Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pechowa_szczesciara

Czy 36 dniowy cykl jest normalny ?

Polecane posty

Pytalam juz o to na podobnym topiku, ale tam jest cisza...Na stronce NPR przeczytalam, ze nie trzeba mierzyc temperaturki koniecznie rano. Mozna tez zawsze po przebudzeniu, niewazne o jakiej porze po conajmniej 3 godzinach snu lub wieczorem, o stalej porze tuz przed polozeniem sie spac. Czy ktos mierzy w ten sposob??? Czy jest to godne polecenia i \"bezpieczne\";)??? Witaj Czajka:)Czy mimo nieregularnych cyklow udaje ci sie prawidlowo okreslic dni plodne? Tzn, jesli mozesz powiedziec ,czy twoje malenstwo bylo przez przypadek czy udalo sie je zaplanowac? Na czym sie opierasz, temp., sluz, szyjka? Czy ktos moze polecic termometr elektronicz.? Mam baaardzo mieszane co do tego uczucia. Jakie sa wasze opinie na ten temat??? Pozdrawiam@->-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--- Naomia--- to prawda, nie trzeba mierzyć temperatury koniecznie rano, można także po conajmniej trzygodzinnym śnie, tak jak napisałaś. To ważne głównie dla tych kobiet, które w nocy pracują. ale przed położeniem się spać? to nie! bo tu chodzi o to, żeby organizm \"złapał\" swoją temperaturę właśnie w spoczynku i potrzebuje na to te trzy godziny leżenia, najlepiej snu i to pod przykryciem, a nie tak sobie. Wykres wahań temperatury mierzonej w ten sposób powinien wyrażnie pokazać ten skok oznaczający owulację. Ja mam już dość duże dzieci i kiedy one przychodziły na świat to ja nie byłam jeszcze taka mądra i nie wiele potrafiłam odczytać ze znaków, które pokazywał mój organizm. Bo i fakt faktem nie przykładałam sie do tego. Teraz dopiero widzę dokładnie te znaki. Śluz owulacyjny jest tak charakterystyczny, że nie da się go przegapić. A sprawdzam go nie oglądając za każdym razem majtek, bo jak wsiąknie w materiał to już nic nie widać. Na papierze toaletowym też nie zawsze widać. Sprawdzam go przy codziennej kąpieli, wkładając palec do pochwy. wtedy dokładnie widać jaki codziennie jest śluz. A dzięki temu, choć cykle są tak nierówne, wiem kiedy dostanę okres, mniej więcej dwa tygodnie później. I to faktycznie sie sprawdza. Temperatury nie mierzę, ale Tobie, póki nie nauczysz sie dokładnie odczytywać te znaki, mierzenie będzie bardzo pomocne. --- pechowa_szczęściaro ---> skoro już jajniki i podbrzusze bolą mniej, to najprawdopodobniej ten czas płodny się kończy, ale jak to stwierdzić tylko na tej podstawie? Chyba się nie da, to tylko domysły. Także to, że i ten cykl będzie trwał 36 dni. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czajko, bardzo dziekuje za odpowiedz:)Bardzo mnie podnioslas na duchu z tym mierzeniem bo myslalam, mimo tego co przeczytalam, ze nieuniknione jest mierzenie codziennie rano dokladnie o tej samej porze. U mnie to jest niemozliwe...A tak z radoscia bade mierzyc temperaturke. Mam nadzieje, ze te przesuniecia w mierzeniu na 100% nie wplywaja na skutecznosc tej metody...Nie ma jakichs max. odleglosci czasowych pomiedzy pomiarami? Tzn. moge we wtorek mierzyc o 5.00 rano, a w srode o 10.00??? A co do sluzu, to jak na jego podstawie okresla sie faze nieplodna po owulacji: jak tylko zaczyna sie zmieniac z przezroczystego na bialy czy jak juz jest calkowicie bialy? Pozdrowionka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naomia --> na pewno lepiej jest mierzyć temperaturę o tej samej porze, albo przymajmniej w jak najbardziej zbliżonym czasie, a to dlatego, że w różnym czasie doby ta temperatura może się naturalnie wahać. Ale skok temperatury powinien być mimo to, bardzo widoczny. Oczywiście musisz go zaznaczać na wykresie, bo same wartości spisane na kartce mogą być mało czytelne. Śluz przezroczysty oznacza, że jest okres płodny, bo taki śluz nie tylko nie przeszkadza plemnikom, ale bardzo ułatwia im wędrówkę wgłąb, w poszukiwaniu jajeczka. Dla całkowitej pewności lepiej jest uznać, że już jest czas niepłodny dopiero wtedy, kiedy śluz, nie zaczyna się zmieniać, ale już jest całkowicie biały, nieciągnący. To i tak pozostawia prawie dwa tygodnie całkowicie bezpiecznego czasu, bo obserwacja śluzu w połączeniu z pomiarem temperatury wyznaczy dokładnie czas płodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Czajko:) Chyba jednak sprobuje przeorganizowac swoje zycie zeby mierzyc temp. o stalej porze... A do okreslenia poczatku fazy \"nieplodnej\" po owulacji bierzemy pod uwage to co wystepuje pozniej, tak? (czasem sluz mam wczesniej, a czasem temperature, rzadko oba objawy wystepuja jednoczesnie...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, polecam stronke www.npr.pl na ktorej jest forum prowadzone przez specjalistow, dotyczace tylko i wylacznie NPR i problemow rodzinnych. Tam uzyskacie wszelkie odpowiedzi na nurtujace was pytania. Trzeba sie jednak najpierw zalogowac. Polecam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monialisaa
Ja dzis mam juz 35 dzien a okresu nie widac.. Od 9 miesiecy nie bralam juz tabletek i mialam zawsze cykl od 27 do 31 max. Wczoraj robilam test i byl negatywny. mierzylam temp od razu po przebudzeniu jeszcze lezac pod koldra 10 minut i mialam 36,7. Wszystko wskazuje na to ze nie jestem w ciazy. Ale dlaczego sie spoznia to nie wiem.. Boli mnie brzuch co jakis czas tak przedokresowo i nic :( A chcialam teraz zaczac znowu brac tabletki. Nawet kupilam juz no ale na okres nie moge sie doczekac.. :(( mialyscie podobnie moze? Napiszcie cokolwiek.. Moze to jakas choroba? A moze od tego naglego upalu? nie wiem sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: pechowa_szczesciara i monialisaa Nie martwcie się dziewczyny, to nic groźnego - żadna choroba. Oczywiście zalecam wizytę u doktorka :) Ja wczoraj byłam z podobnym problemem. Otóż okres spóźnia mi się od ponad 2 tygodni - mój 44 dzień cyklu, a okresu jak nie ma, tak nie ma. Uspokoił mnie, mówiąc - że bardzo dużo kobiet przechodzi przez coś takiego. Problem spowodowany jest różnymi czynnikami, wpływającymi na nasz organizm i czasem już tak mamy, że nam się okres spóźnia długimi tygodniami. Na wywołanie okresu przepisał mi luteinę, którą mam zażywać pod język 3 x dziennie po jednej tabletce, przez okres 5 dni. Po kilku dniach od zaprzestania kuracji - powinnien wystąpić okres, jeżeli takowego nie będzie - mam się ponownie do niego zgłosić. Właśnie mam pierwszą z nich pod językiem - zaczęłam akcję wywoływanie okresu :)) Także nie martwcie się dziewczyny, to nic strasznego (żadne choróbsko) - poprostu wybierzcie się do doktorka i poproście o luteinkę :)) Pozdrawiam i życzę szczęśliwego zakończenia Waszych problemów :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helejna
Ja rowniez mam nieregularne cykle...srednio 26-36 aktualnie leci sobie 39 dzien cyklu. Czuje sie kobieta cywilizowana wiec chodze do ginekologa,ale tam dowiedzialam sie ze to nic takiego i ze nie ma sensu sie faszerowac hormonami, bo po odstawieniu moze byc jeszcze gorzej... ____________________________________________________ Być kobietą, być kobietą... x)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helejna
Nieznana istotko ile kosztuje luteina? i napisz jak skutki przyjmowania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laavia
Ja rowniez mam cykle 33-35 dniowe. Tez obawialam sie cyz to aby na pewno normalne i spytalam o to mojego lekarza, ale ten powiedzial ze jesli tylko okres jest regularny to nie mam sie czym przejmowac i ze to normalne. wiec wychodzi na to ze nie jest wazne ile trwa cykl, byle tylko okres byl regularny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaartuuusiek
Dziewczyny! A jaka jest szansa na zajscie w ciaze jesli kochalam sie z chlopakiem w 16 dniu cyklu a cykle mam 35-dniowe? To za szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaartuuusiek
Czy ktos odpowie mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiiiiiiiita
ja tez zawsze miałam długie cykle i dalej mam podam wam dł.cyklów od stycznia 2008 35 35 37 37 34 35 36 34 30 30 38 33 34 33 długie ale w miare regularne wydaje mi sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze ja sie wypowiem :) Zawsze mialam cykle dluzsze niz 28 dni, zazwyczaj 33dni ale dochodzilo czasem do 40. Od grudnia zaczelam obserwacje (temp, sluz, szyjka). Z obserwacji wynikalo ze owulacje raczej mam, mimo ze cykle mialy 36-38 dni i z kazdym nastepnym sie wydluzaly. Zastanawialam sie czy na pewno wszystko jest w porzadku. W marcu niska temperatura sie tak przedluzala, ze myslalam ze to cykl bezowulacyjny. A tu nagle 27dc temperatura wzrosla i ani myslala spadac po kilkunastu dniach. 43dc nadal bylam przekonana, ze @ nadejdzie, ale do tej pory nie przyszedl i jestem juz w 12tc :) Takze dlugie, nawet nieregularne cykle nie musze oznaczac, ze nie da sie zajsc w ciaze. My tylko 2 cykle pod rzad zaszalelismy w dniach plodnych i za drugim razem sie \'udalo\'. I to w 27dc! Nieplanowane to wszystko bylo, ale bardzo sie ciesze ze tak wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agitaaaa
no to jak masz takie długie cykle to spokojnie ten 27 dzień moze byc płodny....a jeszcze chciałam zapytac przy moich cyklach 33 34 dniowych jak pisałam powyzej ..czy 12 dzień cyklu moze być u mnie płodny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 dzien raczej nie. Mnie przy okolo 36dniowych faza plodna zaczynala sie okolo 17 dc. A to tez dlatego ze faze lutealna mam 16dni, a ta sie rozni u kobiet, moze byc 12-16 dni. Obserwujac sie przynajmniej kilka cykli mozna sie duzo o swoich cyklach dowiedziec, chocby to czy sa jakies nieprawidlowosci. I z duzym prawdopodobeinstwem mozna potwierdzic czy cykle sa owulacyjne. Daje to naprawde duzo satysfakcji jak sie poznaje jak to wszystko dziala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja mam również długie cykle 34-36 dni i owulację miałam dopiero w 19 dniu,może się również zdążyć że pęcherzyki są małe lub nie pękają,najlepszy jest monitoring usg i wtedy wszystko widać jak byłam u lekarza ogólnego to powiedział mi że takie długie cykle nie są normalne i że na pewno mam gospodarkę hormonalną rozregulowaną,a okazał się po monitoringu że miałam bardzo małe pęcherzyki i nie pękające teraz jestem po tabletkach clo i zastrzyk Pregnyl na pekanie pęcherzyków żeby owulacja przebiegła normalnie,wszystko to jest skomplikowane temp.nigdy nie mierzyłam jakos to jest nie dla mnie leżeć z mężem w łóżku z termometrem w pochwie :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja mam również długie cykle 34-36 dni i owulację miałam dopiero w 19 dniu,może się również zdążyć że pęcherzyki są małe lub nie pękają,najlepszy jest monitoring usg i wtedy wszystko widać jak byłam u lekarza ogólnego to powiedział mi że takie długie cykle nie są normalne i że na pewno mam gospodarkę hormonalną rozregulowaną,a okazał się po monitoringu że miałam bardzo małe pęcherzyki i nie pękające teraz jestem po tabletkach clo i zastrzyk Pregnyl na pekanie pęcherzyków żeby owulacja przebiegła normalnie,wszystko to jest skomplikowane temp.nigdy nie mierzyłam jakos to jest nie dla mnie leżeć z mężem w łóżku z termometrem w pochwie :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×