Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość starsza pani

czy to normalne????

Polecane posty

Gość starsza pani
Dziękuję Ci Cięty języku za radę, ale z niej nie skorzystam. Widzę, że reprezentujesz tę samą kategorię ludzi co Beata. szkoda, że jest Was więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cięty język-
Dziękuję bardzo za porównanie, teraz jest już dla mnie jasnym na podstawie czego oceniasz ludzi. A tak w kwestii formalnej: co mam z nią wspólnego skoro reprezentujemy te samą kategorię?? Ja jej nie znam, ale wiem jaka jestem, więc może mnie oświecisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia traktorzystka
to samo mowie , po ostatniej wypowiedzi starszej pani juz wiem , ze nie zgadzam sie z jej pogladami i uwazam , ze powinna sie odczepic , a nie wciskac nos w nie swoje sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza pani
no i na podstawie czego oceniam ludzi Cięty Języku??? odp. brzmi na podstawie empatii, a Ty jej nie masz wcale. Naprawdę chciałabyś mieć kogoś takiego w rodzinie? Gadać to sobie można, a w życiu postępuje się zupełnie inaczej. Misia Traktorzystka ile Ty masz lat? 15? co 5 minut zmieniasz zdanie!!! Śmiechu warte. Jak już Beata zniknie z życia Adama to dam znać Waszym facetom, o ile jakiś Was chce, jak się pozbyć ŚMIECI. PA PA PA. Jutro będę u narzeczonego i problem się rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia traktorzystka
Nie , mam wiecej lat , ale ze nie mam w zwyczaju skreslac ludzi bez podstawy , to probowalam wykazac zrozumienie. Ale tamta poprzednia wypowiedz mnie przekonala , ze jednak jestes osoba uprzedzona i skostniala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do starszej pani, ja mam dokladnie takie samo zdanie jak \"ciety jezyk\" ale powiem to bardzij delikatnie. Otoz uwazam, ze my, myslace normami moralnosci, widzimy wszelkie patologie, lecz to nie znaczy, ze jestesmy powolane do ich zwalczania za kazdym razem i w kazdej sytuacji. Abys Ty z kolei ni wpadla w \"patologie\" nie powinnas sie wtracac w zadnym razie w zycie innych, nawet gdy wiesz, gdzie jest norma. Nie jest toTwoja sprawa dopoki Ciebie nie dotyczy i nie chodzi o porownanie ( Ty nie odwiedzalas tak czesto... bo chyba nie chcesz sie porownywac do malej narkomanki). Jezeli Tobie to w jakikolwiek przeszkadza, mozesz porozmawiac z jedyna osoba, ktora moglaby Twoj problem rozwiazac, czyli z Twoim przyszlym mezem. Dziwi mnie fakt, ze chcesz swoj problem rozwiazywac ze swoja przyszla tesciowa. Jezeli chcesz odwiedzac swojego przyszlego meza, nie masz prawa ingerowac w to, ze inni mieszakncy tego domu zapraszaja osoby, ktore w jakikolwiek sposob nie tolerujesz. Gdyz sama masz statut \"osoby zapraszanej\" na rowni z dziewczyna, ktorej nie tolerujesz. Nie masz prawa decydowac i zwracac uwage mieszkancom nie Twojego domu kogo moga czy powinni zapraszac. Twoje checi do naprawiania swiata powinne miec granice i chociaz widzisz pewne niebezpieczenstwa, nie masz prawa z nikim wiecej o tym rozmawiac jak ze swoim przyszlym mezem i to bardzo delikatnie. To nie jest jeszcze Twoj dom, to nie jest jeszcze Twoja rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się wydaje że to nie tylko jej wina( jeśli tu można wogóle mówić o jakieś winie) ale to też sprawka Adama.W końcu to on ja zaprasza,a on nie odmawia.A skoro teściowa siedzi ciucho to jej widocznie to nie rpozeszkadza,bo gdyby jej przeszkadzała to by jej coś pwoiedizała a raczej na zbity pysk wyrzuciła z jej domku. A to że on u niej był tylko raz?-cóz nie wiesz dlaczego wiec po co sobie gdybyac? a co do narkotyków-przyłapałaś? Piszesz ze z ty ze swoim facetem musisz się na mieście spotkac -a po co masz uciekac przed nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle inaczej
Moze to teza dosc przewrotna, ale moze starsza pani chcialaby przykuwac uwage tak jak Beata, albo co bardziej prawdopodone, moze Tobie - starsza pani Adam podswiadomie sie podoba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cięty język-
Czasami nawet cięty jezyk powinno się trzymać za zębami... i dlatego też nie dodam w tym temacie nic... W końcu przecież pełna empatii autorka tego wątku tylko chce usłyszeć coś w stylu "tak, masz rację, Beata jest niczym i nie możesz dopuścić od tego aby była w Twojej przyszłej rodzinie"... Każda inna odpowiedź z pewnością jest błędna. Starsza pani - Mam nadzieję, ze w życiu Twoim i Twojego narzeczonego nie pojawi się nigdy jakaś starsza pani, która gorliwie będzie któremukolwiek z was próbowała wyjasnić że nie jestescie dla siebie odpowiednimi partnerami... A jeśli takowa się pojawi, to i tak bedę uważała że każdy jest panem swojego losu i NIKT NIE MA PRAWA WPYCHAĆ SIE W ŻYCIE INNYCH. Szczególnie, gdy więcej o tych "innych" wie z własnych wymysłów, niż na podstawie faktów.. Powodzenia starsza pani... I jeszcze jedno... nazwanie kogoś "smieciem" w jakiś sposób swiadczy o kulturze rozmówcy... zastanów się nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"ciety jezyk\" - wiesz, jezeli komus mowimy, ze nie ma racji, to trzeba troche dyplomacji... masz 100% racji, ale jakos tak mowisz \" zajmij się swoim życiem i swoimi problemami o ile takowe masz\", jest wlasciwie atakiem niz porada. Pewnie dlatego potem zbierasz jakies bezsensowne epitety, na ktore oczywiscie nie zaslugujesz, ale.. sie o nie prosisz! Masz faktycznie ciety jezyk -)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cięty język-
mandolina - masz rację:-) Całkowitą... Cięty jezyk na potrzeby forum bywa rzeczywiście cięty... Ale przyznaj sama, czy mówiąc delikatnie i dyplomatycznie mogłabym się dowiedzieć czegoś o samej autorce tematu i o tym na ile potrafi obiektywnie oceniać innych ludzi? Nie wydaje mi się.. A w tej konkretnej sytuacji wydawało mi się to dość istotną sprawą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajecie się zrobić.. przecież widać, że to prowokacja. Nie jest możlwe, aby młoda 25letnia dziewczyna miała takie moherowe poglądy. Jeśli jednak nie jest to prowokacja.. Starsza Pani Ty sama jestes patologia. Jak ktos jest słabszy psychicznie czyli pali lub czasem zapali trawke to juz według Ciebie do odstrzału. Mówisz, że nie będziesz wchodzić do TAKIEJ rodziny w której jest Beata. To nie wchodź!!! Najchętniej wyeliminowałabyś osoby które nie przystają do Twojego światopoglądu. Wiesz kto miał takie polądy? Niejaki Adolf H. I taka z ciebie resocjalizatorka.. heh w życiu bym nikogo nie wysłała na taką \"resocjalizację\" Zamiast się zainteresować drugim człowiekiem spróbować pomóc, Ty chcesz zniszczyć życie kochającym się ludziom i paktować z teściową. Żałosna jesteś. Wolałabym mieć za szwagierkę taka Beatę niż taką neonazistkę jak Ty Z takimi ludzmi w Polsce nic nas dobrego nie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cięty język-
Mandolina - nie, nie mówiłaś... Za to ja mówiłam, ze więcej się na tym temacie nie będe odzywać i co??? Normalnie mnie sprrrroowokowałaś;-) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciety jezyk, ale juz dawno ustalilysmy co ustalilysmy,teraz tylko sie do siebie usmiechamy.. prawda? -))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cięty język-
Prawda... a potem przyjdzie Autorka i nas okrzyczy... I dopiero bedziemy się uśmiechały;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza pani
Nie zamierzam krzyczeć na mandolinę ani cięty język, bo mi po prostu ręce opadają, jak czytam wasze wypowiedzi. Ciekawe, jakie jesteście tolerancyjne. Czy tak jest naprawdę? Jeśli tak to pewnie macie patologiczne rodzinki. A tak już całkiem na serio to dziękuję za miłą dyskusję, ale już dziś problem się rozwiąże. Porozmawiam po raz kolejny z narzeczonym i po raz 1 z teściową. Pozdrawiam i żegnam na zawsze. Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga strasza pani.
Rozumiem twoje odczucia w 100%. Porozmawiaj z narzeczonym i przyszłą teściową. Jakby teściowa nie zareagowała to jeszcze z teściem- niekiedy ojciec ma większy wpływ na syna niż matka. Jeśli nie będą chcieli Ci uwierzyć to możesz tak troche te narkotyki zamienić na trwałe uzależnienie-powinno poskutkować. Jak już wytłumaczycie wszyscy Adamowi że Beata to podła zdzira i do tego patologiczna-możecie ją wtedy spalić na stosie w ogródku, jeżeli takowego nie posiadacie to w parku. Możecie wcześniej sprzedawać bilety. Proponuje tytuł: „Starsza pani walczy z patologicznymi sukami”, albo „Ocalę honor mojej przyszłej rodziny” albo „Patologią mówimy NIE” i małymi literkami na dole „Starsza pani jest wspaniała i prawa i zawsze ma racje i celnie ocenia ludzi”. Po czym po tak wspaniałym osiągnięciu możecie wrócić do domu w którym uszczęśliwisz obu braci i koniecznie teścia, a z teściową upiecz ciasto by pokazać że jesteś wspaniała, nie zapomnij wygłaszać wtedy superlatyw pod swoim kontem. Z poważaniem moher PS. Potem możesz zacząć oczyszczać swoją ulice z patologii, potem miasto, kraj i całą Ziemię. Ps2. Daj znać jak poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trenerka komunikacji
Kobiety czy Wy nie potraficie normalnie rozmawiac???? Tematem forum nie jest starsza pani, która się pyta o radę, ale przedmiot sporu. BEATA!!! Czy to jest normalne, tzn, czy zachowanie Beaty jest normalne. Gdyby się wypowiedziało więcej 19 latek (tyle lat ma Beata) i jakoś sensownie uzasadniły dlaczego (o ile) postępują tak jak Beata to starszej pani byłoby łatwiej. A Wy co? Zaczęłyście się wymądrzać, że starsza pani jest be. Oj kobiety. Zapraszam na trening komunikacji społecznej. Czytacie i słuchacie co się do was mówi, ale w ogóle tego nie rozumiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj brawo brawo
powiedziałabym nawet BIS!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciety jezyk, jaki mialas dzien? ja mialam bardzo efektywny ( czytaj: efektowny), a poza tym podoba mi sie ten topik, jest taki odlotowy... co myslisz o tym aby nas trenerka wytrenowala w komunikacji ( i to nie byle jakiej, bo spolecznej!)? taka okazja! tak ladnie zaprasza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandolina, znowu czuję się przywołana przez Ciebie;-) Mój dzionek był baaardzo pracowity, wróciłam do domu po 18, potem polowałam na obiad, przygotowywałam do pracy na jutro, a teraz zamierzam zrelaksować się w wannie;-) Zerkam tu z nadzieją, że starsza pani dopisze kilka słów na temat tej dzisiejszej waznej rozmowy... jak na razie nadzieje próżne, ale ... Pozwolę sobie napisać kilka słów w związku z odpowiedzią trenerki komunikacji... Cóż, ja wcale nie upieram się przy stwierdzeniu, ze moje wypowiedzi mają łagodny charakter, czy też że sa asertywne. Tematem sporu jak zauważono jest Beata, ale CÓZ MY O NIEJ WIEMY?? To po pierwsze. Chyba każdy człowiek, który liznął nieco psychologii ( tej naukowej i popularnej) wie, ze błędem jest ocenianie człowieka na podstawie kilku jego zachowań. Jeszcze gorszym jest ocenianie go na podstawie nie tyle własnych obserwacji co relacji innych osób. Dlatego też, ja nie czuję się w żaden sposób kompetentna by ocenić Beatę i jej zachowanie:-) Za ciekawiło mnie natomiast to na jakiej podstawie Starsza pani wydaje swoje sądy. Gdyby przekonała mnie swoją postawą, ze może być w tym temacie dobrym obserwatorem, że informacje pochodzące od niej są wiarygodne i że potrafi być w sytuacji trudnej, obiektywną, wtedy na podstawie tego co napisała mogłabym się choć troche zastanowić nad wspomniana Beata. Niestety, Starsza pani zawiodła moje nadzieje w kwestii wiarygodnego i obiektywnego dostarczyciela informacji na temat innych osób, wiec nie będę się na nich opierać wogóle i zastanawiać nad kimś o kim nic nie wiem. Tyle:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosół z kury
brawo dla ciętego języka ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i autorka
się chyba obeaziła, ciekawe czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciety jezeyk, ja nie zastanawiam sie nad Beata, gdyz nie widze najmniejszego ku temu powodu... zastanawia mnie jednak ( ech, psychologia mowisz, ciety jezyk?)... na jakiej podstawie ludzie sobie roszcza prawo do ingerowania w zycie zupelnie obcych im ludzi... teraz brakuje jeszcze, zeby starsza pani zauwazyla, ze tesc niewystarczajaco ( wg z gory nieokreslonych kryteriow Starszej pani) odzywa sie dio tesciowej, ze kolezanka tesciowej niewystarczajaco okazuje jej swoja przyjazn...itd itd... Uwazam, ze takie zachowanie jest po prostu niebezpieczne i wlasnie to nazywam patologia spoleczna.... Rozumiem, ze starsza pani wyobrazala sobie swoja przyszla rodzine, do ktorej wkrotce bedzie nalezala jako wyidealizowana grupe ludzi.. pelnych szacunku i godnych jej milosci... Zawod w tej kwestii jest bardzo przykry... I starsza pani postanowila ingerowac aby \"wyprostowac\" przyszla rodzine, aby, gdy do niej juz bedzie nalezala, wszystko bylo \"cacy\"... Rozumiem zal starszej pani i jej uczucia upokorzenia... w oczekiwaniach o spokojnej milej \"nowej\" rodzinie. Zapewne termin slubu sie zbliza i ten problem nagle urosl do ogromnych rozmiarow... domniemam, ze nie tylko ten... Jezeli to jest syndrom strachu przed slubem, wszystko jest ok... ale jezeli reakcja jest zbyt natarczywa, moze tylko popsuc uklady z przyszla tesciowa ( wskazujac jej zaniedbania w wychowaniu syna)... Tak samo niektore kobiety tuz przed slubem pragna zmienic swoich wybrankow, gdyz nagle zauwazyly, ze wada jaka ma przyszly jest nie do zaakceptowania... Reasumujac... widzenie problemu Adama i Beaty wyolbrzymionego uwazam za normalny... jakiekolwiek poczynania w tej kwestii rozumiem za chybione... uff.... Zycze pozbycia sie strachu, Starsza Pani, wszystko bedzie dobrze... musisz tylko znalezc swoje miejsce w swojej przyszlej rodzinie i nie musisz obawiac sie konkurencji Beaty... moze nawet wiecej wygrasz ignorujac jej obecnosc.. jezeli nie potrafisz znalezc innego, spokojnego jej traktowania... DO CIETY JEZYK... nie zmieniaj nicku, prosze... chcialabym Ciebie jeszcze kiedys spotkac... bedzie to dla mnie prawdziwa uczta towarzyska... ( caluje w czolo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Całkiem Moralna i Normalna
Starsza Pani i nnne z dziwnymi poglądami!! To wy jesteście nienormalne! I chyba macie moralność Pani Dulskiej. Aż mi dech w piersi zaparło że można dopierdolić się do takiej bzdury....mało tego, do czegoś co jest najzupełniej w świecie normalne! To, że pali papierosy nie oznacza, że jest dziwką....A nie pomieszkuje u faceta tylko dlatego, żeby sobie posiedzieć bez celu tylko ZAPEWNE dlatego, że go kocha i chce być z nim blisko! Tobie starsza pani, po resocjalizacji radziłabym spuścić nieco z tonu, bo zbytnie przejęcie się swoim wykształceniem nie wróży ci niczego dobrego. Skoro ty spotykałaś się ze swoim chłopakiem przez 8 miesięcy "w parku" to dla mnie właśnie wasze zachowanie jest głupie i "nieakuratne". Jak się chcieliście bzyknąć to gdzie chodziliście? Do toalety w markecie? A może masz po prostu takie zasady, że sex to dopiero po ślubie(notabene to jest dopiero straszny idiotyzm i wróży szybki rozpad małżeństwa)i najlepiej "po bożemu" z kalendarzykiem w łapce i "co rok to prorok", że mieszkać razem można po ślubie etc, to napisz że tak jest a nie wykręcaj się resocjalizacją!!! I wtedy cię zrozumiem i będę wiedziała że to chodzi o twoje zasady moralne jakie gdzieś tam nabyłaś i wobec których chcesz żyć!!! Reasumując: dziewczyna mieszkająca bądz pomieszkiwująca u swojego chłopaka to dla mnie nic dziwnego, dwa: to, że pali to też nie oznacza że należy ją spalić na stosie bo jest zła(co innego gdybyś zauważyła że np. zjada koty;-), trzy: podejżenie o narkotyki może być bezpodstawne i wtedy twoje oskarżenia są niesłuszne......A nawet jak dziewczyna pali trawkę to to też nie oznacza że jest narkusem i skończy jak "dzieci z dworca Zoo", bo teraz 70% społeczeństwa relaksuje się w ten sposób (czego nie należy może chwalić, ale bądzmy ludzmi, bo wszystko w umiarze jest dla ludzi). Dlatego nie oskarżaj, "nie rzucaj pierwsza kamieniem", bo moja opinia jest taka, że zachowanie twojej przyszłej być może szwagierki jest najzupełniej normalne i moralne!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandolina- nicku nie zmienie bo uważam, że nawet w necie nalezy być odpowiedzialnym za to co się robi... Ja piszę to co myślę i albo to komuś pasuje, albo nie - to jego sprawa. A poglądów swoich i co sie z tym wiaże pewnej \"netowej tożsamości\" (ależ to brzmi;-))której składową jest nick, wypieram się nie mam zamiaru;-) Ja tez mam nadzieję, że jeszcze gdzieś na siebie trafimy;-) Póki co pozdrawiam serdecznie:-) Mam nadzieję, że starszej pani problem się już rozwiązał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×