się obudzić ... a ty bedziesz w ramionach innej ... :-D W każdym razie stary, pamiętaj ... tego kwiata to pół świata, głowa do góry i ... nie narzucaj się, Robi :-D

Nie bedzie ona, będzie inna ... mało super dziewczyn chodzi po tym świecie, czym się martwisz, nie dzwoń do niej, jak nie to niech wie, że nie ... Nie mozesz skomleć o jej uczucie, bo to i tak nic nie da ... Najwyżej poobserwuj dyskretnie czy kogos nie ma ..., nie dzwoń i nie wysyłaj sms-ów ..., jak jest sama to zobaczysz, pewnie zmieni zdanie i zacznie jej na tobie zależeć ... , życie jest piękne i bez niej :-D Stefano

Moja rada..... Nigdy nie staraj sie zrozumiec kobiety, kobiety trzeba kochac nie rozumiec......A pisze to kobieta, ktora wie o czym pisze wbrew pozorom....Niestety taka jest prawda, ze my czasem same nie wiemy o co nam chodzi....Chociaz wiesz co, matura to chyba tylko wymowka...Przepraszam.....

mówiłem jej bądz ze mną szczera bądz ze mną szczera ....przeciesz jestem mówi :( ...no to co mam dalej nalegac?? mówi ze jest szczera wiec słucham :( ...i wlasnie to mi powiedziala :(

Prosze Cie zrozum mnie dobrze, bo jestem przychylnie nastawiona do Twojego problemu, ale.... Powinnienes sobie odposcic, ta propozycja z zamrozeniem uczuc...Sam chyba wiesz....Przykro mi, pewnie potrwa to jakis czas, zanim zapomnisz, ale przespij sie z tym, pomysl co byloby kiedys.Czy bylbys szczesliwy...Jestescie jeszcze mlodzi.

Spytam sie jej czy chciałaby abym na nią poczekał :( ..jak mówi

nie czekaj....zrozum ze nie ma na co.Ona pojdzie na studia, Ty tez....I zlamie Ci serce jeszcze bardziej...To tylko wymowka, moze zwyczajnie jest jej Ciebie szkoda.To przykre, ale moze byc prawdziwe;.Pojdz do niej i postaw sprawe jasno....

powiedz mi myslisz ze jest cień nadzieji?? ..... ona na serio mówi mi zawsze prawde i taka milutka co do mnie i kochana ..ja niewiem .... jeszcze podkreslilem zeby powiedziala prawde .... (to sie stalo tak z dnia na dzien) w jeden dzien Kocham Cie Pati a w drugi ze obrała sobie sciezke zycia i chce zdac dobrze mature ....ze juz zbiera pieniądze na zaoczne ...bo mówi ze sie nie dostanie.... uwiez Pati i uwierz Pati mówi :(

Wiesz , widze to tak ze albo jest pod wplywem rodzicow i oni nalegaja, zeby skonsentrowala sie na nauce albo ona jeszcze nie dojrzala do prawdziwje milsci.Wierz mi, z reszta sam to teraz przezywasz, ze nie mozna powiedziec sobie "OK teraz musze popracowac nad swoja przyszloscia, dlatego milosc odkladam na bok na jakis rok"...milosc jest slepa, ja woja mature traktowalam bardzo luzno kiedy bylam zakochana wlasnie dlatego ze kochalam i nic nie bylo wazniejsze.... Jesli jej powiesz "zaczekam na Ciebie" to popelnisz najwiekszy blad.Skrzywdzisz siebie.

;(;(;( chce umrzec ;(;(;(

zadzwoniłem mimo wszystko do niej i powiedzialem "Ilonko moge Cie o coś zapytac" ona "tak naturalnie" - "ale tak szczerze mi odpowiedz dobrze? nie oszukuj mnie" ......"czy chciałabyś aby nasza miłość przetrwała?" ona "tak" .....co tu teraz robic? :(

Łże ci bezczelnie. Babki tak mają, że generalnie nie wiedzą jak spławić faceta, kiedy mają na celowniku (albo już i włóżku innego). A wtedy pojawiają się teksty: \"Moja mama - ultrapurytańska ultrakatoliczka jest bardzo chora i muszę się nią opiekować. Rozumiesz więc, że możemy się spotykać co najwyżej raz na miesiąc. Ale bardzo cie kocham misiaczku wiesz? \"Uczę się do matury\" \"Zamrozić uczucia na rok\" :D :D :D Takich tekstów jeszcze nie słyszałem. Nie bądź frajer ma cie w dupie. W sensie każdym oprócz dosłownego :P...

niestety musze Ci poradzić zebyś taką dziewczyne sobie odpuścił. ja rozumiem ze nauka i w ogole matura to przyszłosc ale kurna! do Waszej matury jeszcze 15 miechów! nie wierze, no nigdy w to nie uwierze że ona od jutra dzien w dzien przez 15 miesiecy bedzie siedziec i kuć do matury. są dwa wyjscia: albo jak juz wspomniano nie wie jak Cie spławić albo jest typem ostrego kujona i spanikowała deczko. w obu przypadkach nie wróże Wam zbyt dobrze o ile sie nic nie zmieni. bo dla takiego kujona zawsze (na studiach np) ważniejsze będzie głupie koło nawet z najmniej ważnego przedimotu na uczelni niż Ty... przykro mi...

powiem tak.... niekorzystny jest moment zakochania sie na czas matury.faktycznie ciężko pogodzic uczucie , spotykanie sie i naukę, cięzko się skoncentrowac..........ona napewno ciągle o Tobie mysli a wiesz sam ze nauka to ogrom materiału, matura to nie klasówka.......daj jej szanse na naukę......niech zda mature ale myslcie o sobie, jestescie razem i sie kochacie......raz w weekand wyjdzcie do kina , na cistko niech odpocznie...ale nie na dłuzej niz do 2 godzin. ustalcie ze bedziecie się spotykac w weekand na 2 godzinki........i musi zdac ta maturę.!!!!!

15 miesięcy do matury?........hmmmmmmmm czyzby jednak chciała cie odstawić?.....nie doczytałam.ale jezeli w tym roku nie ma matury to cos mi tu smierdzi. Wiesz na studiach mozna miec laskę i się spotykać , zaowocuje to w przyszłości moze lepszym stanowiskiem w pracy ...wykształcenie to podstawa.....jednak tu nie bardzo rozumiem 15 miesięcy i przerwa w związku?....zamrożenie uczuć?.to nie boczek ze mozna w zamrazalniku zamrazac.......jak się długo nie widzi kogoś to uczcucie blednie, cięzko jest byc w rozłące i nie spotykac się np w weekandy, czy nie dzwonic do siebie codziennie.......

postanowiłem zniknąć z jej zycia na około tydzien ...nie odpisywac na smsy nie dzwonic ani nie gadac na gg ...bede na niewidoku ...zobaczymy co bedzie robic :( ale wydaje mi sie ze słowa Kocham Cie nie mówi sie ot tak :(

:-D

MADMAN.....ojejku, alez mi ciebie szkoda..........ludzie on wierzy w to co ona mowi, dopoki sam ni ezrozumie, zadne osoby z boku nie przemowia mu do rozsadku......zakochany jest i tyle a prawda jest taka, ze jesli ktos kocha, to ciagnie go do drugiego czlowieka mimo wszystko....i prawdziwa, dobra milosc w niczym nie przeszkadza, wrecz przeciwnie: uskrzydla i dodaje energii ona nie umie inaczej ci powiedziec ze to koniec....a z tym zamrazaniem , to po prostu zostawia sobie furteczke.....przykro mi to mowic.....daj jej spokoj na ten tydz....pozniej przeciagnij to do nastepnego.......i znowu jeszce tydzien...az juz tak pozostanie. Nie mysl, nie ludz sie, ze ona bedzie zaskoczona twoim milczeniem JEJ WLASNIE O TO CHODZI trzymaj sie twardo....i nie ogladaj sie za sieebie, bo ci z przodku ktos przy*** ;)

Niestety Crazy ma rację! Poszukaj innej dziewczyny !

...mówicei co chciecie :( ..Ona jest taka Kochana i milusi.... ja swoje wiem....wiem ze słów Kocham Cie nie mówi sie dla jaj bo są tobardzo wazne wazne słowa :(:(:(

wiesz co zrób? Przestań zachowywać się jak baba.. znajdź sobie świetną dupeczkę... nie musi się nawet odzywać.. ważne żeby wyglądała... i pokaż się parę razy w towarzystwie , niech cię Ilona widzi. Wtedy ją ruszy... A tamtą później olej... (Kobiety nie czytajcie tego bo wyjdę na kawał skurw..:) ale może to podziała