Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość earl grey

do dziewczyn-wegetarianek

Polecane posty

Gość earl grey

jak wyglądają wasze miesiączki? czy po przejściu na vege zauważyłście jakiś zmiany? ja mam z miesiąca na miesiąc bardziej skąpe (2dni) a teraz także co 3 tygodnie :( wiem, że nie odżywiam się prawidłowo bo nie jem mięsa (5 lat) ale nie wzbogacam diety w produkty sojowe itepe itede. w zasadzie są dni że jem tylko owoce-teraz mam fazę np na mandarynki i banany. no i oczywiście kawa...litry kawy :( :( :( :( ale łykam bodymaxa, on ma żelazo :D ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufffff
to zacznij jeść trochę zdrowiej :) na pewno wyjdzie ci to na dobre ja też nie jem mięśa ale ostatnio staram się bardziej dbac o dietę, moim najnowszym odkryciem jest szpinak -jak sie go dobrze przyrządzi jest pychaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam powaznie
nie zapominaj, ze nie jedzac miesa musisz zbac nie tylko o zasdtapienie bialek, ale rowniez aminokwasow, ktore sa niezbedne dla organizmu, a takze mineralow typu wlasnie zelazo itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość earl grey
a jak z miesiączkami waszymi ? :) jeśli chodzi o szpinak-miałam na niego fazę, teraz też jem go od czasu do czasu ale on wcale nie jest taki dobry :( owszem zawiera żelazo ale w postaci takich trudnorozpuszczalnych soli, że nasz organizm nie jest w sstanie go przyswoić, ponadto mnóstwo szczawianów, które sprzyjają kamicy nerkowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość earl grey
poprostu zastanawiam się czy moja dieta może być przyczyną skąpych miesiączek czy coś innego...jem zgodnie ze swoim sumieniem, jak mi się chce bananów to jem tylko banany, jak ryżu to tylko ryż... słucham głosu swojego żołądka :D nie chcę iść do lekarza bo każdy powie że mamjeść mięso (już to przerabiałam), szkoda że oni nie rozumieją że mięso nie przejdzie mi już przez gardło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufffff
u mnie z okresem nic się nie zmieniło a ryby jesz?? jajka/nabiał?? czy tylko warzywka, owoce, ziarna itd? pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli jestes wegetarianka
nie mozesz miec faz tylko na jeden produkt, musisz w ciagu dnia wszystko mieszac, troche tego i troche tamtego i wprowadzić produkty sojowe! Przyczyna twoich zaburzeń na pewno jest zła dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ceha
Istnieje spostrzeżenie że u wegetarianek miesiączki w naturalny sposób są mniej obfite i krótsze, tak że nie musi to być nic złego :) .niezależnie dieta oczywiście musi być bardziej urozmaicona, tylko soi nie należy jeść za dużo bo zawiera fitohormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vegespinach
Ja nie jem 12 rok miesa i nie mam żandych problemów z miesiączką. Robię badania krwi, poziom krwinek, bialek, żelaza cynku. Wszystko ok. Też dla pewności ;) łykam witaminy. Choć i tu istenieje ryzkyko, to sztuczne, ale na razie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagne
Moze powiem jak to było u mnie. Otórz nie jadłam mięsa przez 5 lat, jednak z ryb nie zrezygnowałam. Przez ten czas z miesiączkami byłu u mnie normalnie, jednak ja sie czułam coraz słabsza, wiecznie mi sie chcialo spać i miałam żelazo na granicy normy. Nie mówiąc już o jakichś imprezach, bo po nich to wysiadałam, nie nadawałam sie na drugi dzień do niczego i nie mowcie mi tutaj o kacu, to nie było to. A do tego z gotowaniem miałam problem, bo jestem na codzień bardzo zajęta. Stwierdziłam , ze kanapki z serem to nie jest sposób na zycie. I teraz wiem , że wszystko zależy od indywidualnego organizmu, od kiedy zaczełam jeść mięso jest lepiej nie ma tej ospałości, mogę funkcjonowac normalnie. Dodam , że moja kupela nie je mięsa 10 lat i jej chocby nic, specjalnie nie dba o te uzupełnianie diety, praktycznie nie choruje i ma spoko wyniki. Jak widać to zalezy od predyspozycji i u ciebie pewnie jest tak , ze niestety masz organizm słaby i dlatego jest tak z ta miesiączką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość earl grey
wiem wiem że trezba jeść wszysko, ale ja nie mam potrzeby...nie jem mięsa bojest niezdrowe-głównie mam tu na myśli zawartość w nim hormonów i antybiotyków :) nie jem też wielu innych rzeczy-jak chociażby smażonego np frytek, żarcie fast food dla mnie nie istnieje. nie mam jakiś innych objawów, dobrze się czuję :D badań coprawda nie robiłam więc nie wiem jak ma się moja hemoglobinka :D ja też gdzieś słyszałam, że kobitki nie jedzące mięsa mają mniej obfite i krótsze miesiączki, że to norma dlatego chciałam zrobić wywiad środowiskowy ;) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Axaa
Ja zawsze miałam miesiączkę conajmniej 5 dni i tak zostało. Jestem wege od 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okresyokresy
Ja nie jem miesa ponad 7 lat. Nic to nie zmienilo, zawsze mialam nieregularne. Jakies 5 w roku i po 5 dni. Ginekolozka powiedziala, ze tak mam. Lekarze sie ciesz jak dziwewczyna w dzisiejszych czasach ma przynajmniej 4 miesiaczki w roku. Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ceha
Jeżeli nie chcecie wracać do mięsa spróbujcie gotować wg pięciu przemian (są liczne książki i poradniki) to energetyzuje organizm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×