Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie kocham

Jestem w związku,nie kocham i jest mi cudownie-

Polecane posty

Gość nie kocham

Kiedyś bardzo mocno kochalam, wiem że już nigdy nie będę nikogo kochać tak jak kocham tamtego...nie mogę z nim być, bo on nie chce...mam innego, nie kocham go, ale jest mi z nim cudownie, jest wspaniałym przyjacielem, kochankiem, i jestem baaaaardzo szczęsliwa. Nie chcę się zakochać bo już nigdy nie chcę przechodzić przez ten koszmar przez który przechodziłam jak tamten ze mną zerwał...obiecalam sobie że już się nie zaangażuję, nie zakocham...zablokowałam się:-( Mojemu obecnemu chłopakowi mówię że kocham...ale jaka jest prawda wiem tylko ja. ON jest dla mnie bardzo ważny, poboba mi się, uwielbiamy się, jestem dla niego całym światem, ale sądzę że lepiej będzie tak jak jest, w razie czegoś nie będę już cierpieć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katia*************************
Znam ten ból jestem z chłopakiem, jak mówią o nim moje koleżanki ,,ze świeca takiego szukac", przystojny, poukładany, dobry i szaleńczo wemnie zakochany, wczoraj powiedział ,,zmieniłaś moje życie nie wyobrażam sobie aby było inaczej" a ja.......... a ja nic, nie umiem sie zakochac, nie umiem kochac, mówie mu kocham Cie a w oczach mam łzy bo wiem że tak nie jest to straszneeee, okropne i żałosne, nie radze sobie z tym ..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i myslisz
ze gdyby ten fecet )ktorego nie kochasz ale z ktorym ci tak dobrze i ktorego uwielbiasz) cie opuscil to byloby ci to obojetne? Snij dalej - powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhm..
taa, podpisuję sie pod tym co wyżej napisno: snij dalej :o jak Ci z nim tak dobrez, to znaczy, ze już go kochasz. spórbuj Ty go zostawić, zobaczysz czy Ci to łatwo przyjdzie. tak Ci sie tylko wydaje, ze go nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kocham
katia u mnie jest tak samo. On mówi o mnie kobieta mojego życia, tak mnie przedstawia znajomym, a ja? Zupełnie normalna dziewczny, nawet niezaładna...na począku ciepialam, mówiłam mu o tym, dziś mówię sobie że kocha się tylko raz, że moja miłosć juz minęła, mimo że jeste mlodziutka...ale w głębi serca nie chcę się zakochać, jest mi dobrze, tylko że nie planuję małżeństwa, nic nie planuję, bo to przescież nie jest moja druga połówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e bnb.
Lepiej nie mow nic,bo to klamstwo,chocby nie wiem jakby na to patrzec.Z calego serca zycze ci, zebys sie z czasem odblokowala,co napewno nastapi,bojestes z nim szczesliwa.Wiem cos o tym, bo bylam w takiej samej sytuacji(kochalam zawodowego zolnierza),ale stchurzylam,wyszlam za innego.Pozostaly natomiast przemile wspomnienia,ktorymi zyje do dzis,niezaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nie kocham i do Katia********************** jak długo spotykacie się teraz z waszymi chłopakami? Jeżeli ich nie kochacie - to powiem szczerze - wy może nie będziecie cierpieć ale oni napewno, szczególnie gdy się dowiedzą o tym. Uważam-jest to moje zdanie-że obecnie traktujecie ich jak zwierzątka a jak się znudzą to ich odrzucicie. Znęcacie się nad nimi. Powinni o tym wiedzieć że nic do nich nie czujecie. Pomyślcie jak Wy byście się czuły gdyby Wami ktoś się tak zabawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natenczas Wojski
ciągle mówię, że kocham, ale w głębi duszy wiem, że tak nie jest. Ona odpowiada mi ze łzami w oczach, że też kocha i myśli, że ja nie wiem, że ona wie, że ja nie wiem, że wiem. Całkiem to porąbane, ale jednak wiem, natomiast wiem też, że wiem, że ona nie wie, że wiem to co wiem. Prawdziwy kosmos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę że jesli go nie kochasz to prędzej czy później to z Ciebie wyjdzie i chłopak będzie cierpiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez miłości cięzko iśc przez zycie tylko dla sexu czy tylko dla pieniędzy itp.......nie umiałabym tak.....dlatego powodzenia dla was bo to bedzie coraz cięższa droga.im dalej w głąb lasutym ciemniej.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kocham
Widzicie....mój chlopak jest dla mnie baaaaaardzo ważny, mówi że nigdy nie czul się taki kochany przy mnie...a ja? Wiem że jestem z nim z wygody, iwem że gdyby tamten chcial ze mną być, to bylabym z nim:-( Wiem że jestem egoistką, ale wiem rówineż że gdyybm zerwała z moim obecnym chlopakiem to złamię mu serce, a na razie tworzymy bardzo szczęśliwy związek bezpieczny;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak myslisz? jak długo tak wytrzymasz w takim związku? a jak Ci sie oświadczy? co zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jemu się wydaje ze tworzycie szczęsliwy spokojny związek.......ale gdzie prawda, gdzie miłość?.......on to on tamto? a ty ? a gdzie twoje szczęscie i twoja miłośc?.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omegaa
nie rozumiem skoro jestes z nim taka szczesliwa to dlaczego go nie kochasz, nie pociaga cie jako facet, traktujesz go jako przyjaciela a nie faceta do ktorego czujesz pozadanie? Skad mozesz wiedziec jakbys sie czula gdubu on poznal i zakochal sie w innen dziewczynie a ciebie zostawil moz ewtedy dopiero bys uswiadomila sobie co do niego czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze autorka ma za dobrze w związku i doceni to wtedy kiedy go straci .wtedy stwierdzi ze kochała.moze potrzebny by jej był związek z jakims łajdakiem? doceniłaby co ma i kochałaby swojego wybranka.Wogóle jak to zabrzmiało.ma wybranka a go nie kocha....to w sumie nie związek powinien byc.....a on nieczuje ze nie kochasz go? dla mnie jak ktos kogos kocha to dba o niego, przytula, głaszcze, całuje, dzwoni, troszczy się, robi obiadek, pierze smierdzące majtki,czy jakbys nie kochała to prałabys majtki? to szła bys do łózka z namiętnością/., to gotowałabys obiadki i całowała i tuliła?.......moze sama nie wiesz autorko co czujesz i nie dostałas jeszcze w kośc od zycia.Zal mi tego partnera i szczerze mu zycze by znalazł sobie kogos kto go bedzie kochał.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omegaa
Wlasnie ! czy mozliwe jest byc dla kogos czulym i jednoczesnie nic nie czuc Dziewczyny pewnie atk moga a czy faceci tez tak potrafia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kocham
może masz rację filomenka....dostalam w kość, tamten facet był inny, olewał mnie ciągle i wtedy wytworzyła się we mnie taka głupia myśł, że nie będe więcej latać za facetem, że to ja jestem najważniejsza...idę do łóżka z pożądaniem, tułę, gotuję, jestem bardzo cieplutką osoba, kochaną i nigdy nie daję odczuć mojemu misiowi, że go tak naprawdę nie kocham. Ja po prostu wybrałam taką drogę, bez angażowania się, on jest dla mnie cudowny, może rzeczywiście zbyt, jednak wiem że facet może się zmienić, a wtedy ja będę cierpieć, a jeśli go nie kocham, to może będzie bół,ale nie taki i nie tak długo jak tamtym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omegaa
heheh dziewczyno daj sobie spokoj to jest jak bawienie sie w zwiazek! najgorsza rzecz to udawanie, klamiesz mu jescze gdybys mu nidy nie powiedzila ze gi kochasz to coz zalezy od faceta moze sie godzi na to?po co mowisz mu ze go kochasz tak naprawde? zeby go przy sobie zatrzymac, zeby sprawic mu przyjemnosc a moze mscisz sie na nim za tamtego? I nie mow ze teraz ty jestes najwazniejsza itp bo tak nie jest nadal najwazniejszy jest ten co cie olal a ty udajesz przed soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omegaa
boze i jeszcze to mowienie "mojemu misiowi" przeciez to jest tak falszywe ze az sie rzygac chce dziewczynko baiwsz sie nim poprostu jak wlasnie zwyklym misiem tylko ze to czlowiek nie maskotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kocham
Co ? żałosne? a co w tym złego? Jest masa uczuć obok miłości, może kogoś uwielbiać, tęsknić, ale nie kochać tak bardzo bardzo mocno, aż po grób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omegaa
sluchaj to nie chpodzi o to co ty czujes ztylko o to ze oklamujesz. udajesz milosc! I po cholere to robisz? po co mowisz mu ze go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Big-Mac
Mam nadzieję że wyczuję taką sukę jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omegaa
swoja droga nikt tu nie pwoeidzialz e to jest zalosne sama tak to nazwalas wiec chyba zaczynasz kumac ze cos tu jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Big-Mac --> ja własnie kogos takiego nie wyczułem ... oj bolało potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kocham
Mylicie się. Wiem że jestem nie w porządku, jednak niczego nie udaję, przytulam się bo lubię, uwielbiam coś robić dla mojego chłopaka, chodzić z nim po knajpkach, na zakupy, gootować dla niego,kochać się z nim, długo rozmawiać, jednak kochałam raz i wiem że nie jest to uczucie jakie czulam kiedyś. Ale nie udaję miłości, mam taką potrzebę mu okazywac to co czuję. Jeśli mówię do niego misiu to nie żęby mu sprawić przyjemność, ale po to że mam taką potrzebę...a kocham? Powiedziałma to raz, myślałam że jestem pewna, potem okazało się że jednak jescze to nie jest miłość ale nie wiemdzialam jak się z tego wycofac.Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze Twoj misiu się nacierpi w zyciu coś czuję .. oj nacierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×