Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krówkaaa

Bezy do lamusa!!!

Polecane posty

Gość Krówkaaa

Jak ja nie znosze tych wszystkich bezowatych kiec, błyszczących niemiłosiernie, naszpikowanych koronkami, falbankami, kwiatuszkami, koralami, dziwnie marszczonych i pofałdowanych, niejednokrotnie nadających pannie mlodej karykaturalny wręcz wygląd. Jeśli będę miała dokonać wyboru sukni dla siebie, z pewnością będzie to coś w takim fasonie: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=86007195 Prosta elegancja - oto, co mnie rusza. Aż szkoda, że już zaklepana. POZDRAWIAM WSZYSTKIE PRZYSZŁE PANNY MŁODE!!!! Nawet, jeśli wolą bezowate odmiany sukien;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza dama
a gdzie to tak widujesz te bezy ? Bo ja żadnej bezy nie widziałam już od bardzo dawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to fakt
Bezy są beeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krówkaaa
A naoglądałam się ostatnio tych przeróżnych sukien ślubnych na Allegro i stąd te moje obserwacje.... Cała masa bez:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tam sa kiecki
sprzed kilku lat, raczej juz niemodne. zresztą, ta pokazana przez Ciebie też super prosta nie jest, ileś tam warstw ma i jakies ozdoby. w salonych mają prostsze i bardziej stonowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w salonach takie same bezy
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie w salonie
oprócz dosłownie jedniej białej sukienki reszta była kolorowa :O Pani z uśmiechem powiedziała, że teraz bardzo modne są właśnie róże, czerwienie, niebieskie i wogóle pastele. Zaproponowała mi, że wybiore sobie fason i potem dobierzemy kolor. Na co moja koleżanka powiedziała z przekąsem, ze najlepsza będzie czerń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja.........
w salonach - bezy!!! niby nowe kolekcje a nadal to bezy! oczywiscie sa wyjatki i to calkiem ladne ale fakt faktem, ze jakas polowa to wciaz te cholerne bezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krówkaaa
Całkiem niezła, ale i ZETA maw sobie coś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atomowa_Betty
link nie wchodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadabadu
ZETA też ładna, a i ANGELINA jest niczego sobie:), ale NOVA naj naj naj...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilonke
same jesteście jak bezy dlatego wybieracie proste fasony żeby się jescze bardziej nie pogrubić hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie panie w salonach
doradzają bezy paniom z wydatnymi udami i biodrami. pozatym tylko niedowartościowane panienki kupuja bezy żeby przynajmniej raz w życiu być w centrum uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krówkaaa
Wszystko to kwestia gustu, no i oczywiście, wad i zalet sylwetki. Ja jestem raczej szczupła i moja niechęc do bez nie wynika bynajmniej z pwodu tuszy:) Po prostu, najzwyczajniej w świecie tego typu kiecki zupełnie nie są w moim typie i tyle. Dużo bardziej odpowiadają mi proste kroje, może nie zupełnie zabiedzone i ascetyczne, ale mające w sobie coś, co nazywa się chyba " prostą elegancją" :) A bezy z takową mi się nie kojarzą, choc, jak juz pisałam - każdy ma prawo do własnej opinii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cizia27
Bezy, co za nazwa! Ale faktycznie, do niektorych kiecek pasuje idalnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trendy
Subtelny trapezik jak najbardziej, bezom mowimy: NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"niedowartościowane panienki kupuja bezy żeby przynajmniej raz w życiu być w centrum uwagi.\"tak można powiedzieć,że: 1.wydekoltowane i z gołymi plecami też są niedowartościowane 2.Ci co chcą być oryginalni też będą w centrum uwagi-czyli co,też są niedowartościowani? 3.Zdawało mi się,że to o to chodzi,by Panna Młoda była w centrum uwagi podczas swojego ślubu....... 4.Chyba tylko \"szare myszki\"-które się siebie wstydzą chcą by w centrum uwagi w dniu ich ślubu była śliczna kuzynka..... Tak więc wydaje mi się śmieszne powyższe stwierdzenie,pracuję w branży organizowania wesel od 4 lat i wydaje mi się,że dzień ślubu powinien być dla Młodych a nie dla krytycznego gościa,który zawsze znajdzie niedociągnięcia,jeśli Panna Młoda marzy i dobrze czuje się w sukni-bezie,to jej wybór i powinna się cieszyć a nie czytać takie stwierdzenia jak te powyższe i dołować się że wybrałą taką suknię a nie inna! Dziewczyny to Wasz dzień(i Waszego Partnera-który chyba nie bedzie mial wam za zle jesli znajdziecie sie w centrum uwagi ;) )-i o to chodzi!!!!!Macie być w centrum uwagi,a reszta,sala,dekoracje,kościół to ma być dopełnienie waszego stylu,by tworzyć całość!To Wy bierzecie Ślub i jeśli podoba Wam się taka a nie inna suknia to śmiało-spełanijcie Swoje marzenia!!! Kanony mody można brać pod uwagę ale nie trzymać się ich ściśle! Życzę Wszytskim Pannom Młodym by były szczęsliwe!Nawet jeśli będą w sukni-bezie!!!!!Wszystkiego naj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka555
Wiesz Krówkaaa, nigdy nie mów nigdy! Mam już wybraną sukienkę, taką pośrodku, niezbyt skromną, ale i nie bezę. Jednak będąc ostatnio w salonie oddałam się radości przymierzania przeróżnych modeli, tak żeby upewnić się na 100% w czym mi dobrze, a w czym nie, żeby ostatecznie nie żałować wyboru, bo to w końcu tylko na 1 raz w życiu ;) Mam 170 cm wzrostu i jestem, szczupła, innymi słowy długa i chuda:)) I co się okazało - że w tych całkiem prostych kreacjach wyglądałam ni mniej ni więcej tylko jak ta Sierotka Marysia, tudzież uboga krewna, wierz mi efekt był mizerny. Natomiast ku mojemu zdumieniu w bezie wyglądałam naprawdę fajnie, dla figury takiej jak moja ten krój okazał się być korzystny. Ostatecznie nie wybrałam bezy ze względu na to, że jednak nie odpowiada do końca mojej osobowości, ponadto swój ideał sukienki już mam, przekonałam się jedynie, że ten model też ma swoje plusy i niektórym może naprawdę pasować. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam sie kto tu najbardziej podburza.... chyba wlasnie szare myszki które nigdy nie założą strojnej sukni, by nie byc wlasnie w centrum uwagi...:-O Po prostu by tego nie przeżyły..... :-P A nie sądzicie ze panna mloda powinna byc wlasnie w centrum uwagi w dniu ślubu i wyglądac najpiekniej i najbardziej odświętnie?..... Powiem Wam ze bylam w ubieglym roku na slubie znajomych i dziewczyna kupila sobie taką wlasnie skromna suknie, prostą, na ramiączkach gdzieniegdzie zdobiona koralikami...po prostu skromną. potem po weselu powiedziala mi, ze gdyby miala drugi raz brac slub, to by się bardziej wystroiła.... czuła się kiepsko, że inne jej znajome prezentowaly się szykowniej w swoich kreacjach, a ona jak taka szara myszka....w koncu ślub bierze się raz w zyciu... Myslę ze panna młoda nie powinna wyglądac skromnie, powinna - idąc do ołtarza - prezentowac piękno swoich wdzięków, podkreslic atuty, oszałamiać kreacją, powalic na kolana....to jest symbolem wszystkiego tego co ofiaruje mężowi w dniu ślubu... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANGELINA tez piękna :-) mnostwo hafcików i błyskotek, extra :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krówkaa
Agatka 555, masz rację, każdemu dobrze w czym innym. Grunt, by się w tej wybranej kiecce dobrze czuć i nieźle wyglądać. Ja nie lubię bez. Nie dlatego, że nie chcę być w centrum uwagi. Po prostu mi totalnie nie odpowiadają i tyle. Czułabym się źle. W bardzo biednej kiecce również czułabym się źle. Trzymam się środka, jednak na zasadzie, ze lepiej mieć na tej kiecce zbyt mało niż zbyt dużo. A mówiąc o bezach, nie mam na myśli zgrabnie rozkloszowanych, zwiewnych sukien ( te wskazane przez Nesti są według mnie całkiem fajne). Chodzi mi raczej o kiecki - bombki, wielkie, masywne. Choć i one na pewno niejednej przyszłej pannie młodej przypadają do gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy inaczej beze
interpretuje;) jak dla mnie beza to każda z halką i kołem. czyli bombki i trapezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No nie czarujmy się
bezy są paskudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezowata
A ja na swoim slubie mialam suknie beze. I wszystkim sie podobalo. Tak przynajmniej mowili;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala zaba 21
sliczna jest ta sukienka!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to indywidualna sprawa
chyba spór o to jaki związek ma charakter danej osoby z krojem sukni jest bezzsensowny... niech każda wybierze to co jej się podoba... w końcu to JEJ ślub... nie widzę żależności... że no szare myszki będą wybierać kroje proste... a pewne siebie strojne szerokie... ja np.. wybrałam na swój slub suknię prostą... w centrum zainteresowani zawsze i tak jestem... głównie dlatego, że jestem osobą wesołą, kontaktową... dość ładną... więc nie potrzebowałam ubierać wielkiej kiecki aby ktoś na mnie zwrócił uwagę... po drugie dla mnie osobiście taka wiela suknie byłaby koszmarnie niewygodna... bo jestem osobą zywą, ruchliwą... a taka beza ogranicza... nie można za blisko do kogoś podejąś... łatwo ją przydepnąć w tańcu... ciężko wsiąść do samochodu... już nie wspominając, że sama w sobie jest ciężka... ale osób wybierających bezy wcale nie zamierzam krytykować... bo o gustach się nie dyskutuje ;) ps piękna pani młoda- to szczęśliwa pani młoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja na to powiem tak
czepiacie sie bez ze niby takie wielkie i pokraczne, ale czy lepiej wygladaja te zabiedzone skromne sukieniusie - mniszki? Co to za kieca, ktora niezdarnie opada nie ma usztywnianej halki czy chociaz malego kola? Laska wyglada w niej jak sierota taka niedopracowana, a feee! Nie mowie o kiecce tutaj pokazanej, ta mi sie calkiem podoba ale jak patrze na te sukieneczki mniszki- cnotki - niewydymki, w których mloda wyglada niczym zakonnica a nawet gorzej, bo czasem jak flejtuch, to niby fajna? Z dwojga zlego ja juz wole tw cholerne bezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotku mylisz pojącia
beza to coś ogromnego i jak komuś się podoba to oki, tylko nie proście potem by mówić że najpiękniejsze brrrrr Nie beza za to wcale nie oznacza że będzie to mniszka- pooglądaj sobie jakieś narmalne strony z sukniami ślubnymi np. http://www.suknie-slubne.pl/kolekcje.php?m=1&kol=1&gr=0&poz=0 I tylko tego oglądania nie skończ na 1 sukience tylko obejrzyj ich więcej, a potem wypowiadaj się. http://www.suknie-slubne.pl/kolekcje.php?m=1&kol=3&gr=1&poz=300 Ale coś mi się wydaje że ktoś tu czyjąś dume obraził. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×